Jump to content
Dogomania

Dora już szczęśliwa w Swoim Domu


Juldan

Recommended Posts

kochani, dziękuję że przyszliście na zaproszenie :)
im nas więcej, tym lepiej, sama Wasza obecność na wątku dużo daje :)

Sunia już bezpieczne w hoteliku terier, więcej napisze Juldan - jak się sunia zachowywała po odstawieniu do hoteliku.

Jestem ciekawa, co się stało ze szczylami, gdzie są... może właściciel zostawił sobie szczyle, a ją wyrzucił?

zobaczymy, czy będzie odzew na plakaty i ogłszenie w gazecie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 246
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dora to psi ideał:loveu: Spokojna, ufna, kochana:loveu:

Kiedy po nią pojechaliśmy i zobaczyła obrożę w moich rękach, od razu stanęła mi przy nodze i grzecznie czekała jak Jej ją założę. Syn Gospodarza, u którego była, dbał o nią jak potrafił najlepiej... łzy lały się przy pożegnaniu:-( Sunia weszła ufnie do auta i pojechaliśmy do Pana Doktora- gdzie czekała już na nas Ciocia Pyrdka:lol:

Dorcia grzecznie wyszła z auta i poszliśmy do gabinetu.
[SIZE=4]Ten pies to oaza spokoju[/SIZE], zero wyrywania, szarpania, warczenia... i takie samo spojrzenie jak u mojej ukochanej Dory, którą pożegnałam dwa lata temu...
To dlatego dałam Jej imię Dora...

Okazało się, że sunia ma około 5 lat i lekarz twierdzi, że rodziła nie dawniej niż 2-3 tygodnie temu... ma jeszcze mleko. Osłuchowo wszystko jest ok. Została zaszczepiona i dostała tablety na robale...

Po czułym pożegnaniu z Ciocią Pyrdką wyruszyliśmy do hotelu. Dora w samochodzie jest pasażerem idealnym. Juldan, co chwila wołał "laska haska" żeby sprawdzić czy jeszcze siedzi tam z tyłu:lol:

W hoteliku byliśmy przed czasem, więc zdążyliśmy iść jeszcze na spacer. Pięknie chodzi na smyczy:loveu: nie ciągnie, nie szarpie. Jedynie jak zobaczyła rowerzystę, lekko się wystraszyła i zawróciła po prostu szybszym krokiem:lol:

W boksie czekały już na nią posłanie, miski z wodą i na jedzonko... Nadia (pracownica hotelu) nie mogła się nadziwić, że to nie nasz prywatny pies... Dora bardzo spokojnie obejrzała sobie cały hotelik, po zamknięciu boksu usiadła na jego środku... a mi serce pękało...

Dora na 100% miała dom, który nauczył Ją ufać ludziom. To nie był pies, który po prostu żył sobie w kojcu czy na podwórku:shake:

Link to comment
Share on other sites

Fotorelacja:)

Wy sobie pogadajcie a ja sobie odpocznę:)
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-yZNlABLPr9U/Tv31Wq7CqLI/AAAAAAAABH0/UN2uJnwNhXI/s640/DSCF4701.jpg[/IMG]

Co Wy tam mówicie???
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-qckcdC-8-EQ/Tv31Xzw1oPI/AAAAAAAABH4/RXbYi9f34RQ/s640/DSCF4702.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-vecusrgGxmg/Tv31YtLaldI/AAAAAAAABH8/Of-1YICkdzY/s640/DSCF4703.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-_BZcz2fZPIU/Tv31Z51sB1I/AAAAAAAABIA/YXXR64mMjNM/s640/DSCF4704.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

No dobra... zrób mi jeszcze jedno zdjęcie:)

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-oKSME2p2gGM/Tv31bFx39II/AAAAAAAABIE/LpaIkTw5R6s/s640/DSCF4705.jpg[/IMG]

Ale mam ciężką głowę...
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-FBp6fqYWIVQ/Tv31c7nMWJI/AAAAAAAABII/jrCClWqSJB4/s640/DSCF4706.jpg[/IMG]

Taki mieliśmy widok jak Juldan zawołał "laska- haska":lol::lol::lol:
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-xgJQteGBJpo/Tv31fYEU4RI/AAAAAAAABIQ/TLx37_zpqH0/s640/DSCF4708.jpg[/IMG]

Ja już zapomniałam jak spaceruje się z psem, który nie ciągnie- mogłabym z nią spacerować do rana:loveu::loveu::loveu:

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-17WNlt-FPz4/Tv31hLiTGhI/AAAAAAAABI0/DD0hr9jglO8/s640/DSCF4709.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-hFXfyQJMCrI/Tv31h6dhVNI/AAAAAAAABIY/oiOL-M_0vI4/s640/DSCF4710.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ciocia ile tu nowych zapachów...
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-0kL8etuUwHk/Tv31kTritZI/AAAAAAAABIg/H7b_vBWt6nI/s640/DSCF4714.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-6c50o5bnwl8/Tv31lxgw-RI/AAAAAAAABIk/l7ZzfYPBphc/s640/DSCF4716.jpg[/IMG]

A to już nowe mieszkanko Dory- posiedziałam z nią chwilę na Jej posłaniu... Juldan za uszy musiał mnie wyciągać z tego boksu

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-E9sv4P-SzzM/Tv31nIYo5II/AAAAAAAABIo/u81UcqHm4_w/s640/DSCF4721.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-FNVlw_ydKB0/Tv31oMWHRUI/AAAAAAAABIs/7Hl7I7DNa4c/s640/DSCF4722.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-MqeykIBLS_4/Tv31pKs-RPI/AAAAAAAABIw/cbueypBpjeg/s640/DSCF4723.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pyrdka']"Po czułym pożegnaniu z Ciocią Pyrdką " Tia czułe pożegnanie. Musiałam dupsko parasolem obić, bo Juldanowa beczałą. Dobrze,że w łeb Cię nie zdzieliłam:evil_lol:
Fakt -Dora do oaza spokoju i ufności.[/QUOTE]

Nie ze mną się przecież czule żegnałaś;) A o tym że oberwałam od Ciebie parasolem to wolałabym zapomnieć:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Ty beczysz przy rozstaniach z tymczasami, a ja beczę zawsze:evil_lol: z bezsilności, złości- taka wada fabryczna...
Juldan wie, że ma wybrakowany towar:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

a ja tak żałowałam, że nie mogłam dotrzeć do lecznicy... niestety praca...

śliczna jest dziewczyna.

nie sprawdzaliście czy ma może tatuaż? bo o czipie wiem że nie, bo wet nie ma czytnika, eh...


Zapraszam również na wątek kolejnego psiaka, który będzie pod naszą opieką:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/220234-Chory-stary-wi%C4%99c-mo%C5%BCna-wyrzuci%C4%87-...-ma%C5%82y-sznaucerek-w-schronisku-nie-prze%C5%BCyje.?p=18294101#post18294101"]http://www.dogomania.pl/threads/220234-Chory-stary-wi%C4%99c-mo%C5%BCna-wyrzuci%C4%87-...-ma%C5%82y-sznaucerek-w-schronisku-nie-prze%C5%BCyje.?p=18294101#post18294101[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']JA też jestem na wątku. Suczka jest boska, zaraz sklecę jej opis. Tylko jaki chcecie: bardziej chwytający za serce czy taki informacyjny i krótki?

Zaraz też założę suni wątek na SOS Husky ;)[/QUOTE]

może chwytający za serce??

dziękuję ślicznie :)

Link to comment
Share on other sites

[I]Brak empatii? Świadomości? Dlaczego po raz kolejny dowiadujemy się o psiej tragedii wynikającej z jednego - z niedopilnowania suczki, z niechęci do sterylizacji? A może... skutek wprowadzenia nowej ustawy, a tym samym strach przed karą? Dlaczego ludzie boją się odpowiedzialności? Dlaczego nie patrzą w przód i nie wiedzą (a może nie chcą wiedzieć?) czym się może skończyć cieczka?[/I]

Dora jest kolejną ofiarą ludzkiego bestialstwa. Nie znamy dokładnie jej historii. Może jest "odpadem" pseudohodowli, a może tylko zaszła w ciążę i stała się problemem? Dlaczego poszerzyła grono psów bezdomnych tego nie wiemy. Bądź co bądź psa widziano w lesie nieopodal Bolewic. Ewidentnie jakiś pies biegał po lesie od paru dni. Szybka decyzja - złapanie psa i przetrzymanie na posesji do czasu aż nie zjawią się osoby doświadczone w adopcjach. Jak postanowiono, tak zrobiono... Jeszcze tego samego dnia pies został złapany i tym strasznym, dzikim zwierzęciem okazała sunia czarno-biała suczka, Dora - w dodatku świeżo po porodzie: może tydzień, może trzy - nie więcej. Nie wiemy co się stało z jej szczeniakami. Może ktoś ją porzucił, natomiast szczeniaki sobie zostawił i sprzedał za grosze? A może zostały gdzieś w lesie? A może nie żyją? Tego nie wiemy. Suczka tego dnia, co została złapana została na posesji osoby, która ją uratowała. Co prawda - zamieszkała w budzie po jamniku, ale Pan obdarzył ją miłością, zaopiekował się najbardziej jak umiał. Niestety, nie są to odpowiednie warunki dla psa w takim stanie, dlatego też Dobre Duszyczki zabrały ją do lecznicy weterynaryjnej, by zbadać, a w razie potrzeby leczyć i ostatecznie umieścić w hoteliku Terier. Dora, jest już suczką bezpieczną, ale niekochaną. Potrzebuje swojego człowieka, swojego domu, znającego wymagania rasy.

Dora to 5letnia suczka siberian husky o czarno-białym umaszczeniu i ciemnobrązowych oczkach, w których odbija się spokój. Przez Dobre Duszyczki została ochrzczona "Psim Ideałem, Aniołkiem". Spokojna, grzeczna, zrównoważona, opanowana. Kocha ludzi, uwielbia się do nich przytulać, nadstawia brzuszek do głaskania, uwielbia ich towarzystwo. Łagodna także wobec dzieci, jest sunią niezwykle ciepłą, przymilną, przekochaną, uroczą i całuśną. Rozdaje całusy na prawo, na lewo, zaskarbia serca wszystkich otaczających ją ludzi. Podczas zabiegów weterynaryjnych i pielęgnacyjnych zachowuje się spokojnie, pozwala z sobą zrobić dosłownie wszystko. Dora jest sunią niezwykle pojętną, z uwagą słucha poleceń i słów opiekuna, szybko się uczy, zna komendę "siad", na widok smyczy i obroży z radością podbiega do opiekuna, spokojnie czeka aż się jej założy, grzecznie zachowuje się w domu. Na spacerze ożywia: skacze, biega, szaleje, wszystko ją ciekawi, musi wszystko obwąchać, dotknąć, zobaczyć. Na smyczy zachowuje się idealnie, nie ciągnie, nie szarpie, dostosowuje swoje tempo do opiekuna. Jak przystało na przedstawiciela rasy północnej, Dora potrzebuje dużo ruchu i zajęć, nie odmówi także dłuższego spaceru. Suczka uwielbia jeździć samochodem, podczas jazdy zachowuje się cicho i spokojnie. Dora nie jest typem uciekiniera, widok otwartej bramy nie zrobił na niej wrażenia, chciałaby przebywać cały czas obok człowieka. Ze względu na jej delikatność i towarzyską naturę, suczka nie nadaje się do trzymania w kojcu, w odosobnieniu, z dala od ludzi. Ona potrzebuje człowieka obok siebie, chce czuć się kochana, bezpieczna, marzy o swoim domu. Czy pomożesz jej spełnić to marzenie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']JA też jestem na wątku. Suczka jest boska, zaraz sklecę jej opis. Tylko jaki chcecie: bardziej chwytający za serce czy taki informacyjny i krótki?

Zaraz też założę suni wątek na SOS Husky ;)[/QUOTE]

Dziękuję bardzo:loveu:
Może taki chwytający za serce.

Sunia jest zadbana. Tatuażu nie ma -szukałam go przy pierwszym spotkaniu. Na uszach i w pachwinach, brzuchu- niestety nic nie znalazłam:shake:

Zdobiłam Dorci kilkanaście ogłoszeń- na najczęściej odwiedzanych portalach... niestety dzwonią same oszołomy:-( pytają albo o rodowód, albo chcą sukę "na szczeniaki"...

Facet, który mnie wczoraj tak nastraszył, że wie gdzie Sunia jest- też nie odpuszcza... ech... dobrze, że jest już bezpieczna w hotelu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']A może niech adopcją zajmie się osoba doświadczona w hasiorkach, a potem jakby ktoś chciał się dowiedzieć więcej o suczce to byłby przekierowany do Ciebie? (tak tylko pytam ;))[/QUOTE]

Pomoc osoby doświadczonej bardzo mile widziana:) jak najbardziej:)

Ja również będę starała się ogłaszać sunię gdzie tylko się da:)

Link to comment
Share on other sites

Jedna myśl tylko nie daje mi spokoju :( Co się stało z tymi 2-3 tyg. szczeniaczkami? Takie maluchy bez mamy raczej nie mogły przeżyć :(
Niestety nie jest wykluczone że jej właściciel świadomie ją rozmnażał, więc już nie wiem co lepsze, oddać właścicielowi bez sterylki czy wysterylizować i znaleźć nowy domek.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma za co, opisy to dla mnie bułka z masłem ;)

Wątek Dory na SOS Husky (zdjęć ze spaceru nie dodawałam, bo tam była Osoba spacerująca z Dorą, a nie wiem czy chce, by ją pokazywać): [url]http://forum.soshusky.pl/viewtopic.php?f=52&t=142&p=788#p788[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Nie ma za co, opisy to dla mnie bułka z masłem ;)

Wątek Dory na SOS Husky (zdjęć ze spaceru nie dodawałam, bo tam była Osoba spacerująca z Dorą, a nie wiem czy chce, by ją pokazywać): [url]http://forum.soshusky.pl/viewtopic.php?f=52&t=142&p=788#p788[/url][/QUOTE]

Okazem to ja nie jestem ale nie mam nic przeciwko coby zdjęcia ze mną wrzucić na forum;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Plicha']Jedna myśl tylko nie daje mi spokoju :( Co się stało z tymi 2-3 tyg. szczeniaczkami? Takie maluchy bez mamy raczej nie mogły przeżyć :(
Niestety nie jest wykluczone że jej właściciel świadomie ją rozmnażał, więc już nie wiem co lepsze, oddać właścicielowi bez sterylki czy wysterylizować i znaleźć nowy domek.[/QUOTE]

Bez sterylki nawet mowy nie ma, że komukolwiek zostanie wydana.
A szczylki:placz: gdyby wyszczeniła się w lesie to próbowałaby do nich wrócić, ale brama była zamykana tylko na noc,sunia nie była uwiązana ani nigdzie zamykana a siedziała w budzie i wędrówki nie były Jej w głowie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']:D :D :D
Mam jeszcze takie pytanie: dałoby się Dorę sprawdzić do psów?kotów?[/QUOTE]

Do psów nie ma problemu, bo w hotelu nie jest jedynym gościem;)
Dzisiaj jak weszliśmy do środka, było niezłe ujadanie, wycie szczekanie, a Ona jakby nigdy nic, z kitą w górze, zajrzała we wszystkie kąty...

Kota trza skołować i przywieźć;)

Link to comment
Share on other sites

W poniedziałek plakaty trafią do pobliskich lecznic, we wtorek powinien się ukazać artykuł w naszej lokalnej gazecie.
schron też zostanie powiadomiony - Pyrdka dasz znać Mirce lub Pawłowi?

mnie też zastanawia fakt szczeniaków, ale jak już Juldan pisała, ona się przez kilka dni z tego gospodarstwa nie ruszała.

Juldanowa - odpowiedz facetowi temu namolnemu, że pies jest pod opieką fundacji i teraz do nich należy decyzja o adopcji, a nie do Ciebie - :evil_lol::evil_lol: może się odczepi :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...