pumcia02 Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 Piękna suka :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 [URL]http://www.youtube.com/watch?v=qGVl6Iijsdc&feature=g-hist[/URL] No i wylądowała w najlepszym boksie w schronie-najbliżej ludzi :) Najbliżej do nagródek itd.,wręcz można by rzec,że w schroniskowym biurze :) Lira musiała opuścić kojec z Mattim,po tym jak obtarła sobie na betonowej wlewce opuszkę i dostała kojec piaskowy. Mogła sobie wybrac towarzysza,pokazano jej cudnego owczara,ale zrobiła na niego wielkie BUAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA. Za to nieoczekiwanie spodobał jej się owczarek border collie,awanturnik Max. Zyją sobie w zgodzie,Max,który dawał do wiwatu swojej matce (razem trafili do schroniska) ,przy Lirze jest grzeczny, ale zrelaksowany, normalnie inny pies. Chyba wie,ze jeżeli przeniósłby sobie nerwa na Lirę,to ta nie pozostałaby bierna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted May 22, 2012 Author Share Posted May 22, 2012 Może ją zatrudnią w schronisku jako [B]dogo[/B]terapeutkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 Sunieczka kochana:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 śmieszne,że wszyscy uzurpatuja sobie prawo do Liry. Wet uważa ,ze to JEGO pies,jego sukces. Panie z biura uważaja ja za SWOJA ulubienicę. Zauważyłam też,ze kolejna wolontariuszka się łasi do Liry,a tak naprawde jest MOJA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted May 22, 2012 Share Posted May 22, 2012 He,he Brązowa jak jest Twoja,jak nie jest?(tekst a'la Ferduś Kiepski):lol:Ale można to zmienić jak sądzę?;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumcia02 Posted May 23, 2012 Share Posted May 23, 2012 brązowa1 podaj mi tekst i zdjęcia to ją poogłaszam. Nie mogę się napatrzeć na jej filmiki ehh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted July 27, 2012 Share Posted July 27, 2012 Dysplazje niestety tez ma i jest to widoczne. Byla kapana i wyczesywana po 100 razy,grzeczna jak marzenie. Tutaj na wczorajszym spacerze z Maksem. To sa dwa psy,z którymi był problem,ponieważ nie zaakceptują każdego psa,ale siebie kochaja i juz. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/1475/97b46cf74f541a44.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/1476/926c22312d9e5f85med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted July 27, 2012 Author Share Posted July 27, 2012 Piękna jest - ale to nic nowego ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 czyli idealnym rozwiązaniem byłby dom dla tego psiego duetu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szuwar Posted September 25, 2012 Share Posted September 25, 2012 Widziałam ostatnio Librę. Jest zjawiskowo piękna i bardzo "owczarza" w wyrazie. Nawet mimo braku ogona. Tylko, że za schroniskową siatką sprawia na pierwszy rzut oka wrażenie dzikusa. Bardzo jej szkoda. Marnuje się straszliwie, a ma chyba niestamowity potencjał na fajnego rodzinnego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted September 25, 2012 Share Posted September 25, 2012 czy Libra ma jakieś ogłoszenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted September 25, 2012 Share Posted September 25, 2012 [quote name='szuwar']Widziałam ostatnio Librę. Jest zjawiskowo piękna i bardzo "owczarza" w wyrazie. Nawet mimo braku ogona. Tylko, że za schroniskową siatką sprawia na pierwszy rzut oka wrażenie dzikusa. Bardzo jej szkoda. Marnuje się straszliwie, a ma chyba niestamowity potencjał na fajnego rodzinnego psa.[/QUOTE] a mało to takich psów siedzi w schroniskach...? ja też mam pod opieką kilka psów, które w boksie szaleją, skaczą na kraty, ujadają wściekle na ludzi, kiedy ci przechodzą obok, a na spacerze okazuje się, że to świetne psy, kontaktowe i przyjazne, tylko brakuje im uwagi ze strony człowieka....tylko jak przekonać odwiedzających, że ten pies po wyjściu z boksu nie skoczy im do grdyki...? u nas bodajże w czerwcu poszedł do domu owczarek bez ogona, tzn miał chyba pół albo 1/4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 Nieeeeee,ona nie jest dzikus,tylko szczeka na obcych. żem się zaskoczyła-serio sprawia wrażenie dzikusa? Może dlatego,że szłaś z psem i ona bardziej na psa darła pyska,niz na Ciebie. Fakt,marnuje się,bo zyje w schronisku,aczkolwiek ma swoich wolontariuszy w ilości dużej,nawet czasem odpuszczam spacer z nia,bo z niewiadomych względów każda wolontariuszka uważa Lire za swoją ulubienicę . Może dlatego,że spacer z nią jest bardzo komfortowy, Liry posłuszeństwo jest niezwykłe. Mówisz słowo,a pies robi,co chcesz, nie nawykłam do tego. Problemem Liry przy adopcji jest dysplazja ,brak ogona to pikus,zwłaszcza,że kikut obrósł włosem i wygląda jakby ogon miała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szuwar Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 Oj, ale ona mi się szalenie spodobała. Nie chciałam jej skrytykować. Pewnie rzeczywiście darła pyska na psa. A ogon naprawdę wygląda dobrze i nie razi. Całkiem długi z resztą jest, a myślałam, że jej ucieli przy dooopce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 Przyjdz odwiedzic i poznać :) widzisz,jak jej bronię? słowa nie mozna;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 W niedzielę Lira zostala adoptowana. Bylam chyba troszkę zbyt natarczywa przy adopcji,na zasadzie "dlaczego chcesz Lire i dlaczego ją skrzywdzisz".Na razie jest super,pies grzeczny,pańciostwo zadowoleni,z synem pańciostwa super komitywa. I moim zdaniem bedzie super,jedyne co moze zaszwankowac i sprawic ewentualny zwrot,to jej dysplazja,w sytuacji,gdyby nagle wybitnie siadly jej stawy,a ludzie chcieliby uniknac problemu.Problem dysplazji jest wlascicielom dobrze znany,ale wiecie,co innego gdy klopot dotyka psa posiadanego d szczeniaka,a co innego,gdy dotyczny psa,ktory dopiero co przybyl do domu,tutaj reakcje mogą byc bardzo rozne i tego nie sposob przewidzieć. Pod wzgledem zachowaniaw domu Lira zdaje egzamin na celująco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 wspaniała wiadomość! oby to był już "TEN" domek, do końca jej psiego życia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 Super ,powinno być ok jesli lu:loveu:dzie są ludźmi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted December 2, 2012 Share Posted December 2, 2012 [quote name='brazowa1']W niedzielę Lira zostala adoptowana. Bylam chyba troszkę zbyt natarczywa przy adopcji,na zasadzie "dlaczego chcesz Lire i dlaczego ją skrzywdzisz".Na razie jest super,pies grzeczny,pańciostwo zadowoleni,z synem pańciostwa super komitywa. I moim zdaniem bedzie super,jedyne co moze zaszwankowac i sprawic ewentualny zwrot,to jej dysplazja,w sytuacji,gdyby nagle wybitnie siadly jej stawy,a ludzie chcieliby uniknac problemu.Problem dysplazji jest wlascicielom dobrze znany,ale wiecie,co innego gdy klopot dotyka psa posiadanego d szczeniaka,a co innego,gdy dotyczny psa,ktory dopiero co przybyl do domu,tutaj reakcje mogą byc bardzo rozne i tego nie sposob przewidzieć. Pod wzgledem zachowaniaw domu Lira zdaje egzamin na celująco.[/QUOTE] Brązowa, to jest bardzo dobra wiadomość:) oby się Librze udało:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szuwar Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Brązowa, a jak zdiagnozowali jej ten problem z ogonem? Prześwietlenie? Czy wyszło w trakcie amputacji? Moja sucz od tygodnia ma obolały ogon. Nie kojarzę, żeby gdzieś się uderzyła. Wet myślał, ze to może gruczoły, ale czyszczenie nie pomogło. A wczoraj przyuważyłam, że zaczyna go gryźć. Pytam z ciekawości, bo i tak muszę jechać na badania z nią, ale mogę dopiero jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Macalo ja czterech wetów,niezależnie od siebie (tych dwóch,co skazali ja na smierć i dwoch schroniskowych,którzy wyleczyli),żaden nie wyczuł złamania.Nie było prześwietlenia. Wet uznal,iz ciąć trzeba tak czy siak. Albo choroba fizyczna albo newica,ale w obu przypadkach byla to jedyna forma pomocy dla suki. Szuwar,u Liry tuż po złamaniu (niezauważonym) objawy były spektakularne. Po prostu dostala nagle szału biegania za ogonem i kaleczenia,kręcila się w kołko z prędkością światla,z krótkimi przerwami.O dziwo uspokajala sie na dworzu i w samochodzie. No,ale każdy pies moze inaczej znosić. tak na logikę,na prześwietleniu złamanie powinno wyjść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szuwar Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 No na logikę powinno, tylko ciekawe, czy złamany ogon się wstawia w gips?!? Moja sucz piszczała, kiedy się zgina do kupy, stąd przypuszczenia, że to coś z trawieniem. Ale po obserwacjach stwierdzam, że to właśnie ogon ją boli w tej głupiej pozycji. Ma napady, że ewidentnie jej ten ból przeszkadza i zaczyna wtedy latać przed siebie. Oczywiście wystarczy dać jej piłeczkę, wtedy mózg się wyłącza i przestaje czuć cokolwiek. Ciekawostka taka, bo znając moją sukę już prawie 8 lat ostatnią rzeczą jaką podejrzewam jest choroba psychiczna... W przypadku Liry tak widocznie było łatwiej sobie wszystko wytłumaczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 ponoc się nie wkłada. Może byc też "tylko" zwichnięcie;może być poczatek zmian zwyrodnieniowych w kręgosłupie i tysiace innych rzeczy,więc zostaw martwienie się na po prześwietleniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 [quote name='brazowa1']W niedzielę Lira zostala adoptowana. Bylam chyba troszkę zbyt natarczywa przy adopcji,na zasadzie "dlaczego chcesz Lire i dlaczego ją skrzywdzisz"..[/QUOTE] nie,nie byłam zbyt natarczywa wtedy. Historia Liry nie zakonczyła sie na tej adopcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.