egradska Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 a co sie stalo? Zawsze sie boje wejsc na watek odswiezany po dluzszym zawieszeniu, malo kiedy jest optymistycznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 8, 2014 Share Posted January 8, 2014 [quote name='egradska']a co sie stalo? Zawsze sie boje wejsc na watek odswiezany po dluzszym zawieszeniu, malo kiedy jest optymistycznie[/QUOTE] Bingo:( Ludzie okazali sie gnojami niewykłymi. Była wizyta poadopcyjna,moje telefony,a wolontariuszka mieszkała niedaleko i w pewnym momencie dała znać, że nie spotyka Liry. Kilka razy debile mieli mówione,że w każdej chwili moga nam Lire zwrócic, że tylko do nas, że..że..."ależ my jej nigdy nie oddamy". Starczyło, żeby tylko ja przywiązali u nas pod schronem, nie kazalibyśmy jej zabrać, zajelibyśmy sie nią, wdzięczni,że chociaz tyle dla niej zrobili. Az mi sie nie chce opowiadać wszystkiego,co sie działo...w każdym razie Lira obecnie jest w stanie dokładnie takim samym,jak wtedy,kiedy Kinga ja zabierała. Plus zjechane niemożebnie stawy. Ma dom, u pani, która ją zna, która pielęgnowała ją po amputacji ogona. Co do opieki i zaangazowania,to trafiła do raju. Ja mam tylko jedna obawę, że Lira przyatakuje któregoś z dwóch pudli, które tam mieszkają. Jest co prawda niezwykle grzeczna,tolerancyjna (widziałam) i nigdy nie zostanie z nimi sam na sam pod nieobecność opiekunów, ale gdzieś tam zawsze mój niepokój będzie. Wiecie, gdyby ten pies był walnięty, jakiś nadpobudliwy, szarpał na smyczy, wymagał pracy, to jeszcze bym zrozumiała to wszystko,co ja spotkało. Ale ona jest marzeniem; reaguje na każde słowo, napomnienie, konkursowo chodzi na smyczy, pięknie akceptuje mieszkanie w mieście, nie skacze, nie gryzie, nie niszczy, jest czysta, ustępuje kotom. Nawet kagańca nie zdejmuje, nie boi sie wytrzałów, wsiada do tramwaju, do samochodu, nie piszczy, nie ziaje, nie gryzie weterynarza i piłki oddaje do ręki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 Skurw ...y !!!!Jedynie taki komentarz !!!:angryy: Z deszczu pod rynnę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 to co się stało, dlaczego ją tak zaniedbali?? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted January 9, 2014 Share Posted January 9, 2014 Znudziła się zabawka? Mają już nową? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 cieszę się, że historia Liry, mimo wszelkim przeciwnościom, znalazła happy end. Teraz tylko trzymam kciuki za dobre relacje na linii Lira-pudle. No i za zdrowie suki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted January 10, 2014 Author Share Posted January 10, 2014 Powiem tyle: jeśli któryś pies ma diabła, który mu siedzi na (obciętym) ogonie i psuje wszystko przez całe życie - to Libra vel Lira właśnie go ma. I jeśli któryś pies ma nad sobą Anioła Stróża, który nad nim czuwa - to Lira ma go w postaci brązowej. brązowa - po raz kolejny chylę czoła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 10, 2014 Share Posted January 10, 2014 Nie ,to był więcej przypadek,Kingo,i łut szczęścia,że udało sie na nią trafić i ją odzyskać. I jeszcze to, że Lirę polubiło tylu ludzi, ktorzy dla niej gotowi byli nawet znaleźc sie w kryminale, aby ją ratowac. Zaangażowali się nawet ci,którzy jej nie znali wczesniej. Vide Martasekret :) :) :) Kinga, zaczarujmy rzeczywistość i zmień tytuł, na jaki chcesz:) Teraz możemy byc o tyle spokojni, że każdy krok Liry będzie nam doskonale znany, bo jej opiekunka jest moją bardzo dobra znajomą. A jak bedziecie grzeczne, to byłam u Liry i nakręciłam filmik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szuwar Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 Byłam grzeczna ;) - dawaj filmik!!! Pudle też nakręciłaś??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted January 11, 2014 Author Share Posted January 11, 2014 [quote name='brazowa1'] Kinga, zaczarujmy rzeczywistość i zmień tytuł, na jaki chcesz:) .[/QUOTE] Kiedy nie mogę. Próbowałam edytować tytuł całości, ale mi edytowało tylko w pierwszym poście :-( I jak tu zaklinać rzeczywistość??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 14, 2014 Share Posted January 14, 2014 (edited) ech,to do moda juz trzeba. Lira była na prześwietleniu, wetka twierdzi,że tak zjechanego kręgosłupa nigdy nie widziała. Sterydy, preparaty, ograniczony ruch (akurat zima, więc spoko).Mówi, że pies jest bardzo dzielny, ponieważ jej zwyrodnienia powodują nieustany ból. Ostatnie kręgi ma już zrośnięte. W tej sytuacji jej chudość ma swoje plusy i przytyć może niedużo. Dobrze, że jedzenie nigdy dla Liry nie było priorytetem. O biochemii i reszcie dowiem się jutro, ale chyba juz gorszych wieście raczej nie będzie. Sunia była bardzo, bardzo grzeczna w czasie badania, ideał :) Tym razem oceniona na lat 7-8 i tej wersji się już trzymamy. Tutaj na drugi dzień po odzyskaniu,już po kąpieli,ale jeszcze niewyczesana .Zagnałysmy stadko do jednego pomieszczenia,bo sie rozłaziło,a tak możecie wszystkie te cuda poznać. Zagadka - którego stwora najlepiej w ogóle nie dotykać? [URL]http://www.youtube.com/watch?v=94CgbZIVoAs[/URL] Edited January 14, 2014 by brazowa1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 Bidula :shake: , w jaki sposob siada też wiele mówi.Widok stadka uroczy :loveu: Zagadkę zostawiam Innym :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted January 15, 2014 Author Share Posted January 15, 2014 Najsłodziej wygląda biały pudliszon - obstawiam, że to on jest tym potworem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 smutasek taki kochany, widac, ze ja boli:shake: Jesli chodzi o zagadke, obstawiam tlustego kota:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 pomyłka :) tzn.kot też święty nie jest ,dopiero jak go wyściskałam,wycałowałam i ogłosiłam swoim najlepszym przyjacielem,dowiedzialam się, że gdy coś nie idzie po jego myśli to gryzie do krwi,ale to nie o tłustego chodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 Lira skończyła miesieczna kurację na stawy i efekt jest :) Kiedyś,gdy wetka odginała jej stopę,stopa zostawała,a teraz Lira sama i od razu ustawia ją we właściwej pozycji:) :) :) Lepiej siada i skręca. Nerki,watroba OK, coś tam się dopatrzyli w śledzionie,ale bez paniki. Jej opiekunka czuwa. Zadziało sie z kotem. Ten bury kot morderca chyba szuka poplecznikow. Ewa zastała ich przytulonych, gdy wylizywał lirze ucho. Pudle (łacznie z tym powalonym Toyem) uznały zwierzchnictwo owczarzycy,zupełnie naturalnie i bez scysji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 [quote name='kinga']Najsłodziej wygląda biały pudliszon - obstawiam, że to on jest tym potworem.[/QUOTE] BRAWO!!!!!! Tego gnojka nawet nie dotykam. Chocby sie napraszał. Nawet z pseudo go wywalili,mimo,że niestary i dzieci robił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 Hehehehehe nie chcialem powielać stereotypow :evil_lol: To ci "pudelek" :lol: Pozdrawiam i glaski dla Owczareczki i dla Was Szacun za Opiekę :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted February 4, 2014 Share Posted February 4, 2014 [quote name='wolf122']Hehehehehe nie chcialem powielać stereotypow :evil_lol: To ci "pudelek" :lol: Pozdrawiam i glaski dla Owczareczki i dla Was Szacun za Opiekę :loveu:[/QUOTE] chcia[B]ŁEM[/B]? Wolfi,to Ty nie jestes kobietą??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 Hahahahahahaha-to miłość do psiaków i zwierzaków jest tylko przynależna kobietom ????? :eviltong: Bardzo mi miło Brązowa :lol: Jestem mężczyzną,przynajmniej tak uważa moja żona :lol:;):lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted February 5, 2014 Share Posted February 5, 2014 [quote name='wolf122']Jestem mężczyzną,przynajmniej tak uważa moja żona :lol:;):lol:[/QUOTE] A żona ma zawsze rację ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted February 6, 2014 Share Posted February 6, 2014 kiedyś podobny szok przeżyłam przy Anashar, który równiez nie okazał sie kobietą ;) Reasumując - Lira ma bardzo dobry dom i bardzo dobrą weterynarz, czyli ma wszystko, czego jej potrzeba. Parę osób pytało Ewę, czy trzy psy to nie za dużo i czy będzie szukała domu, ale Ewa nawet nie zamierzała, ponieważ pies za dużo przeszedł i nie ma co kombinować. Z Ewą od Liry spotykam się regularnie w schronie na wolontariacie,więc wieści mam stałe i w każdych ilościach. Tak się jakoś złożyło, że dwa psy z prywatnego tymczasu Kingi, te które trafiły do Trojmiasta, znalazły dom u moich bliskich znajomych. Lira trochę pokrętną drogą,ale efekt ten sam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted February 9, 2014 Author Share Posted February 9, 2014 a ile jeszcze masz tych bliskich znajomych? - tak na zaś pytam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted February 11, 2014 Share Posted February 11, 2014 TRoche ich jest,ale ich psy jeszcze żyją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.