Holi i spółka! Czyli, jak 5 psów, 3 koty w jednym domu spali. 20.09.2020 r. żegnaj Holusiu :(

[Istar19]

i znowu ten klaun
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-VB2SU5yyhkE/UW7KmeFHW3I/AAAAAAAAi-8/AyienQwune8/s640/DSC03803.JPG[/IMG]

Masza poszukiwacz zaginionych dropsów
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-gvKu9Pggbo0/UW7KoloT1pI/AAAAAAAAi_E/Qe1BQEFSp3w/s640/DSC03804.JPG[/IMG]

pozowanie do zdjęć nie jest ich mocą stroną
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-fY50jq0cqWA/UW7KrPtQ2-I/AAAAAAAAi_M/XPwOrSHh6_c/s640/DSC03805.JPG[/IMG]

chociaż, czasem idzie im nieźle
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-40BSpnpgL7Y/UW7KuCiA4zI/AAAAAAAAi_U/yYMZJrn3C98/s512/DSC03806.JPG[/IMG]

no i to koniec ;)

a jutro pewnie nowa tura :evil_lol:

[phase]

[quote name='Istar19']
Masza poszukiwacz zaginionych dropsów
[/QUOTE]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Najlepsze. [URL]https://lh3.googleusercontent.com/-fY50jq0cqWA/UW7KrPtQ2-I/AAAAAAAAi_M/XPwOrSHh6_c/s640/DSC03805.JPG[/URL] :loveu:

[URL]https://lh5.googleusercontent.com/-gaPRU7ATpXg/UW2MPfX6QdI/AAAAAAAAijQ/4pAEg8o89no/s640/DSC03496.JPG[/URL] Też tak chcę. :evil_lol:
[URL]https://lh6.googleusercontent.com/-zB6P0_xJdTs/UW2MfTMLdlI/AAAAAAAAikA/zekYupydOEc/s640/DSC03513.JPG[/URL] są świetne! :loveu:
słodycz. [URL]https://lh5.googleusercontent.com/-eGkQ1vTNhPk/UW2MkqrJmFI/AAAAAAAAikQ/cRYL2E-oIXg/s640/DSC03519.JPG[/URL] :loveu:

Cudne są te zdjęcia. Zazdroszczę Wam takich spacerków!

[Istar19]

dla nas te spacery to już norma....zimą tylko trochę odpuściliśmy....mi się marzą spacery po górach....gdzieś dalej w mało znanych miejscach - a na takie czasu nie ma :(
ale nie mam co narzekać, bo mogło być gorzej - mogłam nie mieszkać blisko lasu ;)

a a dziś mam całą sesję Sol....takiej nigdy tu jeszcze nie było!

[Ty$ka]

Hehe... Sol i Milka to zdaje mi się, że są spokrewnione :lol: Obie piękne, wredne i głupie. To co - po Sol planujesz kota? ^^

Zdjęcia :loveu: No brak mi słów na nie:eviltong: :)
Cudne, wspaniałe, a dziewczyny rozbrajające :D

Czekam na foty Sol :P

[Istar19]

Ty$ka kota po Sol?? nigdy w życiu żadnego kota!! eh...na prawdę taki zwierz jak Sol czy Milka mogą zniechęcić do całego gatunku :roll: ale to takie gadanie...bo po niej jak będę mieć możliwość kot i tak pewnie będzie...a jakby cud się stał i poszlibyśmy na swoje (a nie wynajmowali ) to będzie drugi kot - takie moje życie, ze bez gromady zwierząt nie potrafię ;)

a teraz Sol...gdzie tośmy ją wynieśli?

ONA WIDZIEĆ NIE CHCE!
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-9_ejVX2nLmA/UXBCgYwrvtI/AAAAAAAAi_w/wHg90LjR5iI/s640/DSC03809.JPG[/IMG]

halo..ale jesteście tutaj?
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-CTaEgVTQrpA/UXBCjbQNJ4I/AAAAAAAAi_4/gaqsUDAj5Nk/s640/DSC03810.JPG[/IMG]

gdzie jesteście?
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-xRleLvdsjdg/UXBCuF5todI/AAAAAAAAjAQ/eY2_Q79Xdok/s640/DSC03813.JPG[/IMG]

bbboję się
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-Hunwuc3AAHU/UXBCyo4fvtI/AAAAAAAAjAY/9bsJEXHljhs/s640/DSC03814.JPG[/IMG]


nie zostawiajcie mnie!!
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-bSg1dLxu4wA/UXBC2UhQAXI/AAAAAAAAjAg/E3cxuFLV_oA/s640/DSC03816.JPG[/IMG]

[Istar19]

będę grzeczna
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-k38Qx2_g1aU/UXBC8iluDQI/AAAAAAAAjAw/dgGsHlGnFX8/s512/DSC03820.JPG[/IMG]

tylko wracajcie do mnie
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-N4HRpnqTdvU/UXBDFxRHkTI/AAAAAAAAjBA/OjhmLeaJnlE/s640/DSC03822.JPG[/IMG]

Holi nie potrafi przejść obojętnie wobec płaczu i leci na ratunek
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-jXuJQ9w5i4Y/UXBDIidk2II/AAAAAAAAjBI/BDrUHZ9bedk/s640/DSC03824.JPG[/IMG]

ale my ciągle byliśmy kol.o Sol...Która zrobiła się w momencie najwierniejszym kotem świata
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-xqDd0SiF6F0/UXBDOpYkYDI/AAAAAAAAjBQ/ZyKxfq9Lm4c/s640/DSC03825.JPG[/IMG]

taki stres dla niej
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-kG02jSR5K-A/UXBDZlWA9vI/AAAAAAAAjBg/uKrwp2qq6_I/s640/DSC03827.JPG[/IMG]

[Istar19]

źli z nas ludzie... chcieliśmy się jej pozbyć...ale jak, jak to to się klei, na krok nie odejdzie
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-7N86ZsjlaAA/UXBDgGesDcI/AAAAAAAAjBo/p8xtjI0q0sQ/s640/DSC03829.JPG[/IMG]

ale po chwili zdobyła się na więcej odwagi...słońce kusiło, trawa szeleściła na wietrze..
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-LMBx-E6nH50/UXBDplYwOoI/AAAAAAAAjB4/7JeDG2nB_ro/s640/DSC03831.JPG[/IMG]

ale patrzyła czy jesteśmy
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-AuUllDoizo4/UXBECb_K9vI/AAAAAAAAjCw/a-Q6oc6RfME/s640/DSC03846.JPG[/IMG]

i ciekawość brała górę
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-t01gZdsKQQc/UXBEGz3podI/AAAAAAAAjC4/ptjNMz0D0mQ/s640/DSC03847.JPG[/IMG]

obserwowała co ta mała wariatka robi
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-_1beq1WXsG4/UXBEJrPv3xI/AAAAAAAAjDA/bXE4uRDi5YQ/s640/DSC03850.JPG[/IMG]

[Istar19]

"wariatka" przyszła z resztką gałązki ;)
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-ihhJnJPTINM/UXBETTGD4-I/AAAAAAAAjDQ/feG_r801aC0/s640/DSC03854.JPG[/IMG]

i pobiegła za nią z powrotem w trawę
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-feSjuF7UJ3M/UXBEX2U1VSI/AAAAAAAAjDY/R52LcmdNGPE/s640/DSC03857.JPG[/IMG]

a Solkę ciekawił zasuszony liść
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-5xcm5F-YwfM/UXBEfJ4OMjI/AAAAAAAAjDo/QTyAW70NrWo/s640/DSC03859.JPG[/IMG]

cały czas miauczała
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-IP_er70kN2c/UXBEjV_Kq9I/AAAAAAAAjDw/8V2EufP1Q5M/s720/DSC03861.JPG[/IMG]

ale chyba nie była bardzo na nas zła za ten spacer - pierwszy odkąd jest u nas
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-C-i_UG7ivIA/UXBEpMr_XeI/AAAAAAAAjD4/6buqbe6LYjE/s640/DSC03863.JPG[/IMG]

[Istar19]

mogła wygrzać się w słońcu
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-PRo3sf0xSL0/UXBEyZzW0eI/AAAAAAAAjEI/_Jnb0sLyls4/s640/DSC03866.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-HaG4fE5jLWk/UXBFACHk_oI/AAAAAAAAjEg/Y7d_Z_NXcYg/s640/DSC03869.JPG[/IMG]

poszukać myszy
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-Dxw3zorAo8Y/UXBFDQFU8hI/AAAAAAAAjEo/L51B3h_sCT4/s640/DSC03870.JPG[/IMG]

poobserwować przyrodę nie tylko zza okna
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-YxIe8u7ft3I/UXBFGbW78bI/AAAAAAAAjEw/EIX1eZNvV44/s640/DSC03872.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-xQFKOMWYwEs/UXBFJlrB8YI/AAAAAAAAjE4/A8QyxEZ5ikI/s640/DSC03873.JPG[/IMG]

[Istar19]

hej, ale beze mnie nie odchodźcie!
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-Q58Ce6lfHUs/UXBFNKJbJ_I/AAAAAAAAjFA/1f5VpuGZdTs/s640/DSC03874.JPG[/IMG]

nie Sol...bez Ciebie nie odejdziemy....
szczególnie, że po chwili okupowała już moje kolana
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-cb_m1_2Eabw/UXBFcr6YZ2I/AAAAAAAAjFo/6AXSwvY4CHc/s640/DSC03880.JPG[/IMG]

i z nich dalej obserwowała świat
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-FU6HUAMfq8w/UXBFfUBSHKI/AAAAAAAAjFw/fWWieFSe-3U/s640/DSC03881.JPG[/IMG]

kto by pomyślał, ze ten dzikus będzie się tak do mnie tulił?
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-r9dgykfeXkI/UXBFh7QsrkI/AAAAAAAAjF4/hqSmf0DYGYQ/s720/DSC03882.JPG[/IMG]

i nie ugryzie mnie ani razu!
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-FUCVf54IrRw/UXBFklCdjPI/AAAAAAAAjGA/asX6zCF3_dg/s640/DSC03884.JPG[/IMG]

[Istar19]

choć gdyby wzrok mógł zabijać...
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-BbQaLgFP2wI/UXBFwpjEBAI/AAAAAAAAjGw/wz_B2bwiB18/s720/DSC03900.JPG[/IMG]

niee dalej bym żyła
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-7FeJeWWfPt4/UXBFyDc7RiI/AAAAAAAAjG4/6Uz-kJn_Cck/s640/DSC03902.JPG[/IMG]

a Sol wyluzowała
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-9U9pT1vSvzc/UXBF0AKoeeI/AAAAAAAAjHA/4Buw0THg0ow/s512/DSC03906.JPG[/IMG]

trochę. dalej była czujna
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-i8i8K3mi8xY/UXBF-YyHKSI/AAAAAAAAjHg/Wyj2Xzo4b58/s512/DSC03910.JPG[/IMG]

ale skusiła się na smakołyk
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-dD_rbE6NjHw/UXBGOyFs67I/AAAAAAAAjIY/qzdDcCmPw04/s640/DSC03930.JPG[/IMG]

[Ty$ka]

To ja tak samo mówię - żadnego kota :lol: ale jak znam siebie... to będzie... A nawet dwa ^^

O rany, to faktycznie Sol miała dzień życia :D Poznawała wszystko :PP
Długo była z Wami na spacerze? :D
I dopiero widać jak jest do Was przywiązana :P

[Istar19]

i cały czas śpiewała serenady
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-hwzWCcanm6Q/UXBGR1nl4gI/AAAAAAAAjIg/edHgcd0eYjI/s720/DSC03931.JPG[/IMG]

aż w pewnym momencie sójka na drzewie zaczęła ją przedrzeźniać oO brzmiało jakby z drzewa miauczał na nas drugi kot ..

Sol była zdziwiona
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Y3VfbW6hzW0/UXBGT3NBuEI/AAAAAAAAjIo/EQ3DmuQnthg/s640/DSC03932.JPG[/IMG]

i odpowiadała
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-1T3bYcFyhE4/UXBGVTGas1I/AAAAAAAAjIw/PcwSXGiShBM/s640/DSC03933.JPG[/IMG]

ale jak się zorientowała, że gada z ptakiem...była nieźle zszokowana
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-vmAV8XWHjsw/UXBGXsxvAQI/AAAAAAAAjI4/re2HdtH0lBo/s640/DSC03934.JPG[/IMG]


no i to tyle ;) Zabraliśmy Sol na rodzinny spacer. na łąkę do której mamy 5 minut piechotą. Bo ona zawsze tak tęsknie patrzy na świat za oknem....na łące była przestraszona, ale lęk wzmógł u niej dobre cechy - nie gryzła, nie drapała! nawet mnie! a przede wszystkim mnie...
nie uciekała od nas tylko trzymała się bardzo blisko. A po pierwszym szoku, przy nie wielkiej mojej pomocy, wyszła z transportera i miaucząc oznajmiała, że ona jest i się jej nie podoba to, ale z drugiej strony patrzyła tymi swoimi wielkimi oczyma na świat z miną małego dziecka - wszystko było nowe, wszystko trza było zbadać, powąchać, obejrzeć. Holi z Maszą po pierwszym zdziwieniu, że TO jest z nami nawet na ICH łące, przestały zwracać na nią uwagę. Masza tylko czasem podbiegała i zachęcała Sol do zabawy...
z tym porzuceniem to żartowałam...nie byłabym w stanie zostawić tej paskudy na pastwę losu...szczególnie tak blisko domu :evill_lol: - znów żart....

nasz wypad był krótki....w sumie około 20 minut spędziliśmy na słońcu, ale dla Sol to były długie minuty :)

kiedy wróciliśmy do domu, otworzyliśmy transporter Sol z niego wyszła i...zaczęła tarzać się po podłodze - jakby mówiła - dom, słodki, kochany dom! a potem poszła na moje biurko i tam znów się położyła...a gdy chciałam ją pogłaskać to mnie użarła....taaa Sol wróciła ze spaceru cała i zdrowa :D

myślimy kiedyś - w niedalekiej przyszłości to powtórzyć, a jak Sol zacznie przejawiać większe chęci zwiedzania łąki to co jakiś czas weźmiemy ją ze sobą. może kiedyś spodoba się jej ta 5 metrowa wolność bardziej...może ją to uszczęśliwi? przestanie się mścić? Może....a nawet jak nie ....to gorzej nie będzie :D

[Istar19]

wczorajszy dzień pełen wrażeń. pierwsza w tym roku wycieczka ku górskim szczytom! Zaliczyliśmy TRZY! niewielkie...ale daliśmy radę! :)
Zdjęć mam coś koło pół tysiąca....kilka z nich wstawię niebawem - chyba ;)

a wraz ze zdjęciami relacja.
- czemu Masza szybko biega?
- dlaczego Holi, nie używa nosa?
- Jakie tajemnice kryje Ścieżka "o K" ?
- czy w kwietniu ktokolwiek żyje idzie w góry?
oraz wiele wiele innych ;)

[Istar19]

A więc wypad ku Wielkiej Czantorii...

dzień zaczął się wcześnie - ale bez przesady, bo o 5.45. Tak co by zjeść lekkie śniadanie, zabezpieczyć, co trzeba, przed kotem oraz wyjść z domu....nakarmiwszy wcześniej rzeczonego kota. Kupiliśmy kocimiętkę....trochę suszka wysypaliśmy na kilka rzeczy ...oj działo się - po raz pierwszy Sol zauważyła drapak! i się w nim zakochała...a po randce z tym zielskiem naszło ją na czułości...i ŻEBRANIE. taaa Sol żebrała jak pies...serio....tylko bardziej nachalnie - bo właziła na plecy/ramiona....
Ale ja nie o Sol....
Wróćmy do wiosennej przeprawy.
Pociąg 7.56.
Wyszliśmy z domu o 6.50 - co by na spokojnie dojść do stacji (3 km). Ale chyba coś nam poszło nie tak, znaczy za szybko - bo do stacji doszliśmy o 7.25....trochę się naczekaliśmy. Holi z Maszą chyba już kojarzą stację i pociągi z super spacerami, bo niespokojne to to było, popiskiwało i nie mogło ustać w miejscu...Ale to nic. Źle nie było, w końcu bardzo często te małpy po mnie skaczą, a jedna dosyć często się zapomina i podgryza za spodnie i ręce...
W pociągu spokój. 8 rano nie jest ulubioną godziną wycieczkowiczów, szczególnie w poniedziałek. Ot kilku ludzi jadących do pracy. Konduktorzy mili nie kazali założyć tym malizną kagańców. Za co Holi i Masza były bardzo wdzięczne.
Pierwsze 20 minut jazdy - spokój, psiaki na podłodze, my na siedzeniach, senna atmosfera. ale 20 minut to długo..za długo na spokój. Przecież Holi o 8.20 rano nie będzie siedzieć bezczynnie! i to na podłodze! Holi chce na kolana....oglądać widoki za oknem...No dobra mówię cicho skamlącej Holi - wygrałaś, chodź...Masza widząc poczynania Holi, również zaczęła popiskiwać - skoro Holi udało się wejść na kolana w ten sposób....no i miała rację...
Tak małe łajzy spędziły resztę drogi (1h 20 minut), naszym kosztem...dobrze, że podróż nie trwała dłuzej.

9.43. Ustroń Zdrój
Ustroń przywitał nas słońcem i 15 stopniami. te 15 stopni wydało nam się na tyle dużo, że kurtki poszły do plecaków. Po chwili, potrzebnej na orientację, ruszyliśmy ku "żółtej" ścieżce, niczym Dorotka w krainie OZ. Przez Ustroń przeszliśmy raz dwa. Naszym oczom ukazała się droga ku Wiśle....którą musieliśmy przekroczyć. Pasy zrobili....ale kierowcy aut jakoś ich nie widzieli....
Kiedy udało nam się przekroczyć zdradziecką drogę, zaczęła się nasza właściwa podróż. była 10.00

Według wydrukowanych wskazówek przed nami było ok 45 minut drogi w górę, drogi między pojedynczymi domkami, wśród łąk i pól. 45 minut do pierwszego 'przystanku" - czyli polanki edukacyjnej z ławkami itp. Tam czekało na nas śniadanie. znaczy drugie śniadanie, które było w naszych plecakach...

już na początku szlaku, kiedy tylko odwracaliśmy głowy widzieliśmy piękny widok (piękny tym bardziej dla takich mieszczuchów jak my)
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-wHCpsNl8rQM/UXaAWuFFS_I/AAAAAAAAjJo/5dcy-I32ZBU/s640/DSC04025.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-AIGDJfowOww/UXaAZR4abiI/AAAAAAAAjJ4/n8JCM1vlH2Y/s640/DSC04028.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-EeVCWnA5HP4/UXaAboW1UaI/AAAAAAAAjKA/PQ-p7_rePt4/s640/DSC04029.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-48fphJcR60I/UXaAeI6euQI/AAAAAAAAjKI/GMDFLWOfn9Y/s640/DSC04030.JPG[/IMG]

a przed nami pierwszy cel naszej wyprawy - Mała Czantoria
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-dNG1NeJRXdQ/UXaArUJ-_TI/AAAAAAAAjK4/ZLIfeQWs9hc/s640/DSC04036.JPG[/IMG]

[Istar19]

jeszcze trochę widoków ;)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-51N8lD3qxeg/UXaAvT44HxI/AAAAAAAAjLQ/AvF7u30mLw8/s640/DSC04039.JPG[/IMG]

i wiosna!
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-gCJCM9y1F_w/UXaAxdpxtqI/AAAAAAAAjLY/U1zl4MVs6Vs/s640/DSC04041.JPG[/IMG]

no i dowód, że Masza była z nami ;) choć tylko ciałem...jej duch...
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-e9ligWELQ4U/UXaA0PdQEHI/AAAAAAAAjLg/ZS5gHv3WPGs/s640/DSC04042.JPG[/IMG]

jest i Holusia
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-kA7n-avKF3g/UXaA2mn4npI/AAAAAAAAjLo/BvYBLg4PBUI/s640/DSC04043.JPG[/IMG]

idąc drogą, podziwiając widoki napotkaliśmy konie na padoku
ta klaczka nam pozowała :)
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-w4G-lcalQAI/UXaBCTZ7DpI/AAAAAAAAjMY/kQ7TfEiRFhI/s512/DSC04049.JPG[/IMG]

[Istar19]

chwila na sesję koni minęła. Ruszyliśmy dalej. droga szła łagodnie ku górze. w planowanym czasie doszliśmy na miejsce śniadania.
jak można się było spodziewać byliśmy tam sami...więc zajęliśmy altanę całą. Bo pomimo, że słońce grzało tylko na 15 stopni to było nam ciepło...przez chwilę.

Holi z Maszą dostały suchą karmę, którą pogardziły. One chciały to samo co my
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-av8nnAl-ock/UXaBLmRQRhI/AAAAAAAAjNI/6V021Nk6uQM/s640/DSC04055.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-zqcaTYy6XsA/UXaBRrt8qRI/AAAAAAAAjNw/8ncoda4IpRo/s640/DSC04060.JPG[/IMG]

jest i drugi sęp
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-KLU3jaXIJ8I/UXaBSvkjGGI/AAAAAAAAjN4/QxkoFgvkfPE/s640/DSC04063.JPG[/IMG]

Dostały po kawałku bułki z pasztetem...a suche dalej leżało, dopóki nie pokazałam Holi - mmm jakie to dobre. znaczy zjadłam na jej oczach jeden granulek, a potem podałam jej na ręce drugi..i co? jadła aż jej uszy się trzęsły....na Maszę to nie podziałało.

po śniadaniu - czas wyjść na słońce, Patryk jeszcze się chłodził, popijał na koniec....zostawiwszy rogalika na stole
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-jMyc-JkL5S0/UXaBdmqvO1I/AAAAAAAAjO4/8vK1d-wQXdo/s640/DSC04073.JPG[/IMG]

Holi pojawiła się znienacka! chcąc porwać rogalik
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-1DSS44WOxZA/UXaBfSmDA8I/AAAAAAAAjPA/xKulw1qQ3cI/s640/DSC04074.JPG[/IMG]

[Istar19]

Ale Patryk był szybszy. rogalik ocalony
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-QiOncxv-RWo/UXaBhN09gdI/AAAAAAAAjPI/oqaawKcy8QA/s640/DSC04076.JPG[/IMG]

Nie Holi, rogalik nie dla Ciebie
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-CnXJHXScF2M/UXaBssnTUYI/AAAAAAAAjPw/-HHSSg-BNPM/s512/DSC04081.JPG[/IMG]

jedzenie? wy jeszcze jecie?
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-fgHTRdxgiNo/UXaBxiwL75I/AAAAAAAAjQA/Txkj1fGr5-c/s640/DSC04085.JPG[/IMG]

sępy w akcji
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-iKQsGkeup6c/UXaBzcsqcfI/AAAAAAAAjQI/39KZjJ7Obw4/s640/DSC04086.JPG[/IMG]

sępy? ja?
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-SjGaRY-Z1FY/UXaB7eI7njI/AAAAAAAAjQo/GhnWBswxNsk/s640/DSC04093.JPG[/IMG]

[Istar19]

kochane nasze aniołki
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-w0vIXghmDUs/UXaB-O8EeCI/AAAAAAAAjQ4/ZDz6-4YdaZw/s640/DSC04095.JPG[/IMG]

czas się zbierać, powiedzieć, do widzenia, naszej altance
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-ffprApJO3TI/UXaCDq_UivI/AAAAAAAAjRI/ov66bTp28kQ/s640/DSC04097.JPG[/IMG]

i ruszyć w drogę
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-jl0v2rN8PUs/UXaCbxeAFfI/AAAAAAAAjSQ/06hvif1rn4I/s640/DSC04118.JPG[/IMG]

Masza jak zwykle na przedzie
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-x0sZpQmWQ0w/UXaCjgJeuII/AAAAAAAAjSo/hkhYX2vo5i4/s640/DSC04121.JPG[/IMG]

Holi zawsze blisko, Masia wróciła by nas pogonić
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-iZbUoagZVVM/UXaCqjK0X4I/AAAAAAAAjS4/Z7P55EqyO-Q/s640/DSC04123.JPG[/IMG]

[Istar19]

Idąc widzieliśmy tylko stromą, kamienisto-piaszczystą drogę, za to za nami....
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-xB-Kg81MZ8o/UXaCwYkRmDI/AAAAAAAAjTI/vdxAuqn_M80/s640/DSC04125.JPG[/IMG]

obok nas
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-ogwF6Ka7Lyc/UXaCy13Qv1I/AAAAAAAAjTQ/1IiycPynjUU/s640/DSC04126.JPG[/IMG]

widok zapierający dech ...nie widać - bo mgiełka...ale na żywo było lepiej ;)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-d1YZjvuSDNU/UXaC1ZUwEKI/AAAAAAAAjTY/9jj8Sia801k/s640/DSC04127.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-DeM1kjSA6z8/UXaC3eUkI2I/AAAAAAAAjTg/m9bcbb0XCkY/s640/DSC04128.JPG[/IMG]

Masza również obserwowała
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-uUc5Ka1LyPA/UXaC4z5mvsI/AAAAAAAAjTo/LTRHddcJ2Ok/s640/DSC04129.JPG[/IMG]

[Istar19]

tyle przestrzeni, tyle wolności
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-hiaWJbyujyI/UXaC6lLW-II/AAAAAAAAjTw/tUGMtCIhlJQ/s640/DSC04130.JPG[/IMG]

ale i samotność...
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-3IUvcFzAhds/UXaC9YR3WiI/AAAAAAAAjT4/yjEOE-V414U/s640/DSC04131.JPG[/IMG]

my mieliśmy siebie ;)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-EvGBYmMYN_Y/UXaDKPh9-PI/AAAAAAAAjUo/KZbjVyNMyBY/s640/DSC04140.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-1IwykxvIk18/UXaDQFWtRFI/AAAAAAAAjVA/t2UgTB0U18c/s640/DSC04145.JPG[/IMG]

Pustka za szeregiem drzew nas nie przerażała :)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-OjC3W4PP-gg/UXaDMh-bIzI/AAAAAAAAjUw/FGOeWI1Hdg8/s640/DSC04141.JPG[/IMG]

[Istar19]

idziecie??
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-8EGXEzwqiEE/UXaDSaxJe1I/AAAAAAAAjVI/5BgkwuJyf_g/s640/DSC04146.JPG[/IMG]

tu dochodzimy do etapu - dlaczego Masza szybko biega?
na nią chyba grawitacja nie działa...albo działa jakoś mniej :roll: a do tego może i ciałem była z nami i pilnowała się, ale jej duch ulatywał wysoko....a w sercu i głowie pozostawało...nikt nie wie co
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-Mojw4W_xGJ8/UXaDWiaN2aI/AAAAAAAAjVY/9ekxUFqMFKc/s640/DSC04148.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-zmzrGwXPTNw/UXaDcLzmwtI/AAAAAAAAjVo/flZzZVV1jGk/s640/DSC04150.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-PpO6dVmvFOw/UXaDkmsKpXI/AAAAAAAAjWA/TZU3CPrgKFg/s640/DSC04153.JPG[/IMG]

potem był galop w dół...a następnie w górę
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-wukHRpGSnpo/UXaDmQkPOyI/AAAAAAAAjWI/q-2sh5azANY/s640/DSC04155.JPG[/IMG]

tak jakby dla niej były to pojęcia abstrakcyjne ...teren przecież był prosty...
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-EL_JRNvh5d8/UXaDrWgLEEI/AAAAAAAAjWY/n4ad0mzIdDk/s640/DSC04157.JPG[/IMG]

[Istar19]

Nawet Holi dziwiła się Maszy
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-U4hEfszY78s/UXaDpC5xSEI/AAAAAAAAjWQ/AihupF588i0/s640/DSC04156.JPG[/IMG]

która na prawdę biegała jakby nigdy nic - tam i z powrotem, tam i z powrotem
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-lO62bEl2jrI/UXaDwolVUWI/AAAAAAAAjWo/xpqE7PuEiuY/s640/DSC04159.JPG[/IMG]

widoki się nie zmieniły;)
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-lHNpj5vPOPU/UXaD8qvFZ_I/AAAAAAAAjXQ/8n32LDQ3gvc/s640/DSC04166.JPG[/IMG]

taką skarpę mieliśmy po lewej stronie
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-83Kf8P9Awq0/UXaEDszk3sI/AAAAAAAAjXo/-d6S2pZbT_c/s640/DSC04169.JPG[/IMG]

[Istar19]

dzwoneczki kwitły :)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-yd7qvZ0o5MA/UXaEKOidkGI/AAAAAAAAjYA/-jQ0GxZ8_cs/s640/DSC04172.JPG[/IMG]

a gdzieniegdzie leżał śnieg - resztki, które uparcie trzymały się życia
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-_7dcng6Czzw/UXaEQFWfD7I/AAAAAAAAjYQ/HJQno9GjWwc/s640/DSC04175.JPG[/IMG]

tym samym doszliśmy do skrzyżowania szlaków. Trochę zasapani, ale szczęśliwi, zgrzani, ale nie bardzo. z dosyć szerokiego, łagodnego szlaku weszliśmy na szerszy, niemal płaski szlak - biegnący prostopadle do naszej ścieżki....(patrz zdjęcie wyżej). chwila konsternacji - gdzie nasza żółta droga? chwila przerwana słowami Patryka[CENTER]
[U][B]O K**wa
[/B][/U][/CENTER]
Po raz pierwszy usłyszałam, jak przeklina....tak oto powstała nazwa dalej części szlaku żółtego. ścieżka "O K"
ciemność przed nami
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-gJFcSALxMeQ/UXaEXNwquqI/AAAAAAAAjYo/2sptZzI8cvY/s512/DSC04178.JPG[/IMG]

dla porównania tak wyglądała prostopadła ścieżka
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-rAOvZHYJ9hs/UXaEZiKQ-OI/AAAAAAAAjYw/GUdhWQrYH5I/s512/DSC04179.JPG[/IMG]

stąd nasz szok ;)
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-r0jGB6nHJwc/UXaEcdMBuLI/AAAAAAAAjY4/Oo0xnxbnB6I/s512/DSC04180.JPG[/IMG]

[Istar19]

no to czas zmierzyć się z O K
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-bGR-dlH6_0s/UXaEmOYKIGI/AAAAAAAAjZY/dWEAABi69vg/s512/DSC04184.JPG[/IMG]

po lewej stronie w górę
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-B7UR9J2vHks/UXaEukOgHoI/AAAAAAAAjZ4/jWNU4WG6i24/s640/DSC04189.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Q8XRpv361vI/UXaEw0vxhlI/AAAAAAAAjaA/RccEUrM_SgE/s640/DSC04190.JPG[/IMG]

po prawej w dół..ale tam się nie patrzyło
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-0f_lOaWrjfQ/UXaEzItQOLI/AAAAAAAAjaI/ww96q5b4xs0/s512/DSC04191.JPG[/IMG]

a pewnym momencie Masza zaczęła zbiegać jak szalona w dół...w dół dół - tam na lewo. Liści z jesieni dużo leżało, ślisko było..a Masza leci, jak na skrzydłach wiatru... Wołaliśmy ją - Masza stój! Ale Masza nie umiała się zatrzymać....I co teraz? myślimy. przecież nikt za nią nie zejdzie! Ale Masza duch niezłomny, grawitacja na nią nie działa, zwolniła nagle. Zatrzymała się. Obróciła 180stopni i lekko skręcając wbiegła a szlak. Uf. Udało się. Idziemy dalej

ścieżka O K się skończyła tak nagle, jak zaczęła. Przed nami pojawiła się jej kamienista siostra - ta spokojniejsza z rodzeństwa
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-F15x1erkT7c/UXaE8R50MqI/AAAAAAAAjag/FAhryTBcTFs/s640/DSC04195.JPG[/IMG]