panbazyl Posted January 24, 2012 Share Posted January 24, 2012 [quote name='gryf80']ja także ;)[/QUOTE] a to więcej nas :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 24, 2012 Share Posted January 24, 2012 tyle,że ja w druga strone;).co do twardych qp po kościach-mam w zanadrzu surowe mleko,dla moich psów najlepszy naturalny sposób na przeczyszczenia.jak już jest efekt to podaję probiotyk i wszystko gra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 24, 2012 Share Posted January 24, 2012 no tak, surowe mleko zwłaszcza od krowy działa cuda :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greenrabbit Posted January 26, 2012 Author Share Posted January 26, 2012 Pies kupę zrobił ale nie pisałem o tym bo PanBazyl przy każdej okazji lubi komuś napisać "weź se poczytaj bo za mało"... i dalej uważa że mimo totalnej nieznajmości osoby i jej wiedzy i ewentualnego doświadczenia może tak sobie pisać po raz trzeci czy czwarty nie udzielając odpowiedzi merytorycznych. Zresztą w swoim poście o kupie wspomniałem, nie pisałem HELP!!! ale jak ktoś ma klapki to rozmowa staje się bez sensu.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 [quote name='greenrabbit']Pies kupę zrobił ale nie pisałem o tym bo PanBazyl przy każdej okazji lubi komuś napisać "weź se poczytaj bo za mało"... i dalej uważa że mimo totalnej nieznajmości osoby i jej wiedzy i ewentualnego doświadczenia może tak sobie pisać po raz trzeci czy czwarty nie udzielając odpowiedzi merytorycznych. Zresztą w swoim poście o kupie wspomniałem, nie pisałem HELP!!! ale jak ktoś ma klapki to rozmowa staje się bez sensu..[/QUOTE] już Cie lubie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andromeda Posted February 2, 2012 Share Posted February 2, 2012 Co do porcjowania, w naszym przypadku porcji rosołowej z kaczki. Używam pieńka i siekiery :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TTB Posted February 20, 2012 Share Posted February 20, 2012 ja mrożonki jadę piłą :))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted July 26, 2013 Share Posted July 26, 2013 [quote name='taks']Do dzielenia mrożonki używam z powodzeniem solidnego długiego kuchennego noża ( pewnie lepszy byłby tasak ale nie mam) i starego o,5 kg odważnika ( może byc tez młotek;)). Nóż przykładam ostrzem prostopadle do mrozonki i wbijam go odwaznikiem - najpierw centralnie az nóz sie zagłębi i nie ześlizguje się z mrozonki a dalej bije w wystajacy koniec po przeciwnej stronie niz rączka . [/QUOTE] Walczyłam już nożami, piłą, siekierą, tłuczkiem do mięsa, aż metodą prób i błędów doszłam do tego, i to najlepszy sposób ever ;) Zamiast odważnika idzie młotek albo obuch siekiery (na twardsze rzeczy). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted July 27, 2013 Share Posted July 27, 2013 u mnie tylko siekiera i mega pniaczek i samozachwyt :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted July 27, 2013 Share Posted July 27, 2013 Mi przy siekierze celność szwankuje :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted July 27, 2013 Share Posted July 27, 2013 ja ćwiczę (jak nie na barfie to na klockach drzewa - jak mam złość na domowników to się zamykam w drewutni i taką młoto-siekierą dziabię klocki drewna - potem w zimie jak znalazł do kominka). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greenrabbit Posted July 30, 2013 Author Share Posted July 30, 2013 Cieszy mnie że wątek się tak elegancko rozwija, ja przy mrożonkach aspolu zszedlem do poziomu mikrofali, brzegi się rozmrażają środek zostej zamarznięty i to z powrotem do zamrażary, trzeba mieć tylko niemarkową mikrofalę - bo te lepsze podobno "rozmrażają równomiernie" ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Zadowolony pies Posted September 18, 2013 Share Posted September 18, 2013 No właśnie, słuchajcie tak czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że to kwestia i składu i pakowania. Ja kupuję już od wielu miesięcy paczki Primexu i one są tak pakowane, że zamrożone normalnie dzieli się na porcje jak się chce, nie trzeba żadnej siekiery, rozmrażania rogów paczki, tasaków, noży itp - po prostu otwieramy paczkę i wyciągamy sobie zamrożone tyle ile chcemy (rozmrożone zresztą też). I nie jestesmy ani upaprani, i bez problemu bierzemy odpowiednią część. To wygląda tak, jakbyśmy wzięli mięso dla nas przygotowane zmielone i takie zamrozili, to wtedy mamy taki jakby granulat. I tak jest właśnie w primexie. Widocznie w tych paczkach innych producentów jest dużo wody, mięso jest jakby "pływające" po rozmrożeniu i dlatego nie da się łatwo podzielić paczek/bloków. Oczywiście, że zachwalam ktoś powie, że "swoje" (jesteśmy też dystrybutorem tego produktu), ale nie dlatego, że się reklamuję, ale ja tym karmię w mojej hodowli już wiele miesięcy (a duże mam psy, więc i przerób duży), a kiedyś też parę razy mi się zdażyło zamówić w As-Pol'u. Paczki zamrożone rzeczywiście mniejsze (użyteczne przy pakowaniu do zamrażarki lodówkowej małutkiej w domu), ale to taki blok, jakby było tam połowa wody i innych płynów, no i podzielić/poporcjować ciężko. Przy okazji: nie jest ponoć zdrowo rozmrażać w mikrofali, bo mikrofala też przy rozmrażaniu "przetwarza", znaczy jakby wewnętrznie gotuje, a to nie jest zdrowe (wytwarzają się toksyny) - dla ludzi tak sie nie robi, żeby rozmrażać w mikrofali właśnie z tego powodu (pewnie, że od czasu do czasu ujdzie, ale często to bez sensu, bo to juz wtedy nie jest tak naprawdę karmienie surowym). ja bym synowi ani mężowi tak nie rozmrażała, i psiakom tez nie, głównie przez te toksyny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted September 18, 2013 Share Posted September 18, 2013 oj nie popadaj w skrajności - po rozmrożeniu w mikrofali nikt nie trzyma tego HGW jak długo tylko od razu podaje zwierzakowi. Żadne toksyny nawet te najszybsze nie będą w stanie zaatakować takiej rozmrożonej mrożonki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sachma Posted September 19, 2013 Share Posted September 19, 2013 ja rozmrażam w mikrofali i wiem, że kluczem do sukcesu jest dobranie odpowiedniej mocy i czasu rozmrażania - żeby się rozmroziło, ale nie ścięło. Jasne, rozmrażam dla nas, bo jakoś nigdy nie zapominam, żeby dla psów wyciągnąć coś na obiad, ale zdarza mi się zapomnieć o obiedzie dla nas :P Zauważyłam za to że Lenny po produktach głęboko mrożonych (czy to kaczka, czy królik czy gotowy barf) wymiotuje, nie ważne czy jest to rozmrażane w mikrofali czy w sposób "naturalny".. a pewnie gotowego brafu ale nie głęboko mrożonego nie dostanę? z drugiej strony, zawsze kupuję psom w większej ilości i to sobie tak leży w zamrażarce, czasem po 2-3miesiącach coś odkopię i podaje - nie dzieje się nic, ale jak kupię w sklepie coś zamrożonego, to zawsze są sensacje.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greenrabbit Posted September 19, 2013 Author Share Posted September 19, 2013 [quote name='Zadowolony pies']No właśnie, słuchajcie tak czytam ten wątek i dochodzę do wniosku, że to kwestia i składu i pakowania. Widocznie w tych paczkach innych producentów jest dużo wody, mięso jest jakby "pływające" po rozmrożeniu i dlatego nie da się łatwo podzielić paczek/bloków. Oczywiście, że zachwalam ktoś powie, że "swoje" (jesteśmy też dystrybutorem tego produktu), ale nie dlatego, że się reklamuję, ale ja tym karmię w mojej hodowli już wiele miesięcy (a duże mam psy, więc i przerób duży), a kiedyś też parę razy mi się zdażyło zamówić w As-Pol'u. Paczki zamrożone rzeczywiście mniejsze (użyteczne przy pakowaniu do zamrażarki lodówkowej małutkiej w domu), ale to taki blok, jakby było tam połowa wody i innych płynów, no i podzielić/poporcjować ciężko. [/QUOTE] Nie wiem jak i innych producentów ale w Aspolu nigdy nie stwierdziłem wody czy dużej ilości krwi, po prostu mięso jest głęboko zamrożone a ja zamawiam zawsze z kością lub chrząstką więc wiadomo.. twardo. Kawłki miesa są wręcz duże więc łatwiej ocenić jego jakość niż przy mielonce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted September 19, 2013 Share Posted September 19, 2013 ech.... jakby na to nie patrzeć - mięso się z wody również składa, więc musi tam być.... chyba ze to mrożonki dla kosmitów, wtedy bez wody są.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.