Jump to content
Dogomania

Bella z Podlasia od 11.02.2012 w DS


sylwia1982

Recommended Posts

[quote name='kierownik schroniska']Umówiłam się z Fundacją że jeśli uda się Belę odłowić to na razie pojedzie do schroniska a później będziemy widzieć jak się będzie zachowywała i jakie będzie jej samopoczucie. Także wszyscy trzymajcie kciuki bo w piątek akcja pomocy[/QUOTE]

dziekujemy

dziekuej równiez Fundacji za pomoc

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 406
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='jolasek']Cacy, cacy Dorota. Ten paskudny wirus ją dopadł.[/QUOTE]
Dawaj ją do mnie! Dorotę nie wirusa ;)
I tak już mam u siebie stacjonarny szpital. A i wprawę w leczeniu domowymi sposobami mam!
Wylecze dziewczynę w dwa dni! jak ta lala będzie na święta :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='suślik']Dawaj ją do mnie! Dorotę nie wirusa ;)
I tak już mam u siebie stacjonarny szpital. A i wprawę w leczeniu domowymi sposobami mam!
Wylecze dziewczynę w dwa dni! jak ta lala będzie na święta :D[/QUOTE]
Ja tam mam nadzieję, że Parcewo to rejon babki z Orli i nas obejmie.
Kurcze, jaki to dramat jak samochodów pod dostatkiem a kierowców akurat brak.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jolasek']Ja tam mam nadzieję, że Parcewo to rejon babki z Orli i nas obejmie.
Kurcze, jaki to dramat jak samochodów pod dostatkiem a kierowców akurat brak.[/QUOTE]
w Parcewie też jest szeptucha, całkiem sympatyczna zresztą i z serduchem dla zwierząt - więc dobrą aurę już macie:)
ja niestety nie pomogę w łapaniu, bo w pracy wtedy siedzę, ale trzymam kciuki z całych sił.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='suślik']Póki co to nie wiadomo czy jest po kogo jechać bo 2 dzień żadnych wiadomości o psie. Więc może być różnie.
Pozdrów Dorotę, życz szybkiego powrotu do zdrowia !![/QUOTE]
Nikt jej nie widział? Może gdzieś się przeniosła. Nie dopuszczam najgorszego.
Dzięki w imieniu Doroty, pewnie po świętach jak się wykuruje to pojedziemy do schronu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='suślik']Jedyne schronisko jakie może odłowić benkę to Radysy. bo z nimi ma podpisaną umowę gmina. ale jak pies tam trafi no to można śmiało powiedzieć że już po psie.
Schronisko w Hajnówce ma podpisaną umowę jedynie z miastem Hajnówka. Oni do psa nic nie mają. Więc ich ewentualna pomoc byłaby raczej grzecznościowa.
Nie mają nawet osoby,która by to zrobiła fachowo. Dostają pracownika miejskiego.
Fundacja Bernardyn ma 306 km do nas.
Nikt nie każe sylwi łapać psa w pojedynkę.
miejsce dla psa jest. pies jest wystraszony i spłoszony. póki jest karmiony to nie jest źle. ale jest coraz zimniej. a ona tam długo nie wytrzyma. więc zamiast siedzieć i uradzać kto co powinien zrobić proponuję zabrać się do pracy i szukać wyjścia. bo jeszcze ze kilka dni takiego radzenia a pies padnie!
sylwia jak daleko od twojego domu stołuje się pies? na jak dużą odległość podchodzi pies do ciebie?
jak się zachowuje w stosunku do innych ludzi?
reaguje w ogóle jak do niej mówisz?
jak oceniasz możliwość zwabienia psa na teren twojego podwórka?
no i wreszcie czy rozmawiałaś z Aliną?
ustaliłaś cokolwiek?
bo póki co to dramat jest a nie wiadomo czy jest w ogóle sens łapania psa bo się okaże, że nie ma miejsca i i co wtedy?
tylko realnie! bez dramatyzmu! tu nie chodzi o ciebie a o psa!

w piątek będziemy łapać psa jeśli wszystko zostanie ustalone!! i z Aliną i z Fundacją!!
do tego czasu sylwia ty się postaraj dowiedzieć gdzie ona śpi i postaraj się sama ją zwabiać na teren podwórka. może się okazać, że ona chętnie sama z siebie da się złapać.


[B]W piątek [/B]będziemy chcieli złapać psa. ktoś jeszcze chce pomóc?


sylwia pamiętaj, że psa trzeba będzie dostarczyć choć w połowie drogi na trasę na Łódź ! Więc już zacznij szukać czegoś na wątku transportowym albo u siebie.[/QUOTE]



Bella nie wykazuje agresji wobec innych ludzi, na swoje podwórko spróbuję ją zwabić ale podwórko nie jest ogrodzone więc Bella może nam wyjść z podwórka i tyle będziemy ją widzieć, poza tym mówiłam o tym Alinie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylwia1982']Bella nie wykazuje agresji wobec innych ludzi, na swoje podwórko spróbuję ją zwabić ale podwórko nie jest ogrodzone więc Bella może nam wyjść z podwórka i tyle będziemy ją widzieć, poza tym[B] mówiłam o tym Alinie.[/B][/QUOTE]
Ale ja nie jestem Aliną i wypadało by napisać na wątku skoro oczekujesz pomocy od innych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='suślik']Ale ja nie jestem Aliną i wypadało by napisać na wątku skoro oczekujesz pomocy od innych.[/QUOTE] wczoraj nie miałam czasu na siedzenie przy komputerze, poza tym Alina mówiła że jak gmina Bielsk Podlaski się z nią nie skontaktuje w tej sprawie to Alina psa nie będzie odławiać, pisałyście wczoraj że w piątek przyjeżdżacie łapać Bellę więc sadziłam że wszystko macie ustalone.

Link to comment
Share on other sites

Dramat z psinką i choróbstwami, dobrze, że Bella chociaż podchodzi po papu. Ja już nie śmiem marzyć o zatrzymaniu jej na podwórku, nawet uwiązaniu, aby już była bezpieczna do czasu, gdy możliwy będzie transport.
A tymczasem
zbliżają się Święta Bożego Narodzenia.
Życzę Wam i Waszym najbliższym aby upłynęły miło i zdrowo w ciepłej, rodzinnej atmosferze.
Pierwsza gwiazdka, sianko pod obrusem, łamanie się opłatkiem, 12 pysznych potraw, kolędowanie, prezenty pod choinką, radość z obecności najbliższych - niech to wszystko będzie Waszym udziałem.
Niech szczególna atmosfera tych Świąt otuli Was wszystkich i obdarzy ciepłem, czułością, uśmiechem i miłością.
I bądźmy ze wszystkimi psimi biedami - z tymi, o których wiemy i pomagamy, a w szczególności z tymi nam nieznanymi, anonimowymi.
:tree1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='suślik']oj sylwia sylwia...
pomóc nie znaczy wyręczyć.[/QUOTE]
suślik suślik a w czym mnie wyręczyłaś? o Belli wiesz od soboty 17.12.2011 pisałam do Ciebie sms'y jak tylko zobaczyłam w sobotę Bellę w Parcewie nie było żadnej reakcji z twojej strony na sms'y, telefonów ode mnie nie odbierasz a jak byś odebrała to byś się dowiedziała jak wygląda sprawa z Bellą, gdyby nie to że Alina przywiozła mi karmę dla Belli żebym ją dokarmiała to psa już by nie było bo padł by z głodu (jestem bardzo wdzięczna Alinie za pomoc dla Belli), więc powtarzam jeszcze raz w czym mnie wyręczyłaś? byłam nawet u sołtysowej i rozmawiałam z nią na temat Belli i od sołtysowej dowiedziałam się ze sprawa odłowienia Belli jest w toku, dowiedziałabyś się tego a nawet wiecej gdybyś raczyła odebrać telefon jak dzwoniłam do Ciebie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...