Jump to content
Dogomania

Szczeniak sunia.... - Wątek nieaktualny, sunia znalazła przekochanych właścicieli :)


zlota_wilga

Recommended Posts

Pewni "dorosli" postanowili sprawić dzieciom prezent pod choinkę, więc wzięli sobie szczeniaka ze schroniska. Ale zmienili zdanie i chcieli oddać go z powrotem tam, skąd go wzięli, czyli do zimnego boksu. Pochopna i nieprzemyślana decyzja zamieniła się w koszmar dla malucha.

Nie mogłam na to pozwolić, więc trafiła do mnie. Zwierzęcia nie można traktować jak nieczującego wybryku natury, jak przedmiotu. To nie kilogram kartofli, żeby można było zwrócić.

Łajka jest szczeniakiem, ma ok 6-7 miesięcy jest śliczną drobną sunią. Niestety, ale u mnie nie może zostać. W ciągu dwóch tygodni muszę znaleźć dla niej ciepły i kochający dom, potem wróci do schroniska.
[B]Sunia została dwukrotnie zaszczepiona przeciwko nosówce, ma również szczepienie przeciwko wściekliźnie. Po pierwszej cieczce można przyjechać do schroniska, z którego została zabrana, na sterylizację. Jest zachipowana.[/B]

Sunia ładnie chodzi na smyczy, chociaż jeszcze boi się schodów :) Jest bardzo wesołą sunią i bardzo uległą. Wobec mojej Alfy cały czas przyjmuje postawę podporządkowania, daje się jej "stawiać do pionu" Bardzo chce się z nią bawić. Niestety Alfa reaguje ostrą agresją na tego psiaka. Zaraz spróbuję utworzyć album w galerii dla małej i wrzucę kilka fotek.

Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu domu dla tej suni, inaczej wróci do schronu. Nie dopuśćmy do tego! Proszę, udostępniajcie, gdzie możecie.

edit
Tutaj jest jej galeria:
[URL]http://www.dogomania.pl/site/gallery/d/9003/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Pierwsza noc w domku minęła rewelacyjnie. Młoda przespała większość nocy, cichutko i bez problemowo. Na spacerku ładnie się załatwiła. W domu przydarzyła się jej niespodzianka tylko raz, ale od razu na wyznaczone do tego celu miejsce.
Maluch jest przesympatyczny, ciągle chce się bawić, będzie wspaniałym kompanem do aktywnego wypoczynku.
No i dzisiaj nie bała się schodów, tak bardzo, jak wczoraj! :)

Dla osób zainteresowanych adopcją, jest możliwa pomoc w transporcie. Młoda ma chipa i książeczkę zdrowia.

A teraz, po śniadanku, smacznie sobie śpi :)

Link to comment
Share on other sites

Druga noc za nami. Ostatni spacer o 22. Młoda obudziła się o 1.30 i trochę dokazywała, ale szybko wyciągnęła mój szalik i ponownie zasnęła. Aż do 7 rano. Grzecznie zostaje na całą noc sama w pokoju, nie piszczy, nie szczeka. Jeśli nie śpi, to bawi się sama. Nie niszczy. Jest bardzo grzeczna i wesoła. A rano wita z ogromną radością.

Jest czysta. Od wczorajszego poranka już nic się jej nie przytrafiło. Ładnie załatwia się na spacerze.

I nie boi się już windy! :)

Polecam, będzie wspaniałym pieszczochem każdej rodziny! Nie dopuśćmy by trafiła do schroniska!!

Link to comment
Share on other sites

Młoda dokonała czegoś niesamowitego.... po dwóch dniach ubierania w szelki przed wyjściem na spacer, dzisiaj, przed wieczornym spacerem, gdy przykucnęłam przed nią z jej szelkami, podała mi swoją lewą, gdyż tę właśnie łapę chwytam jako pierwszą, by wsunąć ją w szczelinę szelek.... Mądry maluch :) brawo!

Jestem pewna, ze nowi właściciele będą z niej szalenie dumni! :) To jak, przygarniesz ją? :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zlota_wilga'] To jak, przygarniesz ją? :)[/QUOTE]...

13-stka nie zawsze jest pechowa, może dla Łajki będzie szczęśliwa? ;-) Jeśli się uda to DS!

Prosiłbym o informacje, jakiej wielkości jest ta suczka, jak duża może być w przyszłości. Mamy z żoną kotke, jedynaczke i od dawna myślę o adopcji pieska (ja jestem psiarzem, miałem od zawsze w domu rodzinnym jamniki, owczarka, labradora). Mieszkamy w mieszkaniu 55 metrów, Warszawa, Bemowo. Od 22 Grudnia do końca roku mam wolne więc to byłby dobry czas do adopcji, ew. troszkę wcześniej bo teraz często jest w domku mój brat.

Chciałem labradora, ale często pracujemy dość długo i nie mogę sobie pozwolić na bardzo aktywnego psa - a chce uratować jakiegoś średniaczka, który nie będzie potrzebował godzin ruchu.

Czy ten piesek miał jakikolwiek kontakt z kotkiem - ze strony kotki nie boje się akceptacji, bo jako kociątko mieszkała z labkiem.

Z góry dziękuję za odpowiedź i proszę o kontakt lub podanie nr do Pani na PW. Mogę w weekend odwiedzić Was i zdecydujemy co dalej, ew. ustawimy spotkanie Marleny (kotka) z Łajką ;)

Pozdrawiam serdecznie i proszę nic nie mówić Łajce, zrobimy jej suprise pod chojne :))

Marek

Link to comment
Share on other sites

O raaaany, z nieba jej Pan spadł :)

Zapraszam do siebie, jestem w domu codziennie, ponieważ w domu pracuję, więc nie ma problemu z odwiedzinami :)

Sunia pierwszy kontakt z kotem prawdopodobnie będzie miała dopiero w piątek, ponieważ wtedy jadę do mojej mamy i zawsze zabieram ze sobą całą watahę :) ale to może być nie miarodajne, ponieważ kocisko jest strasznie strachliwe i zazwyczaj nie wychodzi z szafy, więc młoda może nawet go nie zauważyć :)

Aktualnie jest ciut niżej niż w połowie łydki. Ma już 7 miesięcy, więc gdyby miała być dużo większa, to w tym wieku byłaby wyższa. Ale mówiąc uczciwie, wypowiadało się dwóch weterynarzy i jeden twierdzi, że będzie do kolana, drugi, że aż tak wysoko nie dorośnie :) i bądź tu mądry! :)

Młoda ma usposobienie bardzo przyjazne, więc jak dla mnie, ona kotka potraktuje również miło, bardziej jako potencjalnego kompana do zabawy niż wroga. Taki sam scenariusz był z moją Alfą, suka kota mojej mamy cały czas zachęca do zabawy, tylko ten się boi nawet własnego cienia, i od niej ucieka.

Młoda uczy się błyskawicznie, już po dwóch dniach zaczęła wyciągać łapkę do założenia szelek, nauczyła się, że jej miska stoi gdzieś indziej i nie wolno wyjadać Alfie ;) załatwia się na dworze, chociaż w domu zdarzają się wpadki - pierwsza tuż po przyjeździe, ze strachu, druga wczoraj, gdy mąż wrócił z pracy to radości mało co nie wyskoczyła z futra i się posiusiała, ale w wyznaczonym do tego miejscu!

Na ostatni spacer wychodzę z nią koło 22 i do 7 rano super śpi. Ze względu na moją sukę, która jest wobec małej dość surowa i agresywna, mała na noc idzie do "swojego pokoju" i zostaje tam pomimo, że nie zamykamy drzwi, żeby mogła w każdej chwili wyjść się napić albo rozprostować kości.

Jest strasznie przytulaśna. Najbardziej lubi, gdy ma człowieka obok siebie, w zasięgu wzroku, a zasypia błyskawicznie, gdy człowiek koło niej usiądzie, czy kucnie, gdziekolwiek by to było :) zasypia, wpatrzona w swojego człowieka.

Co tam, żadne słowa nie opiszą tej małej, zapraszam do siebie, proszę ją poznać. Fajnie by było, gdyby zanim trafi do Państwa, mogła Was poznać, oswoić się, wtedy taka zmiana domu nie będzie dla niej dużym stresem. Jeśli się Państwo na nią zdecydują, to w następnym kroku mogę z nią przyjechać i zobaczymy jej reakcję na kotka. Podaję do siebie telefon - 608-385-219

Link to comment
Share on other sites

Bardzo bym się cieszył jak się wszystko pomyślnie ułoży :) Po południu będę do Pani dzwonił - postaram się do weekendu zajrzeć w odwiedziny, ale pewnie były by to godziny późno popołudniowe / wieczorne.

Żona wydaje się być już przekonana do mojego pomysłu :) Potrzebujemy jeszcze tylko jednej zgody ....

[IMG]http://img339.imageshack.us/img339/213/marlenaa.jpg[/IMG]


Pani zdaniem, z jakiego skojarzenia jest ta suczka, czy ma coś z ON? Staram się wyobrazić co to z tego wyrośnie :)
Czy jest znane pochodzenie suczki, cokolwiek ? Czy poza szczepieniami na nosówkę i wściekliznę które przeszła, jest coś co natychmiast trzeba by zrobić (odrobaczanie, odpchlanie, wizyty u weta)?

Link to comment
Share on other sites

Ojej, jaka groźna mina na tym zdjęciu, w stylu "bez myszki do mnie nie podchodź" ;)

Dzisiaj rano odezwał się jeszcze jeden Pan z Warszawy, też potencjalnie zainteresowany sunią, ale przekazałam informację, że najpierw Pan ma pierwszeństwo :)

Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia - jej pochodzenie nie jest znane. Raczej bym stawiała, że jest mniejszą wersją taką owczarko-podobną :) Cała czarna, z kremowym pyskiem i kremowymi łapkami :) sierść krótka i czysta, bez pcheł. Dzisiaj po ostatnim spacerze zaliczy pierwszą kąpiel - nie chciałam jej wcześniej dodatkowo stresować, dlatego odczekałam te kilka dni, aby doszła do siebie. Nie ma kataru, nie kaszle. Odrobaczyć zawsze warto - ja swoją zołzę odrobaczam profilaktycznie średnio co pół roku, ponieważ ma manię zżerania wszystkiego, co spotka na trawniku ^^

Do weterynarza trzeba pójść, ponieważ są dodatkowe szczepienia potrzebne - ja swoją, jak wzięłam ze schroniska (miała 1,5 roku) to też zaliczyła dodatkowe szczepienia przeciwko chorobom wirusowym. No i koniecznie założyłam kartę :)

Poza tym młoda jest zdrowa i w bardzo dobrym stanie, nabiera ciałka, ma ładne ząbki. Oczka nie ropieją, czyste uszy.

Ale jak pisałam wcześniej, najlepiej podjechać i przekonać się na własne oczy :)
Godziny wieczorne mi odpowiadają. Wyjdziemy wtedy razem z sukami na spacer, żebyście Państwo mogli też popatrzeć na małą w akcji :)

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się, że jest zainteresowanie bo to zawsze zwiększa szanse, że mała trafi do DS :) Oby wszystkim porzuconym zwierzaczkom, tak łatwo to szło !

Dziękuję bardzo za wszystkie informacje. Po południu się odezwę i może jeszcze dziś uda się Was odwiedzić. Jeszcze ostatnie pytanie - do jakiej dzielnicy mamy się wybrać na spacerek z Wami? :)

Link to comment
Share on other sites

Młoda się rozkręca, staje się wobec nas bardziej przyjacielska, chyba zaczyna uważać nas za część stada. Jak wszystkie bidy, potrzebowała czasu, ale ten czas jest dla młodej szczególnie ważny. Jej spokojna natura w stylu "przepraszam, że żyję" daje się zauważać w codziennych czynnościach. Choćby spacery. Dziś rano poszłyśmy w inne niż zwykle miejsce, jej jeszcze nie znane i co? od razu włączył się w niej straszak, zrobiła się niepewna, nie rozumiała, skąd to nowe otoczenie. Ale po kilku minutach już było wszystko w porządku. A gdy z daleka zobaczyła wejście do klatki... dobrze, że smycz wytrzymała ;) tak biegła do domku.

Jestem pewna, że przy odrobinie cierpliwości, zaskarbi sobie ogromną miłość i weźmie nowych właścicieli garściami :) taka mała niunia, która jeśli trzeba, potrafi pokazać pazurki....

Uwielbia oczywiście wszelkiego rodzaju pluszowe zabawki, chociaż jeszcze dobrze nie rozumie, po co są, ale chodzi z nimi, trzymając je w pysku, dumnie po mieszkaniu. Aha, uwielbia wszelkiego rodzaju sofy, kanapy, fotele.... miękko, ciepło i z jej osobistym człowiekiem obok, potrafi przespać wiele godzin.

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy po pierwszym spotkanku i było mega dobrze moim zdaniem - mam nadzieję, że zlota_wilga potwierdzi :) trzasnęliśmy kilka fot a tu jeden dialog:

[IMG]http://i.imgur.com/mHmE3.png[/IMG]


Chyba możemy już powoli oświadczyć dogomaniakom, że Łajka znalazła nowy DS i poznała przybraną siorke Marlene :)

Link to comment
Share on other sites

łaaaał :) one we dwie są cudne!!!

heh, lepszego domu dla Małej nie mogłam sobie wymarzyć. Z jakiegoś powodu o mały włos bym nie wyszła! a to mój telefon, a to plecak Darka, po który zawracaliśmy, no i chyba rękawiczki tam też zostawiliśmy... Tak więc samo mówi za siebie! Jak dobrze pójdzie to do wiosny Młoda z kotką przemeblują Państwu mieszkanko, w ferworze zabawy ;)

Ach!
Dzisiaj nie zasnę!

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, kto był bardziej rozemocjonowany wczorajszą wizytą, ja czy Młoda, w każdym razie mała ledwo przekroczyła próg mieszkania, jak zasnęła. Rozbierałam ją z szelek dosłownie w locie :) Potem wystarczyło wziąć malucha na ręce i przetransportować na miejsce. Zasnęła tak mocno, że nawet moje kichanie jej nie obudziło ;)

Ach, co to była za noc!
A rano - szok! - Młoda na spacerze spotkała dozorcę i patrzyła na niego jak zahipnotyzowana.... co ten pan tam takiego robi... czy tą miotłą można się bawić? ;)

Spotkało ją ogromne szczęście. Taki psi happy-ending. Mała wielka kupka radości.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...