Jump to content
Dogomania

Nie nadajesz się?! Do KOSZA! Czyli KARYGODNA decyzja ministra...


Jetrel

Recommended Posts

  • Replies 151
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='pinczerka_i_Gizmo']Tutaj znalazłam dość ciekawy artykuł na temat brakowania psów policyjnych z istotnym fragmentem:


[URL="http://www.psy24.pl/1240-Wybrakowanie-psow-sluzbowych.html"]źródło[/URL]


Dodam, że w większości krajów UE psy służbowe "na emeryturze" są utrzymywane w finansów państwa, nawet gdy przekazane są ich dotychczasowym przewodnikom. Moim zdaniem powinniśmy równać do góry, nie do dołu...[/QUOTE]

Ale to dla p. ministra mało istotne, więc trzeba się za niego wziąść....:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:
Skoro co chwil coś robią bo tak jest w Unii to tutaj co już nie ??? :angryy::angryy::angryy: To tu też nie zastosują się do tego....
Nie podoba mi się tylko użyte jedno słowo w tym "brakowanie" brakować to można dokumenty, przedmioty, a nie żywe stworzenia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lobaria']Jak będziecie mogły, to dajcie petycję tu, nie każdy ma fejsa.
Minister robi oszczędności...
Teraz sobie uświadomiłam, jaka straszna musi być sytuacja finansowa kraju, skoro kilka groszy jest ważniejsze od życia czworonożnych funkcjonariuszy na emeryturze.[/QUOTE]

Ja tam myślę, że wystarczy zmienić priorytety. Kasy jest, ile jest a jest z NASZYCH PODATKÓW, więc chyba możemy mieć zdanie, na co ją wydawać. Ile kosztuje angażowanie armii policjantów dla zapewnienia bezpieczeństwa na meczach? Ile kosztuje przeczesywanie kraju w poszukiwaniu gówniarzy, którym się zechciało pozwiedzać Polskę? Ile kasy się wyrzuca w błoto przy okazji realizacji jakich pomysłów z gatunku kompletnie poronionych ? Ile razy się porusza takie kwestie, zawsze jakiś urzędas znajduje wytłumaczenie. Szkoda gadać. Czy to Rostowski jest autorem tej paranoicznej decyzji?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iljova']Nie podoba mi się tylko użyte jedno słowo w tym "brakowanie" brakować to można dokumenty, przedmioty, a nie żywe stworzenia[/QUOTE]

Tak jak wspomniała wcześniej [B]sachma[/B], pies służbowy traktowany jest jako broń, a więc dedukując, jako przedmiot. Szkoda tylko, że w takich sytuacjach zapomina się, że jeden głównych przepisów Ustawy o ochronie zwierząt stanowi, że zwierzę nie jest rzeczą.

Co do postu [B]sachmy[/B] raz jeszcze - brakowanie nie jest równoznaczne z uśpieniem, jest to w przypadku psów usunięcie ze służby przez oddanie dotychczasowemu przewodnikowi, sprzedaż bądź oddanie psa w cudze ręce lub w uzasadnionych okolicznościach uśpienie.
Aczkolwiek jestem pewna, że do tej pory psy nagminnie usypiano, gdy przewodnik nie chciał się nimi zając. Zapewne lewe oświadczenie weterynaryjne o chorobie psa i z głowy...

Link to comment
Share on other sites

Kopiuję apel z celnicy.pl


[URL="http://celnicy.pl/attachment.php?attachmentid=632&d=1323349710"][IMG]http://celnicy.pl/attachment.php?attachmentid=632&d=1323349710[/IMG][/URL][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania c[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]erpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. Tak stanowi art. 1 ustawy o ochronie zwierząt. To prawo obowiązuje wszystkich, także Ministra Finansów. Niestety najnowsze Zarządzenie z dnia 23 listopada w sprawie szkolenia przewodników psów służbowych i psów służbowych w Służbie Celnej oraz utrzymania tych psów nawet nie przewiduje objęcia ochroną i opieką psów, które nie są już wykorzystywane w służbie (z różnych przyczyn), a w razie braku chętnych do przejęcia opieki nad takim psem nakazuje eutanazję nawet zdrowego psa. [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]Psy od lat pełnią służbę w Służbie Celnej. Nie wyobrażamy sobie zwalczania przemytu narkotyków czy papierosów bez pomocy naszych czworonogów. Swoimi umiejętnościami doprowadzają przemytników do rozpaczy, chronią nasz budżet przed skutkami oszustw, zachwycają na licznych pokazach i konkursach. Są to zwierzęta starannie wyselekcjonowane, wyszkolone, bardzo inteligentne, które rozumieją i czują. Wydawałoby się, że skoro z nawiązką zapracowały na swoje utrzymanie, to Służba Celna zapewni im przynajmniej budę i miskę karmy na zasłużonej emeryturze. W Służbie Celnej obowiązuje praktyka, że pies spędza czas z przewodnikiem i jest traktowany jak członek rodziny. Pozostaje nim także po ustaniu służby, kiedy to najczęściej przewodnicy przejmują cały ciężar utrzymania psa. Tym większe jest rozgoryczenie z powodu podpisanego właśnie Zarządzenia Ministra Finansów, które reguluje także przypadki wycofania psa z użytkowania oraz tryb postępowania ze zwierzakami. Pies może zostać wycofany ze służby nawet gdy jest zdrowy, ale np. jest za stary, utraci węch, wzrok, słuch, zajdzie konieczność nowego przeszkolenia. [/FONT][/COLOR][URL="http://celnicy.pl/attachment.php?attachmentid=633&d=1323349768"][IMG]http://celnicy.pl/attachment.php?attachmentid=633&d=1323349768[/IMG][/URL][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]Jeżeli przewodnik nie będzie mógł podjąć opieki, nie znajdzie się inny zainteresowany wykorzystaniem psa, nikt nie zechce go kupić to Dyrektor Izby Celnej MUSI przekazać psa do punktu weterynaryjnego w celu eutanazji. Nie przewiduje się żadnej możliwości powierzenia opieki nad psem ani pokrycia kosztów wyżywienia i leczenia.Zarządzenie ma charakter polecenia służbowego, które dyrektor jest zobowiązany wykonać. Tymczasem to polecenie łamie ustawę o ochronie zwierząt, która reguluje przypadki uśmiercenia zwierząt, tj: Art. 33.1 Uśmiercanie zwierząt może być uzasadnione wyłącznie:1) potrzebą gospodarczą,2) względami humanitarnymi,3) koniecznością sanitarną,4) nadmierną agresywnością, powodującą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego,5) potrzebami nauki, z zastrzeżeniem przepisów rozdziału 9.[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]Nie przewiduje się uśmiercenia zdrowego zwierzęcia. Za zabicie psa z naruszeniem tych zasad grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienie wolności do roku. Decyzja o treści Zarządzenia została podjęta świadomie. W trakcie prac nad treścią nowych regulacji Ministerstwo Finansów było informowane, że propozycje naruszają prawa zwierząt. Podobnie jak w przypadku konsultacji innych aktów prawnych uwagi zostały zignorowane. [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman][URL="http://celnicy.pl/attachment.php?attachmentid=616&d=1322839398"]celnicy106-11 - psy sluzbowe.doc[/URL][URL="http://celnicy.pl/attachment.php?attachmentid=617&d=1322839484"]psy_-_zarządzenie_2011.pdf[/URL][URL="http://celnicy.pl/attachment.php?attachmentid=615&d=1322839391"]celnicy106-11 - psy sluzbowe APEL.doc[/URL][/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]i[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Co do postu [B]sachmy[/B] raz jeszcze - brakowanie nie jest równoznaczne z uśpieniem, jest to w przypadku psów usunięcie ze służby przez oddanie dotychczasowemu przewodnikowi, sprzedaż bądź oddanie psa w cudze ręce lub w uzasadnionych okolicznościach uśpienie.
Aczkolwiek jestem pewna, że do tej pory psy nagminnie usypiano, gdy przewodnik nie chciał się nimi zając. Zapewne lewe oświadczenie weterynaryjne o chorobie psa i z głowy... [/QUOTE]

nie wiem jak to wyglądało od strony przepisów, wiem jak od strony praktycznej. Były straszne kłopoty żeby psa oddać obcemu człowiekowi, więc trzeba było załatwiać lewe orzeczenia o uśpieniu, a organ decyzyjny, żeby oszczędzić sobie kłopotów kazał psy usypiać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sachma']nie wiem jak to wyglądało od strony przepisów, wiem jak od strony praktycznej. Były straszne kłopoty żeby psa oddać obcemu człowiekowi, więc trzeba było załatwiać lewe orzeczenia o uśpieniu, a organ decyzyjny, żeby oszczędzić sobie kłopotów kazał psy usypiać.[/QUOTE]
Jeśli chodzi o psy policyjne, to sprawa może być o tyle skomplikowana, że często te psy nie bardzo nadają się do "normalnego" życia wśród ludzi. Choć nie powinno to tak wyglądać, to jednak często są to nieco maniakalne zwierzęta, bywają agresywne, bez odpowiedniego przewodnika mogą zwyczajnie stać się groźne. Ale czym może zagrażać pies przyuczany do wywąchiwania narkotyków czy papierosów? Że komuś torebkę przetrząśnie i zaanonsuje paczkę fajek, to chyba jeszcze nie tragedia?

Link to comment
Share on other sites

Psy z zakładów karnych też były usypiane kiedy przewodnik nie mógł zabrać psa po wybrakowaniu, wiem bo mój mąż jednego wziął i żył z nami 3 lata, niestety drugiego swojego psa nie mógł (mieszkał z nami roczny wnusio o którego bardzo się baliśmy, gdyż właził do każdego kąta) pies został uśpiony... To normalna praktyka w takich przypadkach...

Link to comment
Share on other sites

To,że była taka praktyka,to nie znaczy,że tak ma być dalej!!!!!!!!Ja proponuję zgłosić problem do TVN Uwaga .Miał ktoś może już wcześniejszy kontakt z Redakcją?Chyba z naszego Forum już były jakieś sygnały?A swoją drogę co za skur...l z tego niby ministra.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Jeśli chodzi o psy policyjne, to sprawa może być o tyle skomplikowana, że często te psy nie bardzo nadają się do "normalnego" życia wśród ludzi. Choć nie powinno to tak wyglądać, to jednak często są to nieco maniakalne zwierzęta, bywają agresywne, bez odpowiedniego przewodnika mogą zwyczajnie stać się groźne. Ale czym może zagrażać pies przyuczany do wywąchiwania narkotyków czy papierosów? Że komuś torebkę przetrząśnie i zaanonsuje paczkę fajek, to chyba jeszcze nie tragedia?[/QUOTE]


Dokładnie. stąd zresztą kłopoty z oddawaniem psów policyjnych w prywatne ręce. Bo wcale nie jest łatwo znależć opiekuna, który jednocześnie chciałby miec psa starszego, a z drugiej- umiałby z psem pracować i iał na tyle silną osobowość, żeby nad takim psem zapanować. A spory, nauczony ataku w nieodpowiednich rękach to niestety zagrożenie.
Ale psy szkolone do szukania? Ona mają wręcz byc przyjazne....

Inna sprawa, to to, że tym psom wcale nie szuka się aktywnie domów, i nawet ktos, kto chciałby mieć takiego psa - zwyczajnie na niego nie trafi. Jesli się wogóle szuka, to raczej pocztą pantoflową i tyle.

P.S. Poza psami identyczny problem dotyczy koni słuzbowych, np tych ze Straży miejskiej....

Link to comment
Share on other sites

Zapisuję i czekam na petycję do podpisania i rozesłania .

Swoją drogą to już dawno powinno się zająć warunkami w jakich żyją psy służbowe, nie wszystkie mieszkają z przewodnikami, nie wszyscy przewodnicy powinni nimi być - są bo dostają dodatek służbowy i to kusi , a nie chęć pracy z psem - oczywiście nie wszyscy, ale przypuszczam ze większość .

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] są bo dostają dodatek służbowy i to kusi , a nie chęć pracy z psem [/QUOTE]

ja znam większość takich.. psy całymi dniami siedzą w kojcach na zapleczu komendy i nawet na spacer nie wychodzą.. psy biorą jak trzeba jechać na szkolenie a tak to zajmują się nimi konserwatorzy obiektu.. znam za to dwóch, którzy swoje psy kochają, zabierają do domu i po za służbą są psami domowymi, są zawsze wyczesane, zadbane, jeden nawet ma lekką nadwagę, ale przewodnik twierdzi że to przez żonę, która psa podkarmia :P i jasne jest że te dwa psy mają już gdzie spędzić emeryturę, innych chętnie by się pozbyto gdyby nie te dodatki..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lolalola'][COLOR=red][I][B]ja tez!!!!!i rozesle wszedzie dalej!!!!![/B][/I][/COLOR]prosze pamietac o mnie!!!!!!![/QUOTE]
Podpisuję się !!!!!!!!!!!
Co za draństwo, wstyd mi za takich ministrów:((( Ukraina zainponowała ????????????????????????

Link to comment
Share on other sites

Też czekam na petycję do podpisania!!! Co za jełop wymyślił takie zarządzenie???!!! Te psy ciężką pracą też w jakimś stopniu zarabiały na ICH luksusowe życie, limuzyny, a nawet kosztowne zachcianki. Taka wdzięczność -" już nie dajesz kasy- no to znikaj". Niech te urzędasy zrezygnują z części swoich "zewnętrznych oznak luksusu" (na które zresztą łożą podatnicy) i przyniesie to o wiele więcej oszczędności niż uśmiercenie wysłużonych psiaków, którym należy się godna i spokojna starość.
Wredne dwunożne istoty :angryy::angryy::angryy::mad::mad::mad::angryy::angryy::angryy:

Link to comment
Share on other sites

Że się powtórzę, warto od razu wskazać rozwiązanie- czyli JAK szukac domów. Bo jak już napisałam, nawet kopuś chetnemu na taką adopcję trudno trafic na psiaka.

Swoją drogą, ja bym z radością takiego emeryta przygarnęła, raz że starszy pies to spokojniejszy, dwa, że już nauczony pracy z człowiekiem....

Link to comment
Share on other sites

wystarczyło by żeby psy idące na emeryturę trafiały na stronę policji do zrobionej zakładki "do adopcji" - nic ciężkiego.. szkoleniowcy mogli by ocenić psa i sprawdzać rodziny, które ew chciały by adoptować.. z opiekunem podpisywać umowę, żeby mieć czarno na białym gdzie pies jest.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Że się powtórzę, warto od razu wskazać rozwiązanie- czyli JAK szukac domów. Bo jak już napisałam, nawet kopuś chetnemu na taką adopcję trudno trafic na psiaka.

Swoją drogą, ja bym z radością takiego emeryta przygarnęła, raz że starszy pies to spokojniejszy, dwa, że już nauczony pracy z człowiekiem....[/QUOTE]

Przygarnij Tulika - najwierniejszy z wiernych...

[url]http://www.dogomania.pl/threads/217881-Cierpliwie-czeka%C5%82em-pod-szpitalem-dlaczego-%C5%9Bmier%C4%87-Ci%C4%99-zabra%C5%82a...-ON-kowaty[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...