Jump to content
Dogomania

Havańczyk - pytań kilka


kimiki

Recommended Posts

Mam kilka pytań odnośnie Hawańczyków.
Szczególnie chcę wywołać do tablicy tych, którzy mieli do czynienia również z TT.

Myślę o psie odkąd mój kudłaty przeszedł za TM.
Jako, że zostało mi po 19 latach jakiegoś rodzaju przyzwyczajenie do kudłatości psa własnego - poszukuję kudłatych. Mam trzy typy na myśli PON, TT oraz Hawańczyk. Jeśli pytam o Hawańczyka to również o TT. I jeśli ma ktoś porównanie bardzo proszę o wpisanie również odpowiedzi na temat TT (w ogóle wszelakie informacje na temat obu ras mile widziane - przynajmniej będę miała w jednym miejscu).

Trochę już czytałam na temat obu ras najgorzej z informacją na temat zdrowia.
Chciałabym psa w miarę zdrowego genetycznie i mało podatnego na choroby.
Jak wygląda zdrowie u Hawańczyka? Faktycznie jest dość zdrową rasą? O jakie badania powinnam pytać w hodowli?

Czytałam, że sierść Hawańczyka nie jest wybitnie trudna w pielęgnacji.. jak to jest u TT i czy to faktycznie prawda?

Czy Hawańczyki tolerują koty?
Czy zależy to głownie od wychowania (tzn. wychowane z nimi od małego krzywdy nie robią)?

Nie widziałam ich na żywo jeszcze (mogę tylko wnioskować z fotek i opisów), ale wydaje mi się, że Hawańczyk to takie pół TT jeśli brać pod uwagę wzrost. Prawda to?:) TT sięgają pod kolano zwykle natomiast Hawańczyki głową lekko pod? (takiej średniej osoby).

Hawańczyki uznawane są za mało alergizujące czy to samo odnosi się do TT?

Na razie tyle :D Jakieś inne pytania pewnie w praniu wyjdą. :)

Link to comment
Share on other sites

Mogę z włąśnego doświadczenia napisać, że hawańczyk (bynajmniej moja sunia) toleruje koty. Nie była wychowywana z kotami i nigdy nie miała z nimi do czynienia. Dwa tygodnie temu znalazłam kociaka, którego wziełam na tymczas i toleruje go jak innego psa. Ostatnio zaczęła nawet go lizać i przytula się do niego. Nie było żadnego okresu przygotowawczego. Po prostu nagle się pojawił u nas w domu.
Hawańczyki są również bardzo przyjazne i polecane do dogoterapii-same uczęszczamy do przedszkoli i innych miejsc publicznych na spotkania z dziećmi. Moja uwielbia się popisywać, a z córką trenuje psi taniec. Zamierzam, również w ogródku zbudowac mini plac do agility.
Są zdrową rasą, ale tylko dzięki temu, że odpowiedzialni hodowcy robią badania i rozmnażaja psy wolne od wad. Podstawą są badania na rzepki i oczy. Wiekszość hodowców ma również psy przebadane pod kątem dysplazji biodrowej i serca. Certyfikat na oczy jest ważny jeden rok, a serce powinno sie badać maksymalnie raz na 3 lata.
Jeśli chciałabys porównania ras TT i hawańczyk poproś rodziców z forum - Ula ma hodowlę TT i hawańczyków.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ann1']Witaj Kimiki,
tu znajdziesz odpowiedzi na pytania dotyczace hawańczyka
Miłej lektury :lol:[/QUOTE]
A dziękuję, przez ten tekst przekopałam się już kilka razy (wiem, że powtarzam pytania, ale pewne informacje muszą być z kilku źródeł takie same) :D
Sam w sobie tekst genialny i zaglądam do niego często.. w zasadzie to on mnie przekonał do dopisania do listy (PON + TT) Hawańczyka. I większość rzeczy jest tam opisana, ale poproszę jeszcze coś z własnych doświadczeń :) Tzn. nie autora tekstu :).. albo i autora tylko trochę inaczej? :)

[B]Monia85[/B] - fajnie, że z Twoim kotem wyszło bez problemów. Ogólnie wydaje mi się, że pies wychowany z kotem od małego nie powinien mu krzywdy zrobić, ale wolałam spytać :D "rodzice" usiłowałam wywołać do odpowiedzi drugim zdaniem pierwszego postu. Może podziała :D A zmuszać nikogo nie lubię więc grzecznie czekam :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kimiki']



Czy Hawańczyki tolerują koty?
Czy zależy to głownie od wychowania (tzn. wychowane z nimi od małego krzywdy nie robią)?

[/QUOTE]
Ja mogę powiedzieć kilka słów mój hawańczyk mieszka z kotem ....bawia sie razem jedza z jednej miski (kot wyjada karme psu) wydaje mi się że to jest kwestia przyzwyczajenia :)

Link to comment
Share on other sites

Melduję się !
Od 9 lat hoduję TT a 3 lata temu dołaczyła do nas hawanka .
Z wygladu faktycznie hawańczyk wyglada na miniaturkę tybetka . Moje tybety oj 11 kg hawanka niecałe 6 kg .
Moze teraz po krótce porównam obydwie rasy ale zaznaczam ze piszę to z mojego doswiadczenia , obserwujac moje wlasne psiaki .
Tybetki to wesołe psy , chętne do zabawy , lubiace ruch , hawańczyk to bardzo wesoły piesek ,bardzo chętny do zabawy , lubiacy ruch - na spacerkach zachowuja się identycznie , Meisi ( hawanka ) na swoich krótkich lapeczkach radzi sobie tak samo dobrze jak tybetki niczym im nie ustępując . Gania po polach z taką samą wytrwałością jak tt .
Tybet bardzo lubi kontakt z czlowiekiem ale ceni tez sobie spokój i relaks w samotności , nie narzuca się człowiekowi ze swoim przywiazaniem .
Hawańczyk chce być przy człowieku nieustannie . Meisi jest pod stołem kiedy jemy obiad ( tybety w tym czasie na swoich posłaniach ) leży z nosem w kapciach kiedy oglądamy TV , trzeba uwazac jak wstajemy z fotela , zrywa sie natychmiast kiedy idę do lazienki i czeka przy drzwiach , tybety zrywają sie kiedy coś wpada im do miski albo kiedy zakladam buty co moze oznaczać spacer .
Jednym slowem hawańczyk bardziej żarliwie okazuje swoje uczucia co może się bardzo podobać albo być uciążliwe , zalezy co kto lubi .Jest też bardziej czujna od tt ale tez nie zawsze robi raban z poważnego powodu . Tybet reaguje wtedy kiedy naprawdę sytuacja tego wymaga .
Zarówno hawańczyk jak i tybety sa bardzo skoczne . Z racji wzrostu nie jest to uciążliwe jezeli chodzi o hawańczyka ale ze względu na niewiarygodny wprost wyskok z miejsca w góre u naszej Fibi( tt ) musielismy zmienić bramę na wyższą .
Żadna z ras nie ma tendencji do ucieczek , absolutnie brak agresji . Tybety ponoć są nieufne wobec obcych - moje sa przeciwieństwem tej tezy , hawanka takze kocha wszystkich .Na ulicy obydwie rasy sa czujne i bywa ze warkna na coś lub kogoś kto z daleka im sie nie spodoba . Ale tylko z daleka jeżeli coś wyda im sie podejrzane .
Bardzo lubia bawić sie z innymi psami .
Włos faktycznie u hawańczyka łatwiejszy w pielęgnacji , mniej się kołtuni ale to tez pewnie zalezy od rodzaju włosa . Przy odpowiedniej pielęgnacji nie ma problemu z żadna z tych ras . Hawanka wymiane wlosa przeszła zdecydowanie łagodniej niz tt .
A co z uczulaniem ? Zarówno ja , jak moja córka mamy astmę i jesteśmy uczulone na sierśc psa - obydwie rasy nas nie uczulają . Żyje nam sie z nimi zupełnie bezpiecznie .
Tybety od razu pokochały jazdę autem , nigdy nie chorowały , niestety hawanka dopiero niedawno a ma 3 lata pozbyła sie choroby lokomocyjnej .
Moje tybety nigdy nie chorowały , hawanka ma problem z uszkami co pisywałam tutaj na forum ale to raczej problem techniczny ( ciała obce w uchu ) niz sklonnośc do zapaleń , po prostu jest niższa i łapie różnosci w te swoje kudlate uszka .
Obydwie rasy bardzo inteligentne ale tybety szybciej się uczą , łatwiej kojarzą o co nam chodzi . Tybety bywają bardzo sprytne , potrafią kombinować , wymagaja stanowczości w postępowaniu . Nasza hawanka zaś jako maleństwo okazała sie malutkim agresorkiem i pomimo słodziutkiego wygladu musiala przejśc szybki kurs dobrego wychowania . W krótkim czasie załapala ze ząbki powinna zostawić do obgryzania wolowych kosteczek .
Powiem tak podsumowujac
uwielbiamy nasze tybety , w Meisi i jej charakterku jesteśmy zakochani .
Nie potafilabym w tej chwili zrezygnować z zadnej z tych ras :)

Jeżeli masz jakieś konkretne pytania proszę pytaj bo być moze napisałam zbyt chaotycznie . Zapraszam na moja strone , masz tam zdjęcia wszystkich psiaków .

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Mam taką prośbę.. czy ktoś we Wrocławiu ma Hawańczyka i byłby na tyle miły żeby dać - brzydko mówiąc - zmacać/oglądnąć/zmiziać ?:D
Na żywo jeszcze nie widziałam.. szykuję się na wystawę w Opolu (ktoś się wybiera?), ale to dopiero w kwietniu. :(

Link to comment
Share on other sites

Jeśli moja mała dojdzie do siebie po szczeniakach to się wybierzemy i prawdopodobnie też będzie z nami maleństwo w klasie baby. A we Wrocławiu masz hodowle ALCADO. Choć ja też się niedługo wybieram po dyplom do Wrocławia i jak nie będziesz miała takiej możliwości to możemy umówić się na kawę, opowiem Ci o hawańczyku,a mój szkrab zawsze ze mną jeździ, więc będzie mogła się przekonać jakie one są i je "pomacać" ( a tak na marginesie jazda pociągiem jest świetnym rodzajem socjalizacji).

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Witam wszystkich.Od soboty jestem szczęśliwą posiadaczką :multi: 10 tygodniowego hawańczyka.Dlatego zwracam się z prośbą o odpowiedz (pewnie dla niektórych pytania głupie)
Od kiedy zacząć czesać? Podobno z kąpielą zaczekać bo im pózniej tym lepiej,obecnie jest czyściutki :lol:więc nie mam się chyba czym martwić. I kolejne pytanie, to czy mogę z wychodzić z nim już na dwór?Mieszkam w górach,więc śniegu mamy dużo,a on taki malutki :smile:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia 17']Witam wszystkich.Od soboty jestem szczęśliwą posiadaczką :multi: 10 tygodniowego hawańczyka.Dlatego zwracam się z prośbą o odpowiedz (pewnie dla niektórych pytania głupie)
Od kiedy zacząć czesać? Podobno z kąpielą zaczekać bo im pózniej tym lepiej,obecnie jest czyściutki :lol:więc nie mam się chyba czym martwić. I kolejne pytanie, to czy mogę z wychodzić z nim już na dwór?Mieszkam w górach,więc śniegu mamy dużo,a on taki malutki :smile:[/QUOTE]
witamy kolejnego hawańczykomaniaka ;)
ja z pedrusiem wychodziłam na spacerki dopiero po wszystkich szczepieniach....
załatwiał sie na mate lub na chwile wychodziłam do siebie na podwórko (nie miał wtedy kontaktu z innymi psami)
co do czesania przyzwyczajaj do czesania:)
z jakiej hodowli jest psiak może galeria ??? :)

Link to comment
Share on other sites

Witaj
Bierz na kolana , głaszcz i przeczesuj grzebieniem - to skojarzy z relaksem .
Tak jak hawanka napisała - musisz przestrzegać kwarantanny ( hodowca nie powiedział kiedy można wyjsc ? ) Ja pozwalam na wyjscie w miejsca publiczne 10 dni po 2 szczepieniu .
Co do kąpieli - ja osobiscie kapie jak minie kilka miesiecy , chyba ze psiak sie bardzo wybrudzi . Oblepiony zadek jeśli tak sie zdarzy obmywam nie kapiac całego psa , tylko zabrudzone miejsce .
Przedstawa nam swoje malenstwo .

Link to comment
Share on other sites

Mój hawańczyk nazywa się Skubi i pochodzi z hodowli Mokry Bandyta:lol: Zdjęcia postaram się dołączyć w najbliższym czasie.Muszę przyznać szczerze że wyszłam z nim na dwór,ale na swoją obronę powiem że mieszkam w domu z dużym ogrodem więc kontakt z innymi psami zerowy.

Link to comment
Share on other sites

trochę mnie dziwi ze hodowca nie udzielił Ci wszystkich wskazówek :) ja swojego wypytałam wszerz i wzdłuż ;)
Spacery po szczepieniach, do czesania najlepiej przyzwyczajaj od razu. Kąpiele...moja trafiła do mnie gdy miała 2,5 miesiąca i była już w hodowli kąpana.

Link to comment
Share on other sites

Ja wklejam przez tą stronę
[URL]http://tinypic.com/[/URL]
trzeba tylko wybrać rozmiar zdjęcia 640x480, skopiować po wgraniu link i wkleić go w poście klikając na ikonkę wstaw obrazek.
To znaczy, że to kolejny maluch z Czech . Zuzana ma w Polsce już całą gromadkę swoich "dzieci" :lol:.
W Kielcach był też chłopiec tylko biało-czarny.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Coś pusto sie tu zrobiło na forum,bo podglądam od jakiegoś czasu:) Jestem zdecydowana zakupić psa, a dokładniej kudłatego hawańczyka:) Urzekły mnie te psy bardzo. Niestety musze na niego sporo poczekać by stworzyć mu warunki no i chce z jak najlepszej hodowli, którą już chyba wybrałam:) Ale ciągle szukam to nowych informacji o tej rasie i też męczy mnie ciągle myśl, że pies będzie sam w domu podczas mojej pełnoetatowej pracy:/ Jestem w stanie poprosić kogoś by do niego wpadał i brał na godzinny spacer i do tego się pobawił byle by nie cierpiał z powodu samotności. Chciałabym Was spytać jako znawców rasy jak sobie radzą samotne hawańczyki? Piszczą , wyją, czy raczej w miare tęsknią po cichu i śpią? Bardzo mnie to dręczy ,że będzie sam, ale z drugiej strony tyle ludzi pracuje na 8godzin i mają psy i mam nadzieje, że się przyzwyczai...
Chciałąbym jeszcze podpytać o rodowód, czy odrazu się go otrzymuje bo niektórzy dają metryczki? Ja odbierałam swojego psa parenaście lat temu po 3 miesiącach odrazu z rodowodem, jakoś się to zmieniło? A jeszcze takie pytanko o zabawkę typu kong? czy wasze psy sie nią chętnie bawią? Mój pies bawił sie dosłownie chwile, a że już był starszy to stwierdzał, ,ze po co ma główkować za takie małe kąski w środku:) A to jednak sposob chyba by psa troche zajac podczas nieobecnosci, a cudem by bylo jakby sie cieszyl ze juz wkoncu idziemy do pracy bo dostanie konga:)

Link to comment
Share on other sites

moja hawanka nigdy nie jest sama ponieważ była czwartym psiakiem w hodowli . Jak nas nie ma pewnie spi przytulona do tybetków bo rodzice mieszkajacy za ściana mówią ze jest cicho .
Rodowodu nie dostaniesz przy zakupie psa tylko metryczkę z która musisz sie udać do zwiazku Kynologicznego , zostawisz tam parę złotych a po 3 miesiacach otrzymasz rodowód . Moje psy podczas naszej nieobecnosci dostają do nuplania ogromne wolowe gnaty . To i sen zajmują im cały nudny czas kiedy nas nie ma w domu .

Link to comment
Share on other sites

No tak gromada psów to mają zajęcie :) Właśnie a jak się dogadują hawańczyki miedzy sobą? Być może to by był dobry sposób by po jakimś czasie zdecydować się na drugiego, żeby miały raźniej, tyle szczęścia na czterech łapach chodzącego po domu, że na samą myśl mam gęsią skórke:) Chociaż nie wiem czy to bezpieczne, nie mają jakichś psich instynktów względem siebie? A i jeszcze chciałabym wiedzieć czy jesteście za sterylizacją bądź kastracją w przypadku psów które nigdy nie będą w kontakcie z suczką i odwrotnie? Jeśli pies nie będzie nigdy z suczką to czy niewykastrowanie go to nie jest jakby męczenie go poprzez to ze ciegle jest sfrustrowany niezaspokojeniem popędu? No i u suczki, która nie bedzie mamą czy dla bezpieczenstwa i unikniecia chorob np. ropomacicza lepiej ją wysterylizowac? Majac pierwszego psa nawet nie myslalam o kastracji,ale w wieku 14 lat przeszedl operacje przepukliny okoloodbytowej i musial byc także wykastrowany, i tak sie zaczelam zastanawiac czy te zabiegi pomagaja uniknac klopotow chorobowych w starości czy maja jednak wiecej wad?

Link to comment
Share on other sites

ja każdą suczke która przechodzi na hodowlana emeryture - sterylizuję . Jestem zdania ze kazdy pies który nie jest przeznaczony do hodowli powinien przejśc taki zabieg po osiągnieciu dojrzałosci płciowej .
Moja Meisi dobrze dogaduje sie z reszta stada , jedza z jednej miski , czasami razem śpią chociaż ona woli swoje malusie łózeczko . Na pewno psom jest raźniej jak maja towarzystwo .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...