Jump to content
Dogomania

Psy z Gorzyc -potrzebne wsparcie na hotel, leczenie i przy oglaszaniu!!


Soema

Recommended Posts

[quote name='ciapuś']Mnie też to dziwi ,zwłaszcza że były pod opieką fundacji.
Przez 7 miesięcy nikt się nie zainteresował spłatą długu.TO JEST PO PROSTU JAKAŚ KPINA.[/QUOTE]

Niestety kpiną nie da się opłacić rachunku za prąd i ZUSu... ani też kupić karmy :(

[B]monikapf[/B], już podaję:

[B]Hotelik u Murki
Katarzyna Mróz
Krzemień Drugi 111
23-304 Dzwola
Alior Bank
66 2490 0005 0000 4500 9421 4126[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Reno2001']Ja już nie wiem, czy śmiać się czy płakać czytając ten wątek. Odpowiedzialni za gorzyczaki milczą jak zaklęci. Co ja mówię, bezczelnie potrafią zachwycić się adopcja psa, pomijając zupełnie kwestię długu i rozliczeń, do których się zobowiązali. Wstyd!

Czy Marlena rozliczyła się już z bazarku? Kupowałam na nim jedynie ze względu na cel, na który były zbierane fundusze i zależy mi by dokładnie na to poszły wpłacone przeze mnie pieniądze.[/QUOTE]

Reno naprawdę dziękuję za takie podsumowanie.
Nie zapomniałam o żadnym długu.
Ciapus troszkę pohamuj osądy, opinie itd.
Murko przepraszam, ale czasami tak bywa, nie wszystko układa sie tak jakby sie chciało.
Teraz możecie kamieniami rzucać, bo przeciez strasznie skrzywdziłam każdego z Was.
Tylko wy macie rodziny, domy ja ich nie mam i nie mam innych spraw oprócz psiaków.
Odpowiedzialni za psiaki? jestem tylko i wyłącznie ja - sama jedna i nikt poza tym. Tak, że nie ma innych odpowiedzialnych. Sama zajmuję się psami. organizacją wszystkiego, budową itd. itp. Nie mam internetu.

Dług zostanie spłacony najpóźniej do końca września - czekam na pieniądze swoje prywatne.
Telefon juz jest aktywny ale proszę dzownic po godzinie 16.,
Zaznacze także, że nie mieszkam juz w Tarnobrzegu.
[B]Marlena[/B] sensacji tu nie znajdziesz.
Tym których cieszy moje nieszczęście i niepowodzenia nie życzę niczego złego, tylko życzę by los im to wynagrodził.
Dziekuję za pomoc wszystkim którzy jednak chcieli tym psom pomóc i częściowo pomogli spłacić dług.

Edited by Basia1968
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia1968']
[B]Marlena[/B] sensacji tu nie znajdziesz.
Tym których cieszy moje nieszczęście i niepowodzenia nie życzę niczego złego, tylko życzę by los im to wynagrodził.
Dziekuję za pomoc wszystkim którzy jednak chcieli tym psom pomóc i częściowo pomogli spłacić dług.[/QUOTE]

Nie wiem, czy zauważyłaś, ale sensacji nie szukam - wręcz przeciwnie, sama przyłączyłam się do pomocy w spłacie długu, także swój syndrom atakowanej schowaj sobie do kieszeni, bo nikogo on nie interesuje.
Nie fair jest jednak to, że nie miałaś nawet odwagi odebrać telefonu, żeby powiedzieć, ze teraz nie jesteś w stanie długu spłacić i przeprosić Murków..

Link to comment
Share on other sites

Basiu, chyba jednak to Ty powinnaś wyhamować.
Nikt tu nie cieszy się z Twoich niepowodzeń. Ba, tu nikt nie MA I NIE MIAŁ BLADEGO POJĘCIA, ŻE MASZ KŁOPOTY. Proszę więc, czasami przemyśl zanim cokolwiek napiszesz i podsumujesz. Więcej dystansu i mniej emocji. Sama się zastanów jak to wygląda z tej drugiej strony, kiedy ktoś czeka na swoje ciężko zarobione pieniądze a winny je milczy. Zupełnie inaczej by to wyglądało, gdybyś kilka miesięcy wczesniej dała znać, że masz problem ze spłatą. Wystarczyło jedno zdanie.
Z ciapuś pomogłyśmy jak mogłyśmy- przejęłyśmy pod opiekę Czarusia, spłaciłyśmy po nim do końca dług za karmę i dlatego osiadłyśmy na tym wątku.
Fakt, może powinnam była się nic nie odzywać, bo w końcu to nie moja sprawa. Mam jednak za dużo szacunku do Murków i tego co robią, a współpracuję i znam się z nimi od kilku lat, by zamknąc na to oczy.
Wszyscy jedziemy tu na tym samym wózku - szarpiemy się o każdy grosz na ratowanie bezdomniaków. Każdy ma przy tym swoje problemy osobiste i tu nie jesteś wyjątkiem. Tym bardziej uważam, że w takich sytuacjach powinnismy się szanować mówiąc otwarcie jak jest, a nie grac na zwłokę i czekać nie wiadomo na co.

Link to comment
Share on other sites

Nigdy nie nabrałam wody w usta, tylko po prostu fizycznie brakuje czasu na wszystko.
Nie tłumaczę się, ale musze utrzymać 50 psiaków i to nie wirtualnie tylko fizycznie. Wiele psiaków zostało u nas, bo przyjęliśmy je i entuzjazm był na początku i w ogóle obietnice - ludzie się rozmyli a my zostaliśmy - my czyli ja, Kamil.
Reno cieszą sie cieszą, a nawet kochana potrafia do prokuratury i innych instytucji dzwonić by tylko dokopać, by uprzykrzyć - tylko w sumie nie wiem dlaczego, dlatego że coś się nam udało, że wybudowaliśmy kąt dla psiaków? cholernie ciężką pracą. Wróciłam po ponad miesięcznej nieobecności i będe regulować dług u MUrki.
Nie chcę tu grać roli ofiary absolutnie. Nie o wszystkim moge tu napisać, ale powody braku kontaktu są zupełnie inne niż sie komukolwiek wydaje.
Tak, że Ciapuś nie znasz mnie i naprawdę nie masz pojęcia o co tak naprawde chodzi.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dzięki wielkie :)
To długu po karmie już nie będzie, bo resztę pokryję z bazarku, który właśnie rozliczam...

[B]Basiu[/B], wszyscy mają swoje problemy... a fakt jest taki, że obiecałaś mi choć dać znać, że sprawdzisz konto itd. Prosiłam Cię choć o częściowe uregulowanie długu. I zero info. Tak się po prostu nie robi.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

[quote name='Basia1968'][COLOR=#a9a9a9]Reno naprawdę dziękuję za takie podsumowanie.
Nie zapomniałam o żadnym długu.
Ciapus troszkę pohamuj osądy, opinie itd.
Murko przepraszam, ale czasami tak bywa, nie wszystko układa sie tak jakby sie chciało.
Teraz możecie kamieniami rzucać, bo przeciez strasznie skrzywdziłam każdego z Was.
Tylko wy macie rodziny, domy ja ich nie mam i nie mam innych spraw oprócz psiaków.
Odpowiedzialni za psiaki? jestem tylko i wyłącznie ja - sama jedna i nikt poza tym. Tak, że nie ma innych odpowiedzialnych. Sama zajmuję się psami. organizacją wszystkiego, budową itd. itp. Nie mam internetu.[/COLOR]

[SIZE=4][B]Dług zostanie spłacony najpóźniej do końca września[COLOR=#a9a9a9] [/COLOR][/B][/SIZE][COLOR=#a9a9a9]- czekam na pieniądze swoje prywatne.
Telefon juz jest aktywny ale proszę dzownic po godzinie 16.,
Zaznacze także, że nie mieszkam juz w Tarnobrzegu.
[B]Marlena[/B] sensacji tu nie znajdziesz. [/COLOR]
[COLOR=#a9a9a9]Tym których cieszy moje nieszczęście i niepowodzenia nie życzę niczego złego, tylko życzę by los im to wynagrodził.
Dziekuję za pomoc wszystkim którzy jednak chcieli tym psom pomóc i częściowo pomogli spłacić dług.[/COLOR][/QUOTE]

W sumie deklaracja była, że dług będzie spłacony do końca września, ale nie sprecyzowano którego roku.
To już taka ironia przez łzy.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

[B]Szaki pozdrawia z DS[/B] :)

[QUOTE]Dośc długo sie nie odzywaliśmy, ale ten czas stanowczo za szybko leci, mam nadzieję ,że uda mi sie opisać wszystko co działo się w zyciu Szakiego przez te pare miesięcy.

hmmm...od czego tu zacząć, a wiec moze od wakacji, ktore Szaki spedzał u nas na wsi i od czasu do czasu jeżdził z nami nad jeziora, wylegujac sie smacznie na kocyku w cieniu.Ogołnie nie wiele sie zmienił, jest nadal, pogodny, przyjacielski i pełen energi.Ostatnio nawet zaczął szczekać, pilnując oczywiscie domu:) gdy ktoś idzie po korytarzu:)
największym jego wrogiem stał sie odkurzacz, który atakuje za kazdym razem jak sie tylko rozpoczyna porzadki....wstepuje w niego ogromny duch walki, warczy , gryzie rure:)jednak jest to utrzymane(jak na Szakiego przystało o harakterze zabawy)
W pażdzierniku Szaki brał udział w organizowanym na terenie lubelskiego schroniska ,,dniu kundelka,,zdobył dyplom i pełno nagród-jako najsympatyczniejszy kundelek w kategorii,,za co kocham swojego psa,,:)

Na spacerach szaleje za patykami, jest bardzo posłuszny, spuszczamy go juz spokojnie, wiec lata do woli zawsze przychodzac na wezwanie, lub zachowujac taka odległośc by nie zgubic nas z oczu.Z kotem nadal utrzymuje poprawne relacje:) choc za innymi spotkanymi na dworze, lata i zagania je na drzewo:)
Gdy nas nie ma oczywiście wyleguje sie na lózku, no bo gdzie indziej jest tak dobrze, jak państwa nie ma w domu:)

Dzieciom pozwala robic ze soba co tylko ze chcca i nawet gdy ktos przyjdzie z dzieciaczkiem to sam lgnie do niego:)
Nie wiem czy wszystko oposałam w tym exspresowym tempie, ale starałam sie :), przesyłamy kilka zdjęć, mało co prawda aktualnychm ale jakoś Szaki nie miał ochoty pozować przy choince:)

jeszcze raz pozdrawiamy świątecznie , zycząc wiele dobrego w te świeta.

pozdrawiamy
Magda, Marcin, Ewa i Pioruś oraz Szaki z Lublina:)

[/QUOTE]

[IMG]http://images63.fotosik.pl/501/c5a5bedc25ff7baa.jpg[/IMG]

[IMG]http://images63.fotosik.pl/501/c2857210282cf69f.jpg[/IMG]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/500/faea198806cb4cb4.jpg[/IMG]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/500/e9ed24dc740beb1e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images63.fotosik.pl/501/1909521a7fe7d227.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...