Jump to content
Dogomania

Ciężko chory Putin, jego świat, to tylko posłanie... Niestety nie może chodzić...


Recommended Posts

  • Replies 291
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='kaja69']W niedziele byłam z Justyna Klimek u p.Doroty.Zawiozłyśmy dwa rodzaje pampersów: od 12kg do 16kg i od 16kg do 25 kg.Ten pierwszy p.Dorota od razu uznała,ze bedzie za mały,drugi zakładany w tradycyjny sposób tez okazał się za krótki.Pokazałam jak mozna wykorzystać go w inny sposób,czyli tak jak opisała wczoraj p.Dorota.Okazało sie to skuteczne z czego bardzo sie cieszę...
Piszę te wyjaśnienia,dlatego ze p.Dorota nie zorientowana w rozmiarach podała powyżej 12kg,co wskazywałoby na ten mniejszy rozmiar, i tym samym moze niechcący naciągnąc kogoś,kto zechce podarować Putinowi pampersy,na niepotrzebny wydatek...[/QUOTE]
Przyznaję, że z oceną wielkości pieluszek mam kłopot, z tego prostego powodu, że nigdy ich nie używałam. Mój syn ma 25 lat i wtedy, gdy był mały pampersy były tylko w peweksie. Nie mam też wnuków, ani innych małych dzieci w rodzinie. Te, które przymierzałam Putinowi, to był rozmiar 5.

Link to comment
Share on other sites

Może dopiszę jeszcze w sprawie prądu: nie musimy godzić się na takie proponowane rachunki prognozowane z dużymi zapasami kwot na caly rok ,bo potem trudno jest odzyskać jakieś nadplaty i doprosić się zwrotu od zakl.energetycznego. Można napisać podanie o pozostanie przy starym systemie rozliczeń -czyli odczycie licznika co 2-mce i wystawianiu rachunku na bieżąco.Jeśli nawet co 2 m-ce nie dotrze inkasent ,to można podawać stan licznika przez tel.a inkasent i tak dotrze w sumie kilka razy w roku ,by sprawdzić,czy uczciwie podajemy stan licznika a licznik prawidlowo dziala. Zawsze też mozna wplacać co m-c np.przez internet albo na poczcie,czy w banku kwotę awansem jakby-do przodu na poczet tego rach.wystawianego co 2 m-ce.
Radzę koniecznie zapytać o taki system rozliczania się za wykorzystany prąd-a nie takie prognozowane na caly rok zuzycie i duże,nieraz podwojne kwoty wtedy/np.400zl/2 m-ce/ i nie dac się zbyć ,że nie jest to możliwe.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=navy][COLOR=black]Dzięki ogromnemu zaangażowaniu cioteczki Leili52 :finansowaniu kosztów leczenia ,diagnozowania i rehabilitacji Putina oraz staraniom Kaji69 ,by znalezc miejsce w dobrej prywat.lecznicy/klinice i szpitaliku/hoteliku-Putin powinien-ma być byc w styczniu zawieziony do klinki w Bydgoszczy. Takie są plany na najbliższe tygodnie-a najwięcej wie i dziala w tym kierunku [B]Kaja69[/B]-na prośbę/dyspozycje cioteczki [B]Leili52 :p:loveu: . [/B] Chyba mogę napisać,że jesteśmy bardzo wdzięczni
Leili52 za okazane serce i troskę oraz tak dużą pomoc Putinowi :loveu::loveu::loveu:. Inaczej chyba jego zdrowie a raczej stan obecny nie móglby być nigdy polepszony i trwałby w swym kalectwie na takim etapie a potem może jeszcze gorszym,kto wie.
Jesteśmy oczywiscie b.wdzięczni cioteczce Kaji69 za wszystkie jej starania w tym kierunku ,by leczenie i rehabilitacja Putina byla możliwa:znalezienie odpowiedniej kliniki oraz dostarczenie tam Putina do Bydgoszczy /ok.100km/ [/COLOR]
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olga7']Dzięki ogromnemu zaangażowaniu cioteczki Leili52 :finansowaniu kosztów leczenia ,diagnozowania i rehabilitacji Putina oraz staraniom Kaji69 ,by znalezc miejsce w dobrej prywat.lecznicy/klinice i szpitaliku/hoteliku-Putin powinien byc w styczniu zawieziony do klinki w Bydgoszczy. Chyba mogę napisać,że jesteśmy bardzo wdzięczni
Leili52 za okazane serce i troskę oraz tak dużą pomoc Putinowi :loveu::loveu::loveu:. Inaczej chyba jego zdrowie a raczej stan obecny nie móglby być nigdy polepszony i trwałby w swym kalectwie na takim etapie a potem może jeszcze gorszym,kto wie.[/QUOTE]

Hura! :sweetCyb: to cudowne wieści!

Link to comment
Share on other sites

Putin ma miejsce w klinice rehabilitacyjnej w Bydgoszczy od 9 stycznia.Przedtem trzeba zrobic mu jeszcze badania krwi i rtg oczywiście tez sie tym zajmę jak i organizowaniem transportu...
Przez 10 dni bedzie poddany zabiegom rehabilitacyjnym,co dalej bedzie wiadomo jak już lekarz prowadzący będzie miał Putina i jego badania przed sobą...


Wielkie DZIĘKUJE Leili52 :)

Wielkie DZIĘKUJE również Olly :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaja69']Putin ma miejsce w klinice rehabilitacyjnej w Bydgoszczy od 9 stycznia.Przedtem trzeba zrobic mu jeszcze badania krwi i rtg oczywiście tez sie tym zajmę jak i organizowaniem transportu...
Przez 10 dni bedzie poddany zabiegom rehabilitacyjnym,co dalej bedzie wiadomo jak już lekarz prowadzący będzie miał Putina i jego badania przed sobą...


Wielkie DZIĘKUJE Leili52 :)

Wielkie DZIĘKUJE również Olly :)[/QUOTE]

WIELKIE DZIEKI TAKZE DLA KAJI
co za wiesci....
PUTIN skrzacie.... ale masz farta

Link to comment
Share on other sites

Wyglada na to ze psy Pani Doroty sa na utrzymaniu dogomaniakow.Dlaczego Pani Dorota nie proboje znalezc dla nich domow sama przeciez nie jest w stanie ich utrzymac.Co bedzie jak nastepny pies zachoruje albo sie pogryza.Bedzie prawdopodobnie to samo co z Putinem.Gdyby Pani Dorota zapewnila Putinowi opieke lekarska od poczatku to ten pies biegal by dzisiaj na wlasnych lapkach.Gromadzac psy w domu przejmuje sie na siebie bardzo powazny obowiazek to sa przeciez zywe stworzenia za ktore bierze sie odpowiedzialnosc.Po jakims czasie ludzie przestana zagladac na watek Pani Doroty bo na dogomanii jest masa psow potrzebujacych pomocy i co wtedy bedzie z tymi psami? wyglada na to ze P.Dorota nie ma zadnych zrodel utrzymania i liczenie w tej sytuacjii tylko na pomoc z dogomanii nie jest rozwiazaniem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alexa77']Wyglada na to ze psy Pani Doroty sa na utrzymaniu dogomaniakow.Dlaczego Pani Dorota nie proboje znalezc dla nich domow sama przeciez nie jest w stanie ich utrzymac.Co bedzie jak nastepny pies zachoruje albo sie pogryza.Bedzie prawdopodobnie to samo co z Putinem.Gdyby Pani Dorota zapewnila Putinowi opieke lekarska od poczatku to ten pies biegal by dzisiaj na wlasnych lapkach.Gromadzac psy w domu przejmuje sie na siebie bardzo powazny obowiazek to sa przeciez zywe stworzenia za ktore bierze sie odpowiedzialnosc.Po jakims czasie ludzie przestana zagladac na watek Pani Doroty bo na dogomanii jest masa psow potrzebujacych pomocy i co wtedy bedzie z tymi psami? wyglada na to ze P.Dorota nie ma zadnych zrodel utrzymania i liczenie w tej sytuacjii tylko na pomoc z dogomanii nie jest rozwiazaniem.[/QUOTE]

Co prawda, to prawda!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alexa77']Wyglada na to ze psy Pani Doroty sa na utrzymaniu dogomaniakow.Dlaczego Pani Dorota nie proboje znalezc dla nich domow sama przeciez nie jest w stanie ich utrzymac.Co bedzie jak nastepny pies zachoruje albo sie pogryza.Bedzie prawdopodobnie to samo co z Putinem.Gdyby Pani Dorota zapewnila Putinowi opieke lekarska od poczatku to ten pies biegal by dzisiaj na wlasnych lapkach.Gromadzac psy w domu przejmuje sie na siebie bardzo powazny obowiazek to sa przeciez zywe stworzenia za ktore bierze sie odpowiedzialnosc.Po jakims czasie ludzie przestana zagladac na watek Pani Doroty bo na dogomanii jest masa psow potrzebujacych pomocy i co wtedy bedzie z tymi psami? wyglada na to ze P.Dorota nie ma zadnych zrodel utrzymania i liczenie w tej sytuacjii tylko na pomoc z dogomanii nie jest rozwiazaniem.[/QUOTE]

Temat wyadoptowania przynajmniej kilku psów ,był wałkowany przeze mnie od samego poczatku znajomości z p.Dorotą...owszem na poczatku rozwazała taka mozliwośc ,potem definitywnie sie wycofała...potem były jakieś nieśmiałe przymiarki do wyadoptowania Gizmo,teraz niedawno do Teqilli,ale ...
Próbowałam nawet nawiązac do tego tematu na watku,który założyłam dla psów p.Doroty,ale ...nic z tego...

Link to comment
Share on other sites

Jezeli p Dorota chce zatrzymac wszystkie psy to powinna zdawac sobie tez sprawe ile te psy kosztuja.Nie mozna wymagac zeby ludzie z dogomanii latami placili na psy ktorych ona jest wlascicielka, to jest oczywiscie bardzo wygodne rozwiazanie, a do tego jeszcze rachunki za prad i inne.Posiadanie w dzisiejszych czasach wiecej jak 2 psy to jest bardzo kosztowne hobby i chcac zapewnic tym zwierzakom odpowiednie warunki trzeba tez posiadac regularne dochody,wszystko inne jest skazaniem tych zwierzakow na wegetowanie.

Link to comment
Share on other sites

Putinkowi życzę dużo ...dużo Zdrowia w Nowym Roku !!!! Psiaku walcz i się nie poddawaj !!!!!! :*
Ja już wiele razy to pisałam ale nic to nie wniosło ...boję się co będzie z psiakami jeśli kiedyś tfu ...tfu ...Pani Dorotce się coś stanie albo zachoruje :( co wtedy z tymi zwierzakami się stanie ? Adopcje stoją w miejscu ....ale powtarzam jeszcze raz ...warto próbować i ogłaszać ...ogłaszać i jeszcze raz ogłaszać z nadzieją na dobre domy i godne życie psiaków.
Szczęśliwego Nowego Roku dla Pani Dorotki oraz Wszystkich Cioteczek tak dzielnie jej pomagających :*

Link to comment
Share on other sites

Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim cioteczkom, a w szczególności Kaji69 oraz Leili52 za pomoc okazaną biednemu Putinowi i pozostałym moim psom. Wbrew temu, co wszyscy o mnie sądzą nie siedzę z założonymi rękami czekając na pomoc dogomaniaków. Już wkrótce będę w stanie zapewnić moim psiakom nie tylko utrzymanie, ale również opiekę weta i godziwe warunki. Nie wspominałam o tym, ponieważ wszystko jest jeszcze na etapie rozmów i nie ma sensu pisanie o tym, że coś, gdzieś, w najbliższym czasie itd. Opowiem o tym, kiedy wszystko będzie zapięte na ostatni guzik. Kaja69 radziła mi, żebym pisała tylko o konkretach, więc napiszę, kiedy wszystko będzie gotowe. Na razie borykam się z kłodami, które próbują mi rzucać pod nogi najbliżsi sąsiedzi, ale dam sobie z tym radę. Światło odzyskam w ciągu kilkunastu najbliższych dni, resztę sfinalizuję w ciągu kilku tygodni. Ze środków, którymi dysponuje dzisiaj jestem w stanie już zwrócić Kaji69 koszty badań i dojazdu do Bydgoszczy. Na razie tylko tyle, ale w ciągu kilku najbliższych tygodni stanę na nogi.
Nie jest też prawdą, że nie chcę wyadoptować żadnego z moich psów. Do nowego domu pójdzie Foka i Tequila. Foka dlatego, że jest wyraźnie zastraszona przez resztę stada, co nawet zauważyła kiedyś Kava, a Tequila, bo nie tylko dusi kury, ale i terroryzuje pozostałe psy. Być może właśnie dlatego Toudi i Gizmo mają problemy z "popuszczaniem" w domu, a Filip zachowuje się, jakby przepraszał, że żyje.
Foka zauroczyła pewną moją znajomą i chociaż sama też jest "zapsiona", to obiecała, że znajdzie jej dom u któryś ze swoich przyjaciół, żeby mogła ją czasem widywać.
Znalezienie domu dla Tequili będzie trudniejsze ze względu na jej nadpobudliwość, żywiołowość, manię kopania wszędzie, gdzie się da i mordercze zapędy. Foksteriery, to niestety trudna rasa, ale zrobię wszystko, żeby była szczęśliwa w innej rodzinie.
Nowy rok zaczynam z nowymi planami i perspektywami. Życzcie mi cioteczki powodzenia i sił do ich realizacji, bo będą mi bardzo potrzebne.
Putinek radzi sobie coraz lepiej. Kiedy wynoszę go "na siusiu" coraz częściej utrzymuje zadek na tylnych nogach i coraz rzadziej moczy posłanie. Wyraźnie do pewnego stopnia panuje już nad pęcherzem. Je leżąc na brzuszku i potrafi utrzymać się samodzielnie w tej pozycji 2 - 3 minutki. Podnosi się też do pozycji półleżącej, ale tylko z prawego boku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olga7'][B]Może dopiszę jeszcze w sprawie prądu: nie musimy godzić się na takie proponowane rachunki prognozowane z dużymi zapasami kwot na caly rok ,bo potem trudno jest odzyskać jakieś nadplaty i doprosić się zwrotu od zakl.energetycznego. Można napisać podanie o pozostanie przy starym systemie rozliczeń -czyli odczycie licznika co 2-mce i wystawianiu rachunku na bieżąco.Jeśli nawet co 2 m-ce nie dotrze inkasent ,to można podawać stan licznika przez tel.a inkasent i tak dotrze w sumie kilka razy w roku ,by sprawdzić,czy uczciwie podajemy stan licznika a licznik prawidlowo dziala.[/B] Zawsze też mozna wplacać co m-c np.przez internet albo na poczcie,czy w banku kwotę awansem jakby-do przodu na poczet tego rach.wystawianego co 2 m-ce.
Radzę koniecznie zapytać o taki system rozliczania się za wykorzystany prąd-a nie takie prognozowane na caly rok zuzycie i duże,nieraz podwojne kwoty wtedy/np.400zl/2 m-ce/ i nie dac się zbyć ,że nie jest to możliwe.[/QUOTE]
Może te moje rady co do nowej umowy z Energetyką przydadzą się i Pani też ? Proszę zastanowić się powaznie i przemyślec,bo z wlasnego doświadzczenia wiemy,że lepiej mieć rachunki za faktyczne zużycie prądu-takie z odczytów co 2 m-ce licznika ,niż te prognozowane ,zawyżane mocno przeważnie.Nam prognozowano dwukrotne niemal zużycie prądu i kwoty też niemal dwukrotne a inni ludzie dostawali nawet wyższe zużycie i kwoty prognozowane .Potem trudno liczyć na zwrot nadplaty a jesli nawet zwrócą to chyba nie są to slusznie należne kwoty.
A co do kosztów dowiezienia Putina do Bydgoszczy ,to wiem od Leili ,że przekaże juz niedlugo chyba Kaji69 potrzebną kwotę na koszty pobytu ,leczenia oraz transportu Putina.Tak,że nie musi Pani martwić się o to by starczylo Pani na transport oraz leczenie Putina w Bydgoszczy-te koszty podjęla się pokryć Leila52.
Jesli potrzebuje Pani może doradzenia w temacie tej pracy lub gdyby trzeba bylo coś w tym kierunku sprawdzić,to proszę pamiętać ,że można liczyć na rady doświadczonych wielu ciotek ,a szczegolnie jeśli chodzi o sprawy związane z charakterem zajęcia/pracy ,jakiej chyba zamierza się Pani podjąć. Może warto jednak zorientować się ,popytać czy poszukać informacji wśród innych ludzi ,czy dana sprawa-propozycja warta jest zachodu ,by nie wpędzcić się w jakieś poważne problemu natury nie tylko finansowej.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co tu na watku czytalam Leila52 mialaby pokryc koszty pobytu Putina w klinice a tu wychodzi na to ze ma pokryc wszystkie koszty jakie zwiazane sa z Putinem.Pani Dorota jest wlascicielka Putina i zaoferowala sie zaplacic za badania zanim Putin trafi do kliniki.Jezeli wlascicielka Putina ma pieniadze i jest w stanie zaplacic sama to dlaczego Leila52 ma placic za nia.Na dogo jest masa psow ktore potrzebuja pomocy i byloby moze lepiej gdyby Leila52 te pieniadze przeznaczyla na bide ktora takze potrzebuje pomocy.Szczerzre mowiac nie bardzo rozumiem ta cala historie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alexa77']Z tego co tu na watku czytalam Leila52 mialaby pokryc koszty pobytu Putina w klinice a tu wychodzi na to ze ma pokryc wszystkie koszty jakie zwiazane sa z Putinem.Pani Dorota jest wlascicielka Putina i zaoferowala sie zaplacic za badania zanim Putin trafi do kliniki.Jezeli wlascicielka Putina ma pieniadze i jest w stanie zaplacic sama to dlaczego Leila52 ma placic za nia.Na dogo jest masa psow ktore potrzebuja pomocy i byloby moze lepiej gdyby Leila52 te pieniadze przeznaczyla na bide ktora takze potrzebuje pomocy.Szczerzre mowiac nie bardzo rozumiem ta cala historie.[/QUOTE]
I znów moje słowa są opatrznie zrozumiane. Nie mam pieniędzy na leczenie Putina. Mam ogromne wyrzuty sumienia, że tak długo korzystam z pomocy dogowiczów. Niektórzy zarzucają mi, że nie robię nic, by polepszyć swoją sytuację, co nie jest prawdą. Udało mi się zarobić na razie 150 zł. Może wystarczy to na badania Putina i na transport, ale z pewnością nie na rehabilitacje w klinice. Ludzie, którzy zgodzili się pomóc moim psom zapewnią im jedzenie i podstawową pomoc weterynarza (szczepienia, odrobaczenie, odpchlenie), dołożą się też do mediów w zamian za opiekę nad ich psami, jednak to wszystko. Na siebie i resztę muszę zarobić sama, poza tym możliwe to będzie dopiero za kilka tygodni, bo wybudowanie wybiegu i kojców, to spore przedsięwzięcie i ze względu na sąsiadów muszę mieć wszystkie "papiery" w porządku.
Robię wszystko, by stać się samodzielną, a pomoc kochanych dogowiczów mogła być skierowana do innych biduli na dogo. Na razie jednak Putin wciąż cierpi, a ja nie jestem w stanie ponieść kosztów jego rehabilitacji i obawiam się, że nawet jak stanę na nogi, to nieprędko byłabym w stanie temu podołać, o ile w ogóle będzie to kiedykolwiek możliwe. Na razie mam tylko 150 zł i przeznaczam je na badania i transport Putina, bo nie chcę, by ktokolwiek pomyślał, że zrzucam całkowity koszt leczenia Putina na cudze barki. Absolutnie nie! Dorzucę każdą zarobioną złotówkę, ale na razie niestety więcej nie mam.

Link to comment
Share on other sites

Koszt badań Putina to ok 200zł,tak mi powiedział lekarz werynarii,koszt transportu do Bydgoszczy ok.100zł ,koszt transportu Putina na badania do Włocławka ok 50 zł.Mnie w kazdym razie nie stać na taki wydatek,więc jest mi obojetne kto zapłaci i nie wtracam sie do tego...Leila zgodziła sie pokryc wszystko,teraz p.Dorota tez wyraziła chęć pokrycia tych kosztów,więc musza to juz obie panie ustalic miedzy sobą,ja moge jedynie zaoferować swój czas...

[B]P.Doroto[/B],mówiłam owszem,zeby skupiła się pani na konkretach,jeśli jest pani ograniczona czasem w bibliotece,żeby nie marnowac go na nic nie wnoszące posty tylko pisać konkretnie o sytuacji danego psa...
O adopcji Foki,słysze po raz pierwszy...jakis czas temu była zupełnie nieadopcyjnym psem,teraz juz jest i super...tylko,że ja już i tak jakos nie wierzę,że cos wyjdzie z tych adopcji,ale moze sie mylę i daj Boże żeby tak bylo...
Zycze p.z całego serca,zeby ta sprawa z mozliwościa zarobku wypaliła i zeby wszystko ułozyło sie po pani mysli,ale sądzę ,ze olga7 dobrze radzi,warto przed podjęciem ostatecznej decyzji poradzić się kogoś...wiem o co chodzi,zobowiazała mnie pani do utzrymania tego w tajemnicy,ale skoro przedstawia pani powoli ta sprawe na forum,mysle ,ze moge napisac iz mam pewne obawy...co będzie jak faktycznie za jakis czas okaze się ,ze wpadła pani w poważne kłopoty???

[B]Alexa77[/B],zajrzyj na watek,który załozyłam dla psów p.Doroty,wszystko zaczęło sie tam...
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/208753-Gdzieś-na-końcu-swiata-psy-znajduja-schronienie...-tylko-co-dalej[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olga7']Może te moje rady co do nowej umowy z Energetyką przydadzą się i Pani też ? Proszę zastanowić się powaznie i przemyślec,bo z wlasnego doświadzczenia wiemy,że lepiej mieć rachunki za faktyczne zużycie prądu-takie z odczytów co 2 m-ce licznika ,niż te prognozowane ,zawyżane mocno przeważnie.Nam prognozowano dwukrotne niemal zużycie prądu i kwoty też niemal dwukrotne a inni ludzie dostawali nawet wyższe zużycie i kwoty prognozowane .Potem trudno liczyć na zwrot nadplaty a jesli nawet zwrócą to chyba nie są to slusznie należne kwoty.
My pisaliśmy od razu podanie o pozostanie przy rozliczeniach za faktyczne zużycie prądu/energii i odczycie przez inkasenta licznika a także podawaniu przez tel.stanu licznika ,gdy czasem inkasent nie zastał nikogo w domu/na ogół uprzedzają kartką na klatce/ lub proszą o podanie im sms-em na ich tel.,czy do energetyki.

A co do kosztów dowiezienia Putina do Bydgoszczy ,to wiem z rozm.tel.z cioteczką Leilą ,że przekaże ona juz niedlugo chyba Kaji69 potrzebną kwotę na koszty pobytu ,leczenia oraz transportu Putina.Także nie musi Pani martwić się o to by starczylo Pani na transport oraz leczenie Putina w Bydgoszczy-te koszty podjęla się pokryć Leila52.

Jesli potrzebuje Pani może doradzenia w temacie tej pracy lub gdyby trzeba bylo coś w tym kierunku sprawdzić,to proszę pamiętać ,że można liczyć na rady doświadczonych wielu ciotek ,a szczegolnie jeśli chodzi o sprawy związane z charakterem zajęcia/pracy ,jakiej chyba zamierza się Pani podjąć. Może warto jednak zorientować się ,popytać czy poszukać informacji wśród innych ludzi ,czy dana sprawa-propozycja warta jest zachodu i jest uczciwa ,by nie wpędzcić się nie daj Boże w jakieś poważne problemu natury nie tylko finansowej.
Czy te kłody ze strony sąsiadów-problemy związane są też może z posiadaniem przez Panią większej ilosci psów ?[/QUOTE]
Myślę, że rady się przydadzą, bo nie miałam pojęcia, że w takich sprawach mam wybór. Znajomy mówił mi też o możliwości rozliczania się na podobnej zasadzie, jak telefon na kartę. Muszę pojechać do biura obsługi, popytać i wybrać najkorzystniejszą opcję.
A co do tych problemów, to ma pani rację. Wiem, że sąsiadka ma problemy ze spaniem, więc zapytałam, czy trochę więcej szczekania nie będzie im przeszkadzało, bo jeśli tak, to porozmawiam o możliwości większego wyciszenia wybiegu, np. jakiś dodatkowy żywopłot, a jej zięć natychmiast poleciał do gminy zaprotestować przeciwko temu, że ja zakładam schronisko. Jakie schronisko?! Nigdy nie użyłam tego słowa. W zamian za utrzymanie dla moich psów zgodziłam się zaopiekować ich psami. Nie mają do tego zaufanych ludzi, a wiedzą, że ja kocham psy i z pewnością ich nie skrzywdzę. To wszystko. Moi sąsiedzi nie potrzebują przecież mojego pozwolenia, żeby na przykład kupić sobie 20 ryczących byków i wypasać je tuż pod moimi oknami. Ja też nie muszę mieć ich pozwolenia, żeby mieć kilka psów więcej. Chciałam być tylko grzeczna wobec sąsiadów. Nawiasem mówiąc sąsiad wykazał się wyjątkową hipokryzją, bo niedawno przyznał mi się, że zamierza kupić suczkę dla swojego wilka i hodować psy "na handel".

Link to comment
Share on other sites

P.Doroto czy te psy ,którymi ma się p.opiekować sa wysterylizowane i wykastrowane??? Czy w razie gdyby cos sie nie daj Boże wydarzyło,bedzie je mogła p.zawieźc natychmiast do weterynarza ???Co bedzie jesli ich właściciele z czasem wycofaja ich finansowanie??? a to sie bardzo często zdarza...i ile ,jesli mozna wiedziec będzie tych psów???
Jest mnóstwo pytań w związku z tym przedsięwzięciem,ale mysle,ze pani jest wszystkiego świadoma...ja w każdym razie życzę powodzenia :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaja69']Koszt badań Putina to ok 200zł,tak mi powiedział lekarz werynarii,koszt transportu do Bydgoszczy ok.100zł ,koszt transportu Putina na badania do Włocławka ok 50 zł.Mnie w kazdym razie nie stać na taki wydatek,więc jest mi obojetne kto zapłaci i nie wtracam sie do tego...Leila zgodziła sie pokryc wszystko,teraz p.Dorota tez wyraziła chęć pokrycia tych kosztów,więc musza to juz obie panie ustalic miedzy sobą,ja moge jedynie zaoferować swój czas...

[B]P.Doroto[/B],mówiłam owszem,zeby skupiła się pani na konkretach,jeśli jest pani ograniczona czasem w bibliotece,żeby nie marnowac go na nic nie wnoszące posty tylko pisać konkretnie o sytuacji danego psa...
O adopcji Foki,słysze po raz pierwszy...jakis czas temu była zupełnie nieadopcyjnym psem,teraz juz jest i super...tylko,że ja już i tak jakos nie wierzę,że cos wyjdzie z tych adopcji,ale moze sie mylę i daj Boże żeby tak bylo...
Zycze p.z całego serca,zeby ta sprawa z mozliwościa zarobku wypaliła i zeby wszystko ułozyło sie po pani mysli,ale sądzę ,ze olga7 dobrze radzi,warto przed podjęciem ostatecznej decyzji poradzić się kogoś...wiem o co chodzi,zobowiazała mnie pani do utzrymania tego w tajemnicy,ale skoro przedstawia pani powoli ta sprawe na forum,mysle ,ze moge napisac iz mam pewne obawy...co będzie jak faktycznie za jakis czas okaze się ,ze wpadła pani w poważne kłopoty???

[B]Alexa77[/B],zajrzyj na watek,który załozyłam dla psów p.Doroty,wszystko zaczęło sie tam...
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/208753-Gdzie%C5%9B-na-ko%C5%84cu-swiata-psy-znajduja-schronienie...-tylko-co-dalej"]http://www.dogomania.pl/threads/208753-Gdzieś-na-końcu-swiata-psy-znajduja-schronienie...-tylko-co-dalej[/URL][/QUOTE]
Mamy zamiar podpisać umowę. Poza tym bezpieczeństwo gwarantuje nasz wspólny znajomy (mój i właścicieli psów). To ci ludzie wszystko finansują i oni ponoszą wszystkie koszty, ogrodzeń, kojców, wybiegu (dla swoich i części moich psów). Zostali poważnie doświadczeni przez nieodpowiedzialnych ludzi, którzy dotąd zajmowali się psami, więc teraz też chcą, żeby wszystko było ok. Co do ostatniej uwagi, to owszem transport jest jak najbardziej istotny. Przed Świętami złożyłam wniosek o wymianę prawa jazdy, powiedzieli, że samochód się znajdzie i dostanę na paliwo, oczywiście w interesie psów, we własnym pozostaje mi zawsze rowerek. A właściciele psów nie wycofają się, bo po pierwsze mają takiego samego fioła na punkcie psów, jak ja, po wtóre psy pozostaną ich własnością. Ja się będę tylko nimi opiekować. Taka ciocia od karmienia i wynoszenia koopek.
A jeśli chodzi o Fokę, to do niedawna rzeczywiście nie nadawała się do adopcji, podgryzała ludzi, warczała przy jedzeniu, ale chyba dorośleje. Zmieniła się, przestała warczeć, złagodniała do tego stopnia, że reszta stada ją potwornie terroryzuje. Zdarzały się ranki na jej łapach, kiedy wracałam do domu. Wyraźnie boi się nawet tych najmłodszych, Toudiego i Gizmo. Chcę, żeby była szczęśliwa, a ponieważ bardzo pozytywnie zareagowała na pewną moją znajomą, to postanowiłam spróbować znaleźć jej lepszy dom.

Link to comment
Share on other sites

Tamte psy są wszystkie przeznaczone do adopcji i ich właściciele tym się zajmują. Z czasem większość z nich odejdzie do nowych domów.
A co do opłacalności, to wystarczy policzyć. Całkowite utrzymanie dla (na razie jeszcze) 10 psów, plus media (prąd, gaz, woda), to przecież kilkaset złotych. Kupią mi też ziarno dla kóz i kur, kiedy odbuduję stado. Wszystko będzie w umowie. Pozostanie mi jeszcze zarobić na siebie, a z tym dam sobie radę. Wiele nie potrzebuję.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...