Asiaczek Posted December 28, 2011 Share Posted December 28, 2011 [quote name='katarzynaG']Racja - goldenów jest sporo, a co za tym idzie - dużo więcej osób które je hodują, a nie powinni (z różnych powodów, a brak wiedzy jest tylko jednym z nich)... I bardzo dużo różnych psów, różnych lini... Postawic jedno zwierze przy drugim, [B]to jak dwie rasy[/B]...[/QUOTE] Dokładnie! Typ angielski - typ amerykański Myslę, że w większości ras tak jest. Jak nie we wszystkich... pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarzynaG Posted December 28, 2011 Share Posted December 28, 2011 [quote name='Asiaczek']Dokładnie! Typ angielski - typ amerykański [/QUOTE] o tym już nawet nie wspominam - dla każdego z głowa na karku to SĄ dwie rasy których się w zasadzie nie hoduje razem. O amerykanach nawet nie myślę ;) Chodzi o psy w europie, o psy sporo wygrywające, które spotykają się na jednych ringach... Goldeny przestają przypominać goldeny i to smutna prawda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Lotty Posted December 28, 2011 Share Posted December 28, 2011 [quote name='katarzynaG'] Goldeny przestają przypominać goldeny i to smutna prawda...[/QUOTE] Zgadza się, mnie na przykład bardzo się nie podoba, że populacja goldenów mocno "zjaśniała". Przecież zgodnie z nazwą rasy Golden retriever ma być złoty, a nie biało- kremowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patisa Posted December 28, 2011 Share Posted December 28, 2011 [quote name='zielona']. Ja wyciągam z tego taki wniosek, że amatorska hodowla psów to jedna wielka zabawa. Jak nasz pies zostanie opisany - to zdarzenie losowe i nie należy specjalnie się tym przejmować, jak się ma trochę szczęścia - to się zbiera tytuły. Dobrze jest mieć trochę znajomych w gronie sędziowskim i jeździmy bez niespodzianek i stresu.[/QUOTE] No bo zasadniczo tak jest. Tylko, ze ja, zamiast słowa " zabawa" wole okreslenie "hobby" . ;) Amatorska hodowla psów to jak najbardziej hodowla stricte hobbystyczna, a więc hodowca kojarzy takie psy, jakie wg NIEGO sa odpowiednie, tworząc własne linie, własne typy w rasie. I ma do tego pełne prawo. A to czy dany sedzia się zgadza z jego gustem czy też uważa, ze inny pies lepiej odzwierciedla cechy opisane we wzorcu to juz sprawa indywidualna tegoż sędziego. nie jestem za "wolną amerykanka" bo uwazam, że dobrze jest, jesli przed dopuszczeniem do hodowli suka musi spelnic jakies minimum, np nie miec wad budowy. i mysle, ze w tym celu wystarczylaby 1 wystawa. bo nie oszukujmy sie - toile suka wystaw zaliczy, spelniajac to minimum jest bez znaczenia. bo potem to juz kwestia tylko tego na jakiego seziego, o jakim guscie trafimy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarzynaG Posted December 28, 2011 Share Posted December 28, 2011 [quote name='Lotty']Zgadza się, mnie na przykład bardzo się nie podoba, że populacja goldenów mocno "zjaśniała". Przecież zgodnie z nazwą rasy Golden retriever ma być złoty, a nie biało- kremowy.[/QUOTE] Akurat sprawa samego koloru jest dla mnie mało ważna... Stare dobre goldeny też były i złote i kremowe ;) Gorsze jest to, że dla wielu osób dobry golden to golden efektowny - cięęęężki, krótkonożny, z kątami tyłu jak owczarek niemiecki, prostym grzbietem, prostym białym puchatym włosem (też średnio goldenim)...A przestaje być brany pod uwagę typ, balans, wyraz płci...Takie rzeczy podstawowe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 [B]katarzynaG [/B]- napisałaś prosty grzbiet w takim sensie, jakby to była wada... Dlaczego? pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patisa Posted January 1, 2012 Share Posted January 1, 2012 [quote name='Asiaczek'][B]katarzynaG [/B]- napisałaś prosty grzbiet w takim sensie, jakby to była wada... Dlaczego? pzdr.[/QUOTE] W niektórych rasach hodowcy mają dziwne upodobania.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jefta Posted January 1, 2012 Share Posted January 1, 2012 [QUOTE]A przestaje być brany pod uwagę typ, balans, wyraz płci...Takie rzeczy podstawowe... [/QUOTE] a czy u rasy Golden RETRIEVER wrodzony aport (retrieve) nie jest najbardziej podstawowa z podstawowych rzeczy? Taki bez aportu to juz chyba golden a nie golden retiever, a o takich drobiazgach to juz chyba malo kto pamieta w pogodni za katowaniem i typem :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted January 1, 2012 Share Posted January 1, 2012 [quote name='Patisa']W niektórych rasach hodowcy mają dziwne upodobania....[/QUOTE] No, u nas tez ostatnio widze sporo wysklepionych lędźwi lub wręcz karpiowatych grzbietów.Ale bywaja tez siodełka.... A ma to się nijak do wzorca. pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarzynaG Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 [quote name='Asiaczek'][B]katarzynaG [/B]- napisałaś prosty grzbiet w takim sensie, jakby to była wada... Dlaczego? pzdr.[/QUOTE] Zaleta! Ale kiedy ktoś chce tylko grzbiet, kąty, kawał gnata i proosty długi biały włos mamy coś efektownego, owszem - ale nie goldena. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarzynaG Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 [quote name='jefta']a czy u rasy Golden RETRIEVER wrodzony aport (retrieve) nie jest najbardziej podstawowa z podstawowych rzeczy? Taki bez aportu to juz chyba golden a nie golden retiever, a o takich drobiazgach to juz chyba mało kto pamieta w pogodni za katowaniem i typem :shake:[/QUOTE] Widzisz, moje oba psy aportują bez problemów, a młoda to już w ogóle wszystko co się rusza - od ptaka po metalowy aport, byle coś mieć w pysku. Nie jestem myśliwym, nie pracuje z psami "profesjonalnie" - ot, myśliwskie dummiki i od czasu do czasu ptactwo, a na co dzień - zabawki, chusteczki higieniczne, pilota, brudną odzież (to ich "przydział obowiązków" w domu - wynosić ubrania do łazienki :)), wszystko co spadnie na ziemię... Dla nich nagrodą jest to, ze mają w pysku cokolwiek i ja jestem z tego zadowolona - na nasz styl życia mi to wystarcza. Pies z linii typowo pracującej (jakie można zobaczyć np w Anglii na Crufts, hodowane praktycznie jako zupełnie oddzielne linie) byłby ze mną i z wszystkimi "normalnymi rodzinami" zwyczajnie nieszczęśliwy. Myślę, że dużo większym problemem niż sam "brak aportu" jest strachliwość, niestabilność psychiczna, histeryczność, brak skupienia na człowieku itp... Dla mnie jedną z ważniejszych cech goldena jest chęć pracy Goldena dla człowieka, z człowiekiem, dla samej frajdy i potrzeby takiego kontaktu i mam szczęście, co WYNIKA z jego przeznaczenia i cech jakie w związku z tym ma... Mam szczęście takie dwa burki posiadać, szczególnie Młodą, i mam nadzieję, że to się u moich szczeniąt nie zmieni ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.