Jump to content
Dogomania

Zwierzęta a Kościół-opinia księdza-co o tym myślicie?


Marlena:)

Recommended Posts

[quote name='Dark Lord']Skoro tak wierzysz to dobrze, ale baaardzo mało jest takich ludzi, wyjątki o niczym nie świadczą.[/QUOTE]
no niestety...ale sama nie jestem...moja kuzynka ma dwa psy a jej mama śpiewa w chórze...nie jestem sama katoliczką-psią miłośniczką :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 167
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='justys95']no niestety...ale sama nie jestem...moja kuzynka ma dwa psy a jej mama śpiewa w chórze...nie jestem sama katoliczką-psią miłośniczką :eviltong:[/quote]
Nie jesteś.

Ja też jestem katoliczką, co nie oznacza, że ze wszystkim się zgadzam. Wierzę w nieśmiertelnośc duszy zarówno ludzkiej, jak i zwierzęcej. Mówią, że Bóg jest Miłością - czy więc byłby tak okrutny by pozbawić zwierzęta życia wiecznego? Czy skoro kocha człowieka - mógłby pozbawić go najwierniejszego przyjaciela, jakim jest ukochane zwierzę? I ktokolwiek sądzi, iż jest to możliwe, jest bez wyobraźni. Także księża. Nie dostrzegają, a może raczej nie chcą dostrzec tego, że wszystkie stworzenia mają takie samo prawo do życia zarówno tego ziemskiego, jak i życia wiecznego.

Link to comment
Share on other sites

Co do kleru katolickiego - czy to nie święty Franciszek z Asyżu rozmawiał ze zwierzątkami, nazywając je swoimi bracimi ? :lol: A Jezus z Nazaretu ? Urodził się w stajni, w żłobie, a zwierzęta wedle tradycji oddały mu pokłon, chociaż ludzie Nim wzgardzili...

Coś ci niektórzy księża nasi mają marne informacje... :cool3: Może pora by im wrócić do seminarium ?

Link to comment
Share on other sites

my ostatnio mielismy koledne i musze powiedziec,ze przyszedl mlody ksiadz, pies byl zamkniety w lazience ale ksiadz powiedzial,ze jest takim samym czlonkiem rodziny jak wszyscy i prosze go wypuscic, pozniej jak juz go wypuscilismy to ksiadz skrocil maksmylanie modlitwe bo malo nie wybuchnal ze smiechu , pozniej sie dal nawet po twarzy polizac :) i mowi,ze on lubi zwierzeta i uwaza,ze tak samo czuja i rozumieja. Oby wiecej takich ksiezy bylo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Behemot']Z całym szacunkiem (zresztą sama jestem wierząca), ale stwierdzenie w rodzaju "osobiście WIEM, że Bóg.... itd." To IMHO brak pokory i zabrzmiało, jakbyś miała osobisty kontakt z Bogiem ;). Nikt, nawet najbardziej gorliwie wierząca osoba, nie może wiedzieć, jakie są boskie zamysły, Boży plan. "Nieznane są wyroki boskie". Nie nam to oceniać i zgłębiać.
Nie zrozum mnie źle, nie próbuję się czepiać, czy ironizować, nie!
Myślę, że można powiedzieć: "Wiem, że Bóg nas kocha" - bo niejako nam o tym powiedział, ale stwierdzenie "Wiem, że Bóg ma miejsce dla nas wszystkich" (w domyśle również dla zwierząt) jest raczej wewnętrzym przekonaniem, a z wiedzą, chyba nie ma wiele wspólnego ;)

No to koniec tych "teologicznych" rozmyślań ;) mam nadzieję, że Cię nie uraziłam, nie taki był mój zamysł ;)[/quote]
Oczywiście, niczym mnie nie uraziłaś, każdy ma inne zdanie.:p
Jeżeli chodzi o moją odpowiedz to mogłabym napisać tu naprawdę długą wypowiedz, ale ograniczę się do kilku słów, mam nadzieję, że dobrze to wyrażę. Więc: wierzę w to, że Bóg istnieje, bo wierzę w prawa natury. Tak jak Hume(filozof) wierzę, że Bóg to jest WSZYSTKO co nas otacza- zwierzęta, rośliny(przyroda). Staram się wszystko ogarnąć umysłem, a nie DOMYSŁEM. Dlatego WIEM i moge to spokojnie powiedzieć, że Bóg istnieje. Bo doświadczam Go codziennie, bo kocham. To nie jest mój domysł- ja tworzę własny świat, choć według mnie nie ma żadnego JA. Ale to już z innej beczki;) Otacza mnie Bóg i sądzę, że jest, więc innymi słowy wiem. Nie oczekuje, że ktoś to zaakceptuje, czy uwierzy, ale według mnie każdy ma własnego Boga jakby(on jest jeden, ale dla każdego inny) i każdy spotka po śmierci to na co oczekuje(niebo, Tęczowy Most itp). Ale to moja własna filozofia.;D Dlatego WEDŁUG mnie jest Bóg, więc mogę powiedzieć, że wiem.
pozdrawiam: Kala

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dark Lord']Chyba że bóg i niebo nie istnieje, jest tylko tu i teraz, cieszmy się więc ze zwierzaków póki trwamy tu i teraz:evil_lol: .[/quote]
Postaraj się jednak uwierzyć, bo życie jest krótkie. Bardzo. Cieszę się z każdego dnia posiadania psiaków i obcowania z nimi.

Link to comment
Share on other sites

Nie wazne , czy ktos jest katolikiem , protestantem , buddysta. Czlowiek , jako istota silniejsza i zdolna DO MYSLENIA ma obowiazek opiekowac sie istotami slabszymi.Mysle , ze tym powinnismy sie kierowac : kochac i nie krzywdzic innych.Kiedys ogladalam program o roznych pismach , ktore nie zostaly uznane przez Kosciol i nie weszly do kanonu Pisma Swietego.Jedna z takich zapomnianych ewangeli zawiera cytat (rzekomo) Jezusa , ktory brzmial mniej wiecej: "Kazdy z was nosi kosciol w swoim sercu".Bardzo zapadlo mi to w pamiec i tak staram sie zyc.
Zwierzeta tez zostaly stworzone przez Boga i mysle , ze to byl Jego wielki dar dla nas.Kochajcie i pomagajcie bez przejmowania sie , co mowia Wasi katecheci.:loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

"Wielkosc narodu i jego postep moralny mozna poznac po tym w jaki sposob obchodz sie on ze swymi zwierzetami."

"Zadna kultura nie moze przezyc, jesli stara sie byc jedyna i wykluczajaca inne."

"Nie znam wiekszego grzechu niz uciskanie slabszych w imieniu Boga."

"Najpierw Cie ignoruja.Potem smieja sie z Ciebie.Pozniej z Toba walcza.Pozniej wygrywasz."

"Badz zmiana,ktora pragniesz ujrzec w swiecie"

Mahatma Gandhi

Link to comment
Share on other sites

"Zwierze , jako istota zyjaca,zdolna do odczuwania cierpienia,nie jest rzecza.Czlowiek jest mu winien poszanowanie,ochrone i opieke."

art.1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 o ochronie zwierzat

"Zwierze jest nam blizsze nizli aniol,choc bardziej niepojete".

Jan Twardowski

"Wszystko to , co czlowiek zwierzeciu wyrzadzil , spadnie z powrotem na czlowieka".

Pitagoras

"Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyzszosci nie sa w stanie zaprzeczyc jednej niezaprzeczalnej prawdzie:w cierpieniu zwierzeta sa nam rowne."

Peter Singer

Link to comment
Share on other sites

Ludzie, którzy uważjaą, że zwierzęta nie mają duszy mają problemy sami ze sobą, bo tak mi się wydaje, że oni nie dopuszczają myśli że bracia mniejsi mają uczucia, serca i że są mądrzejsze niekiedy od nas samych. Uważają się za lepszych i tyle, a dla mnie zwierzę zawsze będzie żywą istotą, posiadającą duszę. I te żywą istotę należy kochać, bo czym by był świat bez zwierząt?

Link to comment
Share on other sites

Ja uważam że nie mają duszy.
I nie wydaje mi się, Marzenko, abym miała problemy z tego powodu - dopuszczam do siebie tę myśl że zwierzęta maja serce, że czują itd - ale nie ma to nic wspólnego z duszą.
A jesli juz o duszach mowa - od jakich bytów się ona zaczyna? Czy duszę mają pierwotniaki, meduzy czy dopiero biedronki albo myszy? Mam kochać każdą żywą istotę, czy tylko tę która ma duszę? Jakoś ta miłość do stonki nie bardzo mi wychodzi, a taką na przykład flądrę najbardziej kocham wędzoną.
Dyskusja może i stara, ale myślę że prowadząca na manowce.

Link to comment
Share on other sites

ja tez uwazam ze zwierzeta maja dusze...ale nie zgadzam sie z tym ze ludzie ktorzy mysla inaczej mysla ze zwierzeta nie czuja i nie maja serca...wielu moich znajomych lubi zwierzeta a jednak sadza ze one nie maja duszy...no coz....ja sie z nimi nie zgadzam ale kazy ma prawo do wlasnego zdania...ten problem byl jest i bedzie...chyba na zawsze...eh....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...