Jump to content
Dogomania

Moj sie mnie boi


Ryusenka

Recommended Posts

Od ok. 2 tygodni mam psa. Ma ok. 3,5 lat, zostal znaleziony na drodze (pewnie ktos go porzucil, byl czysciutki i zadbany) raza: Chihuahua z pomeranczykiem.
Pies bal sie byc sam i wyl. Okrzyczalam go 2 razy, za drugim az sie zsiusial. Dzis, posikal mi kanape na obu rogach i nakrzyczalam na niego bal sie tak ze zsiusial sie po raz kolejny.
Obrony probuje znalesc w moim chlopaku (mieszkamy razem) i chowa sie za nim a jak tylko mnie widzi to podkula ogon i kladzie uszy po sobie. Nie robie mu nic zlego, NIE bije. Jak moge pomoc psu zwalczyc tens trach i pomoc by mi zaufal? Chce go nauczyc kilku rzeczy i skarcic jak robi cos zle, ale wydaje mi sie ze uzywam zlej metody.

Link to comment
Share on other sites

Jak to nie robisz nic złego - wydzierasz się na psa, którego przeszłości nie znasz (może był maltretowany?) tak, że sika pod siebie, i jeszcze się dziwisz, że nie pomaga. To brzmi jak jakiś horror...

Za co wrzeszczałaś na psa? To oczywiste, że z psem nie można tylko ciućkać i niuniać, ale wiele niepożądanych zachowań można wyeliminować bez kar, zastraszania psa, budowania złych skojarzeń z Twoją osobą. Psa po przejściach, lękliwego, wręcz w ogóle nie powinno się karcić w taki sposób, tylko szukać jak najbardziej pokojowych i łagodnych metod pracy z nim - zależnie od problemu. Wydrzeć się można na rozbisurmanionego psiego podrostka, który wie o co nam chodzi, a ignoruje nasze zakazy - a nie na taki znaleziony na ulicy kłębek przerażenia, który nawet nie zna jeszcze reguł panujących w domu. Jak będziesz go tak traktować, to na pewno ci nie zaufa - ba, będzie bał się coraz bardziej, i po czasie może stać się agresywny wobec ciebie.

I co do sikania. Psy lękliwe często oddają mocz na znak uległości, żeby pokazać opiekunowi lub silniejszemu psu, że są podporządkowane, niegroźne jak siusiający pod siebie szczeniak, boją się. Taki gest powinien zahamować agresję drugiego osobnika. Pies sikając kiedy krzyczałaś, "przepraszał" cię, okazywał ci szacunek, uległość, chciał powstrzymać Twoją agresję. Jak nie pomoże i będziesz go tak traktować dalej, to będzie sikał jeszcze więcej, bo Ty nie reagujesz na sygnały, które on ci daje...

Link to comment
Share on other sites

Moja sunia, boi się nawet jak kłócę się z mężem. Cała się trzęsie, więc już nie kłócę się z mężem a jak już muszę to zamykam się z nim w innym pomieszczeniu lub wychodzę na solo:D. Jest na tyle karna że nie muszę jej karać, zdarza się jej zsikać z ekscytacji lub gdy na prawdę musi, ale nigdy nie robiłam z tego problemu. Jestem bardzo nerwową osobą, ale staram się policzyć do 10. Albo po prostu przeklinam, ale wyjątkowo miłym tonem tak jak bym mówiła "dostaniesz pyszną kiełbaskę a nawet dwie...a co tam niech będą trzy":D Po prostu nagradzaj ją jak najczęsciej za załatwienie się na dworze. Ignoruj wpadki w domu.

Link to comment
Share on other sites

Piszesz,że znalazłaś go na ulicy...Moim zdaniem to nie twoja wina ,że piesek się ciebie boi...To są błędy wcześniejszego właściciela!Pewnie bił go i karcił,dlatego pies boi się ciebie...muszisz go stopniowo przyzwyczajać do swojego towarzystwa, ale nie karcąc i nie krzycąc po nim.Muszisz się z nim bardziej zwiazać np.wspólne zabawy,spacery...niech pies wie,że gdy widzi ciebie,szykuje się coś dobrego...Ucz go nowych sztuczek i nagradzaj smakołykami...Aby piesek ci zaufam,musz i ty mu ufać!!!Napewno się pokochacie :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...