AnetaW Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Nie myślałam, że tak dużo czasu zajmie mi zebranie sił, żeby założyć Ci wątek... Ku Twojej pamięci. Nie myślałam też, że to stanie się tak szybko. Miałaś dopiero dwa latka. Zawsze wszędzie było Cię pełno, teraz nie ma cię nigdzie chociaż wciąż wypatruję Twojej sylwetki w zakamarkach domu i słucham czy nie dopominasz się, żeby Cię wpuścić do pokoju. Nie ma Cię i już nigdy nie będzie... Może jak już na górze nie będziesz tak bardzo potrzebna, bo skoro mi Ciebie zabrano to musiałaś tam mieć coś bardzo ważnego do zrobienia zatęsknisz za codziennymi spacerami po lesie, za bieganiem za piłką, za straszeniem sąsiadów, za wszystkim... i wrócisz a jeśli nie będziesz mogła to przyślij mi pieska, żeby choć trochę wypełnił w domu tę ciszę i pustkę... Obiecuję, że będę się nim opiekować tak dobrze jak tylko będę mogła. Chciałam Ci jeszcze bardzo podziękować. Za czas jaki poświęciłaś, żeby mnie nauczyć tylu rzeczy. Za to, że zawsze na mnie czekałaś. Za to, że gasiłaś światło, przynosiłaś telefon, gazetę. Za to, że zawsze uważnie mnie słuchałaś, chciałaś mnie nauczyć ze sobą "rozmawiać" i tak często się do mnie uśmiechałaś. Za to, że opiekowałaś się Baskilem i małymi kotkami kiedy tego potrzebowały. Dzięki tobie zajęłam się szkoleniem i poznałam kilka ciekawych osób. Ale przede wszystkim za to, że Ty mnie nauczyłaś odpowiedzialności. Dziękuję Ci za te dwa lata, które minęły tak szybko... Przepraszam, że złościłam się kiedy właziłaś z łapskami na stół i stamtąd wyglądałaś przez okno, teraz z przyzwyczajenia rano zawsze zbieram wszystko ze stołu, żeby zrobić Ci miejsce, ale jak wracam z pracy i ono jest puste to codziennie jest mi tak samo smutno, nie muszę wycierać po tobie "kałuży radości" , codziennie poprawać zerwanych firanek. Gajeńko na zawsze zostaniesz w mojej pamięci... chociaż o naszych ostatnich kilku godzinach spędzonych razem chciałabym szybko zapomnieć, żeby pozostały tylko te dobre wspomnienia. Pewnie wiesz, że patrząc na Twoje cierpienie czułam prawie to samo co Ty i najgorsza była bezradność... że nic nie można zrobić i tylko w jeden sposób można Ci pomóc. Wiedziałam, że Ci pomogłam bo widziałam na Twoim pysiu wielką ulgę kiedy zasypiałaś. Ale przecież wierzyłam do końca, że się uda, że wyzdrowiejesz, gdyby można było Cię wyleczyć to pojechałabym na drugi koniec świata, zebyś tylko mogła żyć. Mam jeszcze do Ciebie prośbę... Strzeż dobrze bram TM i nie wpuszczaj tam niektórych psów, kotów i koni (pewnie też się pasą na zielonych łąkach), nie wpuszczaj tych, które odchodzą przez nieodpowiedzialność i głupotę ludzi i tych które mogą jeszcze tu dawać wiele radości. Pozdrów Nera - pewnie go pamiętasz, jak byłaś maleńka on był już schorowanym staruszkiem, Kamę - bądź miła dla niej ciężkie miała życie i niestety krótkie, Beśkę - to "nasza" koteczka więc jej nie ganiaj bo możesz od niej dostać po nosie i te dwa persiki ze schroniska co były z nami tylko kilka tygodni - pamiętasz je? PS. Baskilek też bardzo za Tobą tęskni, szukał Cię codziennie wieczorem przez kilka dni, teraz posmutniał i nie jest już głupiutkim psiaczkiem, wiesz jaki z niego trzęsizadek ale bardzo się stara być teraz choć trochę taki odważny, dzielny i czujny jak Ty. Bardzo spoważniał. Do zobaczenia psinko kochana... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 [B]Gaju, wyjątkowa, cudowna suniu <*>[/B] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/4149/pict0022qe4.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 [I]Niedobrze zaczal sie ten rok,niedobrze. W zeszlym tyle psiakow wybralo sie w te ostatnia podroz, łudzilam sie,ze moze bedzie lepiej, a tu taka smutna wiadomosc....[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted January 2, 2007 Share Posted January 2, 2007 Tak pięknie napisałaś o Gajuni. Z każdego słowa przebija miłość. Ona o tym wiedziała i wie. I napewno czuwa nad Tobą z daleka. Dla Gajuni [*] [*] [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnetaW Posted January 25, 2007 Author Share Posted January 25, 2007 Nie ma Cię juz półtora miesiąca... A ja ciągle nie mogę się pogodzić, że umarłaś. :-( [IMG]http://img408.imageshack.us/img408/1593/pict52640vu.jpg[/IMG] ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted January 25, 2007 Share Posted January 25, 2007 Bardzo mi przykro <*>....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szarotka11 Posted January 25, 2007 Share Posted January 25, 2007 Jestem z Tobą. Wiem jak to boli. I z upływem czasu coraz bardziej..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnetaW Posted April 16, 2007 Author Share Posted April 16, 2007 To już ponad cztery miesiące... Oj Gajeńko, niedługo wyprowadzę się w końcu na wieś, przecież to Ty miałaś być tam szefową, pilnować porządku i mieć oko na konie. Nie będę już miała nigdy takiego stróża jak Ty. Zerkaj czasem na Nas z góry i czekaj na mnie za TM bo jestem pewna, że kiedyś się spotkamy. Tylko czy będziesz mnie pamiętać? Ja nie zapomnę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 Ona nie tylko pamięta o tobie, ona czuwa. [img]http://static.flickr.com/51/114559058_14d8db19b9_o.gif[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma_ruda Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 Gajutka [B]jest[/B] wspaniałą sunią. Chociaż jest gdzies daleko, nigdy nie odejdzie całkiem. To co Ci dała zostało- to widac w Twoich pięknych wspomnieniach. A ja mam jeszcze taka nadzieje, że spotkała tam moją Punię. [URL="http://www.wsd.com.pl/gazeta/pliki/artykuly/476/mid/znicz.jpg"][IMG]http://tbn0.google.com/images?q=tbn:JVG0cNnv0JqbVM:http://www.wsd.com.pl/gazeta/pliki/artykuly/476/mid/znicz.jpg[/IMG][/URL]Dala Gajeczki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnetaW Posted December 13, 2007 Author Share Posted December 13, 2007 Równo rok temu szłaś Tęczowym Mostem na drugą stronę... Pamiętam i czekam... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola164 Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 Rok i jeden dzień! Od śmierci mojej Hapi dziś mija 108 dni! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted December 14, 2007 Share Posted December 14, 2007 [FONT=Comic Sans MS][B]Dni tak szybko mijają:-( [`][/B][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola164 Posted December 15, 2007 Share Posted December 15, 2007 [URL="http://www.teczowymost.atspace.com"]www.teczowymost.atspace.com[/URL] - na pewno dobrze Ci zrobi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnetaW Posted December 22, 2011 Author Share Posted December 22, 2011 Mija właśnie pięć lat... A ja tęsknię za nią tak samo... ['] Tyle już psów i kotów przeprowadziłam przez TM ale ona na zawsze pozostanie wyjątkowa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.