Jump to content
Dogomania

Cierpliwie czekałem pod szpitalem - dlaczego śmierć Cię zabrała...|ON-kowaty


Lobaria

Recommended Posts

  • 4 weeks later...

dobre pytanie......jak mozna sobie nie poradzić? michę dać 2 razy dziennie i nawet budę pod domem postawić.....dzwoniła do mnie, czy nie wezmę Tulika z powrotem, a ja w święta przeprowadzam się do babci na Bródno.....4 piętro bez windy, boję się że kręgosłup mi nie wytrzyma...ale przecież Tulik nie może wrócić do azylu!!!!!! Co ten psiak qrwa zrobił bogu, losowi czy komukolwiek, że go tak życie doświadcza????????? [quote name='asiuniab']maluszka (pieska) też oddają??[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sajlana']dobre pytanie......jak mozna sobie nie poradzić? michę dać 2 razy dziennie i nawet budę pod domem postawić.....dzwoniła do mnie, czy nie wezmę Tulika z powrotem, a ja w święta przeprowadzam się do babci na Bródno.....4 piętro bez windy, boję się że kręgosłup mi nie wytrzyma...ale przecież Tulik nie może wrócić do azylu!!!!!! Co ten psiak qrwa zrobił bogu, losowi czy komukolwiek, że go tak życie doświadcza?????????[/QUOTE]

Chyba trzeba z Panią spokojnie porozmawiać, na czym polega problem, że nie da sobie rady... Sprobuję odszukać tel, jak nie, do przyślij mi na pw na fb.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='__Lara']No właśnie, jak sobie nie poradzi....????? Porażka totalna...[/QUOTE]

Czekam na wzór umowy adopcyjnej, jakie są zapisy. Porozmawiam z Panią na spokojnie. Znała przeszłość Tulika, bo w ogłoszeniach była opisana. Tylko człowiek bez serca może teraz chcieć się pozbyć Tuliczka.

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, jestem przeciwnikiem namawiania ludzi, gdy zgłaszają chęć oddania psa. Znam kilka podobnych historii i wszystkie skończyły się źle. Ktoś niby rezygnował z oddania psa i w bardzo krótkim czasie pies w niewyjaśnionych okolicznościach ginął. Nie ryzykujcie, proszę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='EVA2406']Słuchajcie, jestem przeciwnikiem namawiania ludzi, gdy zgłaszają chęć oddania psa. Znam kilka podobnych historii i wszystkie skończyły się źle. Ktoś niby rezygnował z oddania psa i w bardzo krótkim czasie pies w niewyjaśnionych okolicznościach ginął. Nie ryzykujcie, proszę.[/QUOTE]
to samo sobie pomyślałam:(

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...