Jump to content
Dogomania

"Czy twoj pies jest szczęśliwy?" - test w Moim Psie


yamayka

Recommended Posts

[URL]http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art6765,czy-twoj-pies-jest-szczesliwy.html[/URL]

Z ciekawości sięgnęłam u znajomej po nowe wydanie Mojego Psa zawierające ów test psiej szczęśliwości, autorstwa pani Urban. Przeczytałam i... oniemiałam. :crazyeye:

Z testu wyraźnie wyłania się obraz psa najszczęsliwszego (na podstwie wysokiej punktacji podliczonej po zakończeniu testu):

Pies ten ma zawsze pełną miskę. Powinien sam regulować sobie ilość spożywanego pokarmu. Ograniczanie jedzenia, a nagradzanie za to podczas szkolenia jest złe.

Pies wyprowadzany jest wyłącznie na szelkach. Obroża, łańcuszek, kolczatka i halter - wszystkie są złe. Powodują problemy behawioralne.

Wita się swobodnie z jak największą liczbą psów na spacerze. Pies tego potrzebuje.

Jak najwięcej biega na spacerach bez smyczy, swobodnie eksplorując środowisko, skupiając sie głównie na węszeniu.

Nie wolno mu aportować. To stresuje.

Na spacerach z nim nie wolno używać smakołyków i zabawek w celu skupienia psa na sobie - to ogranicza możliwość obserwacji otoczenia i powoduje lękliwość.

(Zdarzyły sie pytania i odpowiedzi rozsądne - o agresywnych zachowaniach, o samotności w domu, o szczekliwości - ale to, co opisałam, przysłoniło mi całą resztę.)

Link to comment
Share on other sites

też zwróciłam na to uwagę. zresztą potem jest wywiad z Turid Rugaas która również mówi, że aportowanie jest dla psa stresujące, i jak dobrze pamiętam, może być jedynie 2 razy w tygodniu po 7minut! co z psami ćwiczącymi frisbee? zdziwiło mnie to bardzo. jak się do tego odnosić? nie widzę stresu u mojego psa, tylko nakręcenie na zabawkę...
zawsze pełna miska? a co ze stałymi porami karmienia, które regulują trawienie psa? plus oczywiście karmienie podczas szkolenia, tam nie było że nie można tego robić w ogóle, ale że karmienie wyłącznie podczas szkolenia-czyli tak dobrze znane spalenie miski-jest dla psa złe.

Link to comment
Share on other sites

jeżeli da się przeczytać bez rejestracji, to jeśli możesz podrzucić linka na priv, chętnie zobaczę ;)
ciekawe co w takim razie powinniśmy robić ze swoimi psami. pewno niech sobie latają samowolnie, one sobie, my sobie, i taki to spacer. zresztą, Turid Rugaas wyraźnie pisze w tym wywiadzie, że psy powinny bawić się między sobą, nie zajmować stresującym aportem...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']jeżeli da się przeczytać bez rejestracji, to jeśli możesz podrzucić linka na priv, chętnie zobaczę ;)
ciekawe co w takim razie powinniśmy robić ze swoimi psami. pewno niech sobie latają samowolnie, one sobie, my sobie, i taki to spacer. zresztą, Turid Rugaas wyraźnie pisze w tym wywiadzie, że psy powinny bawić się między sobą, nie zajmować stresującym aportem...[/QUOTE]

Podesłałam. Lepiej jest, jak pies pogoni sobie ptaszki, a nie jest zmuszany do nienaturalnej aktywności z człowiekiem :lol:

Link to comment
Share on other sites

Pani TR przesadza, ale.... sporo jest osób, które potrafią co prawda psa bardzo skutecznie nakręcić, ale zapominają o wyciszaniu, przestawianiu psa z trybu praca na tryb luz. I owszem, zdarzyło mi sie widziec psy znerwicowane pracą.

I również to co można nazwać "ekslorowaniem środowiska" powinno byc uwzględnione w psim rozkładzie spaceru- niech to będzie szeroko pojęta możliwość swobodnego powęszenia, pobuszowania w krzkach, turlania się w trawie, czy co tam pies lubi. Nie to, ze pies lata bez nadzoru, ale po prostu dać psu czas na wybranie sobie aktywności i poznanie otoczenia. Oczywiste? No kurcze nie dla wszystkich, a wręcz spotkałam sie z opinią, ze pies, który jest na dworze ma cały czas pracować (akurat chodziło o PT i tropienie), bo jesli tylko wtedy będzie miał ruch i zajęcie, to będzie bardziej zmotywowany do pracy.

Każdy medal ma dwie strony ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Pani TR przesadza, ale.... sporo jest osób, które potrafią co prawda psa bardzo skutecznie nakręcić, ale zapominają o wyciszaniu, przestawianiu psa z trybu praca na tryb luz. I owszem, zdarzyło mi sie widziec psy znerwicowane pracą.

I również to co można nazwać "ekslorowaniem środowiska" powinno byc uwzględnione w psim rozkładzie spaceru- niech to będzie szeroko pojęta możliwość swobodnego powęszenia, pobuszowania w krzkach, turlania się w trawie, czy co tam pies lubi. Nie to, ze pies lata bez nadzoru, ale po prostu dać psu czas na wybranie sobie aktywności i poznanie otoczenia. Oczywiste? No kurcze nie dla wszystkich, a wręcz spotkałam sie z opinią, ze pies, który jest na dworze ma cały czas pracować (akurat chodziło o PT i tropienie), bo jesli tylko wtedy będzie miał ruch i zajęcie, to będzie bardziej zmotywowany do pracy.

Każdy medal ma dwie strony ;)[/QUOTE]

Ja natomiast ze strony niektórych hodowców i właścicieli JRT spotykam się ze stwierdzeniami, że praca jest dla psa nienaturalna i jedyna aktywność, którą pies powinien podjąć, to bieganie, wąchanie, zabawa z pieskami i łapanie gołąbków... Nie dziwię się potem, że ludzie w JRT widzą potwory w psiej skórze ;) Sama u nas zauważyłam, że pół godziny pracy z psem męczy go tak samo, jak godzina biegania... A co do wyciszenia - to fakt, szczególnie u ras aktywnych (znów JRT, border collie itd) właściciele często nakręcają psa, bawiąc się z nim cały czas, a potem sie dziwią, że mają psy skaczące po ścianach...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Aaa na jednym z forów rasy, na którym jestem, powstał ostatnio temat, którego ogólny wydźwięk jest taki, że psie sporty są nienaturalne, szkodliwe i niepotrzebne psom, to wymysł ludzi, a psy to męczy i nic więcej.[/QUOTE]

Fakt dla psa to nienaturalne, bo nie do tego został stworzony, ale pewne cechy można wykorzystać do całkiem czego innego ;)
Widać jak na treningach i zawodach psy są zestresowane, biedne pieski... nie ma to jak ciepła kanapa z panem i oglądanie telewizji... ;) to dopiero naturalne :P

Link to comment
Share on other sites

Bo praca jest dobra i potrzebna, w końcu psy zostały stworzone do pracy ) tylko wszystko powinno być robione z głową.

Praca NIE JEST nienaturalna!!!!! Praktycznie każda jest oparta na zmodyfikowanej sekwencji polowania, plus na współpracy w grupie, a więc wykorzystuje naturalne instynkty psa!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']Fakt dla psa to nienaturalne, bo nie do tego został stworzony, ale pewne cechy można wykorzystać do całkiem czego innego ;)
Widać jak na treningach i zawodach psy są zestresowane, biedne pieski... nie ma to jak ciepła kanapa z panem i oglądanie telewizji... ;) to dopiero naturalne :P[/QUOTE]

W tym przypadku nienaturalne = złe. Nie jestem w stanie ogarnąć myślami, co w domu wyczynia JRT, z którym nikt nie pracuje, nie prowadzi aktywności, nie współdziała - to musi być huragan i trzęsienie ziemi w jednym :lol:

[quote name='ulvhedinn']Bo praca jest dobra i potrzebna, w końcu psy zostały stworzone do pracy ) tylko wszystko powinno być robione z głową.[/QUOTE]

Ja nawet na dogo zauważam nurt, że pies szczęśliwy to pies utuczony jak baleron, leżący na kanapie i wcinający szyneczkę...

Link to comment
Share on other sites

Co do aktywności na spacerze, moja suka nie zna pojęcia , normalny spacer... gdy wyskoczy z samochodu czeka aż wyjmę piłkę, wtedy ma raj, po zakończonym aportowaniu, chowam piłkę i idę w pola na normalny spacer, aby pies mi się unormował, tzn. nie był nakręcony, zauważyłam tą różnice, bez czytania książek, nakręcony pies wsadzony do samochodu i przywieziony do domu nadal jest aktywny, a gdy zrobi mu się relaksujący spacer po bieganiu za piłką (tzn. dać mu luz, niech robi co chce-oczywiście w granicach rozsądku :P) powrót do domu jest całkiem inny, pies wypije wodę i idzie się położyć.. ;) o tym jednak warto pamiętać, ale każdy zna swojego psa....

Gdyby moja suka nie miała w ogóle zajęcia na spacerze, piłka, patyk, cokolwiek to wiem że wykombinowała by coś innego, bardzooo złego ;) a ja dostawałabym tylko mandaty aż odebrano by mi psa ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Pani TR przesadza, ale.... sporo jest osób, które potrafią co prawda psa bardzo skutecznie nakręcić, ale zapominają o wyciszaniu, przestawianiu psa z trybu praca na tryb luz. I owszem, zdarzyło mi sie widziec psy znerwicowane pracą.

I również to co można nazwać "ekslorowaniem środowiska" powinno byc uwzględnione w psim rozkładzie spaceru- niech to będzie szeroko pojęta możliwość swobodnego powęszenia, pobuszowania w krzkach, turlania się w trawie, czy co tam pies lubi. Nie to, ze pies lata bez nadzoru, ale po prostu dać psu czas na wybranie sobie aktywności i poznanie otoczenia. Oczywiste? No kurcze nie dla wszystkich, a wręcz spotkałam sie z opinią, ze pies, który jest na dworze ma cały czas pracować (akurat chodziło o PT i tropienie), bo jesli tylko wtedy będzie miał ruch i zajęcie, to będzie bardziej zmotywowany do pracy.

Każdy medal ma dwie strony ;)[/QUOTE]

wydaje mi się, że niestety znacznie częściej spotyka się psy, które w ogóle nie pracują, niezależnie od swojej rasy i potrzeb. idą sobie gdzieś z dala od właściciela, co oczywiście bywa ok i jest czasem potrzebne jak piszesz, ale nijak nie tworzy więzi między nami a psem.
rzecz w tym, że dla nas, tu na dogo, jest dość oczywiste, że równowaga musi być zachowana, czyli trochę ćwiczymy, trochę węszymy, ale gazety takie jak MP czytają różne osoby, i pewnie niejedna się przeraziła, że aportuje z psem i natychmiast wyrzuciła piłki ;) a przecież to, co robimy z psem, trzeba dostosować do samego psa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']W tym przypadku nienaturalne = złe. Nie jestem w stanie ogarnąć myślami, co w domu wyczynia JRT, z którym nikt nie pracuje, nie prowadzi aktywności, nie współdziała - to musi być huragan i trzęsienie ziemi w jednym :lol:[/quote]
Co innego mając psa z natury leniwego, a co innego psa z adhd, ja wybrałam rasę aktywną (nie miałam pojęcie że AŻ tak... ) gdyby leżała tylko na dywanie czy kanapie to wiem że dom miałabym w strżepach, ogród przekopany, chodziłaby dosłownie po suficie... :/ co nie znaczy że mój pies ma dziennie 2h maksymalnego ruchu, są dni że ma do wykorzystania tylko ogrodek do załatwienia się bo pogoda do bani, bo praca mi nie pozwala, ale czym więcej ona miałaby ruchu tym mnie byłoby trudniej z dnia na dzień nad nią nadąrzyć ;) ale brak ruchu też jest zły, jeszcze gorszy w skutkach ;) gdy pogoda dopisuje, a praca nie przeszkadza staram się spędzić z nią jak najwięcej czasu, ale to nie znaczy że pies pochłania mi cały wolny czas, bo ja też mam swoje życie, nie można przesadzić ani w jedną ani w drugą stronę. Może jestem złym dogomaniakiem, ale nie widzę aby suka była nieszczęśliwa ;)


[quote]Ja nawet na dogo zauważam nurt, że pies szczęśliwy to pies utuczony jak baleron, leżący na kanapie i wcinający szyneczkę...[/QUOTE]
I wtedy nikt nie napisze, że ma problemy z psem, że robi się agresywny gdy chcemy zrzucić go z kanapy, pokazuje zęby gdy zrobimy coś nie po jego myśli, bo po co się tym chwalić, możemy żyć według zasad naszego psa, a nie będziemy psuć wizerunku dogomaniaka... ;) nuda dla psa niestety pogarsza jego zachowanie (oczywiście zależy to od danego osobnika)

Link to comment
Share on other sites

Haha, też chciałam o tym napisać ale mi się nie chciało! :lol: Najlepsze było pytanie "Czy często karzesz swojego psa?" nie, skądże, pozwalam im chodzić po blatach, skakać mi na głowę i w ogóle, są tak zajebiście szczęśliwe... Układała to chyba jakaś pańcia od joreczka. :roll: Nie wiem, czy kogoś nie zdublowałam, ale mam gorączkę i nie mam siły czytać.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 1 month later...
  • 4 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...