Jump to content
Dogomania

słodkopsiaki szukają swoich domków.... Pomóż im !!!!!!!!!...aktualizacja 1 i 2 strona


Recommended Posts

Dobra..to ja teraz po kolei, znów tysiąc pytań ;)

 

- Czy ten młody kudłacz z 31 października, znalazł dom u tego radnego ? :) czy dawać go na stronę?

jak na stronę to poproszę o wiek i krótką charakterystykę + imię :)

 

 - Fanka, jest mała? Ile ma lat ? :) przyjazna, kontaktowa? na taką wygląda ;)

 

 i jeszcze do opisów

 

- wiek Zuri? gdzieś mi umknął.

 

- wiek Eri, 

 

- wiek Rivy

 

- i jeszcze Bety wiek

 

- Mundi ile m lat?

 

I kilka słów by mi się przydało o nich dowiedzieć :) to bardzo proszę, jak będziesz mieć chwilę - zadzwoń, dziś odbiorę..albo jutro do południa :) Jak uda Ci się dziś znaleźć chwilkę, to wieczorem jeszcze kilka opisów zrobię :)

 

Nie ma jak wylać sobie kawę na biurko....

Link to comment
Share on other sites

Już wrzucam, bo wczoraj dopiero popołudniu  przyjechał po operacji .

Bingo < bardzo przyjacielski piesio , ale też bardzo impulsywny. 

U weta zjadł kontakty i wyciągnął z nich kable ;) a u nas jeszcze nie pokazał tego co potrafi...jedynie wygryza sobie ranę i to mnie martwi.

Poza tym zachowuje czystość w klatce i czeka na możliwość opróżnienia na dworze.

a to już on....

 

24g4kqq.jpg

 

1dya2t.jpg

 

nguj41.jpg

 

Tak sobie wygryzł :( przysypuje mu dermentiolem, ale i tak go to interesuje....

 

ir0q3l.jpg

 

 

A tu widać, jak jest wypasiony:( Na jedzonko się rzuca jak błyskawica!

Link to comment
Share on other sites

Dobra..to ja teraz po kolei, znów tysiąc pytań ;)

 

- Czy ten młody kudłacz z 31 października, znalazł dom u tego radnego ? :) czy dawać go na stronę?

jak na stronę to poproszę o wiek i krótką charakterystykę + imię :)

 

 - Fanka, jest mała? Ile ma lat ? :) przyjazna, kontaktowa? na taką wygląda ;)

 

 i jeszcze do opisów

 

- wiek Zuri? gdzieś mi umknął.

 

- wiek Eri, 

 

- wiek Rivy

 

- i jeszcze Bety wiek

 

- Mundi ile m lat?

 

I kilka słów by mi się przydało o nich dowiedzieć :) to bardzo proszę, jak będziesz mieć chwilę - zadzwoń, dziś odbiorę..albo jutro do południa :) Jak uda Ci się dziś znaleźć chwilkę, to wieczorem jeszcze kilka opisów zrobię :)

 

Nie ma jak wylać sobie kawę na biurko....

 Marzenko sorry nie miałam netu dziś i dopiero teraz zobaczyłam Twój post.

 

Mały kudłacz jest u nas i ma na imię Cosmo:) ok 1, 5 roku. Radny go chciał na podwórko. Andzia chyba jest jasnowidzem;)

 

Jak Ci resztę psiaków poumykało , to zaraz przypomnę:)Tylko sama najpierw poszukam;)

Link to comment
Share on other sites

to zaraz dodam Cosma, Binga i Fanke na stronę :)

no i zdjęcia zaległe.

 

tylko wrócę z psami, idziemy na szybki spacer...pada cały dzień..a moje psy chyba bardziej ode mnie deszczu nie lubią :] wyciągnąć je na dwór w taka pogodę to koszmar^^

 

mi jedynie wiek większości psów umknął ;)

Link to comment
Share on other sites

Głupia dogomania , 3 razy mi dodała a wcześniej nie chciała w ogóle:(

 

Jeszcze napiszę o Cezarze, że jest nadal  do adopcji ....

 

Fajny pies i bardzo kontaktowy...praca i zabawa z człowiekiem są dla niego na pierwszym miejscu. Inteligentny, od razu załapuje to co się jego  tyczy.

Piłkę już podaje prosto do ręki, nie musimy się w ogóle ruszać.

Link to comment
Share on other sites

Nowy psiak Bingo ma się średnio, ale po jego zachowaniu w ogóle tego nie widać.

Pies jest ciągle merdający ,wesoły i przytulaśny...aż dziw,że w takim stanie jest taki szczęśliwy.

Bo wczoraj bardzo mu łapa spuchła i przecinaliśmy mu gips..dziś to samo:( 

Już nie ma gipsu a łapa mega spuchnięta:( Dostał zastrzyki i leki i jak do jutra rana nie przejdzie opuchlizna to znowu wyląduje u weta:(

Poza tym ta łapa dziwnie mu bezwładnie zwisa...nie podoba mi się to i nie chcę głośno myśleć co podejrzewam:(

 

A sam Bingo jest cudowny , bardzo grzeczny i usłuchany.  Nadal nic nie niszczy i zachowuje czystość. Pięknie też  zjada aż mu się uszyska trzęsą i nawet nabrał już ciałka:) Piękny piesio z niego będzie,,,,niech tylko się wyleczy!

Nie wspomniałam ,że piesio siedzi prawie cały czas w klatce i do tego w kagańcu:(bo wygryza ranę .Także nie ma wesoło i z czego on tak się ciągle merda???

Link to comment
Share on other sites

Marzenko dziękuję za opisy:) są jak zwykle bez zarzutu:)

Czasami mam wrażenie,że znasz te psy tak jak my tu na miejscu.

 

Dziś wrócił Binguś od weta:) Ma się już dobrze...merda ogonem pomimo kołnierza.

Opuchlizna zeszła , ale łapa pozostała bez gipsu.

2 tyg go czeka jeszcze kołnierza i myślę,że wytrzyma ....bo inaczej znowu będzie kiepsko.

 

Były też przemeblowania, bo 2  grubaśne słodziaki pojechały do wspólnego domu.

 

 

 

24gk.jpg

 

 

MNÓSTWO MIŁOŚCI, RADOŚCI, PYSZNOŚCI ORAZ CIERPLIWOŚCI I MĄDROŚCI WASZYCH OPIEKUNÓW...tego Wam życzymy!!!

BĄDŹCIE SZCZĘŚLIWE!!!

Link to comment
Share on other sites

Były zmiany i pierwszy spacer Fanki oraz Cosmo:)

Fanka bardzo grzeczna, usłuchana i skora do zabawy.

Na smyczy nie chodziła, tylko biegała luźno.

Bo Asia moja zawoziła maluchy do Krakowa i byłyśmy z Krysią tylko we dwie a chciałyśmy je sprawdzić na inne psy.

 Wzięłyśmy Betę z córcią też na spacer ...no i Pchlica się jeszcze załapała( ta to wszędzie jest )to rąk nam brakło.

Ale wnioski ze spaceru nie są wcale takie pomyślne...Marzenko musisz dodać do opisu.

Cosmo, całą drogę szczekał i myślał jak dziabnąć jakiegoś piesa w d...cię.

Mamuśka szczekała na niego a mała też ją naśladowała, to niezły był galimatias...nie słyszałyśmy swoich myśli.

Cosmo, ma naturę psa nietowarzyskiego...zupełnie ma gdzieś czy to suka czy szczeniak czy może coś innego...musi rządzić i tyle. 

Nawet potrafił mnie dziabnąć jak go brałam na ręce, tak był rozzłoszczony na wszystko i wszystkich.

Poza tym widać,że nie chodził  nigdy na smyczy, ale nie było aż tak źle...tylko czasami robił wygiby.

 W boksie Cosmo siedzi cicho, bo Fanka jest raczej uległa i nie musi jej dominować...ale też się czasami zdarza...że ją pogoni.

Także nie było specjalnie przyjaźni...chyba,że Pchełka (która wszystkie psy kocha i nikogo się nie boi) , Fanka , Beta i szczeniorka nawet nieźle się dogadały, ale każda po spacerze wróciła do siebie.

Zobaczymy jutro....

 

Dzisiaj trafiła do nas cudowna, młoda sunia w typie bernardyna. Wychudzona, zabidzona, zakołtuniona i zapchlona została pozostawiona na pastwę losu i przywiązana sznurem do drzewa:(

Sunia miała tak mocno zaciśnięty sznur na szyi,że nie dało się palca wsadzić aby go przeciąć:(

Bardzo wystraszona i karna ta ślicznota a do tego ma zakażenie pazura . Taka sama sytuacja jak kiedyś u Henia, pazur jej  się zakręcił  i wrósł w łapę.

Widać,że ją boli:(

Nie zna miski, zupełnie nie wiedziała co robić i rozrzucała jedzenie obok jednocześnie zjadając je łapczywie.... aż się kilka razy zadławiła.

 

Później już się trochę oswoiła, nawet machała ogonem ,ale zawsze jak wchodziłam do niej do boksu, to chowała się w sobie:(

Chyba miała niezbyt,, dobrych opiekunów'' :madgo:

Link to comment
Share on other sites

mam zdolność wyciągania informacji z pozoru nic nie znaczących zdań napisanych mimochodem plus ze zdjęć :P poza tym jakoś tak te słodkopsiaki są mi bliskie ;)

 

u Cosma troszkę zmieniłam opis, ale przysiądę nad opisem porządnie w sobotę :)

Fance też w sobotę napisze opis.

 

Super, że dwójka maluchów już u siebie ! :) Może i adopcje znów ładnie ruszą..jakoś wszędzie przestój ostatnio

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie wszystko się dziś udało co zaplanowaliśmy, ale i tak było nieźle...tylko więcej o tym napiszę jutro, bo teraz wkleję tylko zdjęcia nowej wczorajszej  sunieczki .

Jeszcze tylko dodam,że dziś przyjechał piesio staruszek..lub sunia. Mały wystrach troszkę narozrabiał i dlatego dziś daliśmy mu spokój...jutro my go pomęczymy :laugh2_2: 

 

A sunia jest prze kochana :) Dziś się nawet merdała i szczekała, ale niestety 2 razy się ze strachu zesikała:( jak moja Asia ją chciała pogłaskać.

Bidunia....nie śpi też na posłaniu. Chyba nie wie do czego to służy.

 

2crwzmp.jpg

 

 micwer.jpg24653xk.jpg

 

2dahitc.jpg

 

2117154.jpg

Link to comment
Share on other sites

A mogę być ja??? :)

Dziękuję Ewelinko, ale nic mi się nie szykuje do domków....

 

A to już nowy piesio...o nieznanej płci.

Jest bardzo wystraszony i nawet nie chce jeść.Mam wrażenie,że uszczęśliwiamy go na siłę a on już tego nie chce.

I w takich przypadkach jestem rozdarta, czy warto łapać takiego dzikiego i starszego psa, co nie zna normalnego życia ....bo zazwyczaj takie psy już się nie otwierają, nie chcą tego.

To tak jak przesadzać stare drzewa i przeprowadzać starsze osoby do nowych miejsc.

Do końca swoich dni są nieszczęśliwe, nie chcą zauważać tego co w nowym miejscu jest dobre, bo nie chcą nowości i tęsknią za swoją,brzydką ale znaną ulicą.

Na domiar złego psiak jest jeszcze dzikawy i gryzie ze strachu. Od wczoraj zaszył się w budzie i z niej nie wychodzi.Nie chce też jeść i pić :(

Mam nadzieję,że robimy dobrze...Czy pomagamy ???Czy może szkodzimy???

Niech ktoś mądry podpowie.

 

30jsm09.jpg

 

2z9ihvk.jpg

 

34jcg7m.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...