ramirezzz Posted December 25, 2006 Share Posted December 25, 2006 Witam jest jakis sytem na oduczanie psa? albo metoda dosc dobra i skuteczna? Oczywiscie pies wie ze zle robi i uswiadamianie mu ze to zle mija sie z celem bo doskonale o tym wie. Pies to dorosly (5 lat) stafford - ogolnie jak na ta rase jest bardzo ulozony ale niestety problem jest taki jak wychodze z domu to wchodzi na kanape na ktorej pozniej dziecko jest i zostawia po sobie siersc itp. Pies ma caly czas swoj bardzo dobry miekki i duzy kojec takze poziom komfortu jest taki sam jak na kanapie... mimo to dalej z mi tylko znana upartoscia wchodzi na kanape pod moja nieobecnosc oraz jak jest noc gdy spie. Myslalem o jakims odstraszaczu typu ultra dzwieki ktory reguje na ruch ale chcialbym znac jeszcze jakies inne sposoby albo porady. macie cos? bede bardzo wdzieczny bo sil mi juz brak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nurr Posted December 25, 2006 Share Posted December 25, 2006 Właściwie oduczyć za bardzo się nie da, przynajmniej mi nic do głowy nie przychodzi... Nawet jeśli będziesz go wyganiał z kanapy, kiedy jesteś w domu, kiedy wyjdziesz on i tak się tam położy. Możesz po prostu zamykać drzwi do tego pokoju, kiedy wychodzisz z domu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ramirezzz Posted December 25, 2006 Author Share Posted December 25, 2006 raz zamknalem go w lazience rozwalil drzwi na kawalki wyszedl po prostu dolem, drzwi do pokoju w ktorym jest kanapa nie mam - moze pozniej zrobie . Wczoraj zamknolem go w innym duzym pokoju to mi podrapal nastepne drzwi. Musi byc jakis patent bo ja nie mam sily do tego - a dziecko pozniej ma siersc wszedzie nie mowiac o smrodzie po psie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Behemot Posted December 25, 2006 Share Posted December 25, 2006 Tu jest podobny wątek: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26617[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ramirezzz Posted December 25, 2006 Author Share Posted December 25, 2006 w ktorym nie ma rozwiazania... stosowal moze ktos ultradzwieki na zasadzie odstraszania psa w niektore miejsca domu/mieszkania ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate89 Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 Moj amstaf to samo robi, i jak kiedys zostawiłam wlaczona kamere żeby zobaczyc co robi pod moja nieobecnosc...hoho okazało sie ze nie dość ze leżała na kanapie, na moim łóżku w pościeli ,to jeszcze wgramoliła sie na stół w salonie i sobie tam spała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta i Wika Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 [quote name='ramirezzz']raz zamknalem go w lazience rozwalil drzwi na kawalki wyszedl po prostu dolem, drzwi do pokoju w ktorym jest kanapa nie mam - moze pozniej zrobie . Wczoraj zamknolem go w innym duzym pokoju to mi podrapal nastepne drzwi. [/quote] A uczyłeś psa spokojnego zostawania w zamknięciu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
biszkoptowa Posted January 3, 2007 Share Posted January 3, 2007 Ultradźwięków nie stosowałam (na szczęście mam drzwi do pokoju ;)) więc jak na razie poza cierpliwym szkoleniem jestem w stanie doradzić jedynie zabezpieczenie kanapy na czas kiedy pies jest sam w domu. Jakaś folia remontowa porządnie "przyspawana" do mebla czy coś w tym stylu :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gaudi Posted January 5, 2007 Share Posted January 5, 2007 Pozwoliłam mojemu psu wchodzić na kanapę (mało kudłaty jest), ale tak się do tego przyzwyczaił, że praktycznie z niej nie schodził. Trwało to kilka miesięcy, aż miałam dośc wiecznej walki o miejsce (musiałam go spychać - sam nie chciał zejść), a już najlepsze było, jak w nocy się wpakował nie zważając na to, że kanapa jest zajęta i śpią na niej goście. :oops: Nie raz zdarzyło mu się też obgryzać kości na naszym meblu - dodam tylko, że obicie jest kremowe.:diabloti: Postanowiłam więc coś z tym zrobić i na noc i w dzień kiedy nikogo w domu nie było kładłam na kanapie rulon tektury, która nam została po remoncie - bał się tego więc miałam pewność że nie wejdzie na kanapę. Jak byłam w domu, zdejmowałam tekturę więc oczywiście Gaudi od razu pakował się na kanapę, więc z uporem maniaka zganiałam go stamtąd, wprowadzałam na posłanie i dawałam smakołyk. Trwało to ok tyg, ale zrozumiał i chyba nawet polubił swoje posłanie. Teraz jest tak, że może wejść na kanapę kiedy ja też na niej jestem i bardzo grzecznie idzie na swoje miejsce kiedy mu każę. Dodam tylko, że nigdy nie pozwolilam mu wejść na łóżko na którym śpimy i nawet nie próbuje tego robić, więc to chyba najlepsza metoda - dbać o dobre maniery od pierwszych dni wspólnego mieszkania. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.