Jump to content
Dogomania

HOTELIK U MURKI - wątek informacyjny:)


Murka

Recommended Posts

Dziś do domku do Krakowa pojechała Punia:) Pańcie sami po nią przyjechali, w końcu doczekała się mała wredota domu:)

bf7dfe35be981c68gen.jpg

 

inka, witaj:) miło Cię poczytać:) nie wiem co u Kajtka... Odwiedzać go już raczej nie będziemy, bo znów mu się zburzy porządek świata;)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.03.2017 o 00:52, inka33 napisał:

Może chociaż jakiś telefonik...?

Szczerze mówiąc to nie bardzo mam do tego głowę... Jestem pewna, że gdyby się coś złego działo to Państwo daliby znać.

 

Wczoraj przyjechała do nas nowa sunia, nazwaliśmy ją Cynka (trochę koloru cyny jest;). Miała to być kolejna gryząca dzikuska, ale na szczęście okazało się, że nie jest z nią tak źle. Tylko z chodzeniem na smyczy katastrofa;)

c7ab268a34ebc496gen.jpg

269913cec8a00933gen.jpg

6d1a23330db3fcc5gen.jpg

c3e85ecbf6b1a22cgen.jpg

b86092ffef41232agen.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 6.03.2017 o 00:58, Murka napisał:

Szczerze mówiąc to nie bardzo mam do tego głowę... Jestem pewna, że gdyby się coś złego działo to Państwo daliby znać.

No wiem, że by dali znać, ale... rozumiesz, prawda...?
Jak byś kiedyś przy okazji, w wolniejszej chwili, to wiesz...

 

A tak w ogóle, to wszystkiego najlePsiego dla Was oraz wszystkich Waszych byłych, obecnych i przyszłych tymczasowiczów. :)

Link to comment
Share on other sites

Dziś do domku w okolice Krakowa pojechała Malwina (była u nas ponad 1,5 roku) - suczka o trudnym charakterze... mam nadzieję, że będzie dobrze....

2439d384b64e4fb9gen.jpg

 

Razem z Malwinką pojechał także do DS Kajtek: zamieszkał w okolicach Kłodzka:)

621d13bc25ed5d21gen.jpg

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.03.2017 o 23:34, mar.gajko napisał:

Nie lepiej było je poddac eutanazji? Zaraz po urodzeniu?

Dla mnie sterylka aborcyjna jest traumą, ale kilka razy musiałam poddać kotkę takiemu zabiegowi.Ślepego miotu nie uśpiłabym , chociaż to legalne, a nawet często zalecane.Fajnie, że mamusia i szczeniaczki bezpieczne, w dodatku "zaklepane" , jak rozumiem.

Link to comment
Share on other sites

Maluchy rosną jak na drożdżach. Cynka jest świetną matką. Jak się maluchy urodziły to zagarniała je pod siebie, przykrywała całą sobą i patrzyła na nas z przerażeniem czy nie chcemy jej zabrać dzieci:( To było późnym wieczorem i nie wiedzieliśmy jeszcze co z nimi będzie, jakie będą decyzje... ciarki mnie przechodziły na myśl, że musielibyśmy je zabrać matce. Przez dobę Cynka nie chciała od nich odejść, wyjść na spacer, bała się je zostawić. Teraz jest już spokojniejsza, ale jak się maluszka bierze na ręce to nie spuszcza wzroku i popiskuje niecierpliwie. Cieszę się, że nie musieliśmy ich usypiać. 

Gdyby się Cynka wstrzymała dwa dni to byłaby sterylka aborcyjna... Podejrzewam, że poród trochę się przyspieszył przez stres związany z przenosinami itd. Nikt nie wiedział, że sunia jest w ciąży - mieszkała w komórce i miała łatkę agresywnej i dzikiej. Dopiero przy łapance do transportu okazało się, że jest podejrzanie gruba. Przyjechała do nas w sobotę, w poniedziałek pojechaliśmy do weta: naszego nie było akurat, inny obmacał i stwierdził, że może być ciąża, ale jeśli jest to nie jest zaawansowana. Więc spokojnie umówiliśmy się z naszym wetem na sterylkę z opcją aborcyjnej. Cynka chyba podsłuchała termin;)

Jeszcze paromiesięczna córka Cynki czeka na miejsce u nas.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...