20 psów do adopcji, w tym 17 szczeniakow

[ilmina]

Pomóżcie w adopcji, rozsyłaniu informacji o psiakach, wszędzie, gdzie się da.

Podaję link do wydarzenia na Facebooku:
[URL]http://www.facebook.com/event.php?eid=149198918511794[/URL]

Za 3 dni - w środę 23go. 18 szczeniąt, 3 dorosłe suki i 2 psy UMRĄ !!!

Aktualizacja z 24.10.2011 - psia UMIERALNIA !!!

Filmy - to się nadaje do "UWAGI" TVN.
...
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=MGhWHLutdTk[/URL]

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=GdoS8jer2Oo[/URL]

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=c6bKN-RT7_g[/URL]

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=s2iJT0xoA9c[/URL]

Potrzebne jest wsparcie finansowe na Karmę, DUŻO karmy, albo sama karma - obojętnie jaka (mokra, sucha). Na sterylki 3 suk, kastrację psa, pierwsze wizyty szczeniąt u weta - TO WSZYSTKO JEST BARDZO PILNE!!!

Całe rozliczenie będzie prowadzone na dole tej strony. na dzień dzisiejszy: 25.10.2011 moje konto jest "0".

Nr. konta i adres pod adresem: [email][email protected][/email] - Przepraszam, ale normalnie nie umiem wysyłaś PW - jestem niekompatybilna z FB :(

Byłam tam dziś. Zrobiłam zdjęcia szczeniakom i nagrałam filmy. Właśnie wgrywam je na yotuba, ale troszkę to potrwa, bo są długie. Jak wszystko zgram – zaraz umieszczę. Teraz siedzę i beczę – płaczę, bo to co dziś zastałam, to psie piekło. Nie mam siły nawet o tym pisać, tak jestem wyssana emocjonalnie :( .Właściciele tereny cały czas kłamali i kłamią dalej. To oni głodzą i krzywdzą te psy. To oni zgotowali im Auszwic!!!! Dziś stwierdzili, że mają dość zamieszania na swojej posesji i cytując tego Hama – „Jutro psów już nie będzie”. Twierdzi, że zabierze je do schroniska – ja twierdzę, że wywiezie je gdzieś i pozabija. To zakłamani, okrutni ludzie. Dał mi 3 dni na zabranie 18 szczeniąt i 3 suk !!! Dziś, mimo zostawienia im karmy, miski były puste – choć nie, były w nich liście. Zero wody – nawet kropli. Psy były tak głodne, że zagryzały się w walce o jedzenie. Suki atakowały szczeniaki, szczeniaki atakowały siebie nawzajem – a potem nie odstępowały nas na krok liżąc nam zwisające dłonie w nadziei na zjedzenie czegoś. O wodę dla psów musiałam się prosić. Szczeniaki ciągle walczą między sobą o jedzenie – jeden wielki pisk i skowycie. Znalazłam szczeniaki trzeciej suki. Rozlatujący się barak. W środku złomowisko śmieci. Sypiące się ściany, sufit i gnijąca podłoga – usłyszałam piski dochodzące z pod podłogi i…znalazłam je. Są 4, 5, 6 – nie wiem, bo nigdy wcześniej nie widziały człowieka a mi ledwo ręka tam weszła – wszystko widać na filmie. Są w wieku adopcyjnym. Jestem jednym wielkim emocjonalnym strzępem. Trzy dni i po zwierzętach – POMOCY!!!
TE SUKI I PIESEK TEŻ NADAJĄ SIĘ DO ADOPCJI !!! Są kochane, naprawdę - tylko bardzo, bardzo NIESZCZĘŚLIWE !!!!!

APEL O POMOC!!! 23 psy pod Częstochową.

Kilka dni temu zgłosiła się do mnie zrozpaczona kobieta z prośbą o pomoc. Pani (nazywajmy ją dalej panią X) opowiedziała mi, że jeżdżąc do znajomych zauważyła posesję na której są zaniedbane psy. Pani X zainteresowała się sytuacją i zaczęła dokarmiać przebywające tam zwierzęta. Jeździła tam co drugi dzień przez 2 tygodnie. Psy, które tam znalazła były bardzo wygłodniałe. Zaciekle walczyły między sobą o pożywienie. Na terenie posesji nie było nawet miski z wodą.

Dziś pojechałam tam sprawdzić, jak sytuacja wygląda aby ocenić ją obiektywnie.

Działka znajduje się poza Częstochową.
Są tam 3 suki. Najprawdopodobniej siostry, bo każda z nich jest swoim lustrzanym odbiciem. Nie sposób ich rozróżnić. Ten sam wzrost, umaszczenie, budowa ciała. Jak klony. Jest również jeden kudłaty pies. A teraz najlepsza. Każda z tych suk się oszczeniła. W sumie jest 18 lub 19 szczeniąt. Razem 23 psy.
Suki i pies bardzo boją się ludzi. Są nieufne, bojaźliwe, ale bardzo zżyte ze sobą.
Szczeniaki pierwszej suki (5 szt. – jeden piękny z jednym niebieskim oczkiem) zamieszkały w jamie na wzór ziemianki. Są już w wieku adopcyjnym, choć jeszcze ssą mamę. Z racji tego, że nie mają kontaktu z ludźmi, bardzo się boją i należy je socjalizować, zanim podrosną i zdziczeją.
Suka nr. 2 urodziła niedawno. Szczeniaki (10 szt.) są jeszcze ślepe. Suka zadomowiła się w prowizorycznej budzie, która niestety jest dziurawa i hula w niej wiatr.
Suka nr. 3 urodziła, ale schowała szczeniaki w lesie i nie sposób ich znaleźć. Widziano jedynie jak raz je przenosiła, stąd wiadomo, że są 3 lub 4.

Jadąc tam dziś myślałam, że jak najszybciej trzeba zabrać te suki do schroniska.
Jednak po wizycie u tych psiaków, doszłam do wniosku, że schronisko to złe rozwiązanie, bo z racji tego, że psy te są wpół dzikie i nie mają najmniejszych szans na adopcję, to w schronisku czekałaby je jedynie eutanazja. Ponadto psy biegające wolno po dużym, zalesionym terenie, nagle rozdzielone i zamknięte na małej przestrzeni - równa się apatia, depresja, agresja i… eutanazja.
Pomyślałam więc, że zwierzętom tym trzeba pomóc.
- Szczeniakom znaleźć nowe domy, aby dać im szanse na lepsze życie, co wiem, że w przypadku 18-19 maluchów nie będzie łatwe.
- Suki wysterylizować, psa wykastrować.
- Dostarczyć ocieplane budy na posesję i codziennie dowozić im jedzenie.

Zwracam się z prośbą do ludzi o wielkich sercach o pomoc.

Co jest potrzebne?

1. W pierwszej kolejności 4 ocieplane budy, aby psy mogły w godnych warunkach przetrwać zimę.
2. Domy stałe lub tymczasowe dla szczeniąt.
3. Karma dla psów (sucha, mokra, wszystko jedno jaka)
4. Koce, kołdry, miski itd.
5. Wsparcie finansowe w pokryciu kosztów trzech sterylizacji i jednej kastracji.

Jeśli możesz jakoś pomóc – budy dla mam i kochające domki dla szczeniąt to priorytet, to bardzo proszę o kontakt.

Proszę pisz na mój mail: [email][email protected][/email]


Jestem tutaj nowa i trochę się gubię, więc przepraszam za zamieszanie i niedokładność.

[pelaodrudego]

bardzo prosimy o pomoc!na miejscu nie ma żadnej fundacji...pomagaja Katowice ale wiadomo, że z miejscami jest klopot! wlasciciel najpierw rozmnozył to towarzystwo a teraz grozi wywiezieniem,uśpieniem, nie wiadomo co jeszcze wymysli. Jak widac n filmach szczeniaki i reszta psow sa wygłodniale, slabsze sa odsuwane od jedzenia.