Jump to content
Dogomania

Dogo Argentino - Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych Poznań, 23.10.2011


Sigourney.Weaver

Recommended Posts

Na wystawę zgłoszono 7 Dogo Argentino:


PSY :


Klasa młodzieży :


Bambino NIDO DE CONDORES

Bombon NIDO DE CONDORES

Chiko Rikki-Tikki IZ LUNNOY STAI



Klasa Otwarta :


Arrabal LA GARGANTA DEL DIABLO(nieobecny)



Klasa weteranów :


Chaco DEL BAGUAL




SUKI :


Klasa szczeniąt :



Camorra NIDO DE CONDORES

Criollita NIDO DE CONDORES





Dla mnie to była naprawdę wyjątkowa wystawa...

Rozczarowująca.

W pewnym sensie przygnębiająca nawet bardziej niż klubówka z 2010 roku. Wczoraj w Poznaniu było sześć dogo... Wtedy w Warszawie były cztery i było... po prostu źle.

Wczoraj w Poznaniu było... „pół na pół”...

Sędzia, który sędziował poznańską „stawkę” jest Skandynawem. Facet pojęcia nie ma o DogoArgentino.

BOB (Best Of Breed) Dogo Argentino tej wystawy to jakiś senny koszmar, a w najlepszym przypadku farsa. Jest powód dla którego Skandynawowie mają tak fatalne dogo. Wczoraj sędzia przyznając BOB akurat temu psu, któremu go przyznał, pozbawił mnie resztek złudzeń, że Skandynawowie w ogóle wiedzą co to jest Dogo Argentino. Skandynawskie dogo nie mają szans kiedykolwiek być Dogo Argentino. I ok niech je sobie u siebie Skandynawowie psują i kreują „skandynawskie typy” → nikt poważny nie używa w hodowli wyhodowanych przez skandynawskich hodowców psów ← ale niech sędziowie na "gościnnych występach" nie psują rasy w Polsce, bo to już naprawdę jest niesmaczne. Przy tego rodzaju wrażliwości, a raczej jej całkowitym braku, na to co z dużego białego psa czyni Dogo Argentino, jaką reprezentuje pan sędzia, kynologia nie ma szans, a o „dobru rasy” można zapomnieć...

Naprawdę nie warto zgłaszać psów na wystawy, na których „sędziują” ludzie nie mający pojęcia o rasie, a już kompletną pomyłką jest rajcowanie się zdobywanymi dzięki dyletantyzmowi takich sędziów tytułami.

BOB Dogo Argentino poznańskiej międzynarodówki mocno świadczy o poziomie sędziego...

Porównał psa, któremu ostatecznie przyznał ten tytuł z „weteranem”, OBEJRZAŁ OBA PSY i mimo to wybrał psa, którego wybrał... (Już nawet nie jestem ciekawa gdzie w tym wszystkim zgubił mu się ten rosyjski pies...).

Ten BOB to żart.


Filmy mówią same za siebie, zapraszam do ich obejrzenia i zachęcam do samodzielnego wyciągnięcia wniosków.


Dzień wcześniej, w sobotę 22.10.2011, u Pana sędziego Stępińskiego sytuacja nie wyglądała równie tragicznie...

W 22 października Best Of Breed został Chiko Rikki-Tikki IZ LUNNOY STAI...

Pocieszające, że mimo tak skromnego pola manewru sędzia przyznał tytuł zdecydowanie najbardziej proporcjonalnemu, gibkiemu i najlepiej pigmentowanemu psu.

22 października 2011 w Poznaniu zaprezentowano 4 dogo :



Bambino NIDO DE CONDORES

Bombon NIDO DE CONDORES

Chiko Rikki-Tikki IZ LUNNOY STAI



i baby Camorra NIDO DE CONDORES


a to "gwiazdy iwentu", jakim była poznańska międzynarodówka 22-23 października 2011 :


[URL="http://www.youtube.com/watch?v=yGmZeqGNmao"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=yGmZeqGNmao[/COLOR][/URL]- Bambino NIDO DE CONDORES




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=hM-S9o8KSl4"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=hM-S9o8KSl4[/COLOR][/URL]– Bombon NIDO DE CONDORES (cz.1)




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=5uvSNKetkgA"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=5uvSNKetkgA[/COLOR][/URL]– Bombon NIDO DE CONDORES (cz. 2)




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=FStZzzZiHlo"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=FStZzzZiHlo[/COLOR][/URL]– Bombon NIDO DE CONDORES (cz. 3)




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=9wpQgswPGAA"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=9wpQgswPGAA[/COLOR][/URL]– Chiko Rikki-Tikki IZ LUNNOY STAI (cz. 1) - sobotni (22.10.2011) Zwycięzca Rasy (ten film prywatny nie jest)




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=MVtiI059-Y4"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=MVtiI059-Y4[/COLOR][/URL]– Chiko Rikki-Tikki IZ LUNNOY STAI (cz. 2) - sobotni (22.10.2011) Zwycięzca Rasy (ten film prywatny nie jest)




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=O0ZBo7vGomo"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=O0ZBo7vGomo[/COLOR][/URL]– Chaco DEL BAGUAL (cz. 1)




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=-v5RDwBFDsE"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=-v5RDwBFDsE[/COLOR][/URL]– Chaco DEL BAGUAL (cz. 2)




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=6a8Dwuf3fsA"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=6a8Dwuf3fsA[/COLOR][/URL]– Porównanie Chaco & Bambino




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=vP4WL43Al8s"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=vP4WL43Al8s[/COLOR][/URL]– BOB z 23 pażdziernika -> Bambino NIDO DE CONDORES




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=lfYyJChnkjw"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=lfYyJChnkjw[/COLOR][/URL]– Camorra NIDO DE CONDORES (cz. 1)




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=heX5kE7dHLM"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=heX5kE7dHLM[/COLOR][/URL]– Camorra NIDO DE CONDORES (cz. 2)




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=LjJoesIEE6Y"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=LjJoesIEE6Y[/COLOR][/URL]– Criollita NIDO DE CONDORES




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=CMTc7qHvS3w"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=CMTc7qHvS3w[/COLOR][/URL]– Criollita & Camorra




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=9K81IUlX_aY"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=9K81IUlX_aY[/COLOR][/URL]– Camorra & Criollita

Edited by Sigourney.Weaver
Link to comment
Share on other sites

Weaver

Spoko. Fajnie, że są filmy z każdym psem, faktycznie można sobie porównać. Wniosków nie będę wyciągał, nie moja bajka zdecydowanie biorąc pod uwagę, że wiadomo gdzie jest ta czy inna ułomność w odniesieniu do wzorca. Dobrze jednak, że widać jak wygląda to poza forami. Sędziego bym się specjalnie nie czepiał to tylko ludzie mają swoje ograniczenia, często zapraszani jako specjaliści od innych ras dokręcani na siłę na dwa dni sędziowania. Pozdro.

Link to comment
Share on other sites

Na następną wystawę będę już mieć obcykane „prowadzenie kamery” (pojęcia nie mam kiedy ustawiłam aparat na makrofotografię... biedaczysko nie miał szans się „niegubić”... → wtopa maksymalna ale obiecuję poprawę...).
Fakt : film ma to do siebie, że jest bezlitosny w obnażaniu pewnych rzeczy...

Szanuję głos "studzący" moje "oburzenie":) ale zdania nie zmieniam : nie ma co jeździć na wystawy, na których sędziują przypadkowi -kiedy chodzi o DA- ludzie.




Właścicielka Camorry włożyła mnóstwo pracy w przygotowanie suczki to wystawy i to widać –świetnie się dziewczyna spisała :)

Chaco : on i jego pani stanowią doskonały team. Ten pies uwielbia swoją właścicielkę i miło się na nich patrzy jak sobie śmigają po ringu :) Jestem zawiedziona tym, że 23go nie dostał BOB'a. Kompletnie nie jestem w stanie racjonalnie wytłumaczyć decyzji sędziego...

Chiko – urocze psisko, też wielbi swoją panią i też świetnie się czuł na wystawie. Fajny pies, taki "pumkowo-smoczy", a to daje mu dużo uroku.




Reszta... Reszta jest obnażonym milczeniem ;)




pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

Weaver

Fakt Camorra dobrze wygląda, dobrze się prezentuje. Jednak czytałem wątek na FM i nie wszystko gra. Chaco widziałem kilka razy, jak dla mnie pokazowe zwierzę, ale nie moja bajka, nie będę się rozpisywał nad tym co mi nie pasuje, bo to nie o to chodzi, po prostu nie to chciał bym widzieć w DA. Wolę zdecydowanie wyraz Kokosa jako samca tej rasy. Jego miałem również okazję widzieć. Piszę na wszelki jak by się miała jakaś pała dopiąć do filmów, zdjęć i opinii z nich wyciąganych. To było by tyle w temacie studzenia. Mnie poza całkowicie przypadkowymi jurorami z nie tej opcji jest mała, a nawet bardzo mała stawka. Nie pokazały się co lepsze nasze psy w zasadzie. Filmiki skopałaś, no co mam Ci powiedzieć, maszyna przerosła co hehehehehe ...

Link to comment
Share on other sites

Chima :) no jest jakiś powód dla, którego to faceci są specjalistami, generalnie... (dziedzina jest bez znaczenia) … :)

Dałam ciała z jakością -nabijaj się do woli, powód masz jak cholera i to muszę przyznać- ale da się z tych filmików wyciągnąć wnioski nie tylko na temat moich zdolności jako „filmowca”, sam to przyznałeś :) Na następny raz się przygotuję i „ręka mi nie zadrży” ;)




Myślę, że nowy rok i nowy sezon wystawowy będą dla nas „oglądaczy” bardziej satysfakcjonujące:) …




I jak wcześniej napisałam reszta jest milczeniem :)

Link to comment
Share on other sites

Weaver

Spoko, spoko, spoko... filmy są dobre. Małe niedociągnięcia zdarzają się każdemu. Widziałem zdecydowanie gorsze [B]w mojej rasie chociażby[/B] opatrzone wieśdyskoteką bez ładu i składu. Więc luz. Tak się dla zabawy przyczepiłem. Czy nowy rok wystawowy wniesie coś nowego, nie wydaje mi się. Są postępy, coraz więcej psów z różnych linii i tym samym coraz więcej miernych psów, wyłazi to w każdym miocie tak więc selekcja teraz powinna być tym dokładniejsza, to się jednak nie dzieje niestety. Twoje wywody w temacie dziedziczenia umaszczenia i badań słuchu poprzez wydźwięk i komentarze niektórych hodowców wyraźnie udowodniły, że chodzi wyłącznie o chorą rywalizację na rynku i możliwie jak największą sprzedaż szczeniąt co gorsza przypadkowym ludziom. Dzięki Twoim publikacjom na forach może trochę takim niby hodowcom kaska się przykręci. Oby bo to najbardziej boli :). Piszesz o reszcie, która jest milczeniem, weśśś Daj spokój, nie ma potrzeby robić z hodowców i DA i innych ras świętych krów. Wg mnie powinno się o każdej rasie napisać tyle i tak dokładnie jak to właśnie Zrobiłaś. Dzisiaj każdy kto to przeczyta i kupi nieprzebadanego psa sam sobie strzela w kolano. Co więcej uważam, że nie kupujący ma płacić za badania lub robić je sam, sorry, ale wolę zapłacić trochę więcej za szczeniaka, ale z konkretnymi badaniami. Oczywiście nikt nie powinien kupować psów i używać ich do hodowli jeżeli pary hodowlane nie są przebadane. Takim hodowlom dziękuję. Znam tą rasę na tyle na ile mnie jej nauczono przez lata i z tą wiedzą nie kupił bym psa tej rasy, ale wiem, że są zwolennicy i Ci właśnie powinni się domagać konkretnego standardu za swoje pieniądze.

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze słusznie zauważyłeś, że „niektórzy” hodowcy się na mnie „poobrażali” . „Niektórzy” to nie to samo co wszyscy :) ! więc nie ma co narzekać :) (Każdy kogo zainteresuje temat może sobie poszukać w sieci for, na których hodowcy wypowiadają się np. O BAER i zapoznać się z ich zdaniem, argumentami i kontrargumentami. Czytającym pozostawiam do samodzielnej oceny to czy zdanie obrażonych hodowców ich przekonuje czy nie).
Tak więc nie wszyscy mają problem z tym, że „wzrasta świadomość” na temat dogo jako rasy, jej ogromnie wielu zalet i paru wad (mam na myśli minusy, które nieodłącznie związane są z ich umaszczeniem i mogą ALE NIE MUSZĄ przyplątać się do NIEKTÓRYCH dogo).
Jest wiele osób w argentynowym świadku, które bardzo troszczą się o dobro rasy i naprawdę dokładnie selekcjonują psy, których używają w hodowli (mam na myśli selekcję na wszystkich kluczowych płaszczyznach). I to widać podczas wystaw. Widać różnicę poziomu prezentowanych na wystawach psów. Nie wszyscy zawieszają poprzeczkę równie wysoko... Ale z moich obserwacji wynika, że stosunek proporcji pasjonaci:olewacze jest mnie więcej 50/50, więc w tej chwili jestem spokojna, że lepsi wyprą w końcu słabszych :)


Jest bardzo ważne, żeby skończyć z mitologizowaniem problemu głuchoty w tej rasie. Nie mówienie o nim i alergiczne reakcje NIEKTÓRYCH hodowców na samo pytanie o BAER powoduje, że ktoś z zewnątrz może pomyśleć, że połowa dogo jest głucha, A TO NIE JEST PRAWDA (przede wszystkim dlatego, że problem całkowitej głuchoty wydaje się być zjawiskiem wyjątkowo rzadkim w tej rasie, dogo borykają się z CZEŚCIOWYM USZCZERBKIEM SŁUCHU, który może dotknąć jedno lub oboje uszu i ten problem hodowcy muszą niwelować). Pozwoliłam sobie przełamać tabu problemów ze słuchem u dogo, bo nie mówienie o tym zagadnieniu i udawanie, że problemu nie ma jest niepoważne, szczeniackie i SZKODLIWE. Na YT jest filmik, który laikowi dokładnie tłumaczy o co chodzi z badaniem BAER i uważam, że każdy kto w przyszłości będzie dzielił życie z argentyną musi mieć pełną informację na temat tego badania i jego wyników w przypadku swojego własnego psa...


Po drugie : "reszta jest milczeniem" :) , bo obiecałam sobie, że nie będę prowadzić ani „agitacji” ;) na korzyść konkretnych hodowli, ani też nikogo nie będę zniechęcać do jakiejkolwiek hodowli. (Kłócę się ;) z NIEKTÓRYMI hodowcami na innym forum). Zakładając tematy tu, na Dogomanii liczę tylko i wyłącznie na to, że osoby zafascynowane rasą zechcą rzucić na nie okiem i pomyśleć o aspektach wyboru swojego przyszłego szczylka, nad którymi wcześniej się nie zastanawiali... Poza tym uważam, że jedyne co mogę zrobić ja -czyli ktoś, kto nie jest hodowcą, a tylko miłośnikiem rasy- to zwrócić uwagę, poprosić, żeby „rzucili okiem”, na filmy, fotki etc., a jeżeli ktoś sam czegoś nie dostrzeże, to nic na to nie poradzę i będę musiała z tym żyć ;)


Ja także uważam, że warto jest zapłacić więcej ZA PRZEBADANEGO SZCZENIAKA

Edited by Sigourney.Weaver
Link to comment
Share on other sites

Weaver

Od końca więc, kasa do hodowcy, ale w zamian za wykonaną pracę, a nie tylko przecięcie pępowiny, odkarmienie i spuszczenie możliwie jak najszybciej miotu. Badanie słuchu obowiązkowe nie jest, ale można utrwalić w przyszłych posiadaczach DA taki właśnie standard. I to hodowca musi się schylić po swoją kasę nie ja jako potencjalny kupujący/klient. To są białe psy, podatne na głuchotę, raka skóry, alergie skórne i pokarmowe. Nie jest to jak już pisałaś jedyna taka rasa mamy bulle, białe owczarki etc...w każdej z tych białych ras powtarzają się te właśnie schorzenia. Prewencja pod postacią badania BAER to jest oczywista oczywistość i właśnie reakcja głupawych oponentów jest w tym całym temacie zadziwiająca. Badanie starsze od węgla, skuteczne, niemalże bezinwazyjne, więc w ogóle nie powinno być fochów. To hodowcy powinni ustalać standardy nie my. "Milczenie" ma sens, niech się hodowle same lansują i same zbierają w dupę za przekręty, nieuczciwość i pracę na odpadkach hodowlanych z Hiszpanii, Włoch i Argentyny. Tu popieram Cię na 100%. Nie byłbym jednak takim optymistą jak Ty co do 50/50 zazwyczaj taniocha i tandeta wygrywa...ludzie ulegają dobremu marketingowi podobnie jak w mojej rasie, a w efekcie psy o nieustalonym typie i pochodzeniu, które nie są CdB trafiają do nieodpowiednich ludzi i tak kółeczko się zamyka. No, ale poczekajmy i poobserwujmy. Jedno co jest niepokojącym symptomem to jak tylko uderzysz w stół wszyscy chowają się i zapada cisza...żenada trochę bo co jest wart hodowca, który nie potrafi merytorycznie uzasadnić dlaczego ma taką, a nie inną rasę, dlaczego zrobił to, a nie inne skojarzenie i dlaczego opiera swoją hodowlę akurat na tych nie innych psach. Dla mnie ktoś taki nie jest w ogóle brany pod uwagę jeżeli myślę o kupnie psa.

Link to comment
Share on other sites

Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi → ja chętnie zapłacę za badanie BAER mojego psa :)




Uważam, że 5 sprawnych zmysłów to standard. Hodowca nie może zagwarantować mi, że na 100% mój pies w przyszłości nie zachoruje na coś tam... , albo, że nie ujawni się u niego jakaś wada. Ale może ze 100%ową pewnością zagwarantować mi, że w dniu w którym podpisujemy umowę szczeniak normalnie słyszy.




Jestem właśnie po niezwykle interesującej „wymianie opinii” na innym forum z osobą, która hoduje dogo i kolejny raz usiłuje mi udowodnić, że jestem wielbłądem... Jej arogancja i bezczelność rozkładają mnie nałopatki :) A wszystko to dlatego, że ośmieliłam się zamieścići na tamtym forum tekst o konieczności zapoznania się z anatomią psa i wzorcem rasy... W jej przypadku zawsze kończy się tak samo...Nożyczki zawsze się odzywają, mimo że nikt ich o to nie prosi. Marzy mi się, że ludzie będą wyciągać wnioski z tego jak hodowcy obchodzą się na forach z osobami takimi jak np. ja... Jak piszesz → głupawe reakcje i brak konkretnych odpowiedzi powinny być czytelnym sygnałem dla osób wahających się co do wyboru hodowli. Kiedyś miałam do tej osoby ogromny szacunek, podziwiałam jej wiedzę i jak mi się wydawało pasję. Dziś widzę i czytam, że ta osoba ma pasję do marketingu i niczego więcej... i cholernie mnie to zasmuca. Ale cóż → takie jest życie...




Masz przecież świadomość, że nie wszyscy pracują na odpadach :) Mamy jeszcze w Polsce parę osób oddanych dogo. Oddanych, ambitnych, a najważniejsze, że mających świetne psy i przemyślany plan działania. Jestem przekonana, że wysyp byle jakich psów, które ostatnio robią zawrotne kariery dzięki sędziom, którzy nawet albinotycznego arlekina byli by wstanie uznać za „typowe dogo”, bo takie mają pojęcie o rasie (dobra, przesadziłam ale poczwary zbierają tytuły, tylko dlatego,że właściciele zawożą je na wystawy do sędziów, którzy uczą się wzorca 15 minut przed wystawą), to efekt tego, że nie wszyscy mają takie samo parcie i ciśnienie na hodowanie za wszelką cenę. Pasjonaci planują kojarzenia tylko wtedy, kiedy widzą w tym sens. I to wykorzystali ostatnio bajerowcy i producenci, którzy „pykają” sobie miot, żeby zareklamować swój przydomek. Z tych pyknięć wychodzą bardzo słabe psy, a najgorsze, że jak te słabiaki zaczynają „falami atakować” wystawy, to najwyraźniej nie tylko zwykli ludzie się gubią ale i sędziowie kynologiczni... Z hodowlą psów jest jak z ogrodem ; zagapisz się, raz coś odpuścisz i odrazu chwasty cię atakują...

Patrzę na to, co dzieje się nawystawach (nie tylko u nas zresztą) i wierzę, że doszliśmy do punktu, w którym ostatecznie trzeba zdecydować : czy poddajemy sięi pozwalamy, żeby zalała nas fala bylejakości uchodzącej za ekstra-towar, czy zaczynamy zbierać się do roboty. Gdybym była hodowcą, szlag by mnie trafił, gdybym patrzyła na poczwarki, które dziś zgarniają tytuły. I myślę , że pasjonatów ten szlag trafia w tej chwili.

Całe szczęście tegoroczna klubówka była okazją do zobaczenia prawdziwych dogo... To była miła odmiana po zeszłorocznej...




Majorki to dla mnie zupełna zagadka. Uważam, że brakuje rzetelnego źródła informacji o tej rasie i otym, w którym kierunku idzie ona w Polsce, w całej Europie i oczywiście w kraju macierzystym. Ktoś obiektywnie powinien zebrać do kupy to, co dziś jest dostępne, opisać wzorzec -jest jednoznaczny?, występują w nim „typy”?- zrobić rysunki i wrzucić to jako czytadło. Korzystam z tego, że na dogomanii nie ma niekulturalnych ludzi, którzy nie mają pojęcia o kynologii i jedyne co potrafią to powiedzieć/napisać, że ktoś, kto zwraca uwagę „ich hodowcy”, że ten najwyraźniej nie do końca wie co robi, jest „gruby,brzydki, łysy, pomarszczony i ma wszy” → bo tak głównie wyglądają wywody niektórych forumowiczów drugiego forum na którym piszę... Żenuje mnie, że ludzie wypisują takie rzeczy... Przecież moc słowa pisanego polega na tym, że ZASTANAWIASZ SIĘ co napiszesz, zanim to napiszesz... A niektórzy kompletnie żadnej refleksji nie mają nad tym, jaką sobie laurkę wystawiają... Masakra...






Dzięki za pochwalenie mnie za artykułyo DA :) → okazuje się, że dobre słowo w cenie :) bo

coś czuję, że znowu dostanę bana na drugim forum za pisanie o niewygodnych sprawach (wiesz, znowu„autorytet” napisał mi, że jestem „żałosna” i dalej w ten deseń...)...

Ale nawet jeżeli zaliczę bana , to było warto :) bo obalenie ściemy zawsze jest słuszne :)

Link to comment
Share on other sites

Weaver

Nie reklamujmy hodowli i nie wyręczajmy hodowców, tak czy inaczej zapłacisz za badanie, ale... Badania rodziców i miotów niech będą po stronie hodowcy. To jest nawet logiczne. Nie można w ZK zarejestrować nie przebadanych psów, które po chwili przykładowo okażą się głuche. Zanim zarejestruje się miot jako hodowlany potrzebne jest to badanie i przegląd miotu, o umaszczeniu i łatach pisałaś na FM, czytam to sobie z przyjemnością, ale wiemy wszyscy, że gdyby ZK przestrzegało zapisów obecnie obowiązującego wzorca rasy pewne psy nie śmigały by teraz po ringach, z tego punktu widzenia nie są hodowlane. Wchodzenie w polemikę z niedouczonymi prostakami, dla których współczesna wiedza i etyka w hodowli psów rasowych to tylko puste frazesy jest bez sensu, wrzuciłaś swoje posty i bardzo dobrze, wrzucaj je wszędzie gdzie tylko można. Kaganek oświaty, a niby hodowca, któremu to nie pasuje z definicji jest skreślony u poważnych przyszłych posiadaczy DA. Takie buraki nie powinny nawet posiadać zwierząt, a próby nastraszenia lub zastraszenia to tylko dziecinada, nie warto się tym przejmować. W mojej ocenie na hodowlę pewnych ras w kraju nie ma miejsca. Mamy w kraju wyłącznie hodowle, które opierają swoje działania na modzie i fascynacji własnej do tej rasy, mogę wyliczyć jeszcze kilka dość wątpliwych pobudek, Polska to nie Argentyna DA to nie jest nasza rodzima rasa, u nas jak ktoś już kocha kocha kocha białe to powinien hodować Podhalana :). Oczywiście włożyli górę kasy, często są zależni od hodowli z jakiej mają psy, robią mioty na inne przydomki unikając dokładniejszej niż w innych krajach selekcji pod kątem kwalifikacji do hodowli. I takim to sposobem pojawiają się DA u nas w kraju. Za chwilę będzie modna inna mocna i bojowa rasa więc część z nich przerzuci się na kolejną. Teraz po DC popularne zrobiły się BB i interesik się dalej kręci. Znam to bardzo dobrze...Tak więc DA jest bez wątpienia rasą ciekawą, ale to tyle. Wolałbym je widzieć na polowaniu w górach Argentyny, Włoch czy Hiszpanii niż u nas na ringu kręcące się z panciami, które nawet by nie dojechały na polowanie, bo wstać trzeba o 3ciej rano i machnąć z psami 20-30 km...a tipsy przecież się zniszczą :) :) :) Sam jako wyłącznie obserwator na pewno chętnie zobaczę dobre psy tej rasy, ale na tym kończy się moje zainteresowanie. Głównie przez baraniny jakie dzisiaj coraz częściej kupują je i zakładają coraz to nowe hodowle, jak by samo posiadanie DA nie było wystarczające. Banem nie przejmował bym się, uważnie przeczytałem Twoje posty i nie ma tam żadnego nawet półsłówka, które mogło by urazić jakąś DA królefnę. Więc luz. Majorki to już inna bajka, rasa została już wiele lat temu spaprana i dzisiejsi hodowcy nie zmieniają nic, nadal używają do hodowli psów jakie baaaaaaaaaardzo daleko odeszły od typu (jakiegokolwiek) a nawet jeżeli pojawią się importy to kierunek hodowli jest jeden kanapa i wystawy jako cel. To jest słabe i nie ma nic wspólnego z presą z Majorki i nie będzie miało, przyczyna jest prozaiczna presa w prawdziwym typie o prawidłowym temperamencie jest mało komercyjna, łatwiej sprzedać pozbawione charakteru i temperamentu psy w jakimś tam typie, przecież i tak się kupujący nie poznają. Ruchy na Majorce w klubie rasy od 2010 to czysta komercja i ściema, więc nie ma dużej szansy na kierunkową i niesprzedajną hodowlę. Pojawiają się pojedyncze ciekawe egzemplarze i szczerze to uważam, że nie powinny pojawiać się ani na wystawach ani nie powinny być mieszane z tymi odpadkami hodowlanymi jakie święcą sukcesy na wystawach FCI i ZK. Niech ich będzie mało, a to zagwarantuje typ jaki już dzisiaj jest na wymarciu. Fakt ktoś mógłby opisać rasę w oparciu o egzemplarze jakie są dostępne po analizie rodowodów, współczynnika pokrewieństwa, wad występujących w liniach. Wg mnie i zresztą nie tylko mnie jest konieczny podział na psy w prawidłowym typie i na te wystawowe...ale to już dłuższy temat...chyba mniej ciekawy niż DA.

Link to comment
Share on other sites

Weaver

Czytałem również temat na FM o anatomii DA. Szkoda tylko, że osoby, które zajmują się DC zabierają głos na ten temat. Nie tego się spodziewałem, ale być może mam inne i nazbyt wygórowane oczekiwania. Cenię specjalizację, zajmowanie się jedną rasą psa. Chciałbym tam poczytać ludzi, którzy rasą zajmują się dłużej niż kilka minut w " oczywiście.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz co Chima, mnie tylko jedno zastanawia (chodzi mi o temat "anatomiczny") . To jest temat założony dla ludzi, którzy mają średnie pojęcie o hodowli jako takiej, o nuiuansach wystaw, ocen itp... Zamieściłam go w dziale, do którego zaglądają "zółtudzioby", właśnie dla zółtodziobów. A tu proszę : niespodzianka. Jak zwykle ktoś poczuł sie urażony...

Nie mam nic przeciwko temu, żeby hodowcy wypowiadali się w tego typu tematach. Przeciwnie jestem za, bo czasem rzucają na sprawę nowe światło ale żeby robić wszystko, żeby "obalić" sens treści. Dziewczyny od kanarów prowadziły ciekawą rozmowę.
Moja wymiania uwag z hodowczynią DA ... Cóż, oglądałam jej psy, pojechałam do Poznania tylko po to, żeby zrobić filmy z wystawy, bo byłam bardzo ciekawa jednego jej psa... Wniosek : uważam , że nie o to chodzi w DA... Poza tym uważam, że ktoś, kto o kluczowych sprawach dla dogo, ma zdanie takie, jakie ma ona, nie powinien zabierać głosu w tego typu tematach...

Podpadam, bo autentycznie interesują mnie dogo. Podpadam, bo dokładnie wiem, kto u nas ma dobere psy, kto śrenie, a kto słabe. Podpadam, bo piszę teksty, które wrzucam na fora. Podpadam, bo to co piszę opieram na wypowiedziach hodowców i filmach ...

Kiedyś hodowlą psów rasowych zjamowali się inni ludzie... Dziś skundleni ludzie zabierają się za rasowe psy... Porażka

Mamy w Polsce świetne dogo, ale ich właściciele i hodowcy nie są tupeciarzami, dlatego trzeba jeździć na wystawy i oglądać psy nie tylko na fotkach !

ps. ja jednak będę mieć dogo,a nie podhalana, choć rozumiem Twoje podejście :)

Link to comment
Share on other sites

Weaver

Nie rozumiem po co ktoś pisze w imieniu jakiegoś hodowcy. Nie kumam tego w ogóle. Nie sądzę żeby był jakikolwiek logiczny ku temu powód. Prosiłem tego człowieka żeby mi to wyjaśnił, ale chyba się nie doczekam. Rzucanie oskarżeń jakie by nie były powinny być poparte dowodami i uzasadnione w sposób taki, który nie będzie wzbudzał żadnych wątpliwości. Tutaj jest tylko 13 głupich pościków o identycznej treści na każdym założonym przez Ciebie temacie, w mojej ocenie jest to zwyczajny troll i atak personalny, a i jedno i drugie jest naruszeniem regulaminu i tego i każdego innego forum, no może poza FM, tam rzeczywistość wygląda zgoła inaczej, a administracja FM jedyne co robi skutecznie to sama łamie własne ustalenia i regulamin właśnie, mam gdzieś takie podejście. Taki mafijny układzik. Być może skundlony jak piszesz, nie mam zdania. Forum dla miernych, biernych, ale wiernych jest baaaardzo daleko poza moim zainteresowaniem. Tutaj spodziewam się merytorycznej dyskusji o psach i hodowcy jako grupa trzepiąca kasę na psach jest jak najbardziej pożądana. Dlaczego by nie, ale nie jest to jedyna grupa opiniotwórcza w tej galaktyce. Rozmowa o DA z posiadaczami i hodowcami DC na FM jest dużą pomyłką, skoro sami hodowcy DA albo się nie udzielają w ogóle albo swoje jestestwo na rynku opierają o klakę przydupasów. Słabe to jest. Dla mnie wydarzeniem jakie całkowicie odstręczyło mnie od tej rasy były zamieszki wywołane przez hodowców DA na Światówce w kraju pochodzenia gdzie gaz i puszczone na siebie psy wywołały duży niesmak i spowodowały śmierć wielu niewinnych zwierzą, skandal, o którym dzisiaj nikt nie pamięta, bo lepiej nie pamiętać, brakuje tylko tego żeby i u nas stało się za chwilę coś takiego.

Link to comment
Share on other sites

Przyznam, że w tej chwili od „sytuacjiarchiwalnych” bardziej interesują mnie aktualne ;) …




Powiem Ci tak : spójrz na to z tejstrony : ja nie jestem hodowcą, po prostu cholernie kręci mnie DA ibardzo dokładnie rozważam z której hodowli psa kupię. Jest paręosób, którym nie mieści się w głowie, że można do tego stopniainteresować się rasą, równocześnie nie przyjaźnić się zżadnym hodowcą, żeby wsiąść w pociąg o 5.40 rano tylko po to,żeby na 10tą być w Poznaniu na wystawie, na której kręciszwystawiane psy. Przysięgam Ci : padł byś ze śmiechu gdybyśzobaczył ich miny, kiedy zorientowali się, że przyjechałam z Wawytylko po to, żeby nakręcić ich psy i wrzucić je na YT → to byłyminy warte bardzo, bardzo dużo :) Te teksty, w pierwszych minutach,kiedy starałam się znaleźć miejsce z którego będę mogłafilmować psy, a nie tyłki ludzi w około → panienka, która nieumiała się zachować i „spuszczała parę” tłumacząckoleżance, że oto „przyjechała nasza największa fanka iznawczyni rasy”... Och ta wystawa to była niezła impreza :)Looknij na yt i posłuchaj właścicielki fili – nie ma mowy, żebymzmieniła ścieżkę, oryginalna jest zbyt fajna :) :




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=oWxKFHGwy1Q"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=oWxKFHGwy1Q[/COLOR][/URL]




[URL="http://www.youtube.com/watch?v=5Np6ORdM25A&feature=mfu_in_order&list=UL"][COLOR=#000080]http://www.youtube.com/watch?v=5Np6ORdM25A&feature=mfu_in_order&list=UL[/COLOR][/URL]




Tak to właśnie jest … Nic tak nieprzeraża hodowców, jak brak kontroli nad fotkami i filmami, którerobią ludzie przychodzący na wystawy …

Link to comment
Share on other sites

Weaver


Niezłe, pośmiałem się trochę, widać "panienki" nigdy nie dostały kopa w dupę za głupie komentarze, ale z wiekiem nauczą się inaczej mogą nie dotrwać.
Widziałem już na światówce w Pozen Rosjankę hodującą DA (chyba Rosjankę, sorry jeżeli się mylę), która miała taką paranoję, że zasłaniała swoje psy na ringu przed robiącymi zdjęcia. To dopiero trzeba być debilem, ciekawe czy u nas dojdzie do takich kretynizmów, kto wie, skoro towarzycho mające tak mocne psy leci fochem jak gwiazdeczki na scenie...Fajnie, że nakręciłaś te filmy...dobry pomysł...

Link to comment
Share on other sites

Chima , filmiki były tak dobre, że sie drugie forum zagotowało i musiałam zmienić opcję publiczne na prywatne... Jak zamknąć twarz komus kto wie o co chodzi : pozew zbiorowy :) - serio :) masakra , jak nie wiem :)

Widziałeś dzisiejszy "atak spamiarza" ? w odpowiedzi zamieściłam swoje "podanie" do adm drugiego forum... Nie wiem co zrobić z tego typu zjawiskiem :shake: chyba nic :) niech ludzie sami wnioski wyciągają :)

Link to comment
Share on other sites

Weaver

Nie rozumiem. Chyba żartujesz sobie, że komuś nie podobały się filmy, nakręcić je może dzisiaj każdy kto ma dobry telefon. Sam byłbym zadowolony gdyby ktoś nakręcił mojego psa i podzielił się materiałem. Więc o co chodzi, przecież ze słów właścicieli psów i hodowców DA wynika, że ich produkty są doskonałe i zgodne z wzorcem. To raczej powód do dumy niż wstydu, no chyba, że jest zgoła inaczej. No to raczej wstyd, że hodowcy kłamią i wstydzą się swoich psów. To dziwne.

Link to comment
Share on other sites

Podobno chodziło o moje komentarze... wiesz, dokąd na filmach widać było to, co było widać, wszystko było ok. Ale publiczne wyrażenie zdania na temat wystawianych psów... Próba dyskusji zhodowcą... (i napisanie pani hodowcy, że się z nią nie liczę [bo mam w nosie, to czy podoba się jej, że jeżdżę na wystawy i fotografuję i filmuję jej psy]). Wiesz, to było zbyt wiele :) gumka poszła ;)

Jedno ale : nie mieszajmy wszystkich właścieli i hodowców dogo z ludźmi pokroju spamaiarza rosmusa & kost-ki z fm - moim zdaniem to jedna i ta sama "osoba", taka osobowość reprezentująca "interesy" urażonych komentarzami... Poznałam kilku polskich hodowców i właścicieli dogo-pokazywanych na wystawach- i mogę powiedzieć tylko tyle : ktoś, kto nie ma nic do ukrycia i jest dumny ze swoich psów, nie "wiesza psów" ;) na kimś, kto filmuje wystawę i wrzuca prezentowane na niej psy na YT. Jak zauważyłeś, tym ludziom to nie przeszkadza:)

Poza tym o ile pamiętam nie ma nic zdrożnego w filmowaniu wystawi udostępnianiu ich -przynajmniej częściowego- przebiegu na YT. Robi to mnóstwo ludzi na całym świecie :) (przeceż nawet ci poobrażani właściciele zamieszczają na YT filmiki dokumentujace to jak wyglądaja ich psy... a na fm pełno jest ich fotek...) Ale fakt, może pokazywanie przebiegu polskich wystaw dobitnie świadczy o tym(zwłaszcza jeżeli posłuchasz rozmów, które odbywają się w tle, kiedy filmujesz danego psa), że większość polskich wystawców wyleciała by z Crufts Dog Show już za sam niechlujny wygląd, o przygotowaniu psa i manierach własnych nie wspominając. Niby niewielka, bardzo skromna część polskich wystawców miała byszansę wziąć udział w Cruft'cie (dogo ten problem w ogóle nie dotyczy - BAN na Wyspach) ale jeżeli przyjmiemy, że Cruft to śwaitowa klasa, śmietanka i ideał przygotowania wystawy (chodzi owszystkie płaszczyzny), to było by miło gdyby Polacy umieli dochować przynajmniej 50% poziomu wymaganego na Cruts'ie... Było by pieknie :) ... Ale jest jak jest i inaczej nie będzie...przynajmniej na razie. Na szczęscie ta garstka argentynowców, którzy a) mają świetne psy b) są sympatycznymi i otwartymi ludźmi daje radę. Myślę, że sytuacja dogo w Polsce (ciągle jeszcze nie powstał klub rasy) zmotywuje pasjonatów i w przyszłym roku na naszych wystawach będzie więcej dogo :)

Do jutra :) ?

Link to comment
Share on other sites

Weaver

Śmieszne powody nie opowiadaj mi takich dziecinnych fochów, to brzmi jak żart. Skoro nie odpowiada komuś komentarz lub film nie musi pojawiać się na wystawach, to nie jest obowiązkowe, prawda ? Ja chętnie oglądam takie relacje z całego świata i nikt nigdy nie miał nic przeciwko. Jeżeli chodzi o hodowców znam osobiście trzy osoby na krzyż...więc to trochę za mało żeby wypowiedzieć się o wszystkich, światek psi pod egidą ZK to jednak jest klika, nie polecam.

Link to comment
Share on other sites

Chima masz rację :)

Ja też uważam, że jeżeli masz dość jaj, żeby jechać na wystawę, pokazać wyhodowanego przez siebie psa, to jest oczywiste, że oceniać go będą wszyscy uczestniczący w wystawie → i inni hodowcy i zwykli „wystawowi turyści”.

W moim odczuciu hodowca, który wystawia psa na wystawie → czyli publicznie pokazuje wynik swojej pracy ← jest jak artysta, który organizuje wernisaż swoich prac. Wystawienie na widok publiczny swoich dokonań w oczywisty sposób wiąże się z tym, że te dokonania będą oceniane. W sztuce „profesjonalnie” dzieło ocenia krytyk, na wystawie psy oceniają sędziowie ale i miłośnicy rasy – analogicznie rzecz ma się dopubliczności będącej na wernisażu → Jeżeli gość wystawy dopatrzy się, że malarz nie umiał zachować proporcji sylwetki malowanej postaci, to nie ma prawa powiedzieć tego na głos, bo „nie jest krytykiem sztuki” ??? → to idiotyzm

Zarówno w przypadku psów, jak i sztuki mianownik jest ten sam : piękno broni się samo, a brzydota jest po prostu brzydka. Sztuka nowoczesna kuleje, bo cwaniacy nie mający podstaw (warsztatu), wmawiają odbiorcom (czyli min. „zwykłym śmiertelnikom”) przy pomocy lansujących ich opiekunów, żewystarczy żeby dużo mówiono, że dany tzw twórca jest „utalentowanym artystą”, żeby „poszła fama”, że ktoś jest „dobry” i to wystarczy, bo liczy się tylko „koncept” i „nawijka”. I dokładnie to samo dzieje się dziś z kynologią. Mnóstwo ludzi wzięło się za hodowlę psów i skutki mamy takie, jakie mamy.

Niestety jedynie garstka hodowców to profesjonaliści oddani swojej pasji. Mamy w Polsce tak znaczące postacie, że zagraniczne kluby ras, bazują na ich wiedzy, dorobku i archiwach i to jest wspaniałe. Ale mamy też mnóstwo ignorantów, którzy wolą udawać, że BAER jest „fanaberią”, albo że to, że nawet w króciutkim filmiku z serii „Dogs 101” 3ech minutkach poświęconych Dogo Argentino, uwaga o „pigment releted defness” nic nie znaczy. Ci ludzie postępują w myśl zasady : zamknij oczy, a zagrożenie samo zniknie – udają, że jeżeli o czymś się nie mówi to to wyparowuje...

Wystawienie psa na wystawie oznacza, że wystawca godzi się z tym, że jego zwierzak będzie oceniany. Że oceniany będzie odnoście zgodności z wzorcem → czyli w odniesieniu do obiektywnego kryterium wyznaczonego przez twórców rasy. „Profesjonalnie” robi to sędzia. Nie-profesjonalnie :miłośnik rasy. Wzorce ras nie stanowią żadnej tajemnicy. Każdy, kto interesuje się daną rasą może w każdej chwili znaleźć wzorzec „swojej rasy”, zapoznać się z nim i samodzielnie porównać czy dany osobnik ma wszystkie „atuty”, których wymaga wzorzec, czy też nie. Jest zupełnie jasne, że PSÓW IDEALNYCH NIE MA. Ale zupełnie inaczej taka wypowiedź brzmi w ustach kogoś, kto „trzyma poziom” i hoduje psy, które nawet będąc petami nie pozostawiają złudzeń co do swojej „rasowej przynależności”, a inaczej taki tekst -dosłownie „tekst”-odbieram, kiedy serwuje mi go ktoś, kto nie jest w stanie „dohodować” się u siebie przynajmniej 50% psów [B]bez wątpliwości[/B] -na pierwszy rzut oka- będących dogo, w każdym miocie.

Jak ty uważam, że wystawiając na widok publiczny swoje dokonania musimy liczyć się z opiniami innych ludzi :) Oczywiście, często równowaga „rzeczowości” wypowiedzi waha się i bywa, że tylko, powiedzmy... 20% wypowiedzi jest merytorycznych, a reszta to gadka ignorantów i po prostu wydawanie z siebie dźwięków... Niezależnie od tej „proporcji” -albo jej braku- każdy ma prawo do wyrażania opinii.

Zdaję sobie sprawę, że „problem ze mną” polega na tym, że ośmieliłam się na coś, czego od bardzo dawna w DA nikt nie robił : zaczęłam pytać o dokonania hodowców. Kogo zaczęłam pytać ? Hodowców intensywnie obecnych na najbardziej popularnym forum. No i zaczęło się.

Przeciętny miłośnik rasy, nie ma obowiązku zdawać sobie sprawy z tego, że to nie intensywna obecność na forach czyni z hodowców najlepszych. Liczą się wyhodowane psy. Powiem Ci, że im dłużej czytam fora, tym bardziej oczywiste jest dla mnie to dlaczego niektórych hodowców nie ma na forach, albo ich obecność ogranicza się do jednego postu na miesiąc... Czytasz, jak kończy się „wymiana uwag” z„najmocniejszymi” (w ujadaniu) na forach argentynowcami...Myślisz, że pasjonat ma czas i cierpliwość wykłócać się z ignorantem, który często nie jest w stanie zrozumieć sensu zdań wielokrotnie złożonych ? Proszę :) Dlatego osoby zainteresowane rasą powinny zdawać sobie sprawę, że fora internetowe to nie wszystko i liczą się wystawy i oglądanie psów „live” - no albo chociaż na YT :)




Co do ZK : tak, wiem jakie cuda zdarzają się w związku...

Link to comment
Share on other sites

Weaver

Na pewno Twoje pisanie jest nie na rękę hodowcom, którzy jedyne co tolerują na forach to reklama i zapowiedź miotu jak i klaka "zawsze zadowolonych" klientów. Często są to celowo podstawiane osoby, które adwokatują hodowcy ponieważ albo mają w tym interes, albo mają psa na przydomek hodowcy i są na tyle naiwne, że nie widzą celowości podpuszczania przez hodowcę. Czyli miernoty bez kręgosłupa. Do tego dochodzi "atmosfera" w ZK, na które fora internetowe i przepływ informacji z całego świata w czasie rzeczywistym działa jak płachta na byka. Obnaża całość zacofania i bezwładności tej organizacji. Do tego zaszczuci przez działaczy "członkowie". Jedna wielka pomyłka. Na Twoim miejscu dał bym sobie spokój z dążeniem do wymiany zdań na te właśnie tematy ponieważ nie uzyskasz publicznie żadnej uczciwej i merytorycznej odpowiedzi. Nikt z ZK się nie wypowie bo im nie wolno i nie mają niczego do powiedzenia, a hodowcy jak tylko wychylą głowę dostają upomnienie od jednego czy drugiego wielkiego działacza lub szefa klubu, któremu się wydaje, że coś może...Dorośnij trochę i dalej pisz o psach niech to będzie DA skoro to Twoja zajawka. Po tym co już napisałaś i tak Masz dożywotnio przesrane w ZK i wśród tych poklepywaczy z jakimi zadarłaś. To mało komfortowa sytuacja, ale wg mnie akceptowalna. Trzeba robić zdjęcia, kręcić filmy i wstawiać je wszędzie gdzie tylko się da. Ludzie czytający i oglądający mają własny rozum i mimo, że nie udzielają się to czytają i wyciągają wnioski, a sukcesem już jest to, że się tym durno-cwanym producentom trochę kasa przykręci, to największa kara i o to chodzi :). Wystawy to nie jest miejsce dla pewnych ras takich jak OSA, DA, CdB i kilka jeszcze innych, które tylko tracą na biernej ocenie niekompetentnych jurorów. Bądźmy szczerzy, kręcenie się w kółeczko po ringu zapasionego pieseczka pozbawionego charakteru właściwego rasie na ringóweczce przez panienki na szpilach to żart...

Link to comment
Share on other sites

No wiesz co Chima ;) ? Ty naprawdę uważasz, że ja dalej łudzę się, że z rumaczącymi w stosunku do mnie na forum cwaniakami (żal tyłek ściska, bo najwięksi chojracy nie mieli „ochoty” podczas wystawy powiedzieć mi co o mnie myślą... tak to już jest ze specjalistami od forumowego rumaczenia→ „live” zapominają języka w gębie), mam szansę na „konstruktywna wymianę uwag”. Błagam Cię nie nabijaj się ze mnie :) !

Masz rację -i to jest bardzo smutne- że w tej chwili w kynologii jest pełno syfu (bo jest w niej pełno syfiarzy) i jak ktoś zupełnie z zewnątrz wchodzi na jakieś forum i zaczyna czytać to, co tzw forumowicze potrafią napisać, to musi mu się słabo zrobić...

Zwróć uwagę na to co stało się z tematem „anatomicznym” na tym drugim forum … Ja już od dłuższego czasu nie postuję z rumaczącymi bubkami, którzy adwokatują 24/7, bo nie ma to najmniejszego sensu (i wiemy o tym oboje). Ci ludzie są tak beznadziejni, że nawet jak im zacytujesz fragment książki dotyczący anatomii i w ten sposób jednoznacznie i OBIEKTYWNIE udowodnisz, że a) wiesz o czym mówisz b) masz rację (ich pies jest słaby) , to i tak będą adwokatować "swojemu hodowcy". Wiesz jaki jest mój ulubiony przebój ? → to szło jakoś tak : może i psy X mają karpie i są krowiarzami ale to nie jest powód, żeby obrażać hodowlę. Czujesz ? Nie jest ważne to, że ktoś inbreeduje na kiepskich psach, ważne jest to, żeby o tym nie mówić, bo PRAWDA „obraża” hodowcę... Jak rozmawiać z kimś takim :) ? Nie da się :) Poza tym spece od rumaczenia i obrzucania błotem, gdyby mieli „pojęcie o rasie” , siedzieli by cicho i nie wychylali się, bo tak się składa, że a) mają bardzo słabe psy, b) niestety nie są zbyt lotni... a to powoduje wyjątkowo nieciekawe efekty... Najbardziej dziwi mnie reakcja osoby, która jest hodowcą i która tym „adwokatującym” oddała na współwłasność psy, a właściwie jej całkowity brak reakcji na to, że „adowokatujący” obrażają (prostackimi wpisami i twz. "personalnymi wjazdami" , albo wręcz pisząc kłamstwa) innych hodowców i użytkowników forum i to w ramach „walki o jej cześć i godność”... To dopiero daje do myślenia...

Ja swoje tematy zakładam po to, żeby zwrócić uwagę zainteresowanych rasą na określone kwestie. Zamieszczam informacje, które mogą przydać się przyszłym posiadaczom dogo (i nie tylko).

Nie jest prawdą, że nikt się nie wypowiada :) wypowiadają się „reprezentanci” jednego hodowcy ;) i mnie to wystarczy → pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci kim jesteś :)


Podzielam Twoje zdanie o wystawach →ale chcę oglądać dogo ! Chcę na bieżąco śledzić co, kto robi, bo tylko tak -oglądając tzw efekty pracy hodowców- można z czystym sumieniem nazwać jednego hodowcę DOBRYM, a drugiego PARTACZEM :)




Zgadzam się, że fora są traktowane przez najintensywniej na nich obecnych, jako darmowy sposób na reklamę...




Na szczęście pies będzie rejestrowany (w Związku) na mojego męża ;) (tylko nie pisz mi, żekiedyś możemy się rozwieść ;) → bo wtedy w starciu ze ZK okażę się skrajnie bezsilna :) … daj mi nadzieję ;)

Link to comment
Share on other sites

Weaver

Wiem, że zdajesz sobie sprawę z sytuacji. Nie należy się przejmch ować krzykaczami to ułomne głupole. Szkoda życia na zajmowanie się akurat nimi. Groźby natomiast i odniesienia do konkretnych paragrafów muszą na szczęście być spersonalizowane, to jedyna dobra strona naszego wymiaru sprawiedliwości, możemy poznać wroga.

Wracając jednak do psów, wystawy w obecnej formie patrząc na DA nie mają w ogóle sensu. Popatrzeć można sobie i na buty w centrum handlowym, tyle samo w tym głębi co w kupie. Niech na początek ktoś zrobi cykliczne wystawy rasy o randze klubu. Przegląd hodowlany, wpisywanie badań i wystaw, prób pracy jeżeli zaliczą je poszczególne egzemplarze.

Link to comment
Share on other sites

Od końca : Próby pracy → kiedyś już zahaczyliśmy o ten temat :) → pamiętasz, że w tej chwili dogo jest molosem → są pomysły, żeby go przenieść do grupy ras myśliwskich no i wtedy, faktycznie ZK powinien się odnieść do takiej zmiany i wprowadzić wymóg prób pracy jaki obowiązuje rasy myśliwskie → ale najpierw i tak należałoby jednoznacznie uregulować kwestię pozwoleń na polowanie z dogo w Polsce → poza tym z pewnością poruszyłeś temat istotny dla przynajmniej paru posiadaczy dogo :)

Na razie jeśli chodzi o „polowanie”to pamiętam, że niedawno ktoś mało rozsądny żartował na fm z tego, że jego pies „upolował” wiewiórkę... Zreflektował się, że „popełnił błąd” dopiero, kiedy inny użytkownik przypomniał mu, że wiewiórki TEŻ SĄ U NAS CHRONIONE i że „chwalenie się łownym psem, który capnął wiewiórkę”, to woda na młyn dla oszołomów, którym marzy się w Polsce całkowity ban na rasy z listy...

Mam znajomą, która wpadła na pomysł prób dzikarskich z Bullterrierem ale wydaje mi się, że nie robiłatego w Polsce... Nie pamiętam jak to było dokładnie, więc nie będę zmyślać :)

Poza tym jest oczywiste, że wypadki się zdarzają -i to nie tylko dogo ale i psom innych ras, albo nawet kundlom- ale nie znam nikogo, kto „jarał by się”, tym, że jego pies zapolował na jakieś żywe stworzenie. Może mam po prostu normalnych i odpowiedzialnych znajomych… Ale oczywiście nie zmierzam bawić się w adwokata wszystkich, ani konfabulować, że wiem o czymś o czym nie wiem :)

Zamieściłam tzw „zrzuty ekranu” dokumentujące treść części postów z „awanturki” i drugiego tematu, w którym obrażano mnie i innych forumowiczów (którzy również zainteresowani byli „kontrowersyjnymi tematami”) i tak forumowa „osobowość” - zbiorowa emanacja słabości, zwana kost-ką została wyłączona, a kolejny (3i już) szkalujący mnie temat został z forum usunięty...

Pożyjemy zobaczymy :) ale wygląda na to, że nic nie irytuje handlarzy tak, jak uświadamianie przyszłych posiadaczy dogo...

Wystawy mają sens :) ! Ostatnia klubówka jest tego dowodem : przyjechała sędzia z Hiszpanii →naprawdę DOTYKAŁA psów, długo się im przyglądała, wiedziała co robi, bo dla niej dogo to nie egzotyka, zwróciła uwagę na pigment (powiedziała, że braki pigmentacyjne to problem i dobrze, że to zostało powiedziane przez sędzię). Pod tym względem to była naprawdę dobra klubówka. Mam nadzieję, że wprzyszłym roku stawką będzie przynajmniej dwa razy większa. I zakaz cięcia nie spowoduje promowania galaretowatych kłapouchych dlatego, że mają „nieokaleczone” uszy... Ale zobaczymy kto zostanie zaproszony na sędziowanie.

Dobra : tytuł wątku : wystawa,przygotuję kilka fotek (wiesz, filmy z wystawy są be i musiałam je „sprywatyzować”), niech zaglądający tu wiedzą o czymmówimy :)

Link to comment
Share on other sites

Weaver

Wydaje mi się, że pozostawienie DA czy Alano w grupie drugiej bez dokładnego opisu rasy to problem. Alano, DA i jeszcze kilka polujących ras powinno znaleźć się w podgrupie grupy II z zaznaczeniem przeznaczenia i opisem prób, testów i ocen na wystawach. Rozwiązanie proste i korzystne dla samych psów. Dzisiaj wrzucanie wszystkiego do jednego wora lub radykalne przesunięcia w grupach to pomyłka. Tracą same psy. Historia DA to historia walk, nie tylko polowania, a więc z definicji nawet nie można ich ot tak sobie umieścić w grupie z rasami wyłącznie polującymi.

W chwili obecnej przepisy w kraju są jasne, nie wolno luzem puszczać psa w lesie, może być na długiej taśmie, ale nigdy luzem, a to co robią gówniary z DA na spacerkach w pale się nie mieści. Wiewiórka to wiadomo wtopa i to gruba, ale te psy jeżeli im się na to pozwoli potrafią przytargać kota, małego psa etc...Bardzo głupie zachowanie.

Przyszłych posiadaczy psów tej rasy należy uświadomić bez dwóch zdań, a hodowcy swoimi chorymi reakcjami wystawili sobie ocenę. Wiadomo już dzisiaj, że trzeba uważać na to skąd się psa bierze i nie należy ułatwiać hodowcy żądając badań słuchu zarówno rodziców i szczeniąt. Nie obchodzi mnie to czy to komuś nie pasuje, podniosą się standardy z korzyścią dla samych psów.

Wystawy są jakie są, Hiszpania to nie Argentyna, sędzina również nie jest aktywnym myśliwym polującym z DA zgodnie ze starymi zasadami. W Hiszpanii są inne ich własne polujące rasy i zdecydowanie wolę żeby sędzina sędziowała rasy rodzime, być może to jest sposób na utrwalenie ginących już dzisiaj ras. Tu u nas przydał by się dobry sędzia/myśliwy/hodowca i posiadacz DA...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...