gallegro Posted October 27, 2011 Author Share Posted October 27, 2011 [quote name='Ewa Marta']Ale jest piękny! A na pierwszych zdjęciach taki... beniowy:-)(...)[/QUOTE] Zwłaszcza na trzeciej fotce z ostatnio prezentowanych. Gdyby jeszcze miał lekko klapnięte uszy, do złudzenia przypominałby Benię ;-). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted October 27, 2011 Share Posted October 27, 2011 Hamlet, pokazuj się :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted October 27, 2011 Author Share Posted October 27, 2011 Nie zapominajmy proszę o dwóch pozostałych psiakach. W czasie kiedy Hamlet dokazuje z moimi ogonami, one tam cierpią chłód i głód. Dziś założyłem watek, na którym zwracam się z prośbą o DT, choćby dla jednego z nich. Dla drugiego chyba coś byśmy mieli, więc moglibyśmy je zabrać już teraz. [url]http://www.dogomania.pl/threads/216809-POMOCY-!!!!!!-G%C5%82odzony-pies-na-0-5m-%C5%82a%C5%84cuchu-bez-budy-potrzebny-DT-na-CITO-[/url]!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted October 27, 2011 Author Share Posted October 27, 2011 Jeśli nie macie jeszcze dosyć, zapraszam do obejrzenia najnowszych wyczynów Hamleta: [url]http://www.youtube.com/watch?v=w0MlUQOWuBY[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jezabel Posted October 27, 2011 Share Posted October 27, 2011 Ależ on zadowolony jest. Ja go jeszcze pamiętam z tylnego siedzenia w aucie, jak przerazony nie wiedział co zrobić. A teraz - co za odmiana:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted October 27, 2011 Author Share Posted October 27, 2011 Spieszę doniesc, że Hamlet poraz pierwszy zasygnalizował potrzebę wyjscia. Podrapał delikatnie w szybę drzwi, a po wypuszczeniu, prawie natycmiast popełnił qpę. Madry psiak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted October 27, 2011 Share Posted October 27, 2011 Moja Birma - dziecko ulicy - załapała drugiego dnia siusianie, a kupę jeszcze pierwszego dnia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Mam dwa psy z (wiejskiej) ulicy.Po przyjeżdzie do Warszawy ani razu nie załatwiły się w domu. To są mądre psy.Ludzie niepotrzebnie boją się brać psy "znikąd". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted October 28, 2011 Author Share Posted October 28, 2011 Hamlet panicznie boi sie obcych. Kiedy dzis poraz pierwszy zobaczył mojego ojca, ogon podwinał pod siebie i pędził na oslep. Jest prawdopodobne, że boi się zwłaszcza mężczyzn, z racji tego, że mógł by przez takowego bity. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Filmik jest rewelacyjny :) Od Hamlecika bije radość. A do obcych też się przekona... wszak to pojętny psiak jest :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted October 28, 2011 Author Share Posted October 28, 2011 Tymczasem tutaj, zanim powstanie nowy wątek... Dziś w południe upodlenie ludzkie sięgnęło zenitu... Kiedy akurat mieliśmy wyjechać z naszym Guciem do weta, przy bramie TZ-ka wypatrzyła coś na kształt martwego kota. Jak się po chwili okazało, był to nieduży szczeniak, który wydawał się być w agonalnym stanie. Zakrwawione i zabłocone futro, sugerowało, że mógł zostać potrącony przez samochód. Brak było wyraźnych oznak życia, a jego wyziębienie wskazywało stan agonalny. Zawinęliśmy go w kocyk i właśnie wsiadaliśmy do auta, kiedy usłyszeliśmy ciche popiskiwanie. Okazało się, że za drzewem leżał drugi psiak, który podobnie jak poprzedni, miał rany na całym ciele. Oprócz tego, oba były makabrycznie wychudzone. Nie wydało nam się prawdopodobnym, aby oba w tym samym czasie uległy wypadkowi i to akurat przed naszą bramą, ponieważ w tym czasie przebywaliśmy na posesji. Po dokładnej analizie faktów ustaliliśmy, że stało się to tuż przed naszym wyjazdem (kilkanaście minut wcześniej kurier odbierał paczkę, i psiaków z całą pewnością jeszcze nie było). Najbardziej prawdopodobnym jest to, że jakiś padalec wyrzucił je z jadącego auta, gdyż każdy samochód zatrzymujący się przy naszej posesji, zwraca naszą baczną uwagę. Jak się okazało u weta, szczeniaczki mają mnóstwo ran szarpanych, powstałych na skutek pogryzienia. Jedno jest pewne - w tym okolicznościach nie były w stanie zrobić samodzielnie kroku, więc ktoś je "dostarczył" pod naszą posesję. Musiał wiedzieć, że porzucając je, skazuje tym samym na rychłą śmierć. Dwie ok. 4-ro mies. czarne sunie, zostały zaopatrzone w niezbędne preparaty, jakie zwyczajowo podaje się w takich sytuacjach (kroplówki, leki przeciwwstrząsowe, przeciwbólowe, antybiotyk itp). Rany zostały zdezynfekowane, a dalsze prace pielęgnacyjne mamy przeprowadzić we własnym zakresie. Sunia w gorszym stanie miała u weta kryzys, ale póki co nie poddaje się, choć leży bezładnie jak szmatka... Obecnie, przy pomocy termoforów, pomagamy psiakom osiągnąć właściwą temp. ciała. Niebawem kolejna porcja leków (zastrzyki domięśniowe - nie lubię tego robić...), kroplówki i przemywanie ran. Bez względu na wszystko, obiecaliśmy sobie i tym bezbronnym suniom, że zrobimy wszystko, aby ich oprawca poniósł zasłużoną karę. Zrobimy wywiad środowiskowy w celu ustalenia ich właściciela. Jeśli to nie poskutkuje, zamieścimy anons w gazecie lokalnej, a być może też uda się namówić osobę zaprzyjaźnioną, na zrealizowanie fotoreportażu i zamieszczenie go w jednym z najbliższych wydań tejże gazety. Zdjęcia zrobimy później, ponieważ w tej chwili leżą szczelnie przykryte z termoforami. Jeśli przeżyją do jutra, będą mieć sporą szansę... Modlimy się o to... Póki co są bezimienne, ale mamy nadzieję, że już jutro to się zmieni. Prawdopodobnie też jutro założymy im osobny wątek. EDIT: Sunie otrzymały właśnie swoje imiona - Pepsi i Cola. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 trzymam mocno kciuki za obie małe.. Już mi słów brakuje.. :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Napisałam dziś Ani w smsie, że nienawidzę ludzi.... Na szczęście nie wszystkich, ale tych, którzy przyłożyli rękę do stanu suniek bardzo nienawidzę:-( Pepsi i Cola... Całkiem niedawno dla Pepsi, Coli i Fanty były rozpaczliwie poszukiwane domy. Bardzo im kibicowałam, na szczęście szybko udało się znaleźć domki. Mam nadzieję, że pod Waszą czułą opieką sunie przeżyją i będziemy om szukac domków. Mimo wszystko cieszę się (o ile w tej sytuacjki można to tak nazwać) że zostały wyrzucone akurat koło Waszej posesji. Inaczej już by ich nie było tutaj:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted October 28, 2011 Author Share Posted October 28, 2011 Pepsi poczuła się lepiej do tego stopnia, ze stanęła na 4 łapki. Co prawda chwiała się bardzo i po kilku sekundach się położyła, ale wiemy przynajmniej, ze raczej nie ma uszkodzenia miednicy, co sugerował wet (nie pozwalała się dotknąć w jej okolicę). Silne bóle mają raczej charakter bóli mięśniowych, a to dobrze rokuje. Jeśli nie będzie niespodzianek związanych z obrażeniami wewnętrznymi, jest spora szansa, że Pepsii przeżyje. Gorzej jest z Colą, choć i ona poczyniła delikatne postępy. Jeszcze niedawno nie reagowała na żadne bodźce, a teraz złości się, kiedy robimy coś przy niej. Temperatura ciała wraca pomału do normy, więc jest jakaś nadzieją. Nie popadamy jednak w euforię. Cała noc przed nami. Nie zmrużymy z TZ-ką oka - to jest pewne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Trzymajcie się jakoś:-( Mogę wesprzeć tylko duchowo. Fizycznie nie mam jak pomóc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chauwa Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 "Oprawcy" tych psów dobrze wiedzieli gdzie zostawiają te psy, dobrze wiedzieli, że udzielicie im pomocy. Tylko to przemawia na ich korzyść. Nie wyrzucili ich do rowu tylko przywieźli do Was, przypadkiem to na pewno nie jest. Życzę im zdrówka, pod Waszą opieką na pewno przejdą niesamowita metamorfozę jak w przypadku Hamlecika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Dla Pepsi i Coli imieniczek Waszych biedulek udalo mi sie kiedys znalesc domy, dlatego wierze w to ,ze wyzdrowieja i beda pieknymi suniami.............Trzymajcie sie, dziekuje z calego serca za to co robicie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plicha Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Jak sunieczki? Przeżyły noc? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted October 29, 2011 Author Share Posted October 29, 2011 Jest lepiej. Zapraszam na wątek suniek: [url]http://www.dogomania.pl/threads/216901-Dwa-porzucone-szczeniaki-w-stanie-agonalnym-trwa-walka-o-ich-%C5%BCycie...?p=17899779#post17899779[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Już zaglądam na wątek suczek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Ogłoszenia dla Hamleta: [URL]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Czarny-wilczek-Hamlet-z-lancucha-na-salony-id30317.html[/URL] [URL]http://www.eoferty.com.pl/hamlet_z_lancucha_na_kanape_267436.html[/URL] [URL]http://www.psy.pl/ogloszenia-psy/art23385,hamlet-z-lancucha-szuka-fotela.html[/URL] [URL]http://www.cafeanimal.pl/zwierzaki/Hamlet-z-lancucha-szuka-swego-fotela,80154[/URL] [URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,41978,Lw==.html[/URL] [URL]http://tablica.pl/oferta/hamlet-z-lancucha-szuka-swego-domu-IDroj7.html[/URL] [URL]http://www.najpewniej.pl/anons.php?nr=120897&naz=&fltt=hamlet[/URL] [URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/79257/Hamlet-zyc-albo-nie-zyc-oto-jest-pytanie/[/URL] [URL]http://www.kokosy.pl/zwierzaki/psy/39187.html[/URL] [URL]http://kotun.lento.pl/hamlet-czyli-zyc-albo-nie-zyc--,196042.html[/URL] [URL]http://zwierzeta.i-bazar.pl/psy/cudny-czarny-mini-wilk-hamlet-czyli-zyc-albo-nie-zyc/[/URL] [URL]http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/cxzarny-hamlet-cudo-mini-wilczek/39375[/URL] [URL]http://ogloszenia.e-gratka.info/ogloszenie/97158[/URL] [URL]http://www.portalogloszen.pl/ogloszenia.php?kat=126&id=41702[/URL] [URL]http://www.hodowcy.com.pl/adm/a2464ffd92b4b0689aaa78cbf3831c39&added=1[/URL] [URL]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Hamlet-cudny-czarny-wilczek-yc-albo-nie-zyc-oto-jest-pytanie-W0QQAdIdZ327575524[/URL] [URL]http://siedlce.olx.pl/item_page.php?Id=272928965&ts=1320404772[/URL] [URL]http://zwierzaki.a4z.pl/myobjects/preview/id/2479[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Co u Hamleta...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted October 31, 2011 Author Share Posted October 31, 2011 Przepraszam, że zaniedbaliśmy nieco wątek Hamleta, ale mamy dwa inne, małe, ale zarazem duże, zmartwienia... A Hamlecik cały "w skowronkach". Szaleje z wszystkimi psiakami i obszczekuje intruzów za płotem. Do domu wchodzi jak do siebie i jeszcze potrafi się władować na kanapę. Nie uleży jednak na niej zbyt długo, ponieważ jest mu gorąco. Sierść ma bardzo obfitą i woli leżeć na terakocie. Nawet dywanik jest be. Całą noc ładnie przesypia oparty grzbietem o drzwi. To już jest normalny, regularny pies ;-). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plicha Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Super że Hamlecik taki radosny i szczęśliwy psiak :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 on Wam ufa, a jak do innych ludzi? lęk do obcych pozostał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.