Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • 1 month later...

Witam!
Od jakiegoś czasu śledzę sprawę Agnieszki i nie mogę uwierzyć w to co się pisze na temat sytuacji w tej hodowli.Pani Elżbieta P..była podczas tego jak odbierałem psa od Pani Agnieszki. Odświeżę Pani Eli pamięć - Opole 2009r.Pani Agnieszka wiozła P.Elę na wystawę do Kłodzka razem z jej borzojem i swoimi whippetami. Pochwałom ze strony P.Eli na temat psów i hodowli nie było końca,a jakie piękne,a jak zadbane,jak dobrze ułożone.To była stuprocentowa prawda ,faktycznie pies przecudny, zadbany,zdrowy,spokojny nie wykazujący nerwowych odruchów.Po przyjeździe następnego dnia udałam sie do weterynarza aby go ocenił co do wyglądu i stanu zdrowia.Weterynarz był zachwycony!!!!
Zachodzę w głowę skąd nagle taka przemiana.Zastanawia fakt,że skoro zwierzęta przechodziły horror to nie zostały stamtąd od razu zabrane.W moim mieście była afera w schronisku w sprawie zaniedbywania zwierząt, tam nikt nie pytał tylko od razu zabrano zwierzęta w złym stanie.Nie wierzę w to, że instytucje uprawnione do kontroli pozwoliłyby na przebywanie zwierząt w złych warunkach.Dziwne!!!! Nagrody,tytuły krajowe i zagraniczne są przyznawane chorym,zaniedbanym psom?.Jeżeli by było tak jak opisuje P.Ela to wątpię aby sprawa tyle się ciągnęła.

Link to comment
Share on other sites

Fabi12,
z twojej wypowiedzi widać, że nie orientujesz się w postępowaniach karnych. To prowadzone wobec Nakoniecznej zostało zawieszone, ponieważ sędzia przez 1/2 roku był na tzw. urlopie zdrowotnym. Teraz powrócił do pracy i zgodnie z przepisami karnymi postępowanie zaczyna od początku. Oznacza to, że od nowa będzie przesłuchiwał wszystkich świadków.
Na twoje pytanie dlaczego psy nie zostały zabrane może jedynie odpowiedzieć sędzia lub nasi działacze w ZG ZKwP. Mam nadzieję, że zapadnie niebawem jakieś rozstrzygnięcie w tej sprawie, bo jak śledzisz ten temat, to wiesz, że była kontrola z ZG i mamy dwa rozbieżne stanowiska w tej sprawie lecz żadnej decyzji, co do dalszego losu jej psów.
Może zapytaj naszych związkowych działaczy dlaczego od wielu lat, mając sygnały o tym, że źle się dzieje w tej hodowli, nie uczynili nic, a kontrolę przeprowadzili kiedy dowiedzieli się o zarzutach postawionych przez prokuratora.

Link to comment
Share on other sites

Witam .
Po pierwsze to Pani Nakonieczna a nie Nakonieczna .Nie Pani oceniać moją znajomość prawa bo nie o to chodzi jestem osobą, która nie bierze udziału w Waszej nagonce ,lecz z boku oceniam całą tą sytuację.Pojawia się wątek,że są zdjęcia jak tam wygląło, tylko kto i gdzie oglądał te zdjęcia. Chciałbym wiedzieć czy Pan/Pani tam był/była osobiście czy jest to tzw poczta pantoflowa. Nie będę się wdawał z Wami w żadne pyskówki tylko proszę o fakty.Przegadujecie się i licytujecie kto ma większą wiedzę na ten temat.Skoro wszystko zaczyna się od początku to dajcie Wszyscy spokojnie pracować Panu Sędziemu i nie róbcie sztucznego zamieszania bo nic Wam to nie da..
Nie szczujcie ludzi przeciwko Pani Agnieszce bo nie wiecie czym się skończy postępowanie sądowe.Poczekajcie cierpliwie na koniec.
A tak na marginesie to wg mnie to portal Dogomanii nie służy takim celom,od takich spraw są sądy, związki itp.Portal ma służyć miłośnikom zwierząt,a nie krytykowaniu czyjejś sytuacji materialnej i życia prywatnego. Ja na miejscu P.Agnieszki założyłbym sprawę o naruszenie dóbr osobistych. Co innego zwierzęta a co innego życie prywatne.

Link to comment
Share on other sites

[B]Fabi12 [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/statusicon/user-offline.png[/IMG]
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/ranks/0amator.gif[/IMG]
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/reputation/reputation_pos.png[/IMG][/B]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/163606-Fabi12"] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/misc/unknown.gif[/IMG] [/URL]


Pisze "Fabi 12": "Od jakiegoś czasu śledzę sprawę Agnieszki "[B]
Podaję z profilu:
Dołączył
[/B][B] 30-10-2013[/B]
Ostatnio aktywny
Dzisiaj 13:44

Dziś jest 31. 10.2013
I dodam, że to chyba niezbyt długi czas, żeby poznać sprawę.

Link to comment
Share on other sites

Pani Elżbieto teraz widzę z jaką inteligentną osobą mam do czynienia przecież do czytania postów nie trzeba być zarejestrowanym na stronce dogomanii ,w końcu nie wytrzymałem i zarejestrowałem się ponieważ postanowiłem wyrazić swoje zdanie w tym temacie .Jeśli chodzi o znajomość sprawy to jest Pani w błędzie ponieważ sprawa mnie interesuje od samego początku wypisywania tych paszkwili na dogomanii .Reasumując jestem bardzo zbulwersowany aktem agresji pod adresem Pani Nakoniecznej ,która moim zdaniem jest profesjonalistką w każdym calu .Posiada ogromną wiedzę na temat weterynarii i posiada dużą wiedzę hodowlaną, psami interesuję się od bardo dawna i nosząc się zamiarem kupna charta śledziłem różne hodowle i zdecydowałem iż Meradith jest najlepszy w Polsce hodowla ta funkcjonuje ponad 20 lat i nie ja jeden mam takie pozytywne zdanie .Pani Elu przecież w 2009 roku strasznie Pani zachwalała hodowlę pieski i samą Panią Agnieszkę bo przy Pani odbierałem swojego pieska .Co takiego się stało iż najpierw Pani Agnieszka woziła Panią swoim samochodem na wystawy a teraz Pani "wozi się" na Pani Agnieszce.?
POZDRAWIAM .

Link to comment
Share on other sites

Były tutaj dodawane zdjęcia, które pokazywały jak się dzieje w hodowli Pani Agnieszki. Myślę, że temat został założony, by ostrzec ludzi przed hodowlą. Dużo ludzi potwierdza, że Pani Agnieszka Nakonieczna oszukiwała- chociażby mówiła, że piesek kosztuje np.1200zł, a kosztował 1300zł o czym nabywca dowiadywał się dopiero w hodowli. Zresztą ludzie narzekają, że bierze za dużo pieniędzy za przejazd (udaje, że benzyna jest droższa). Skoro psy, które były wystawiane były zadbane możliwe jest, że Pani Agnieszka dbała o swoje psy dopóki nie skończyły swej kariery wystawowej (np. po zdobyciu uprawnień hodowlanych czy tytułów), a potem służyły one tylko jako "maszynki do zdobywania pieniędzy". Oczywiście są różne opcje.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem zainteresowany wątkiem finansowym ,ale jeśli chodzi o dojazdy na wystawy to chyba nikt nikogo na siłę nie wiezie tylko osoba zainteresowana sama godzi się na warunki ,które podaje kierowca chcę nadmienić iż ludzie nie posiadający swoich samochodów nie wiedzą o kosztach eksploatacji tylko przeliczają na paliwo, nie wspomnę o wygodzie dowozu na miejsce jadąc innym środkiem transportu trzeba doliczyć koszty przewozu psa .Odnośnie "maszynki do robienia pieniędzy " to ,która hodowla przetrwa bez sprzedaży .Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fabi12']Nie jestem zainteresowany wątkiem finansowym ,ale jeśli chodzi o dojazdy na wystawy to chyba nikt nikogo na siłę nie wiezie tylko osoba zainteresowana sama godzi się na warunki ,które podaje kierowca chcę nadmienić iż ludzie nie posiadający swoich samochodów nie wiedzą o kosztach eksploatacji tylko przeliczają na paliwo, nie wspomnę o wygodzie dowozu na miejsce jadąc innym środkiem transportu trzeba doliczyć koszty przewozu psa .Odnośnie "maszynki do robienia pieniędzy " to ,która hodowla przetrwa bez sprzedaży .Pozdrawiam.[/QUOTE]

Tyle, że Pani Agnieszka umawiała się na inne kwoty- pasażer miał płacić połowe ceny paliwa, a jakoś płacił owiele więcej, Pani Agnieszka zawyżała ceny jak się potem okazało. Zresztą to jest w tym wszystkim najmniej ważne.
Tu nie chodzi o to, że Pani Agnieszka czerpała zysk z hodowli psów, a raczej, że nie traktowała psów jak czujące istoty. Pokazała to kontrola TOZu, zdjęcia (gdzieś w tym wątku są wklejone). Pragnē też zauważyć, że według świadków Pani Agnieszkazostawiła samego psa w samochodzie.
Mam jednak nadzieję, że już lepiej jest w hodowli i psy mają odpowiednie warunki.

Link to comment
Share on other sites

Drogi Fabi12,
dla ciebie może "Pani Nakonieczna" dla mnie po prostu Nakonieczna, zaś dla sądu karnego oskarżona Nakonieczna.
Nie zamierzam oceniać twojej fachowej wiedzy w zakresie prawa karnego, lecz wyjaśniłam tobie innym, których interesuje ta sprawa, dlaczego sprawa tak się ślimaczy.
Zwracam ci uwagę, że nie mamy do czynienia z "NAGONKĄ" jak piszesz, ponieważ ani prokurator ani sąd karny nie zajmowaliby się tą sprawą, gdyby nie zgromadzony materiał: z zeznań świadków, dokumentów z kontroli komisji hodowlanych, protokołów policyjnych oraz obfity materiał fotograficzny dokumentujący skandaliczne warunki w jakich żyły i żyją whippety.
Dopóki trwa postępowanie karne, nikt nie będzie ci przedstawiał żadnych faktów, bo naruszył by kpa. W związku z tym musisz albo przyjąć te ogólne fakty, albo może je ignorować-twoja sprawa, ale nie życzę sobie abyś mojej osobie lub osobie EliP publicznie zarzucał SZCZUCIE, uczestniczenie w jakiejś NAGONCE lub wypisywanie PASZKWILI.
[B]Jeżeli masz inne dowody, to zgłoś je do sądu w Puławach do numeru sprawy II K 671/12 i mam nadzieję, że sędzia ich wysłucha.[/B]
Raz jeszcze napiszę, że gdyby nie przekonywujące dowody, sprawy by nie było.
I jeszcze jedna kwestia: w tej sprawie stroną jest fundacja zajmująca się psami, więc nie przypisuj ani mnie, ani EliP uczestniczenia w jakiejś "poczcie pantoflowej" bo rzecz toczy się przed sądem, a wszyscy świadkowie zeznają pouczeni o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.
A portal Dogomani właśnie służy także i takim ostrzeżeniom - przeczytaj sobie regulamin forum.

Edited by resurgam
błąd
Link to comment
Share on other sites

Pisze p. Fabi 12 "Pani Elżbieto teraz widzę z jaką inteligentną osobą mam do czynienia przecież do czytania postów nie trzeba być zarejestrowanym na stronce dogomanii".
Odwołuję się nie do Pana inteligencji, tylko do inteligencji innych obserwatorów Forum. Nieraz zdarzało się, że zabierał głos tzw. „troll”, który zarejestrował się [I]ad hoc[/I] i bronił pani AN.

Nie pamiętam wyprawy do Opola. Sprawdziłam, że organizowano ją 25-26 kwietnia 2009 (strona Oddziału), więc niemożliwe, żebym była. Mój pies był w tym czasie oseskiem i jeszcze nie miałam w domu. Urodził się 21 marca 2009 r. Wystawiany był dopiero, gdy ukończył 4,5 miesiąca i na początku nie jeździł z panią Agnieszką, tylko pociągiem lub busem. Zasadniczo nie byłam przy przekazywaniu przez p. Agnieszkę szczeniaków, oprócz jednego razu: wiozła go komuś i dała pod stacją benzynową po drodze na wystawę. Cóż, rzeczywiście dobre miejsce na sprzedaż psa.

Zanim podejmę następny wątek, dodam, że gdy Agnieszka wracała pewnego razu z Leszna, wysadziła pewnego pana z samochodu: z psem i bagażem, w nocy, bo wymuszała na nim pieniądze. Nie dowiozła go do domu (sprawa w sądzie, dysponuję oświadczeniami tego pana). Jest to pan, z którym ona wcześniej wielokrotnie jeździła na wystawy, dobry znajomy.
Pyta Pan, [B]„co się stało, że przestałam chwalić p. Agnieszkę?”.[/B] Otóż odwrócę pytanie: Co się stało, że po wielu wystawach, na jakich byłyśmy, raptem zaczęła mnie oszukiwać, podobnie jak tego pana wyżej? Jak Pan może przeczytać w moim wpisie na dogo (wpis pierwszy lub drugi), podaję, że miło się najpierw jeździło, a raptem ona stanęła ze mną w polu w drodze na Litwę. Jest to opisane – wymuszała pieniądze większe, niż się umówiła. Zrobiła przy tym miło innemu swojemu koledze, który w tym czasie stał też w polu, bo miała odebrać od niego szczeniaka i zawieźć komuś na tę wystawę. Szczeniaka nie odebrała, bo w polu stałyśmy, mimo upału, kilka godzin. Pojechała dopiero wtedy, gdy miał po mnie przyjechać ktoś inny – ruszyła w drogę wbrew mojej zgodzie. Miałam wszystko w jej samochodzie spakowane, w tym psa, więc nie mogłam nic zrobić (są świadkowie).

Reasumując, stało się to, co zwykle z wieloma innymi osobami: próba wejścia na łeb osobie, z którą długo jeździła, próba wymuszenia jak najwięcej pieniędzy. Stało się jeszcze jedno: wielkie rozczarowanie, bo osoba, której ufałam, okazała się okrutnie traktującą zwierzęta. Na wystawy brała psy lepiej wyszykowane, a co miała w hodowli, to pokazały kontrole. O tym, że się wcześniej nie zorientowałam i nie uwierzyłam ostrzegającym mnie ludziom, to mój błąd. Ale tłumaczę go jej osobowością: ZŁOŻONĄ (czytaj: więcej niż jedną, jak sądzę). Niełatwo się na tym poznać, a jak Pan rzeczywiście kupił od niej psa, to proszę próbować dalej, może sam Pan sprawdzi tę zasadę kontaktów z panią Agnieszką.

Link to comment
Share on other sites

Wiele osób przez długi czas nie chciało uwierzyć, że tak miła i przyjazna psom osoba może dopuścić się wielu oszustw i okropieństw wobec psów.
Ja także należałam do osób, które długo nie mogły uwierzyć, że Nakonieczna ma dwa oblicza: jedno publiczne z ćwierkaniem do piesków na wystawach, drugie to prawdziwe - oszusta i osoby zadającej ból i cierpienie psom.
W tym wątku wypowiedziało się mnóstwo osób, którym sprzedała chore psy, którym nie oddała pieniędzy lub je wymuszała. Mnie do tej pory nie oddała 20 euro, ale mam to w d............nie chcę tych pieniędzy, bo brzydzę się taką osobą.
I myślę, że nie ma co dalej dyskutować z p. Fabi 12, bo pod tym nickiem może kryć się każdy, nawet sama Nakonieczna lub jej koleżanka.
[B]Prawda natomiast jest jedna: toczy się postępowanie KARNE, więc dowody w tej sprawie musiały być mocne. [/B]:mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='resurgam']
[B]Prawda natomiast jest jedna: toczy się postępowanie KARNE, więc dowody w tej sprawie musiały być mocne. [/B]:mad:[/QUOTE]

I ja myślę, że tego się trzeba trzymać i olać trolla ;) Przecież gdyby była taka cudowna, to sprawy w sądzie by nie było, prawda?!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']I ja myślę, że tego się trzeba trzymać i olać trolla ;) Przecież gdyby była taka cudowna, to sprawy w sądzie by nie było, prawda?![/QUOTE]
Tez jestem tego samego zdania...

Gdyby zgromadzone dowody były słabe i niewiarygodne, żaden sąd nie podjałby się prowadzenia sprawy.

Tez czekam na nastepna grudniowa rozprawę.

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Po dwóch latach spokojnego życia złamałam dane sobie przyrzeczenie nie zaglądania na Dogomanię. Błoga nieświadomość się skończyła, gdy zobaczyłam ostatnie wpisy. Oniemiałam i ogarnęła mnie złość. Akcja niszczenia pani Agnieszki N. trwa!Pani Elżbieta P. oraz inni z godnym podziwu uporem i determinacją działają. Ile lat można niszczyć i znieważać człowieka oraz jego dorobek? Czy te podawane fakty "niefakty" powodują, że latami trwa ta akcja, a zasoby zaciekłości ciągle się nie wyczerpują? Otóż nie, jak widzę, i przybierają na sile! Pani Elżbieta P. zaczyna sięgać po jeszcze bardziej wyrafinowane środki - prosi użytkowników Dogomanii o donosy!!! W jakiej epoce ta osoba żyje? Kogo chce z nas uczynić? DONOSICIELI?? W ten sposób niszczy ideę Dogomanii. Ludzie, opamiętajcie się i nie dajcie się wciągnąć w ten magiczny zły krąg manipulacji, pomówień, oszczerstw. Zostawcie sprawę sądowi. A interesów z panią Agnieszką N. nikt Wam nie każe robić!! Póki co w sprawie pani Agnieszki N. nie ma żadnych wyroków i nakazów i zakazów. A jeśli ktoś "chce bardzo uderzyć psa, to kij zawsze znajdzie!" Cała akcja bardzo takie działanie przypomina. O co tu chodzi? Komu i na czym w tej sprawie zależy? Czy whippety pani Agnieszki N. zagrażają w jakiś sposób borzojowi pani Elżbiety P.? Czy Ta zamierza otworzyć konkurencyjną hodowlę whippetów? Kiedy się skończy ten magiel? Ten portal nie temu powinien służyć. A jeśli pani Elżbieta P. ma w sobie tyle energii do działania, to mogę Jej poradzić żeby np. z równą zaciekłością zajęła się sprawą naprawdę maltretowanego na śmierć bydła w Kolonii Ogrodniki k/Hajnówki czy też sprawą nielegalnych psich hodowli itp. Pole do popisu naprawdę rozległe. A taka nieustępliwość i determinacja tam by się przydała. I ostatnie co mi się nasuwa w tej całej sprawie, to że działanie paniElżbiety P. przypomina mi pewną bajkową postać - Cruella De Mon - z równą wytrwałością i złością dążyła do wyimaginowanego celu. Tylko ona, na szczęście dla psów i ich właściciel,i była wytworem wyobrażni Disneyowskie, a pani Elżbieta P. egzystuje w realu . Jak w każdej bajce zło w filmie 101 dalmatyńczyków zostało ukarane. Oj, niemiła i dolegliwa była to kara....

Link to comment
Share on other sites

P. Ela zajela sie nie jak piszesz niszczeniem jakies tam pseudohodoffczyni a wlasnie ratowaniem psow, ktore tak samo zasluguja na zycie w godnych warunkach jak te krowy z Hajnowki, wiec przestan bredzic, nie ma w Tobie ani zdzbla empati ani dla tych krow ani dla zadnego zyjacego stworzenia.

Link to comment
Share on other sites

Rzecz jasna to Pani Ela jest tutaj złą osobą, bo walczy o dobro psów z hodowli Pani Agnieszki. A Pani Agnieszka jest ofiarą, bo tyle ludzi jest przeciwko niej, przecież ona "tylko" trzymała psy w absurdalnych warunkach i wyłudzała od ludzi pieniądze! Ech, biedna Pani Agnieszka- okrutnie traktuje zwierzęta, oszukuje ludzi, ale to przecież nie jest powód, aby ostrzegać ludzi.
Płakać się chce.
Gdyby to było takie nic to nie byłoby rozprawy w sądzie. Jeśli Pani uważa, że Pani Agnieszka jest niewinna i to o na jest tutaj ofiarą "tej okropnej" Pani Eli (rozumiem, że ma Pan(i) na to dowody) to niech Pan(i) zgłosi się do sądu i zaznaje-no chyba, że jest Pani Agnieszką, co jest bardzo możliwe.
Czasami mam wrażenie, że już nikt nie myśli o losie zwierząt w ogóle. No cóż, dla większości ludzi liczy się tylko kasa, kasa i jeszcze raz kasa. A nie przyszło Panu(/i) do głowy, że teraz te psy tam cierpią w tych klatkach. Niech sobie Pan(i) obejrzy zdjęcia-czy faktycznie jest sens bronić osoby, która w tak masakryczny sposób traktuje zwierzęta? Nie myślę. No chyba, że to sama Pani Agnieszka! Tylko, że odwagi brak...
Są niepodważalne dowody na to, że [B]Pani Agnieszka oszukiwała ludzi i nie zapewniała odpowiednich warunków swoim psom.[/B] I potwierdza to wiele osób, a nie tylko Pani Ela.
I dobrze, że jest temat na Dogomanii- może dzięki temu jakaś osoba uniknie szkód przez oszustwa Pani Agnieszki? Lub ktoś zrezygnuje z kupna szczenięcia z tej [B]okropnej "hodowli"(a raczej fabryki szczeniąt) [/B]najprawdopodobniej chorego szczeniaka? Kto wie? Swoją drogą dzięki temu więcej poszkodowanych może zgłosić się do sądu. Rzecz jasna dla Pani Agnieszki lepiej by było gdyby wątku nie było-większa szansa, że będzie dużo, dużo pieniędzy i nadal będzie mogła prowadzić bezkarnie "hodowle".
I tak sobie myślę-[B]psy z "hodowli" (fabryki szczeniąt) teraz siedzą przestraszone i pozamykane w klatkach [/B][B]cierpiąc przy tym bardzo. [/B]Radzę Panu(/i) zobaczyć zdjęcia, na których widać co się dzieje w tej "świetnej hodowli". Czy sens jest kogoś takiego bronić? Czy jeśli czyta to Pani Agnieszka- niech Pani sobie zada pytanie "co gdyby Panią tak traktowali jak Pani swoje psy?".

Link to comment
Share on other sites

Teraz to błysnęła inteligencja najlepiej to wam wychodzi poniżanie i obrażanie ludzi ja piszę do was grzecznie i nikogo nie wyzywam od trolli i nie piszę ,że trzeba kogoś olać ja tylko wyraziłem swoja opinię .widzę ze każda pozytywna opinia jest wam solą w oku .Miłego wieczoru pozdrawiam .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fabi12']Teraz to błysnęła inteligencja najlepiej to wam wychodzi poniżanie i obrażanie ludzi ja piszę do was grzecznie i nikogo nie wyzywam od trolli i nie piszę ,że trzeba kogoś olać ja tylko wyraziłem swoja opinię .widzę ze każda pozytywna opinia jest wam solą w oku .Miłego wieczoru pozdrawiam .[/QUOTE]
Przypominam ze to forum dogomani, na ktorym troszczymy sie o losy zwierzat.

Link to comment
Share on other sites

A zwrócił ktos uwage, że psy nie posiadały chipów ani tatoo w celu ich identyfikacji? Przeciez ten fakt juz podpada pod pseudo....
Ciekawe, kiedy Komisja doczeka sie (a może juz doczekała sie a my nie wiemy...), ile tak konkretnie jest psów u p. AN?
Ja jestem bardzo ciekawa, a Wy nie?
Dodatkowo, psy bez paszportów/książeczek zdrowia. Nadal niektórzy chca twierdzic, że to normalna hodowla ? Jak bez książęczek zdrowia/paszportów, to i bez szczepień, tak? Reszte sami sobie dopowiedzcie....

Pzdr.

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']A zwrócił ktos uwage, że psy nie posiadały chipów ani tatoo w celu ich identyfikacji? Przeciez ten fakt juz podpada pod pseudo....
Ciekawe, kiedy Komisja doczeka sie (a może juz doczekała sie a my nie wiemy...), ile tak konkretnie jest psów u p. AN?
Ja jestem bardzo ciekawa, a Wy nie?
Dodatkowo, psy bez paszportów/książeczek zdrowia. Nadal niektórzy chca twierdzic, że to normalna hodowla ? Jak bez książęczek zdrowia/paszportów, to i bez szczepień, tak? Reszte sami sobie dopowiedzcie....

Pzdr.

pzdr.[/QUOTE]
Zapomniałaś dodać o jeszcze jednej kwestii: nawet komisja z ZG potwierdziła, że hodowla nadal działa nielegalnie, bo Nakonieczna nie wystąpiła o zezwolenie na jej prowadzenie.
I szkoda, że tego faktu nie zauważają jej obrońcy, a także nie odnoszą się do potwierdzonego przez ZG faktu, że Nakonieczna wyraziła wolę oddania kolejnych kilkunastu psów, bo nie ma pieniędzy na ich utrzymanie!To jest właśnie
wg Fabi i innych obrońców bardzo prawidłowe postępowanie odpowiedzialnego hodowcy, znawcy rasy i przemiłej dbającej o los swoich piesków Agnieszki N.!
Będziemy się wszyscy troszczyć i zamartwiać losem jej psów, szukać dla nich domów adopcyjnych, a panienka będzie sobie nadal hodowała whippeciki, ZG będzie jej wydawał rodowody, a wiadomo, że rodowodowy whippet jest dużo droższy od psa bez papierów, a jej polecznicy będą nam wmawiać na forum, że robimy NAGONKI.
Mili polecznicy, raz jeszcze powtarzam: jeżeli macie dowody, że my kłamiemy, [B]zgłoście to do prowadzonego postępowania, ale już![/B]
Bo pyszczyć na forum, większość potrafi, więc może należy przestać pyszczyć i bez sensu trzaskać w klawiaturę, tylko zgłosić się z dowodami do sprawy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']A zwrócił ktos uwage, że psy nie posiadały chipów ani tatoo w celu ich identyfikacji? Przeciez ten fakt juz podpada pod pseudo....
Ciekawe, kiedy Komisja doczeka sie (a może juz doczekała sie a my nie wiemy...), ile tak konkretnie jest psów u p. AN?
Ja jestem bardzo ciekawa, a Wy nie?
Dodatkowo, psy bez paszportów/książeczek zdrowia. Nadal niektórzy chca twierdzic, że to normalna hodowla ? Jak bez książęczek zdrowia/paszportów, to i bez szczepień, tak? Reszte sami sobie dopowiedzcie....

Pzdr.

pzdr.[/QUOTE]
Uściślę, że pewnie niektore psy musialy miec/mają albo tatoo albo chipa, bo przeciez sa prezentowane na wystawach... co tez kosztuje.
Niektórzy z nas tez jeżdżą na wystawy i wiemy doskonale, że bez 100 zł za I psa nie ma co mysleć o pojechaniu na wystawy... A gzie drugi i kolejne psy a gdzie koszty transportu....

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

No, własnie. Pani AN wyraziła zgodę na oddanie części psów do adopcji (oddanie czy odsprzedanie doroslych psow...?). Ile z nich juz znalazło domy? Uczestnicze okazyjnie w watkach adopcyjnych tutaj, na DGM, i wiem, jak trudno znaleść domy dla psiaków. I obojętne, czy to szczeniak czy dorosly pies. ...
Ile psów pani AN przeznaczyla do adopcji?

I czy mnie słuch nie myli - w hodowli znowu sa szczeniaki...? Zadaję to pytanie bez złosliwości, bo byc może "moje wiewiórki" cos przekłamały....
Według mnie, powinna nastapic umowa z panią AN o wstrzymanie "produkcji" szczeniąt w tej hodowli. do czasu znalezienia nowych domów dla..., no własnie, dla ilu psów...?

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']I czy mnie słuch nie myli - w hodowli znowu sa szczeniaki...? Zadaję to pytanie bez złosliwości, bo byc może "moje wiewiórki" cos przekłamały.... [/QUOTE]
Tak, są. Jakiś czas temu było pełno ogłoszeń... Np.: [url]http://alegratka.pl/ogloszenie/szczenieta-whippet-22310537.html?h=f956094e47ace815[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...