Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

[quote name='Adamant']Nie chcę się kłócić ale jeśli tak to czemu nic wcześniej nie zrobiłaś/łeś? W takiej sytuacji ja bym reagowała a nie pisała na forum :cool3:
tak jak ktoś wcześniej napisał, nie rozliczanie (to znam osobiście) czy jak ktoś napisał wyłudzanie nie oddawanie pieniędzy a opieka nad psami to 2 różne sprawy. To temat "finansowy" jeśli wiesz coś o czym my nie wiemy to powiadom stosowne służby :cool1: jestem za ale jeśli chcesz rozkręcić temat w inną stronę to lepiej nie pisz bo takie teksty mogą być wykorzystane przeciw Tobie.[/QUOTE]
Oczywiście,że zrobiłam ale radomski związek olał sprawę, lubelski węszył więc uciekła.
Autorka wątku wspomniała o złym traktowaniu psów wiec myślałam,że jak najbardziej mieszczę się w temacie;)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo proszę o i nformacje, na tym forum albo do mnie na mail, chcę , jak mówisz: "zakończyć gehennę tych psów", bo wprawdzie nie byłam, ale wiele słyszałam. Przede wszystkim ona ma 30 psów, a nie posiada ŻADNYCH ŚRODKÓW UTRZYMANIA. To skandal.
Zapraszam też wszystkich zainteresowanych losem zwięrząt do wypowiedzi, obiecuję, że zainteresuję tym Związek.
Ela Piotrowska

Link to comment
Share on other sites

Pozwól, że się włączę. Prowadzę 2 wątki i oba chcę przedstawić stosownym władzom.
1) problem jej oszustw, jak wiesz. I chcę dodać, że mam aż trzy osoby, kt. były świadkami sceny w polu, czyli jej odmowy dalszej jazdy. Jedna to hodowca, którego zrobiła w konia, bo umówiła się w Augustowie, a potem powiedziała, że tam nie przyjedzie (czekał z psem), druga i trzecia osoba to ten kogo prosiłam o transport, bo ona stoi w polu. Nie chciała powiedzieć, gdzie jesteśmy, gdy prosiłam tego pana (jego żona to słyszała i też odbierała telefon, więc to III świadek). Dopiero on szukał na mapie, bo znalazłam jakiś drogowskaz.
2) problem hodowli
Ponieważ wiele się słyszy (i niestety tylko słyszy), dobrze zrobić kontrolę, o co poproszę Związek. Dlatego proszę Wszystkich, kt coś o tym wiedzą (bo ja wiem mało, poza obliczeniami za co utrzymuje psy, skoro nigdy nie ma pieniędzy i poza tym, że słyszałam, jak wymuszała zakupy na swojej rodzinie i znajomych, klnąc ich przy tym, że nie chcą zapłacić za jej KASZĘ w sklepie). Dobrze zebrać te dane i zgłosić razem do Związku, bo może tam się źle dzieje. A jak dzieje się dobrze, to tylko lepiej, będziemy spokojniejsi o los zwierząt.
Ja tylko dodam, że pod miom domem zostawiła kiedyś starą sukę w samochodzie. Nie była jej pewnie już potrzebna, wygrała coś w weteranach - ciekawe, czy teraz żyje. Suka stała wiele godzin, reszta psów była u mnie w domu, a Agnieszka - ku oburzeniu mojej rodziny - pisała sobie na omim komputerze maile, bo miała wyłączony nie zapłacony internet. WIERZ MI, ROBIŁA TO WIELE GODZIN I NIE MOŻNA JEJ BYŁO NAKLONIĆ, by zajęła się psem. Zależało nam też, żeby już poszła, bo mąż miał rano zajęcia, a ja też musiałam (w odróżnieniu od niej) pracować. Gdy wreszcie poszła, moją uwagę zwróciło, że suce nie dała jeść. Było mi przykro.
Ponadto kontaktują się ze mną różne osoby w tej sprawie i mają to i owo do powiedzenia, będę nakłaniać do pisania skargi w sprawie traktowania zwierząt lub chociaż do rzetelnej kontroli. Może ona udokumentuje, czy kupuje karmę i w jakiej ilości.
Nie jest moją intencją kręcenie awantury, ale dwie rzeczy: przestrzeżenie innych przed wyjazdami z nią (sama uległam jej urokowi i myślałam, że ją pomawiają, gdy wszyscy mówili, by nie jeździć), jak też dobro zwierząt. TE DWA WĄTKI CHCIAŁAM WYŁONIĆ I PODJĄĆ.
Pozdrawiam
Ela Piotrowska
Ela Piotrowska

Link to comment
Share on other sites

A ja dodam na potwierdzenie, że nie lubię awantur. Otóż dopiero teraz o tym piszę, bo długo się zastanawiałam, chociaż koleżanki mnie ponaglały i prawie klęły. Czekały na moją wypowiedź, bo ona kogoś (wiem kogo) oszukała: sprzedała psa z nużycą, a gdy go zwrócili, nie oddała pieniędzy. CIEKAWE, CZY TEN PIES ŻYJE. Ja byn nie oddała jej psa, ale oni musieli, bo by im zaraził całą hodowlę. Moja zwłoka wynikała m.in. z tego, że boję się, że pozabija te psy albo część uśmierci.

Ela Piotrowska

Link to comment
Share on other sites

Czesc Elka,

Moze mnie jeszcze pamietasz!!! Mialam (i nadal mam) psy od Izy i moge z CHECUIA opowiedziec i potwierdzic setki takich historyjek z nakonieczna... MI WISI trochu wiecej kasy , ale juz "H..." z tym gorzej ze puszcza plotki ze to ja jej cos wisze!!!


Pozatym wycieczki z nia zawsze sie tak koncza, a za to ze zneca sie nad zwierzetami pisalam juz SETKI listow do Zw. Kyn i innych organizacji. Zreszta napewno masz kontakt z iza , ona moze potwierdzic jak ta bestia pastwi sie nad zwirzakami, przy mnie wyrzucila psa przez okno a potem trzaskala nim o maske ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']A ja dodam na potwierdzenie, że nie lubię awantur. Otóż dopiero teraz o tym piszę, bo długo się zastanawiałam, chociaż koleżanki mnie ponaglały i prawie klęły. Czekały na moją wypowiedź, bo ona kogoś (wiem kogo) oszukała: sprzedała psa z nużycą, a gdy go zwrócili, nie oddała pieniędzy. CIEKAWE, CZY TEN PIES ŻYJE. Ja byn nie oddała jej psa, ale oni musieli, bo by im zaraził całą hodowlę. Moja zwłoka wynikała m.in. z tego, że boję się, że pozabija te psy albo część uśmierci.

Ela Piotrowska[/QUOTE]
Nużyca nie jest zaraźliwa , jeśli reszta psów jest zdrowa , dobrze odżywiona , warunki bytu psów są higieniczne ...
wiem bo miałam chorą suczkę na nużyce , żyła z 5 dorosłymi psami i 2 szczeniakami - nikt nie zachorował

Przepraszam że to wtrącam , no ale nie warto oszukiwać opinii publicznej :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']Być może nie jest zaraźliwa, ale hodowla nie chciała psa, bo może bali się zarażenia, nie wiem. Ja też bym się bała, przecież ludzie nie znają się na tym. Ale dzięki za wyjaśnienie, bo to warto wiedzieć.
Ela[/QUOTE]

Jasne że warto wiedzieć , bo nużyca nie jest straszna , trzeba tylko troszkę ją poznać - a jest to dość częsta przypadłość u psów ... hodowcy powinny doskonale znać postępowanie z nużycą - da się zapobiegać !!! już w gnieździe ...
Tu widać hodowczyni , dała ciała , skoro nie poistrułowała jak postępować z nużycowym szczeniakiem , co dobrze o niej nie świadczy ... a wystarczyło w wieku 6 tygodni , podać advocate :)

Nużeńce ma każdy pies , uaktywniają się w czasie spadku odporności organizmu ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']Być może nie jest zaraźliwa, ale hodowla nie chciała psa, bo może bali się zarażenia, nie wiem. Ja też bym się bała, przecież ludzie nie znają się na tym. Ale dzięki za wyjaśnienie, bo to warto wiedzieć.
Ela[/QUOTE]


Z całym szacunkiem TO CO TO ZA HODOWCY :crazyeye::crazyeye::crazyeye: że się nie znają (niestety hodowla psów w Polsce jest często prowadzona przez osoby bez podstawowej często wiedzy :angryy:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beka']A najgorsze jest to, że zk zazwyczaj nie reaguje w takich sprawach. Po co s...c we własne gniazdo...:(
Madi nie odpuszczaj, szukaj tych materiałow.[/QUOTE]

dokładnie .Jakiś czas temu był program o facecie ze ZK ,który zamęczył swoje psy tzn,doprowadził je do strasznego stanu .Pozostało mu dużo nie sprzedanych psów i romnażał dalej ....
Dla mnie ZK nie jest żadną gwarancją.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beka']A najgorsze jest to, że zk zazwyczaj nie reaguje w takich sprawach. Po co s...c we własne gniazdo...:(
Madi nie odpuszczaj, szukaj tych materiałow.[/QUOTE]
Muszę udać się do informatyka z komputerem. Przed sądem mogę jak najbardziej opowiedzieć o tym co widziałam, myślę że znajdą się też chętne osoby z lubelskiego ZK.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...