barberry Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Nie znalazłam podobnego tematu więc zakładam nowy. Do kiedy powinno się stosować środki na kleszcze? Mam na myśli jakąś graniczną temperaturę na zewnątrz czy miesiąc. Koło mojego domu było wczoraj w nocy -1, czy to już zabija kleszcze? A może stosujecie jakieś zabezpieczenia przez okrągły rok? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 W teorii kleszcze występują kwiecień-październik. W praktyce... U mnie pojawiają się masowo wiosną, kiedy temperatura skacze do 8-10 stopni i tak do czerwca. W wakacje prawie ich nie ma, drugi "wysyp" jest we wrześniu, ale krótszy i mniejszy. Teraz mimo wypraw na łąki, nad rzekę, do lasu, kleszczy już praktycznie nie widuję. Natomiast pod koniec zimy, tak od lutego, trzeba uważać na nagłe skoki temperatury powyżej zera - wtedy z dnia na dzień potrafią pojawić się głodne kleszcze; chyba myślą, że już wiosna. W skrócie, stosuję obroże kleszczowe od marca-kwietnia do października; poza tym psy dość często przeglądam, chyba że na zewnątrz w ciągu całej doby jest poniżej zera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 u mnie przy tak niskiej temp.kleszczy juz nie ma,ale nigdy nie wiadomo kiedy aura znów zaskoczy wysoka jak na ten m-c temp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Wykrakałam - wczoraj ściągnęłam kleszcza ze swojej bluzki :shake: Na psach na szczęście nic nie znalazłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 martens-w lesie byłaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Byłam 2 dni wcześniej na działce i ze dwa razy przełaziłam przez nisko zawieszone gałęzie wiśni. Poza tym tylko płaskie tereny, trawniki, skwerki, gdzie nawet nie zbliżałam się do krzaków, więc nie wiem, skąd się to diabelstwo wzięło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 może z tych wiśni jesli miały jeszcze liście.ja 2 lata temu w listopadzie(!) miałam wbitego w noge,byłam w lesie juz bezlistnym,bezrunowym na spacerze z psem.no i skąd ten kleszczor się wziął? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted November 2, 2011 Share Posted November 2, 2011 Tylko to by oznaczało, że ten kleszcze "przechował się" (na mnie, na psach?) 2 dni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 No cóż, my złapaliśmy zakażoną larwę kleszcza w listopadzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.