Viva-Katowice Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 Nie wiem ile psów w skrajnych warunkach, bez bud , w jakiś pozbijanych deskach, foliach, z pustymi miskami odkryliśmy dzisiaj w Zbrosławicach.Dalej podobno jakies w przewróconych beczkach .... Oczy psiaka w siatkowym kojcu obitym foliom, w środku chyba tylko jakas stara wersalka będa mnie prześladowac do jutra. Jutro jedziemy tam , kolo 12 tej.... Psy trzeba zabrać... Wszystkie bez wyjatku... POTRZEBUJEMY Transport sobota kolo godziny 12 tej Ochotników do ogarnięcia tego i dokładnego przeszukania tych "działek" Karmy Osób z dobrymi aparatami Domów tymczasowych Pieniędzy , bo na pewno trzeba będzie wiele z nich leczyć, pewnie wszystkie poszczepić i odrobaxczyc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viva-Katowice Posted October 13, 2011 Author Share Posted October 13, 2011 Kochani, przekładamy akcje na sobote.Za mało czasu,żeby sie zorganizować. Kto może pomoc w jakikolwiek sposób, piszcie prosze!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fernari Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 A gdzie to "wszystko" dokładnie jest ?? Bo mam małe problemy z samochodem, ale może by mi się udało jakoś autobusem dojechać i jakoś pomóc ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dangos19 Posted October 15, 2011 Share Posted October 15, 2011 Błagam sprawdźcie czy wśród odebranych psiaków nie ma mojego zaginionego Nera To jego wątek:[URL="http://www.dogomania.pl/threads/201774-Zagin%C4%85%C5%82-m%C3%B3j-kochany-kundelek-NERO-w-Zabrzu-Rokitnicy/page2"]http://www.dogomania.pl/threads/201774-Zagin%C4%85%C5%82-m%C3%B3j-kochany-kundelek-NERO-w-Zabrzu-Rokitnicy/page2[/URL] Proszę bardzo o odpowiedź Zdjęcia w # 42 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elżbietka_Cieszyn Posted October 16, 2011 Share Posted October 16, 2011 Jak akcja? Czekamy na wiadomości!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meeaw Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Zapisuję, też jestem ciekawa wieści... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulka 1108 Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 kochani, napiszcie coś, my czekamy na wiadomości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted October 20, 2011 Share Posted October 20, 2011 Ja słyszałam, że zabrano jednego psa w typie owczarka szkockiego. W akcji na prośbę powiatowego lekarza weterynarii uczestniczył weterynarz. Generalnie ludzie są ubodzy. Czy dzieci, które tam są otrzymają jakąś pomoc... wiadomo jak funkcjonuje opieka społeczna. Dla mnie ktoś, kto nie ma kasy, ale odejmie sobie i rodzinie od ust, żeby nakarmić zwierzaka nie jest złym człowiekiem. [url]https://www.facebook.com/event.php?eid=109709402473087[/url] W kwestii schroniska w Miedarach, to są opinie panienek, które tam nie były, ale wiedzą lepiej. Ja byłam. Znam wetów leczących psy schroniskowe. Powiatowy lekarz nigdy nie miał obiekcji, kontrole (częste) mają pozytywny wynik. Owszem psów jest dużo. Są DT, które nie potrafią ogarnąć kilku zwierząt, a tu ze 300 psów i kilku osób. A że pani Czempik zrobiła opinię schronowi....ciągnie się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agusia Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 Witam Byłam w sobotę na tej akcji. Ale to co zobaczyłam , szczerze mówiąc do tej pory nie daje mi spokoju. Ludzie owszem zrzekli się psów. Owczarka Coli i małego rudego kundelka o imieniu Reks. Cala akcja moim zdaniem była zbyt wybuchowa ci ludzie są biedni mają za pewne problemy z prawem i jak usłyszeli Słowa Policja Prokuratura, to się pozrzekali psów w dobrym stanie. Owczarek Coli został zabrany za brak szczepień na choroby zakaźne i wlepek z odrobaczenia, szczepienie na wściekliznę miał aktualne. Pani z fundacji Dr.Lucy tak na właściciela naskoczyła, krzyczała, straszyła. W głowie mi się to nie mieści. Pies owszem był chudy ale nie słaniał się na nogach z niedożywienia. Właściciele karmili psiaka tym co mieli, nie głodzili go, dbali tak na ile ich było stać. Rudy REX został odebrany przez Vive ponieważ miał syf w zagrodzie czy komórce sama nie wiem jak to określić. Pies zdrowy dobrze wyglądający trafił na hotelik. W poniedziałek został oddany właścicielce która zabrała go do domu. I tam przebywa. Ale Viva chce psa odebrać ponownie. Czy do tego dojdzie nie wiem. A dodam jeszcze że jestem jedną z osób nie należącą do żadnej organizacji która po psa pojechała zabrała z hotelu i oddala właścicielce. Za pozwoleniem Vivy. Która rzekomo nic nie wiedziała. Fundacja Dr.Lucy która jest w posiadaniu Owczarka Coli chciała oddać psa właścicielom pomoc im w ociepleniu budy, kupować karmę. Ale zdanie zmieniła. Właściciele walczą jak mogą, ale fundacja telefonów nie odbiera a na smsy nie odpowiada. to link do forum Coli. [url]http://drlucy.pl/index.php?topic=1210.0[/url] Właściciele nie wiedzą gdzie pies przebywa , ponieważ Fundacja uważa że nie mają obowiązku o tym informować. Cala ta sprawa jest tak przykra, że jak tak ma wyglądać pomoc psiakom, to może nie pomagajmy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 Zgadzam się. U nas jest obowiązek szczepieni psów na wściekliznę, nie ma obowiązku szczepienia psów na choroby zakaźne. Zgadzam się, jeśli pomoc ma tak wyglądać, to nie ma sensu pomagać. Dobrze, że chociaż ty masz odwagę napisać prawdę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monalisa4 Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 [quote name='Agusia']Witam Byłam w sobotę na tej akcji. Ale to co zobaczyłam , szczerze mówiąc do tej pory nie daje mi spokoju. Ludzie owszem zrzekli się psów. Owczarka Coli i małego rudego kundelka o imieniu Reks. Cala akcja moim zdaniem była zbyt wybuchowa ci ludzie są biedni mają za pewne problemy z prawem i jak usłyszeli Słowa Policja Prokuratura, to się pozrzekali psów w dobrym stanie. Owczarek Coli został zabrany za brak szczepień na choroby zakaźne i wlepek z odrobaczenia, szczepienie na wściekliznę miał aktualne. Pani z fundacji Dr.Lucy tak na właściciela naskoczyła, krzyczała, straszyła. W głowie mi się to nie mieści. Pies owszem był chudy ale nie słaniał się na nogach z niedożywienia. Właściciele karmili psiaka tym co mieli, nie głodzili go, dbali tak na ile ich było stać. Rudy REX został odebrany przez Vive ponieważ miał syf w zagrodzie czy komórce sama nie wiem jak to określić. Pies zdrowy dobrze wyglądający trafił na hotelik. W poniedziałek został oddany właścicielce która zabrała go do domu. I tam przebywa. Ale Viva chce psa odebrać ponownie. Czy do tego dojdzie nie wiem. A dodam jeszcze że jestem jedną z osób nie należącą do żadnej organizacji która po psa pojechała zabrała z hotelu i oddala właścicielce. Za pozwoleniem Vivy. Która rzekomo nic nie wiedziała. Fundacja Dr.Lucy która jest w posiadaniu Owczarka Coli chciała oddać psa właścicielom pomoc im w ociepleniu budy, kupować karmę. Ale zdanie zmieniła. Właściciele walczą jak mogą, ale fundacja telefonów nie odbiera a na smsy nie odpowiada. to link do forum Coli. [url]http://drlucy.pl/index.php?topic=1210.0[/url] Właściciele nie wiedzą gdzie pies przebywa , ponieważ Fundacja uważa że nie mają obowiązku o tym informować. Cala ta sprawa jest tak przykra, że jak tak ma wyglądać pomoc psiakom, to może nie pomagajmy :([/QUOTE] ' To jest po prostu skandaliczne! fundacja nie może tak zastraszać niewinnych biednych ludzi !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agusia Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 Niestety tak było:( i zastanawiam się tylko kiedy i tu ktoś zacznie tak skutecznie mieszać że wyjdzie na to że jestem Wariatką. Tak jak wyszło w stosunku do Tosi która zaczęła się wypowiadać na forum Dr.Lucy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 Nie przyszło Wam do głowy, że aferę, że jest akcja rozdmuchać było łatwo. Wątek na dogo założyć też. Poinformować o wynikach.....cisza. Dziwne? Nie, bo nie było się czym chwalić. Zastraszać ludzi, kpina i ujma dla osób pomagających zwierzakom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agusia Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Ok zgadzam sie że ktoś tu powinien coś napisać. I też napisałam,ale nie ja tom akcję organizowałam. Ja tam byłam tylko do pomocy. A do teraz pomagam wraz z Koleżanką aby ci ludzie odzyskali Coli. W ięc nie wiem o co te pretensje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asik007 Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 [quote name='Agusia']Ok zgadzam sie że ktoś tu powinien coś napisać. I też napisałam,ale nie ja tom akcję organizowałam. Ja tam byłam tylko do pomocy. A do teraz pomagam wraz z Koleżanką aby ci ludzie odzyskali Coli. W ięc nie wiem o co te pretensje.[/QUOTE] Czytałam o tym w gazecie. Tylko po co Agusia organizowana była ta akcja??? Chyba nie po to żeby ludziom oddać te psy??? Jak to pomagałaś w akcji i nie protestowałaś a teraz psy oddaliście z powrotem. Te psy żyły w makabrycznych warunkach, no chyba, że zdjęcia są nieprawdą. I co gdzie teraz są psy? Dalej w tych komórkach? [url]http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,10481502,Nalot_na_psie_budy_w_Zbroslawicach.html[/url] Ja wiem, że są biedni ludzie, którzy kochają psy i dzielą się z nimi ostatnim kęsem. Ale wtedy psy są blisko tych ludzi w domu a nie żyją w takich komórkach bez światła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Widziałam psy wychudzone, słaniające się na nogach, oblepione odchodami. Psa, który zamarzł w budzie, psy bez wody. Piszesz o fatalnych warunkach w jakich mieszkały psy, myślisz, że ci ludzie żyją w luksusach ? Byłaś, widziałaś, że oceniasz ? Zmuszenie kogoś do podpisania czegoś pod wpływem błędu, podstępu, groźby czyni taką czynność prawna wzruszalną- czyli istnieje możliwość uchylenia się od skutków takiej czynności prawnej. To tak na marginesie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agusia Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Tylko po co Agusia organizowana była ta akcja??? Chyba nie po to żeby ludziom oddać te psy??? Jak to pomagałaś w akcji i nie protestowałaś a teraz psy oddaliście z powrotem. A więc asik007 akcja była organizowana po to by zabrać dużo psów żyjących w skrajnych warunkach bez bud. A podczas akcji wież mi że jak bym powiedziała nie głośno to pani z fundacji Dr.Lucy by mnie zakrzyczała i zastraszyła tak jak właściciela a jak nie ona to fundacja Viva na pewno. Więc się wolałam nie odzywać. Po za tym co ty takiego strasznego widzisz na tych zdjęciach ? Mały piesek miał syf OK nie będę się kłócić ale nie siedział w odchodach , po za tym pani ma go w domu i raczej tam nie wróci. A jak wróci to najpierw mu posprzątają. Bo bodę miał, i piesek był zdrowy czysty bez pcheł, dobrze wyglądający. Jak odwiozłyśmy pieska i został odpięty ze smyczy po przywitaniu radosnym z właścicielką uciekł do domu, i już nie chcial wyjść do nas,więc raczej mu źle nie było i nie ma. Co do Owczarka Coli to jak wcześniej pisałam nie wiem gdzie psiak jest bo fundacja Dr.Lucy nie chce powiedzieć. Ale jemu też się krzywda nie działa nie sypało mu się nic na głowę nie miał budy owszem bo miał komórkę,był chudy,i ma robale kwestia odrobaczenia. I co za to się psa zabiera ? Właściciele walczą jak mogą by go odzyskać ja wierze że im się uda. Ja osobiście pomogę im jak mogę. Bo na Fundację Dr,Lucy raczej liczyć nie można. A nie możemy każdemu kazać mieszkać z psem w domu mieszkaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agusia Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Ja chce jeszcze tylko dodać że na tych zdjęciach do których sie odwołuje asik007 to nie widać zaniedbania na psach,nawet na zdjęciach wyglądają dobrze. TYM LUDZIOM WYSTARCZYŁO POMOC a nie przyjechać z nastawieniem że tym psom jest źle i zabieramy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OlaLola Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 Ja też sie wypowiem, fundacja Viva obiecała mi jakiś rok temu, że weźmie kilka kociąt z wylęgarnii którą się opiekuje i że jakiś znajomy umówi się ze mną porobi kotom zdjęcia aparatem cyfrowym do ogłoszeń. Po kilku tygodniach podczas których Pani z fundacji miała się odezwać i tego nie zrobiła w końcu ja się odezwałam i Pani zaoferowała DT dla jednego kociego podrostka. Kolega podobno w wylęgarnii był, zdjęcia zrobił, przesłać nie prześle....W końcu zadzwoniła, że nie może przyjechać i że przyjedzie po kociaka koleżanka. Wszystko zaplanowe, kociak wybrany, rozmawiam z ową koleżanką, czy ma transporterek.... Pani ta stwierdziła, że jest jej nie potrzebny i że weźmie kota na ręce.... Tłumaczenie, że kot może się wystraszyć, że ona będzie wracać z dworca, że tam co chwilę jakiś autobus jedzie, że ten kociak się wystraszy, podrapię ją i jej ucieknie nie dały nic. W końcu grzecznie podziękowałam i stwierdziłam, że nieodpowiedzialnym ludziom kota nie dam. Dla każdego z nas skandaliczne warunki mogą przybrać inną formą. Jeżeli podstawą do odebrania psa jest brak szczepień na choroby zakaźne zapraszam do mnie. Wszyscy w blokach wokół mnie nie mają zaszczepionych psów, ba nawet na wściekliznę. Może ze dwa są, a reszta.... ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OlaLola Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 Dodam jeszcze że "wybrany kociak" w końcu dwa tygodnie później wylądował u mnie a teraz ma DS pod Warszawą. A skończyć się to mogło zupełnie inaczej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.