m_a_sz_k_a Posted January 7, 2007 Share Posted January 7, 2007 Napisz Onka co z Kaśką po lekach, mam nadzieję, że jej to pomaga... (a może planowałaś wyjazd?... Mój mózg ma więcej dziur niż gąbczastych farfocli, pamięć jak sitko :oops: eh - jeśli wyjechałaś to skrobnij po powrocie...) Uruchomiłam w jej sprawie też jakieś kontakty w innych miastach, ale na razie bez odzewu :( Czy wet wspominał, że na tych lekach na qpki to Kaśka będzie już zawsze? Czy może jest szansa na wyleczenie? Pytam pod kątem adopcji, bo ludziom szczerze trza powiedzieć, czy Kaśka wymaga szczególnych względów tylko ze względu na brak łapki (czyli np schody niewskazane) oraz operacji oczu, czy dodatkowo będą ją musieli faszerować zawsze lekami (oby nie!! dla jej bidulki dobra :-() A propos, a te oczka to pilne? I czy ona cierpi z ich powodu? Tak dopytuję się, żeby też innym dziewczynom info podać, a ja planuję Cię i tak odwiedzić, jakoś w przyszły łikendzik, jeśli można :) to na miejscu obgadamy Kaśkę, aż ją uszy będą piekły :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted January 7, 2007 Share Posted January 7, 2007 co u Kasi? koopki sie unormowaly? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
m_a_sz_k_a Posted January 8, 2007 Share Posted January 8, 2007 [quote name='Jola_K']co u Kasi? koopki sie unormowaly?[/quote] Wczoraj z Onką rozmawiałam, z Kaśką lepiej, qpki lepsze, hurrra! Troszkę się też rozweseliła :multi: Łazi za Onką krok w krok i już nie ucieka. To w skrócie bo Onka ma teraz urwanie głowy i pewnie nie da rady nic napisać. Kaśka w piątek jedzie do sąsiadki ZuziM. Trzymajmy kciuki, żeby się naszej dziewczynce polepszało, ja mam ogromną słabość do niej :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted January 8, 2007 Share Posted January 8, 2007 :placz: lzy leca ze szczescia to cudowny psiak :loveu: nawet z mastino sie dogadali :diabloti: super mysle ze wszystko jest na dobrej drodze i wkrotce tez tyc zacznie... ma super opieke, domowa kuchnie i leki bedzie dobrze a ona jest po sterylce? nie pamietam tego z jej historii [SIZE=1]moim zwierzakom to akurat 'pomogło' przytyc :roll:[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted January 10, 2007 Author Share Posted January 10, 2007 [quote name='onka']nie, myślę,że nie jest z resztą chyba było by widać coś? jakąś bliznę? ale w schronisku na pewno tego nie robli i na pewno nie właściciel... dopóki nie unormuje jej się trzustka i normalnie nie będzie funcjonować to wątpię,żeby przytyła widac tylko poprawę po sierści bo wagowo wazy tyle samo dokładnie 14,800:-([/quote] Biedunia kochana...... Szkoda tylko, ze te psiaki sie tak przywiazuja do opiekuna..... Kasie tez zmiana otoczenia czeka i pewnie bedzie troche zdezorientowana..... Ciekawa jestem, jak reaguje na dzieci, bo pani, u ktorej teraz pomieszka jakis czas ma wnuka 9-letniego. On bardzo lubi zwierzeta, jak cal rodzina zreszta. Wciaz pyt bbie o Kasie.... kiedy przyjedzie..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted January 10, 2007 Author Share Posted January 10, 2007 [U][B][SIZE=3]Tekst na ALLEGRO[/SIZE][/B][/U] Piekna ok. 3 - letnia suczka ON trafila do schroniska ze zlamana lapka . Trafila tam od wlasciciela, ktory doprowadzil ja do takiego stanu - zlamanie otwarte , przez rane wychodzily sciegna ..... ! ! ! I to trwalo ponad miesiac ! ! ! KASIA zostala zabrana ze schroniska i przewieziona do lekarza. Lapki nie udalo sie uratowac..... KASIA jest wspaniala suczka. Przez wlasciciela byla tak zaniedbana, ze wazy w tej chwili 14,8 kg ! ! ! Trudno jej bedzie przytyc, bo ma chora trzustke, przy czym konieczna jest scisla dieta. Ma wspanialy charakter - jest lagodna i bardzo przymilna.... Niesamowicie szybko przyzwyczaila sie do braku lapki i radzi sobie doskonale. Szukamy dla niej odpowiedzialnego pana, ktory zadba o nia i zapewni jej spokoj i radosc. Kasia moze spacerowac i nawet biegac .... chetnie to zreszta robi. Przed amputacja - w schronisku : [IMG]http://images4.fotosik.pl/256/0e8dbe510a1cd8b3.jpg[/IMG] Po amputacji : [IMG]http://img306.imageshack.us/img306/6800/tndsc00114xm4.jpg[/IMG] Jak sobie dobrze radzi: [IMG]http://img207.imageshack.us/img207/4892/tndsc00007ou4.jpg[/IMG] [IMG]http://img220.imageshack.us/img220/706/tndsc00008nc2.jpg[/IMG] Kasia teraz - w domku tymczasowym : [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f1cfd4313c412d36.html"][IMG]http://images12.fotosik.pl/31/f1cfd4313c412d36med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/751275f34fedbaba.html"][IMG]http://images14.fotosik.pl/91/751275f34fedbabamed.jpg[/IMG][/URL] [B][U]Moj telefon : 0695 555 221[/U][/B] [B][U].[/U][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
m_a_sz_k_a Posted January 10, 2007 Share Posted January 10, 2007 [quote name='zuziaM'][U][B][SIZE=3]Tekst na ALLEGRO[/SIZE][/B][/U] [/quote] Jak rozumiem, nikt nie wystawił Kaśki jeszcze na Allegro? Potwierdź Zuziu, bo mogę ja wystawić tylko nie chcę dublować! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoniaP Posted January 10, 2007 Share Posted January 10, 2007 Zdjęcia piękne! Alem się uśmiała:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Dziękujemy!;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted January 10, 2007 Share Posted January 10, 2007 Ja potwierdzam! Suczki nie ma na allegro!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted January 11, 2007 Author Share Posted January 11, 2007 [quote name='black_sheep']Ja potwierdzam! Suczki nie ma na allegro!!!![/quote] A ja mysle, ze juz powinna byc od wczoraj, bo rozmawialam wieczorem z [B]onka [/B]i powiedziala, ze Kasie wystawi sama. [B]Black_sheep[/B] - kochana dziewczyno ! Dzieki za Allegro dla naszych pozostalych psinek :loveu: ! Cudownie to zrobilas i .... obys miala szczesliwa reke ! ! ! A Kasia - slodka jest przeogromnie :loveu: ! Ale zastanawia mnie , jak ona ta jedna lapka takie pobojowisko zrobila :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: ? ? ? ? ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jowita Poznań Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 skoro juz tak rozrabia to sie niezle zapowiada rekonwalescencja i chyba checi do zycia wrocily :loveu: Dzielna Kasia! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted January 11, 2007 Author Share Posted January 11, 2007 [quote name='Jowita Poznań']skoro juz tak rozrabia to sie niezle zapowiada rekonwalescencja i chyba checi do zycia wrocily :loveu: Dzielna Kasia! :)[/quote] Miejmy nadzieje, ze da sie poznac blizej jako cudowna i wesola dziewczyna :loveu: ...... Biedactwo , w swoim dotychczasowym zyciu pewnie niewiele takiego dobra zaznala :shake: ..... nie miala nwet mozliwosci, zeby pokazac, jak sie umie cieszyc, bawic i jak potrafi pokochac..... Ciekawa jestem, czy [I][U]onka[/U][/I] zdazyla wczoraj Kasi aukcje na Allegro zalozyc ... :roll: ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted January 12, 2007 Author Share Posted January 12, 2007 [quote name='zuziaM'] Ciekawa jestem, czy [I][U]onka[/U][/I] zdazyla wczoraj Kasi aukcje na Allegro zalozyc ... :roll: ...[/quote] Pewnie nie, ale dzisiaj poprosze ponownie, bo bede w Jeleniej po Kasie. Juz sie umowilysmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karcia Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 oneczko - zrobilas wspaniala rzecz - jestes cudowna:) a jakby sie okazalo, ze tesknisz za bardzo - to zawsze mozesz ja wziac na zawsze ;) bo ona domku stalego jeszcze nie ma :( sciskam goraco!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majafaja Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 piękna sunia!!! jak można tak .....:placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majafaja Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 jezuniu, ona jest taka chudziutka, i krucha.... :( ile ona ma w ogóle latek? i kiedy będą jakieś nowe foteczki slicznotki??:loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
m_a_sz_k_a Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [quote name='onka']tęsknię tęsknię... rano budze się i myślę -trzeba Kaśke wyprowadzić i zabrać się za sprzątanie, a tutaj nic do sprzątania (ale tego akurat mi nie brakuje:lol:;)) niestety na stałe na pewno nie może u mnie mieszkac nie mogę mieć nieskończoną ilośc psów;) ale jak trzeba zawsze pomogę jakiejśc biednej psiej duszyczce[/quote] Onka, gdyby nie Ty, to piękna Kaśka już by nie żyła - nie tylko o uśpienie chodzi, ale o żmudną opiekę nad biedną chorą psinką. Doszła do siebie i teraz ma siły na dalszą walkę - jesteś WIELKA :loveu: DZIĘKUJEMY :loveu: Zuzia mam nadzieję napisze w poniedziałek co tam u Kaśki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majafaja Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 a wiadomo dokładnie co było z sunia?? co jej sie stało?? wątek został założony w moje urodziny... jak to się stało, że jej wcześniej nie widziłam:shake:... onka, sunia jest u Ciebie na tymczasie? do kiedy? strasznie mnie sunia za serducha złapała:loveu:...nie chciałabym, żeby musiała kiedykolwiek wrócić do schronu:angryy::angryy:... a z doświadczenia wiem, że niełatwo jest znaleźć domek dla psiaka, który miał amputację... rzadko to piszę...ale teraz napiszę. ONKA - JESTEś śWIETNA!! KASIA ZASłUGUJE NA żYCIE A TY JEJ DAłAS SZANSE!! DZIEKUJE :klacz::klacz::angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karcia Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [quote name='onka']tęsknię tęsknię... rano budze się i myślę -trzeba Kaśke wyprowadzić i zabrać się za sprzątanie, a tutaj nic do sprzątania (ale tego akurat mi nie brakuje:lol:;)) niestety na stałe na pewno nie może u mnie mieszkac nie mogę mieć nieskończoną ilośc psów;) ale jak trzeba zawsze pomogę jakiejśc biednej psiej duszyczce[/quote] czy ja mam rozumiec Oneczko, ze mozesz wziac od czasu do czasu jakas psia duszyczke na tymczas ?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karcia Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [quote name='majafaja']a wiadomo dokładnie co było z sunia?? co jej sie stało?? wątek został założony w moje urodziny... jak to się stało, że jej wcześniej nie widziłam:shake:... onka, sunia jest u Ciebie na tymczasie? do kiedy? strasznie mnie sunia za serducha złapała:loveu:...nie chciałabym, żeby musiała kiedykolwiek wrócić do schronu:angryy::angryy:... a z doświadczenia wiem, że niełatwo jest znaleźć domek dla psiaka, który miał amputację... rzadko to piszę...ale teraz napiszę. ONKA - JESTEś śWIETNA!! KASIA ZASłUGUJE NA żYCIE A TY JEJ DAłAS SZANSE!! DZIEKUJE :klacz::klacz::angel:[/quote] nie wiadomo co jej sie stalo ... moze ja potracil samochod; moze pan zrzucil ze schodow jest wiele mozliwosci. W kazdym razie miala otwarte zlamanie i pan z tym nic nie robil miesiacami; az w koncu sasiedzi zawiadomili policje; ze pies sie meczy; policja psa zabrala do schroniska; a pan ma sprawe w sadzie. w schronisku suczka lezala sobie w klatce i nikt nie pomyslal zeby psa operowac; albo uspic.. zreszta podobno nie mozna bylo nic zrobic bo kaska byla "dowodem w sprawie". dopiero jak ja wypatrzylysmy okazalo sie, ze jednak jako dowod wystacza dokumenty od weta; a z sunia mozna cos zrobic. Tak to moze i by do dzis lezala z koscia na wierzchu :( no w kazdym razie dzieki ogromnemu zaparciu i olbrzmiej dobrej woli kilku osob :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: sunka ma sie jak widac coraz lepiej :):) A u onki byla do piatku - teraz pojechala do nastepnego domku tymczasowego; a stalego szukamy .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted January 15, 2007 Author Share Posted January 15, 2007 Kasia byla u mojej sasiadki do niedzieli po poludniu. Mimo najszczerszych checi i wielkiego serca dla tej biduni ... pani sasiadki nie moglam obarczac tak wielka odpowiedzialnoscia za to potwornie chore stworzenie. Jest u mnie . Mieszka w baaaardzo cieplej budce - na puchowej poduszce z ogromna iloscia kocy ..... Noc minela bardzo spokojnie. Kasia chetnie wchodzi do budki ... nie dziwie sie wcale .... na dworze jest troche chlodno. Apetyt ma ogromny i co 4 godziny dostaje miske ryzu z kurczakiem i marcheweczka. za jakis czas - troche suchego pokarmu ( Royal dla psow z problemami w przyswajaniu pokarmow ). Zaraz po jedzeniu robi ... ogroooomna qpke , albo nawet .... trzy ( dzisiaj rano po jedzeniu - byly dosc geste ). W nocy nie zrobila nic, wiec podejrzewam, ze spi sobie smacznie i spokojnie. Wczoraj byla u nas pani doktor, ktora dokladnie zbadala Kasie. Wczesniej zawiozlam do badania qpke i siusiu Kasi. Mocz - pani doktor jest bardzo zadowolona - WZORCOWY:roll: . W qpce nie stwierdzono pasozytow. Za to watroba Kasiuni jest strasznie powiekszona - na dwa palce wystaje poza zebra....:shake: . Kasia dostala antybiotyk w zastrzyku ( nastepny jutro ). Kupujemy dzisiaj kolejne leki - ponoc bardzo dobry "[U]KREON[/U]" oraz [U]Raphacolin[/U]. Rezultaty powinny byc zauwazalne za ok. tydzien - do dwoch. Wtedy zostana zrobione pozostale wyniki ( badanie krwi ). To silna i mloda dziewczyna - bedzie walczyc, a my razem z nia ! Co do Kasi charakteru ..... to najcudowniejszy pies pod sloncem :loveu: :placz: ! Ona jest tak urocza, ze tym bardziej przykro, ze takie ogromne nieszczescie spadlo wlasnie na nia , bo na to nie zasluguje :placz: ! Przywiazuje sie do opiekuna tak blyskawicznie , ze to nie do uwierzenia az ! ! ! Jest nadzwyczaj ufna ! I uwielbia pieszczoty i towarzystwo czlowieka ! Jej trzeba na gwalt szukac stalego domku...... ale oddamy ja i tak dopiero po wyleczeniu, albo przynajmniej ostatecznym wlasciwym zdiagnozowaniu i ustaleniu , jak postepowac z Kasia, aby chorobe , jesli calkiem nie da sie wyleczyc, to przynajmniej zalagodzic i nie pozwolic jej powrocic w takim stopniu, jak to jest w tej chwili. Zdjecia zrobie dzisiaj i jutro wstawie. Dzisiaj musze Kasiunie zapoznac z moimi sukami .... bedzie wojna, bo one przeganiaja wszystkie obce psy z naszej posesji......-..ale nie damy sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bushak Posted January 15, 2007 Share Posted January 15, 2007 Trzymam kciuki za Kasię :kciuki: Co do leków, to tylko nazwa Kreon coś mi mówi, bo mój Ojciec ma przewlekłe zapalenie trzustki i już od dłuższego czasu to przyjmuje. Działa chyba całkiem dobrze :) A jakie Kasia ma nastawienie do innych psiaków? Łatwo się podporządkowuje czy raczej "się stawia"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted January 15, 2007 Author Share Posted January 15, 2007 [quote name='onka'][B][URL]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=157374786[/URL][/B][/quote] ALLEGRO swietne. [B]Onka[/B] - Kasia dzieki Tobie jest piekna. Pani doktor sie dziwila, jak zobaczyla te witaminki, ktore bierze .... profesjonalne, bardzo dobre i ... drogie ! Dziekujemy :loveu: . [B]Onka[/B] - uzupelnij na ALLEGRO numer telefonu , prosze. Moze podaj do mnie - 0695 555 221. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted January 15, 2007 Author Share Posted January 15, 2007 Ciekawa jestem , co zastane po powrocie do domu .....:roll: Moze te kupki po wczorajszym leku sie ustabilizuja wreszcie. Najwazniejsze, zeby ta watrobe jej wyleczyc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted January 16, 2007 Author Share Posted January 16, 2007 Od wczorajszego wieczora podaje Kasi KREON i Raphacholin. I nie wiem, czy to wyniki podawania lekow, ale jej brzuszek dzisiaj rano wygladal jak brzuch u wychudzonego psa..... jest wklesly. A te grubasne jelita ( jak napompowane ) - wyczuwalne do wczoraj pod palcami - dzisiaj ich nie moglam zupelnie znalezc..... Kasia dostaje jesc co 4 godziny, ale bede jej podawala raczej czesciej gotowane cieple jedzenie, niz suchy pokarm ( ten bedzie dostawala tylko w niewielkich ilosciach , ale dosc czesto ). Po suchym pokarmie zrobila dzisiaj rano luzniejsza qpke. I qpek jest zdecydowanie mniej - nie, jak w weekend po ok 10 x po jedzeniu, ale tylko 1 x . Ale po nocy Kasiula byla oslabiona.... ciezko jej bylo wyjsc z budki, a potem sie zachwiala i polozyla....... Ale po jedzeniu sily jej wrocily i sobie rano pospacerowalysmy troche. Po nocy byla tylko jedna qpka i wczoraj wieczorem ok. 22-ej - tez jedna. Rano dostala ryz z kurczaczkiem o 6,30 i potem jeszcze jedna taka porcje o 7,30. Nastepny posilek bedzie ok. 11,30 - suchy pokarm - Royal Canin dla psow z problemami przyswajania pokarmow. Strasznie mi smutno, jak patrze na ta bidulke kochana.... Dzisiaj bedzie pani doktor i nastepny zastrzyk ( antybiotyk ). Strasznie jestem ciekawa co powie na temat jej malego brzuszka ..... Mam wielka nadzieje, ze to bedzie poczatek - pierwsza faza w powracaniu Kasiuli do zdrowia. Przez to jej wyproznianie w takich ilosciach zaraz po jedzeniu .... mam wrazenie, ze ona po prostu powoli umiera z .... glodu ...:-( . W jej brzuszku nie zostaje w ogole jedzonko .... wszystko wydala ..... Pani doktor po obejrzeniu qpki pod mikroskopem powiedziala, ze jak ja ogladala, to tak jakby ogladala tluszcz..... No coz .... bedziemy robic wszystko, co mozliwe. Kasia w swoim wlasnym - cieplym i przytulnym - apartamencie [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0f6cb10270b432ba.html"][IMG]http://images13.fotosik.pl/16/0f6cb10270b432bamed.jpg[/IMG][/URL] Kasia na puchowej poduszce powleczonej flanelkowa poszeweczka [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/624ca9478bdd08cc.html"][IMG]http://images14.fotosik.pl/34/624ca9478bdd08ccmed.jpg[/IMG][/URL] Kasia zadumana ...... o czym mysli taki biedny psiak .... ? ? ? [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7ae1c90e45c4b98f.html"][IMG]http://images13.fotosik.pl/16/7ae1c90e45c4b98fmed.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.