Jump to content
Dogomania

PRZEPISY DOTYCZĄCE PSÓW W MIASTACH


ZEMAT

Recommended Posts

  • 1 year later...
  • Replies 251
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='batmanka']czy wie ktoś, czy coś się w bydgoszczy zmieniło?
Szczególnie apropo kagańca.[/quote]

witam wszystkich serdecznie !
Bardzo proszę was o pomoc w mojej sprawie !
A wygląda to tak :
Mam sprawę sądową dlatego, że moja suczka mieszaniec przecież ponieważ rasa american pitbull terier red nose nie jest rasą uznaną przez polski związek kynologiczny (ciekawe, że w ustawie o rasach uznanych za niebezpieczne jest wymieniona na pierwszym miejscu !!! ) biegała spuszczona ze smyczy i bez kagańca blisko mnie w parku kochanowskiego przy ulicy mickiewicza. W parku przebywałem z narzeczoną i dwójką dzieci (5lat i 2miesiące) patrol policji jako, że nie mogłem się wylegitymować bo nie miałem przy sobie dokumentów zakuł mnie w kajdanki i zawiózł do kp śródmieście skąd zostałem przewieziony "na dołki" gdzie spędziłem noc dodatkowo z zarzutem znieważenia policjantów !!! Na drugi dzień przedstawiono mi zarzut, wlepiono 200pln mandatu, przetrzymywano zastraszając i męcząc zadawanymi w kółko tymi samymi pytaniami ! Dodatkowo jeden z imbecylów chwaląc się, że strzela bardzo celnie powiedział cytuję : "... że mam szczęście bo gdybym trafił na niego a nie na tamten patrol to on by zajebał mojego psa bez zastanowienia ..." !!!
Wiecie co ? Uważam, że nazywając policjantów psami obrażamy psy zwierzęta bo one są w 100% mądrzejsze od większości policjantów !!!
Proszę pomóżcie mi jak możecie - najbardziej proszę o przesłanie wszystkich ustaw, rozporządzeń, uchwał, które obowiązują w bydgoszczy !
Aha, jeszcze jedno jestem mieszkańcem województwa lubuskiego - tam jestem zameldowany. W bydgoszczy wynajmuję mieszkanie, nie jestem zameldowany nawet czasowo natomiast moja narzeczona i dzieci są. Czy w takim wypadku muszę płacić podatek za psa ( w moim mieście podatek od psa płacą tylko właściciele psów hodowlanych więc nie płaciłem ) ???
Pozdrawiam wszystkich miłośników psów - alexmg !

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Nie chcę zakładać nowego wątku - czy spółdzielnia mieszkaniowa ma prawo regulować, w jaki sposób pies ma być wyprowadzany na spacer na terenie osiedla?
Uchwały Rady Miasta nie precyzują w żaden sposób tego, jak mają być wyprowadzane psy; natomiast regulamin spółdzielni wymaga smyczy i kagańca. Nie jest to jakies zamknięte ekskluyzywne osiedle; ot blokowisko jakich wiele, gdzie jakieś 80% psow biega bez smyczy i kagańca.

Link to comment
Share on other sites

Też się nad tym zastanawiam. 'Moja' wspólnota taki przepis wprowadziła kilka lat temu, ale jak na razie nikt go nie przestrzega - małe, podbiegające ( i często agresywne) pimpki wychodzą nawet bez smyczy. :mad:
W moim mieście obowiązuje przepis mówiący o tym, iż każdy pies na terenie miasta ( nie żadnej wzmianki wyłączającej z tego lub inaczej traktującej tereny wspólnot mieszkaniowych) ma być na smyczy lub w kagańcu, a psy agresywne ( tylko jak to formalnie stwierdzić :razz:) w obu.
Wszystkie przpisy wydawane przez współnotę muszą mieć podstawę prawną w ustawodawstwie wyższym.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Mam pytanie dotyczące chodzenia psów. Czy wszystkie psy i wszędzie mają chodzić w kagańcach? Z tego co ja wiem to Pies ma chodzić na smyczy, ale w kagańcach tylko psy agresywne lub z ras niebezpiecznych. Pytam ponieważ sąsiad mojej przyjaciółki, która ma dwa psy (labradorkę i sznaucero jamnika-uratowany od śmierci) ciągle jest nagabywana przez sąsiada. Że psy mają być w kagańcach. Ostatnio ten sąsiad jak wyprowadzałam jej psy wraz z moim - na smyczy. Zaczął na mnie krzyczeć, ze psy mają być w kagańcach i zaczął mnie starszyć strażą miejską. Nie napiszę co mu powiedziałam, ale między innymi, ze moze dzwonić nawet do Prezydenta. Ale tak nawiasem mówiąc chciałąm się upewnić jak to jest. Ja jestem z Cieszyna. Czy kktoś moze mi pomóc? Przyjaciółki psy są nieagresywne. Ja mam też sredniego kundelka też nieagresywny. Psy wychodzą na smyczy. Do szału mnie dzisiaj ten gość doprowadził bo wiem, zę nagabuje moją przyjaciółkę co rusz. Pewnie dlatego, ze mieszka sama. A to dzwoni, ze za głośno telewizor, a to, ze muzyka itd.

Link to comment
Share on other sites

To zależy jakie przepisy macie w mieście.
Jak sąsiad męczy kobietę, to poskarżyć się do dzielnicowego - raz dwa wszystko przestaje przeszkadzać ;) bo na bezpodstawne nękanie jest paragraf. Najlepiej jeszcze powiedzieć, że się boi, mieszka sama, i ten facet jest jakiś dziwny i obawia się, że może jej coś zrobić :evil_lol: Niestety z takimi przypadkami nie da się po dobroci ani tłumaczeniem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']To zależy jakie przepisy macie w mieście.
Jak sąsiad męczy kobietę, to poskarżyć się do dzielnicowego - raz dwa wszystko przestaje przeszkadzać ;) bo na bezpodstawne nękanie jest paragraf. Najlepiej jeszcze powiedzieć, że się boi, mieszka sama, i ten facet jest jakiś dziwny i obawia się, że może jej coś zrobić :evil_lol: Niestety z takimi przypadkami nie da się po dobroci ani tłumaczeniem.[/QUOTE]

dziękuję- powiem jej to:)

Link to comment
Share on other sites

[B][U][SIZE="6"]Jastrzębie-Zdrój[/SIZE][/U][/B]


UCHWAŁA NR XLIII/902/2006
Rady Miasta Jastrzębie Zdrój
z dnia 27 kwietnia 2006 r.
w sprawie ustalenia regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Jastrzębie Zdrój



ROZDZIAŁ VII
OBOWIĄZKI OSÓB UTRZYMUJĄCYCH ZWIERZĘTA DOMOWE

§ 11

1. Osoby utrzymujące zwierzęta domowe zobowiązane są do:
a) dbania o to, aby zwierzęta nie stwarzały uciążliwości lub zagrożenia dla otoczenia,
b) wyprowadzenia psa na uwięzi, a psa rasy agresywnej lub w inny sposób zagrażającego otoczeniu dodatkowo w nałożonym kagańcu.
Zwalnianie psa ze smyczy możliwe jest jedynie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi (za wyjątkiem terenów leśnych), gdy opiekun psa ma możliwość sprawowania bezpośredniej kontroli nad jego zachowaniem, aby pies nie stwarzał bezpośredniego zagrożenia dla otoczenia,
c) natychmiastowego usuwania zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta domowe na terenach przeznaczonych do użytku publicznego, a w szczególności na chodnikach, jezdniach, placach, parkingach, terenach zielonych, itp. Nieczystości te, umieszczone w szczelnych torbach, mogą być wyrzucane do komunalnych urządzeń służących do zbierania odpadów lub do urządzeń specjalnie do tego przeznaczonych. Obowiązek ten nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z pomocy psów przewodników,
d) zabezpieczenia przed wydostaniem się zwierzęcia poza obręb obiektu w przypadku, gdy nieruchomość lub budynek jest pilnowany przez psa oraz oznakowania takiego obiektu, poprzez umieszczenie w widocznym miejscu informacji o pilnowaniu terenu (obiektu) przez zwierzę,
2. Osobom utrzymującym zwierzęta domowe zabrania się w szczególności:
a) pozostawienia zwierzęcia w miejscu publicznym lub przeznaczonym do wspólnego użytku pod opieką osoby nieletniej lub niezdolnej do panowania nad zwierzęciem,
b) wprowadzania psa i innych zwierząt do budynków użyteczności publicznej i obsługi ludności z wyłączeniem obiektów przeznaczonych dla zwierząt, takich jak, np. lecznice. Obowiązek ten nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z pomocy psów – przewodników,
c) wprowadzania psów i innych zwierząt na tereny piaskownic, wydzielonych placów zabaw dla dzieci, kwietników, fontann, akwenów kąpielowych, na tereny placówek oświatowych, boiska, na teren cmentarza ,
d) pozostawienia psa bez dozoru, jeżeli zwierzę to nie jest należycie uwiązane lub nie znajduje się w pomieszczeniach zamkniętych albo należycie ogrodzonych,
e) trzymania nieoswojonych zwierząt, uprzednio dziko żyjących jako zwierzęta domowe,
3. Zabrania się wyprowadzania zwierząt, których choroba może stanowić potencjalne zagrożenie dla otoczenia (ludzi i zwierząt) oraz wyprowadzania zwierząt egzotycznych.
4. Przewożenie psów środkami komunikacji publicznej jest dozwolone, gdy pies znajduje się na smyczy i w kagańcu.
5. Utrzymujący zwierzęta egzotyczne w lokalach mieszkalnych lub użytkowych obowiązani są zabezpieczyć je przed wydostaniem się z pomieszczeń na zewnątrz.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo fajne, życiowe przepisy. Szczegolnie podoba mi się zapis o zakazie pozostawiania psa z osobą nie umiejącą nad nim zapanować czy nieletnią (choć tu powinno być to doprecyzowane, bo wychodzi na to, że 17-latka nie może wyjść na psacer z pekińczykiem ;))... Bo niestety w większości miast jest tylko suchy zapis o smyczy albo smyczy i kagańcu, z czego wynika, że rottweilera może prowadzic 10-letnie dziecko czy schorowana staruszka...

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...
  • 11 months later...
  • 4 months later...

[quote name='Martens']Nie chcę zakładać nowego wątku - czy spółdzielnia mieszkaniowa ma prawo regulować, w jaki sposób pies ma być wyprowadzany na spacer na terenie osiedla?
Uchwały Rady Miasta nie precyzują w żaden sposób tego, jak mają być wyprowadzane psy; natomiast regulamin spółdzielni wymaga smyczy i kagańca. Nie jest to jakies zamknięte ekskluyzywne osiedle; ot blokowisko jakich wiele, gdzie jakieś 80% psow biega bez smyczy i kagańca.[/QUOTE]

Też się nad tym zastanawiam od wczoraj. W książeczce regulaminowej spółdzielni znalazłam zapis, że psy powinny być wyprowadzane na smyczy i w kagańcach. Natomiast Ustawa z UM Lublin mówi wyraźnie, że psy mogą być prowadzone na smyczy LUB w kagańcu, za wyjątkiem ras uznanych za agresywne czy coś w ten deseń. Dla smaczku dodam, że jakieś 90% spotykanych przez nas psów na terenie zarządzanym przez ową spółdzielnię chodzi gołe i wesołe, nawet obroży nie posiadają.

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

Jeśli można chciałabym odświeżyć wątek :)

Ostatnio mój psiak miał wypadek, ponieważ ja mieszkam z 20 min autem do najbliższego weterynarza, a niestety jego życie wisiało na włosku, zostawiłam go pod opieką rodziców, przeszedł zabieg, teraz przechodzi rehabilitację przedniej łapki, ponieważ studiuję i mam 2 psiaka, Bisia (bo tak ów mieszkaniec w typie amstafa się wabi:)) zostawiłam pod opieką rodziców, no i tutaj pojawia się problem.

Mójsąsiad ma yorka którego nie ma na smyczy, baa czasem puszczają go samopas a sami wychodzą za 10 min z mieszkania, burzy się wielce że mój pies "w typie" nie ma kagańca! Moja mama wychodziła z nim tylko na smyczy bo agresywny nie jest, został nawet sterroryzowany przez kota rodziców :D Ponadto jego łapka nie pozwala mu na "normalne" chodzenie a co dopiero bieganie! Ale sąsiad zaczął się domagać aby moja mama wychodziła wraz z kagańcem, ponadto nie w tym czasie kiedy on jest na dworze wraz ze swoim psem!
W tym wątku było napisane, o ile dobrze zrozumiałam, przepisy miasta Zabrze mówią że jednak mam obowiązek chodzenia z Bisiem w kagańcu i smyczy. Czy przepisy się nie zmieniły? Jeśli chodzi o wspólnotę to nic o "ich prawie" nie wiem czy można gdzieś się dowiedzieć tego czy obowiązują tam inne przepisy? Czy w ogóle mogą obowiązywać inne? No i ostatnia kwestia czy sąsiad może tak sobie wychodzić ze swoim pupilkiem bez niczego i terroryzować moją mamę? Wybaczcie ale mówienie że nie może wychodzić z psem kiedy on jest na dworze to już przesada! Czasami wydaje mi się że posiadaczy małych ras nie dotyczą żadne ustawy ani prawa :(

Mieszkam w Czerwionce-Leszczynach ale ta miejscowość należy pod Rybnik (woj. śląskie) nie wie ktoś jak to tutaj wygląda?

Pozdrawiam i proszę o odpowiedź :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ceres']czy sąsiad może tak sobie wychodzić ze swoim pupilkiem bez niczego i terroryzować moją mamę? [/QUOTE]

Nie. Zależnie od obowiązującego prawa, musi posiadać choćby smycz. I może sobie być yorkiem albo nawet niujorkiem. Przepisy obowiązują wszystkich.

Ja ostatnio miałam przeprawę z puszczanym samopas jamnikiem, który drze mordę na ludzi (!), gania koty i szura się do psów. Szurnął się też do nas, no i cóż - miał pecha - sprawa zakończyła się na SM. Obecnie jamnik chodzi na smyczy. Da się? Da się. Ale jeżeli chcecie walczyć "przepisem" to sami musicie być krystaliczni - jeśli ustawa miasta/gminy mówi: smycz ORAZ kaganiec - niestety, należy zakładać jedno i drugie, żeby móc oskarżać kogoś innego o wykroczenie. Wtedy, gdy sąsiad czepia się mamy, wystarczy krótki telefon na Straż Miejską czy policję z odpowiednim zapytaniem, a sąsiadowi powinna zmięknąć rura.

Link to comment
Share on other sites

już mysłałam że mieszkasz w sosnowcu...
Ja niestety mam podobnie jak Ty, tyle ze u mnie nie tyczy się kagańca.

Wynajełam mieszkanie, u mojej rodziny. Na dole podemną mieszka małżeństwo z nastoletnia córką i paro letnim synkiem.
Juz drugiego dnia. POWTARZAM DRUGIEGO sąsiad spotkał mnie na dole i zaczoł wrzeszczeć że pies biega po mieszkaniu i szczeka ( Mój Mushu jest ze schroniska, wczesniej nie byl wychowany wlasciciele byli nie normalnie i pies mial ostry lek separacyjny ) oczywiscie nie szczekal po 22. tam sporadycznie raz na godzine mu się szczekło bo jest dosc terytorialny pozatym TO BYŁ DRUGI DZIEN I PIES ZESTRESOWANY NOWYM MIEJSCEM.
Od tego sie zaczeło... potem pare razy w nocy przyszedł do mnie do mieszkania bo pies chodzi po pokoju w te i spowrotem. zwyczajnie przylazł po 1 w nocy, ja spałam Mushu musial pewnie isc sie napic wody potem do legowiska spowrotem albo porpostu sie drapał niewiem co robił ale napewno nie biegał bo by mnie obudził.

potem przez jakis czas była cisza.
Niestety nie cały miesiac temu dorwał mnie na klatce... - zauwazyl ze mam dwa psy ( mialam dwa psy juz od 3 miesiecy) i mowi "o ma pani dwa psy teraz' czego moja rekacja była "a to dziwne bo pan przychodzil do mnie a ten drugi pies juz był, skoro pan słyszy ze chodzi pies po pokoju i szczeka to jakim cudem nie slyszal pan drugiego psa?"

od tygodnia facet mi zagroził ze zgłosi mnie do TOZ-u bo uwaga : jak się pracuje to niema się zwierzat ( pracuje na nrmlany etat pozatym mieszkam z facetem ktory jest też w domu psy nigdy nie zostają same na dłuzej niz 4-5 godziny...).

Facet ma Yorka. Biega sobie ona bez smyczy.. tez ja zostawiaja sama na dworze. Szczerze niewiem co mam poczac bo juz mam ochote spuscic na niego Mushu bo facet mnie tym TOZem rozwalił.
Mogą sobie przyjsc moje psy mają wszytsko pod dostakiem niczego im nie brakuje ale sam fakt. mnie przeraża ze facet jest tak beszczelny.


ps.oprocz tego gnoja nikt inny sie mnie nie czepia, z naprzeciwka obok, na gorze. sasiedzi nas lubia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ceres']
Mieszkam w Czerwionce-Leszczynach ale ta miejscowość należy pod Rybnik (woj. śląskie) nie wie ktoś jak to tutaj wygląda?[/QUOTE]
przepisy dotyczą miast i gmin, Wy macie swoje miasto i swoją gminę, więc na Rybnik nie patrz;)
[url]http://www.transgor.rybnik.pl/smieci/regulaminy/Czerwionka_Leszczyny.pdf[/url] tu masz cały regulamin, Twój pies nie musi chodzić w kagańcu, a york tego pana musi chodzić na smyczy. jak następnym razem facet będzie miał problem to niech Twoja mama poprosi pana, aby zadzwonił na policję albo straż miejską i sprawę wyjaśnił. tylko niech dzwoni jak będzie z psem na spacerze, tak żeby na własnej skórze (znaczy portfelu) przekonał się, kto tu łamie przepisy;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ceres']
(bo tak ów [B]mieszkaniec w typie amstafa[/B] się wabi:))
[/QUOTE]
I tego bym się trzymał ;) Faktycznie z tego co sprawdziłem to w Rybniku obowiązują zasady: wszystkie psy na smyczy, dodatkowo psy ras agresywnych w kagańcu. Przy czym: o ile pamiętam na wykazie z 2003 r do którego odnosi się SM w Rybniku amstafów nie ma. Tym bardziej...nie ma psów w typie ;)
Wiec ten kaganiec jeśli uznajesz za zbędny odłożyłbym do szuflady....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']przepisy dotyczą miast i gmin, Wy macie swoje miasto i swoją gminę, więc na Rybnik nie patrz;)
[URL]http://www.transgor.rybnik.pl/smieci/regulaminy/Czerwionka_Leszczyny.pdf[/URL] tu masz cały regulamin, Twój pies nie musi chodzić w kagańcu, a york tego pana musi chodzić na smyczy[/QUOTE]
Rozumiem już jak to działa dziękuję!

Dziękuję bardzo za wyjaśnienia, bardzo mi pomogliście :) Tylko że tutaj tyczy się przepisy w Czerwionce-Leszczynach gdzie ja mieszkam i mam tutaj drugiego psiaka w typie ;)

Natomiast Bisiek i "czepliwy sąsiad" jest w Zabrzu (z powodu rechabilitacji)... Gdzie niestety jak przeczytałam na jedej z pierwszych stron tego tematu trzeba mieć i kaganiec i smycz prawda? Czy mi się coś pomyliło :D

Macie rację należy tego Pana również zgłosić na Straż Miejską, nie można dawać się zaztraszyć... Niech tylko będę w Zabrzu!

Link to comment
Share on other sites

reg[I]ulaminu [/I]z Zabrza znaleźć nie mogłam, więc jak tam jest to nie wiem. najlepiej się przejść do urzędu miasta i stamtąd wziąć egzemplarz w formie pisemnej. ale na pewno pies musi być na klatce schodowej/osiedlu/ulicy na smyczy, więc jak pan taki czepialski to niech i on prawa przestrzega;)

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...