Jump to content
Dogomania

IXI MWPR Wrocław CACIB 24-25.0.2011


Kero

Recommended Posts

Ogólnie wystawa wg mnie była bardzo fajna. Sędziowała pani Elżbieta Junikiewicz. Bardzo starannie oglądała psy, mierzyła je miarką (wreszcie ktoś zwrócił uwagę na za długie hawany), tłumaczyła opisy i swoje oceny.

Trochę mi szkoda, że Yuki nie dostał CACIB'a bo wg pani sędziny jest jeszcze na to za młody, heh, ale i tak dostaliśmy więcej niż oczekiwaliśmy.

Jakby ktoś miał fotki z wystawy to bardzo proszę o wrzucenie.
My niestety zapomnieliśmy aparatu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ann1gorszapolowa']Gratuluję :)

A czy Pani sędzia mierzyła też wzrost hawanów? Myślę, że i na to czas najwyższy :)[/QUOTE]


[quote name='ann1gorszapolowa']Nie pytałem się o wszystkie, ale z tego co można zrozumieć z tej lakonicznej wypowiedzi, badana była wada duża, ale dyskwalifikująca wada już nie nie zawsze, czy tak?[/QUOTE]


Być może źle zrozumiałam, bo sądziłam iż pytasz ogólnie o wszystkie mierzone hawanki :)

Powiem tak:
mój Yukon na pierwszy rzut oka wydaje się malutki w porównaniu do większości hawanów, z którymi spotkał się na wystawach. Po słowach pani Junikiewicz i po rozmowie z panem Redlickim ( który posiada naprawdę dużą wiedzę o rasie jak i o hodowlach, i który zastanawia się na sprowadzeniem hawanka dla siebie), zmierzyłam Yuka ( i żeby nie było za dużo wazeliny - pan Redlicki uważa Yuka za za małego). Jego wysokość w kłębie wynosi 27cm, długość od stawu barkowego do guza siedzeniowego wynosi 35 cm.
Wzorzec z 2009r. podaje:
WIELKOŚĆ: wysokość w kłębie 23-27cm, tolerancja 21-29cm
Teoretycznie Yukon jest ideałem, jeśli chodzi o wymiary. Natomiast w porównaniu z innymi psami wygląda jak "pokurcz" ;)
W Polsce z piesków które widziałam, jedna hodowla ma taki typ psów-hawanków. Psy te wyglądają też wizualnie zupełnie inaczej. Nie mają takich pięknych jedwabistych włosów, i są mniej efektowne.

Jeśli chodzi o wady duże to w przypadku wielkości jest to zbyt długi lub krótki tułw, a wadą dyskwalifikującą jest wielkość poza limitem. Sądzę, że pani sędza mierzyła psy, które wydały się jej zbyt długie i za wysokie, co wizualnie dawało fałszywy obraz typowego hawanka. Z młodzieży piesków wygrał piesek, który po prostu był proporcjonalny wizualnie (nie wiem jakie miał wymiary, bo stałam dość daleko od ringu). Pozostałe pieski (moim zdaniem) pomimo efektowniejszego wyglądu szaty i znacznie lepszego handlingu , były wydłużone. Suczki widziałam też tylko z daleka. Rasę wzięła niemiecka suczka, która była naprawdę drobniutka, ale kształtna (i włos też miała ładny). Dyskwalifikacji nie było, aczkolwiek gdyby upierać się co do zgodności ze wzorcem, mogłoby być ich kilka.
Obserwując rozwój rasy widzę coraz powszechniejszą tendencję do stworzenia rasy Hawańczyk/Lhasa Apso. Psy te faktycznie są efektowne w wyglądzie, tylko czy przypominają Hawańczyka ze wzorca?

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze tak a propos wielkości a wzorca, tym razem u pudli dużych.
Wzorzec określa wielkość pudla dużego na 45 do 60cm, z tolerancją 2cm powyżej.
WIĘKSZOŚĆ wystawianych pudli w Polsce ma dużo powyżej 60cm, średnia wielkość wynosi 75-80cm. Obcokrajowcy przyjeżdżający do nas na wystawy ze swoimi psami, dostają słabsze oceny oraz lokaty, z uwagi na "zbyt małe psy". Nie spotkałam się z dyskwalifikacją pudla dużego z powodu przekroczenia wielkości podanej we wzorcu, a jest to wada eliminująca.

"Dziewiątka" stała się ostatnio bardzo popularną grupą i coraz więcej sędziów robi rozszerzenia lub wybiera taką specjalizację, z uwagi własnie na spore zapotrzebowanie sędziów tej grupy.
Jest bardzo duża różnica w sędziowaniu "starszej" i "młodszej" kadry sędziowskiej.
Oceny doskonałe traktowane są jak coś oczywistego, choćby za samo pojawienie się na wystawie. Ocena bardzo dobra jest oceną złą.
Tak naprawdę zwycięstwo na danej wystawie zależy tylko i wyłącznie od gustu sędziego (pomijam oczywisty fakt, że pies musi odpowiadać wzorcowi w jak największym stopniu), a czasem nawet i "dnia" sędziego, gdyż ten sam sędzia w odstępie krótkiego czasu może dać na różnych wystawach diametralnie różne oceny.
Ja np. lubię jeździć do sędziów "starszej daty" z uwagi na bardzo dokładne i rzetelne opisy, aczkolwiek nie zawsze przekłada się to na doskonałą ocenę.

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ chwalisz sędziego za mierzenie długości, zadałem proste pytanie o mierzenie wzrostu hawańczyków. Po co wykład o wzroście pudli i wnioski z ich sędziowania tudzież parametry Yukona? :)

Z kolei jako "mężczyzna" zawsze i wszędzie podkreślałem, że długość nie jest najważniejsza. A wzorzec to potwierdza...;)

Sędzia Redlicki wyróżnia trzy typy hawańczyka. Typ Lhasa Apso, Cotona i jeszcze jeden, którego akurat nie pomnę, przy czym w każdym dopatruje się różnych wad. Czyni to na łamach miesięcznika "Przyjaciel pies", do którego i ja pisuję.

Odmiennie od Ciebie, cenię sobie bardziej sędziów młodszych, choć to oczywiście kwestia umowna, bo rasa w Polsce młoda i ilu sędziów jeszcze kilka lat temu miało możliwość sędziowania sporych stawek hawańczyków???? A nawet jesli mieli poza granicami kraju, to ile razy? Odwoływanie się zatem do doświadczenia nie jest tu moim zdaniem właściwe.

Skoro już o włosie mowa (z pominięciem ruchu, temperamentu itp.) to ja wolę hawańczyki, które maja piękny długi włos, a nie wełniste kulki, czy też krótkowłose, potargane - wyszarpańce, przypominające rockmana po trzydniowym melanżu...
Do handlingu, też nalezy moim należy przywiązywać wagę. Bo to są wystawy, a nie spacer z psem po parku. Jeśli ktoś to kwestionuje, to naprawdę ma problem...z samym sobą lub z handlingiem, a może z jednym i z drugim ;)

Link to comment
Share on other sites

nie wiem za co mnie tak "jedziesz" w kolejnym już poście, ale skoro czytasz co drugi wiersz pomimo, iż wydaje mi się iż konkluzje są oczywiste, wyjaśnię może nieco składniej, co miałam na myśli, bo być może zrobiłam to chaotycznie.

Gdzie chwalę sędziego za mierzenie psów?
Opisałam to co się działo.
I osobiście dopisałam, że zapewne mierząc psy sędzina uznała, że są zbyt długie jak na hawana. No jest jeszcze opcja że się po prostu nudziła, albo kupiła sobie nową miarkę, którą chciała wypróbować?
Jest wzorzec, który określa cechy danej rasy. Rasowe psy powinny spełniać wymogi określone tym wzorcem. Na wystawie sędzia powinien oceniać psy według tego wzorca.
Pisząc o wymiarach Yukona, miałam na myśli to, że pomimo iż ma on wzorcowe parametry, nijak ma się wzrostem do większości hawańczyków. Wręcz przeciwnie, wyglada delikatnie mówiąc karłowato.
Z chęcią podałabym przykład jakiegoś innego pieska, ale niestety nie znam wymiarów innych hawanków, a wątpię aby ktoś je tu wypisał ;), a Yukona widziała większość obecnych na tym forum osób.
Czytałam artykuł sędziego Redlickiego i rozmawiałam z nim osobiście na wrocławskiej wystawie, i wiem bardzo dobrze co myśli na temat hawańczyków, i tak jak pisałam Yukon mu się akurat nie podoba.
Co sędzia to inny gust. Komuś się podoba, komuś nie. Trudno. Jakoś to przeżyję ;)
Czemu wspomniałam o "starszych" sędziach? Bo to inny poziom zupełnie. Opis nie ogranicza się do 2-3 zdań, typu "doskonała głowa, doskonała szata, doskonały ruch, dobre kątowanie, dobrze osadzony i noszony ogon". Gdy sędzia widzi jakąś wadę, opisuje ją i tłumaczy co i jak.
Być może trafiłeś na samych sędziów, którzy faktycznie rozmawiali z Tobą na temat Twoich psów. Ja nie. Wręcz przeciwnie. Bywało iż sędzia sam do końca nie wiedział, jak wytłumaczyć swoją opinię, kiedy poprosiłam go o radę w pewnej kwestii ( a może nie chciał? nie wiem).
Czemu wspomniałam o pudlach?
Bo to analogiczna sytuacja. Zapewne kiedyś istniały pudle odpowiadające wzorcowi, ale sobie rosły i rosły i rosły, aż urosły. Teraz niestety są za duże, ale co z tego? Sędziowie ich nie mierzą, bo mogłoby się okazać,że trzeba by było zdyskwalifikować wszystkie psy na wystawie i zawiesić hodowle.
Hawanki też się wydłużają i wydłużają, i rosną i rosną.
Zły to sędzia, który trzyma się wzorca? Nie martw się. Na szczęście nie robią tego wszyscy :)

A jeśli chodzi o włos, to mi również podobają się długowłose hawanki. I pielęgnacja ich jest o niebo wygodniejsza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kero']Gdzie chwalę sędziego za mierzenie psów?
[/QUOTE]
Tutaj:
[quote name='Kero']Bardzo starannie oglądała psy, mierzyła je miarką (wreszcie ktoś zwrócił uwagę na za długie hawany)[/QUOTE]
A teraz odnośnie "jeżdżenia". Po informacji o mierzeniu psów, zadałem pytanie o to, czy sędzia mierzyła wzrost hawańczyków, gdyż z cytowanego fragmentu to nie wynika. Zadałem to pytanie dlatego, że na polskich ringach widziałem hawańczyki, które "na oko" zdecydowanie przekraczały górną granicę wzrostu. Dostałem jakąś wymijającą odpowiedź okraszoną niezrozumiałym dla mnie zdaniem o suczce dekoncentrującej panów???? Bo co to oznacza: [I]czy wszystkich to nie wiem, niektórych na pewno tak, [/I]skoro najpierw jest twierdzenie o mierzeniu wszystkich psów?

Ponowiłem pytanie i dostałem "wykład" o wszystkim tylko nie odpowiedź na postawione pytanie. Dodatkowo "wykład" był z gatunku, jak herman krowie na miedzy...Teraz to powtarzasz. :)

Acha nie musisz się już obawiać moich pytań :) Po prostu już Ci ich więcej nie zadam. Dobranoc :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hawanka']A czy o stawke można poprosić ???:oops:[/QUOTE]

[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 pies / male szczeniąt / puppy BARD z Przemożnej Chętki [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 pies / male młodzieży / junior KOKO DULCE Mokrý Bandita [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 pies / male młodzieży / junior MINAS CAMAGUEY Mokry Bandita [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 pies / male młodzieży / junior Z FABRYKI PSÓW (FCI) BLACK JACK [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 pies / male pośrednia / intermediate BEN Białe Bursztynki FCI [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 pies / maleotwarta / open YUKON Bohemia Vampirelli [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 suka / female szczeniąt / puppy ANETT From Bohemica Land [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 suka / female szczeniąt / puppy Disneyland's QUEEN SWEET BROWNIE [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 suka / female młodzieży / junior Mecyje NAYA [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 suka / female młodzieży / junior PORANNA POKUSA Akacjowa Dolina [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Hawańczyk - FCI - 250 suka / female otwarta / open EDNA vom Dreiherrnstein[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Trafiła kosa na kamień:cool3:, wreszcie jest co poczytać na forum :evil_lol:.
Kero, wiecej takich postów i wymiany zdań, a korzyści będą obopólne.
Szczególnie wymiana doświadczeń w zakresie sędziowania hawańczyków przez poszczególnych sędziów:lol:.

Do miłego zobaczenia na ringu.

Link to comment
Share on other sites

Dzień Dobry
Postanowiłam wtrącić się troszeczkę w temat, bo.....ja tam byłam,miód i mleko piłam ;)
Otóż, o ile mi wiadomo żaden z piesków nie przekroczył limitu wzrostu, żaden też nie dostał oceny niższej niż doskonała, pomimo krytyki Pani Sędziny.
Choć jak czytam wyżej Kero zdyskwalifikowałaby kilka piesków za niezgodność ze wzorcem, ciekawe które hawańczyki byłyby na "swoim miejscu" ???
Jeżeli chodzi o wysokość i długość hawańczyka to rzeczywiście jest pewna różnorodność, jak Polska długa i szeroka, ale póki trzyma się to "mniej więcej" ustalonego kanonu (wzorca), myślę, że jest ok., ale dązenie do "doskonałości" jak najbardziej wskazane :-)
Co do sędziowania, to staram się nie krytykować publicznie, jeżeli już to w gronie prywatym ;) Opisy Pani Sędziny były....fajne.....z gatunku " wariacje na temat".
Pozdrawiam, miłego dnia życzę

Link to comment
Share on other sites

cześć bateki
chyba źle zruzumiałaś moje intencje. P prostu się zastanawiam, co powinno się robić w przypadkach, gdy pies nie zgadza się ze wzorcem? ( i nie mówię już tu o psach z wystawy). No bo patrząc na to z punktu widzenia sędziego - trzyma się ściśle wzorca, dyskwalifikuje psa albo daje mu min ocenę, wystawca jest niezadowolony, więcej do sędziego nie przyjedzie, jeśli będzie większa liczba takich wystawców to żaden organizator nie zaprosi więcej takiego sędziego, bo po co?
Z drugiej strony jest określony wzorzec. Wiadomo, wzorzec wzorcem, a doskonałość doskonałością. Sama w sobie nie istnieje, tak więc pies doskonały powinien jak najbardziej odpowiadać wzorcowi. Pal sześć gdy niewiele wystaje poza ten nieszczęsny wzorzec, ale co robić w przypadku gdy różnica jest znacząca? I powtarza się u większej ilości psów?

Link to comment
Share on other sites

No nie wiem, ale jeśli o mnie chodzi, to gdyby mój pies okazał się niezgodny z wzorcem, to po prostu przestałabym go wystawiam i na pewno nie użyłabym do rozrodu. Był by tylko i wyłącznie na kolanka. I taki jest chyba cel wystaw - wyłonienie najlepszych egzemplarzy i wyeliminowanie z hodowli tych niezgodnych z wzorcem. Chyba, że ja czegoś nie rozumiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beata+Barbie']No nie wiem, ale jeśli o mnie chodzi, to gdyby mój pies okazał się niezgodny z wzorcem, to po prostu przestałabym go wystawiam i na pewno nie użyłabym do rozrodu. Był by tylko i wyłącznie na kolanka. I taki jest chyba cel wystaw - wyłonienie najlepszych egzemplarzy i wyeliminowanie z hodowli tych niezgodnych z wzorcem. Chyba, że ja czegoś nie rozumiem.[/QUOTE]
Beato, bardzo dobrze piszesz. To wszystko prawda. Jest tylko jedno małe, ale...Kto ma oceniać, decydować o zgodności ze wzorcem? No chyba nie my sami, czy też nasi znajomi. Od tego są sędziowie!
Interesuję się wieloma rasami psów. Sporo czytam o nich, rozmawiam z hodowcami, śledzę wątki wystawowe na forum, a będąc na wystawach oglądam psy w realu. Przy okazji, na niektórych forach, wątki wystawowe są niezwykle rozbudowane, zawierają setki zdjęc wystawianych psów, a większość psów jest "rozbierana" na czynniki pierwsze, łacznie z zaznaczaniem na zdjęciu (przy użyciu programów graficznych) wad lub zalet danego psa. Jesli pies wyleciał z ringu za kolor oczu, to na zdjęciach można zobaczyć zbliżenie tych oczu, a jeśli za zęby to spotkałem się z pokazaniem zdjęcia roentgenowskiego. Czyli jest to coś, czego nie doświadczasz na tutejszym forum :) Ale wracając do zgodności i niezgodności z wzorcem, sędziowania i tego co powinno się zrobić z psiakiem, posłużę się przykładami tych innych ras :)

1. Po ringu biega pies z dużą wadą, którą zobaczyłby ślepy eskimos z odległości Grenlandii. Sędziuje uznany sędzia międzynarodowy. Pies dostaje dokonałą i CWC. Wynik ten można przełożyć na to, że pies jest nie tylko zgodny ze wzorcem, ale wręcz nalezy do najlepszych przedstawicieli swojej rasy.

2. Uznany i baaardzo doświadczony sędzia międzynarodowy dyskwalifikuje psa za maść. Oznacza to, że tak jak piszesz piesek powinien być tylko na kolanka. Rzecz w tym, że zgodnie ze wzorcem ta maść nie jest wadą (ani wadą dyskwalifikującą, ani nawet wadą dużą - nie jest w ogóle wadą :) ).

Od razu zaznaczam, że nie są to skrajne przypadki!!! Powiem wręcz, że jest to proza życia :) choć naturalnie dyskwalifikacje, aż tak częste nie są.

A potem fora kipią od dysput spod znaku...rozmanaża dyskwalifikowanego przez sędziów psa, albo...rozmnaża psa z wadami - nieprawda mój pies zawsze był doskonały i miał CWC...

W każdym razie, który z psiaków powinien pójść na kolanaka? Ten z pkt 1, czy z pkt 2?

PS. Jak tak czytam ten wątek, to żałuję, że mnie nie było we Wrocku...coś ciekawego musiało się tam dziać ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ann1gorszapolowa']

1. Po ringu biega pies z dużą wadą, którą zobaczyłby ślepy eskimos z odległości Grenlandii. Sędziuje uznany sędzia międzynarodowy. Pies dostaje dokonałą i CWC. Wynik ten można przełożyć na to, że pies jest nie tylko zgodny ze wzorcem, ale wręcz nalezy do najlepszych przedstawicieli swojej rasy.

2. Uznany i baaardzo doświadczony sędzia międzynarodowy dyskwalifikuje psa za maść. Oznacza to, że tak jak piszesz piesek powinien być tylko na kolanka. Rzecz w tym, że zgodnie ze wzorcem ta maść nie jest wadą (ani wadą dyskwalifikującą, ani nawet wadą dużą - nie jest w ogóle wadą :) ).

Od razu zaznaczam, że nie są to skrajne przypadki!!! Powiem wręcz, że jest to proza życia :) choć naturalnie dyskwalifikacje, aż tak częste nie są.

A potem fora kipią od dysput spod znaku...rozmanaża dyskwalifikowanego przez sędziów psa, albo...rozmnaża psa z wadami - nieprawda mój pies zawsze był doskonały i miał CWC...

W każdym razie, który z psiaków powinien pójść na kolanaka? Ten z pkt 1, czy z pkt 2?

PS. Jak tak czytam ten wątek, to żałuję, że mnie nie było we Wrocku...coś ciekawego musiało się tam dziać ;)[/QUOTE]

Wiesz ja może jestem idealistką, bo dalej uważam, że hodowla to dość kosztowne hobby a nie profesja przynosząca zyski.
A teraz odnośnie tych przykładów
ad.1 Zakładając, że jako wystawca danej rasy doskonale znam jej wzorzec, jeśli wada jest tak widoczna, to oczywiście nie wystawiam takiego psa licząc, że może mu się uda
ad.2 Jeśli wiem, że taka maść [U]nie jest wadą[/U], to po prostu jakoś przełknę dyskwalifikację i sprawdzę psa u innych sędziów na innych wystawach

Czyli na kolanka oczywiście pies nr 1.

A co do sędziów, no cóż, to też są ludzie i czasem mają zły dzień, czasem mogą czegoś nie zauważyć. Pamiętajmy, że sędzia wszystkich ras musi pamiętać wzorce ok. 350 ras. To nie tak mało i ma prawo pomylić się czasami ;)

Link to comment
Share on other sites

Moim skromnym zdaniem też jest jeszcze jeden wątek wynikające z całej tej dyskusji, że nie wszyscy potrafią docenić Nasze rodowe psiaki. Póki my będziemy uważać, że Nasze jest "be" to nie oczekujmy tego od zagranicznych hodowców, właścicieli hawańczyków. Co prawda byłam tylko na kilku wystawach zagranicznych i miałam w konkurencji psy z różnych krajów i wierzcie mi, że żadnej rewelacji nie ma, jest takie samo urozmaicenie w długości i wysokości co u Nas.Nie mamy się czego wstydzić. Owszem wzorzec jest po to, aby się jego trzymać, ale wady dyskwalifikujące występują w większości już w wieku szczenięcym i wtedy piesek taki sprzedawany jest jako "pet", a każdy inny może zostać championem, albo nie, ale to już zależy od właściciela, jak psa przygotuje, jak wychowa i ile pracy włoży (i pieniędzy) w rozwój jego kariery, nawet jeśli natura obdarzyła go dobrymi genami to złym przygotowaniem można wszystko zepsuć.
Podam przykład z życia wzięty z ostatniej wystawy w Niemczech. W pierwszy dzień byłyśmy oceniane przez sędzine z Niemiec i poszło tak sobie wszystkim psom, którcyh właśiciele nie byli Niemcami(nie chodzi tu tylko o hawańczyki, ale gryfoniki, maltańczyki....), na drugi dzień sędziowała już Szwedka i Niemcy (w przypadku hawańczyków) byli oburzeni, że ich psy dzień wcześniej otrzymali oceny doskonałe, a u tej sędziny tylko dobre, czy przez jeden dzień te psy się aż tak zmieniły??? Nie zawsze się należy sugerować opiniami sędziów, bo są mało obiektywne, chyba, że ocenia nas znawca rasy, który wie co mówi i potrafi to udowodnić. Bardzo podobało mi się sędziowanie jednego Pana (Czech) na wystawie litewskiej. Po wybraniu pierwszej trójki stanął na śrdoku ringu i publicznie uzasadniał swoją ocenę i dlaczego ten pies wygrał, a nie inny.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny , oczywiście obie macie rację w tym co piszecie.
Ale Beato, odnośnie dwóch ostatnich zdań które piszesz, znów przytoczę słowa Gorszejpołowy " jeżeli ktoś jest od wszystkiego to tak naprawdę jest od niczego":lol:.
Nie można świetnie znać wszystkich obowiązujących wzorców ras. Sędziowie robią uprawnienia do sędziowania coraz większej ilości grup, bo takie jest zapotrzebowanie, bo w danej chwili nowa grupa staje się bardziej popularna a co za tym idzie, częściej są zapraszani na wystawy. A najbardziej dla mnie niezrozumiałe jest to , że uznawani są za fachowców.
Dla mnie sędzia powinien specjalizować się co najwyżej w kilku grupach, a wtedy może być naprawdę dobrym specjalistą.
Nie mamy w swym dorobku jeszcze wystaw zagranicznych , więc niewiele mogę w tym temacie napisać . Ale oglądam fotorelacje zamieszczone w internecie z takich wystaw i wierzcie mi , prezentowane tam hawańczyki nie "powalają" mnie urodą:lol:.
Oczywiście trafiają się piękne okazy, ale te są w mniejszości.
Mamy w kraju coraz fajniejsze hawany i myślę , że za rok , dwa będzie ich jeszcze więcej i jeszcze ładniejsze. Hodowla tej rasy w Polsce dopiero nabiera tempa.
Jeżeli hodowcy będą się starali udoskonalać tą rasę a nie tylko rozmnażać , to Europa stoi przed nami otworem. Trzeba jeżdzić za granicę i pokazywać to co mamy.
A mamy co pokazywać:lol:.
A i jeszcze jedno odnośnie tego co pisze Monia, słyszłam , że wielu sędziów z innych krajów jest patriotami.
Ciekawe jak to się ma z naszymi sędziami na zagranicznych wystawach. Bo co do wystaw w naszym kraju, to jak tylko pojawi się hawańczyk z zagranicy, natychmiast wygrywa wszystko:evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kero']mój Yukon na pierwszy rzut oka wydaje się malutki w porównaniu do większości hawanów, z którymi spotkał się na wystawach. Po słowach pani Junikiewicz i po rozmowie z panem Redlickim ( który posiada naprawdę dużą wiedzę o rasie jak i o hodowlach, i który zastanawia się na sprowadzeniem hawanka dla siebie), zmierzyłam Yuka ( i żeby nie było za dużo wazeliny - pan Redlicki uważa Yuka za za małego). Jego wysokość w kłębie wynosi 27cm, długość od stawu barkowego do guza siedzeniowego wynosi 35 cm.
Wzorzec z 2009r. podaje:
WIELKOŚĆ: wysokość w kłębie 23-27cm, tolerancja 21-29cm
Teoretycznie Yukon jest ideałem, jeśli chodzi o wymiary. QUOTE]

Kero to niemożliwe, aby Yukon miał 27 cm w kłębie. Wg definicji wysokość w kłębie to pionowy rozmiar zwierzęcia czworonożnego liczony od poziomu ziemi do kłębu, czyli najwyższego punktu tułowia, położonego na szczycie łopatek. Yukona mierzyłaś chyba razem z głową i uszami podniesionymi do góry. ;) Nie piszę tego złośliwie, ani żeby Ci dopiec. Yukon jest naprawdę malutki, ale jeśli osiągnął 21 cm dopuszczalne przez wzorzec, to jest w porządku. Różnica wzrostu w naszej rasie może wynosić 8 cm, przy średnim wzroście 25 cm to stanowi prawie 1/3 wysokości. Przy tak niewielkich pieskach jest to różnica ogromna, widoczna "gołym okiem" i nie trzeba wielkiej wyobraźni, by to sobie uświadomić. Myślę, że ciekawym doświadczeniem mogłoby być ustawienie obok siebie Twojego mikruska, mojego wielgachnego Gumisia i pstryknięcie im poglądowej fotki. Na ringach mają prawo pojawić się te o wzroście 21cm, i te mające 29cm hawańczyki, a ocenią je i tak sędziowie wg swojego gustu.

Link to comment
Share on other sites

Jak już spieramy się w temacie wzrostu hawańczyków, moje psiaki mają od 22 cm do 27 cm i wierzcie mi , te 5 cm różnicy we wzroście najmniejszego i największego jest naprawdę widoczne.
A co dopiero mówić o 8 cm dopuszczalnych przez wzorzec?:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ann1gorszapolowa']
PS. Jak tak czytam ten wątek, to żałuję, że mnie nie było we Wrocku...coś ciekawego musiało się tam dziać ;)[/QUOTE]

Nie żałuj, aż tak ciekawie nie było.;) Ja nie widziałam w rękach sędziny żadnej miarki, choć uwagi na temat długości słyszałam (znam męski punkt widzenia;) ) ale z bliska obserwowałam jedynie ocenianie suczek. Sędzina baczną uwagę zwracała tym razem na ustawienie przednich łap, co uważam za słuszne, gdyż "francuski front' jest wadą, a nie wszyscy chcą o ty pamiętać. Zgrzytów jakoś chyba specjalnie nie było, albo jestem mało spostrzegawcza, choć przechwalanie się przed sędzina znajomością z innymi sędziami i wymienianie, na których ringach w danej chwili pracują, w mojej ocenie nieco żenujące, ale cóż "każdy orze jak może".

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o wzrost hawańczyków, to jak pisałem powyżej, widziałem na polskich ringach, hawańczyki "na oko" zdecydowanie przerośnięte. Nie jest to żadna norma, a wręcz można powiedzieć, że są to wyjątki. Ale...w innych rasach, którymi się interesuję, ileś tam lat temu to też były wyjątki, a teraz? A teraz, czytam sobie dyskusję o wzroście rasy X., gdzie wzrost powyżej określonego we wzorcu, jest wadą dyskwalifikującą i hodowcy bez jakiejkolwiek żenady przyznają się do niezgodności swoich psów ze wzorcem w zakresie tegoż wzrostu, w granicach do 10% przerostu, stwierdzając jednoczesnie, że ich psy są przecież średniakami!!!! :) Naturalnym jest pytanie ile % przerostu mają te duże pieski z rasy X.???
Czy tak będzie u hawańczyków? Trudno powiedzieć. Być może psy, które widziałem nie będą rozmnażane, albo będą czynione takie próby, ale z głową, czyli np. przerośnięta suka będzie kryta drobnym repem. Może tak, może nie, a tylko czas da nam odpowiedź na to pytanie ;) Bo w to, że te psy będą dyskwalifikowane i nie zdobędą uprawnień hodowlanych, to wybaczcie, ale nie wierzę ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...