Jump to content
Dogomania

Błąkające się agresywne psy


dorots

Recommended Posts

[quote name='Martens']Tia, po co ja z psem na spacer 5 km za miasto chodzę; jak już polazłam to mogłam nakarmić te biedne, warczące, pieniące się i zaganiające nas w gromadkę bydlaczki :evil_lol:[/QUOTE]
no i co uczanilas ,zeby ciebie i innych nie pozarly te bestie?
Moze tak warto by je wylapac i wykastrowac?

Link to comment
Share on other sites

Nie, Niemcy nas NIE bolą. Bolą nas Twoje teksty, Twoje dziwaczne poglądy.
Martens NIE MA obowiązku ryzykowac życiem, zeby wykastrować bezpańskie psy, za które jest odpowiedzialna gmina. Gmina dooopy nie rusza.
Jeśli jesteś taka hop do przodu, pakuj się do samochodu i hulaj dusza, kastruj do woli. Możesz pokazać, jak bardzo jesteś bohaterska i jak powinien wyglądać świat idelany

Link to comment
Share on other sites

Mieszkam blisko Niemiec i tak, bolą mnie Niemcy - szczególnie ci, którzy łażą mi w nocy pod oknami śpiewając :roll:

Twoje zdanie mnie nie boli, bo żeby mnie bolało, to musiałabym uznawać Cię za autorytet a Twoją opinię za istotną - tak więc boleć to mnie nic nie boli ;) Ale skoro masz tyle przyjaciół dokarmiających dzikie, bezdomne psy - to niech je wyłapują i szukają im domów, bo nie istnieje pojęcia wolnożyjącego psa, tak jak istnieje pojęcie wolnożyjącego kota :roll: Wolnożyjący pies stanowi zagrożenie - jeśli nie dla człowieka dorosłego, to dla dziecka, dla zwierząt domowych przyzwyczajonych do człowieka, dla dzikich zwierząt (pies, który ma w kłębie ok. 20 cm może rozharatać brzuch sarnie, która próbuje go odciągnąć od koźlątka), dla zwierząt gospodarskich. Na wsi biegają dzieci - jeśli któreś psa się przestraszy i zacznie uciekać albo krzyczeć, to spanikowany pies bez właściciela może je użreć. Psy nie gonią i nie zagryzają tylko, jak są głodne - znam wiele psów mających właścicieli, które biegną za małymi zwierzętami typu kot czy kura tylko dlatego, ze te uciekają i tylko po to, żeby je ugryźć/zagonić na śmierć; skoro robią tak psy mające właścicieli, to co robią te bez nich?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']no i co uczanilas ,zeby ciebie i innych nie pozarly te bestie?
Moze tak warto by je wylapac i wykastrowac?[/QUOTE]

Odpędziliśmy je, bo było nas dwoje plus pies, a tamtych na szczęście tylko dwa - i uwierz że mimo to wcale nie miały ochoty odpuścić. Gdybym była sama z psem, to mojej suki by pewnie już nie było na świecie. To było kilka lat temu, a do tej pory tam nie chodzę, bo gdyby trafiła się ich większa grupa to i gaz by nie pomógł.
Też się kiedyś śmiałam, ze ludzie panikują, że boją się bezdomniaków - tylko bezdomniak w mieście czy łażący po wiosce nie ma porównania do psów półdzikich, które grasują sobie po polu i lesie, i wobec ludzi czy zwierząt (psów też) zachowują się jak drapieżnik wobec ofiary, bez żadnych zachowań socjalnych.

Podam współrzędne i zapraszam, możesz łapać i kastrować o ile jeszcze tam są (choć pewnie jak nie te to inne) - tylko ciekawe co potem; oddasz do adopcji? Czy zabierzesz do swojej gromadki? Bo chyba ich z powrotem nie wypuścisz?
Przykro mi, ale jeśli jakiekolwiek psy nadają się do odstrzelenia - to właśnie takie. Bo bez strzelby z nabojem usypiającym ich nie złapiesz, a nikt nie będzie wydawał tysięcy złotych na łapanie psów, których resocjalizacja będzie przypominać oswajanie wilka odłowionego z puszczy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...