Jump to content
Dogomania

List do premiera RP w sprawie odwoł. Głów. Lek.Wet.oraz wywózek psów do Niemiec


AgaG

Recommended Posts

Guest Elżbieta481

Nas jest dwoje pod jednym nikiem i tak jest od 5 lat na portalu internetowym dogomania.Waldek podziękował ja miałam ..Nieważne..ja nikogo nie szkaluję.Co to ma być za dziki zarzut?Chcę dojść prawdy.I dojdę.Tak jak ci,którzy podpisali te listy.
Elżbieta(żeńska część niku waldi481)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52']Poniewaz ten temat w Niemczech jest tez denerwujacy dlatego wprowadzono zasade ze jezeli ktos chce oddac psa do schroniska to musi [U][B]wplacic kaucje w wysokosci 300 Euro.[/B][/U] Dlatego nie sadze ze psy ktore beda wywozone do Niemiec trafia do schronisk.Nikt nie uwierzy wto ze handlarze psami beda oddawac psiaki do schroniska i placic za kazdego 300 Euro. Co sie bedzie dzialo z psami ktore nie znajda domow mozna sobie wyobrazic przeciez one nie maja zadnej mozliwoscj powrotu do Polski.Czy naprawde ci ktorzy pomagaja w masowych wywozkach moga jeszcze spac spokojnie?[/QUOTE]

Abgabegebühr dotyczy [U][B]niemieckich[/B][/U] psow i NIE jest zadna kaucja !
[QUOTE][SIZE=3][FONT=Calibri]Notfälle bzw. Abgabehunde [U][B]aus unserem eigenen Land [/B][/U]werden nicht mehr aufgenommen und mit der Begründung der Überbelegung abgelehnt, es sei denn der Hundehalter entrichtet eine Abgabegebühr von ca. 300,- €.[/FONT][/SIZE]
[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

[quote name='rozi']Tego nie wie nikt... Dubeltowe ego.[/QUOTE
-----------------------
Chcesz się kłócić?Masz coś do mnie?Albo do Waldka?Jest PW-możesz napisać co i jak,Ty napiszesz co o nas myślisz,a ja bez czytania skasuję twą wypowiedz.Ulżysz sobie.A wątek dotyczy wywózki psów do Niemiec.Nie naszego ego.
Elżbieta(żeńska część niku waldi481)]

Link to comment
Share on other sites

xxx5 przestan pouczac ludzi ktorzy mieszkaja w Niemczech jak funkcjonuja tam schroniska one sa pelne psiakow ktore zostaly tam podrzucone przez handlarzy ,ktorzy nie znalezli na nie chetnych.Ty sama powinnas sie lepiej zajac tym zeby psy z Polski bo to jest przeciez twoj kraj mialy godziwe warunki zycia i nie musialy byc wyrzucane za granice na pastwe losu.Jak myslisz jak schronisko w Niemczech jest przepelnione to jakie psy stoja na pierwszym miejscu do uspienia? oczywiscie te biedaki ktore zostaly przywleczone ze wschodniej europy. O nie nikt nie zapyta.Jakim prawem tacy jak ty naganiacze handlarzy psami skazuja Polskie psy na poniewierke?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wellington']Abgabegebühr dotyczy [U][B]niemieckich[/B][/U] psow i NIE jest zadna kaucja ![/QUOTE]
to jest uogolnienie ,widac ze te damy nie do konca gdzies wyczytal<
TJ wczesniej pisalam sa schroniska i inne org.bazujace na domach tymczasowych ,nie biorace oplat za zwrot psow ale i sa schroniska ktore biora od 0 euro do powyzej 300 euro.Cene za oddanego psa sa zroznicowane ,ustala zarzad schroniska.To nie jest zadna kaucja
W Posce za oddanego psa zadaja 60 zl,ale znam schronisko ,ze zadaja 80 i wkladaja sobie te pieniazki do swojej kieszonki ,bez wpisania psa do rejestru przybylego -oddanego psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bärbel Odermatt-Maehler']xxx5 przestan pouczac ludzi ktorzy mieszkaja w Niemczech jak funkcjonuja tam schroniska one sa pelne psiakow ktore zostaly tam podrzucone przez handlarzy ,ktorzy nie znalezli na nie chetnych.Ty sama powinnas sie lepiej zajac tym zeby psy z Polski bo to jest przeciez twoj kraj mialy godziwe warunki zycia i nie musialy byc wyrzucane za granice na pastwe losu.Jak myslisz jak schronisko w Niemczech jest przepelnione to jakie psy stoja na pierwszym miejscu do uspienia? oczywiscie te biedaki ktore zostaly przywleczone ze wschodniej europy. O nie nikt nie zapyta.Jakim prawem tacy jak ty naganiacze handlarzy psami skazuja Polskie psy na poniewierke?[/QUOTE]
Skad ty wiesz tak dokladnie mieszkajac poza granica Niemiec,czy?
No,to wpierw zobacze jak ty pomagasz polskim zwierzatkom ,musze od kogos przyklad wziasc,no nie?
ja nikogo w Niemczech nie mam zamiaru pouczac ,ja przekzuje tylko informacje ktore uzyskuje od osob duzo wiedzacych i bieglych w sprawach ochrony zwierzat.
Psy nie beda przyjmowane jezeli schronisko nie ma miejsc.zawsze sa boksy rezerwowe ,nawet w schronisku majacym 30 psow.jezeli sie cos pisze nalezy miec dowody.Poniewierane psy to sa w Polse w bardzo duzo przypadkach ,proponuje pojechac do pierwszego lepszego schroniska omijajac tylko w Szczecinku i u G.to zobaczysz gdzie sa poniewierane.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']Nas jest dwoje pod jednym nikiem i tak jest od 5 lat na portalu internetowym dogomania.Waldek podziękował ja miałam ..Nieważne..ja nikogo nie szkaluję.Co to ma być za dziki zarzut?Chcę dojść prawdy.I dojdę.Tak jak ci,którzy podpisali te listy.
Elżbieta(żeńska część niku waldi481)[/QUOTE]

Wybacz, nie sledze dogomani na tyle aby wiedziec ile i jakie osoby kryja sie pod danym nickiem. Logicznym jest dla mnie, ze jedna osoba ma jeden nick. Ale to nie jest tu istotne.
Nigdzie nie napisalam, ze kogos szkalujesz. Zapytalas czy pomoge, ja chcialam sie dowiedziec jakiej pomocy oczekujesz ale zaznaczylam, ze jesli ma to byc dalsze oskarzanie DNH to w to nie wchodze. I tyle.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=BeataJ;

Los ktorego KONKRETNIE psa adoptowanego przez DNH Ciebie interesuje?[/QUOTE]

To pytanie zostało zadane waldkowi, ale po pierwsze: Fundacja nie adoptowała psów, lecz je wywiozła, jak na razie nie wiadomo gdzie. Po drugie domagamy się od MTOZ-u mieleckiego, które jest organem prowadzącym dla schroniska, informacji o WSZYSTKICH PSACH (555) które wywiozło DNH z Mielca.
Wśród nich jest np. Azalia [URL="http://img15.imageshack.us/i/polentransport058.jpg/"][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/7102/polentransport058.jpg[/IMG][/URL]

także pytamy bezkutecznie o teriery Fido i Kevin, przedstawiane na tajnym podforum jako "cholerne teriery". psy były zarezerwowane i także pojechały do Niemiec. Tyle, ze w przypadku terierów dostawa została zrealizowana do pajuni i stamtąd do Niemiec i ta kwestia była już tu omawiana.

powtórzę jeszcze raz główną treść wniosku zgłoszonego w pismie do MTOZ-u o udostępnienie: (kopiuję z poczatku wątku)



[LIST]
[*]treści wszystkich umów i aneksów na podstawie których mieleckie schronisko wysyłało psy do Niemiec w latach 2007-2011;
[*]dokumentacji dotyczącej poszczególnych transportów zwierząt, w tym kompletnych list psów wysyłanych do Niemiec w latach 2007-2011;
[*]szczegółowego wykazu odnośnie imion, nazwisk i adresów osób, które zaadoptowały w Niemczech psy wywiezione z mieleckiego schroniska w latach 2007-2011;
[*]szczegółowego wykazu, obejmującego losy i adresy pobytu wszystkich psów wywiezionych z mieleckiego schroniska w latach 2007-2011, które nie zostały adoptowane w Niemczech;
[*]pełnej dokumentacji na temat stosowanych przez schronisko procedur i wyników kontroli wobec dalszych losów psów wywiezionych do Niemiec w latach 2007-2011.
[/LIST]

Kłamstwo i mataczenie w tej sprawie skończy się niebawem w sądzie.

Link to comment
Share on other sites

xxx5 Jestem urodzona w Niemczech i mieszkam pare miesiecy w Szwajcarii i pare w Niemczech. Piszesz o schroniskach w Niemczech tak jak bys je na codzien ogladala a tak przeciez nie jest.Schroniska ktore maja 30 psow mozna policzyc na palcach, boksy rezerwowe w schronisku przeznaczone sa dla psow z interwencji albo dla takich ktore przychodza na krotko bo wlasciciel wyjezdza na urlop i placi za pobyt psa.Mimo ze nie mieszkam w Polsce pomagam psom w potrzebie i mysle ze nie malo.Bardzo popieram inicjatywe AgaG zeby zaprzestac wywozu psow za granice, trzeba im pomagac na miejscu ,a nie wysylac w nieznane bez biletu powrotnego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bärbel Odermatt-Maehler']xxx5 Jestem urodzona w Niemczech i mieszkam pare miesiecy w Szwajcarii i pare w Niemczech. Piszesz o schroniskach w Niemczech tak jak bys je na codzien ogladala a tak przeciez nie jest.Schroniska ktore maja 30 psow mozna policzyc na palcach, boksy rezerwowe w schronisku przeznaczone sa dla psow z interwencji albo dla takich ktore przychodza na krotko bo wlasciciel wyjezdza na urlop i placi za pobyt psa.Mimo ze nie mieszkam w Polsce pomagam psom w potrzebie i mysle ze nie malo.Bardzo popieram inicjatywe AgaG zeby zaprzestac wywozu psow za granice, trzeba im pomagac na miejscu ,a nie wysylac w nieznane bez biletu powrotnego.[/QUOTE]
To mi przypomina wyjazdy "za chlebem" do Stanów. Ludzie jechali w nieznane z nadzieją, że odnajdą swoje miejsce i dobrobyt. Różnie się to kończyło.
Na miejcu nie sposób pomóc, za dużo jest niechcianych zwierząt, wegetują w uwłaczających warunkach, często głodują. Osobiście dalabym zarobić ile tylko chce każdemu bezdusznemu handlarzowi, byle pies znalazł dom gdziekolwiek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']

Żadna za nas ani ja ani amikat nie organizowałyśmy nigdy i nie uczestniczyłyśmy w masowych transportach.
.[/QUOTE]

Ojej ależ Ty kręcisz sosnowieckie schronisko, a cóż takiego robiła Aisak (Kosińska) przedstawicielka Fundacji SOS dla zwierząt (z Chorzowa), której prezeską jest amikat, podczas ostatniej masowej wywózki psów z Mielca? Jeżeli masz krótką pamięć, to możesz sobie jeszcze raz zobaczyć ten film.
[URL="http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/5556625"]http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/555[/URL]
Mam nadzieję że amikat nie odcina się od swojej własnej fundacji :)

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

[quote name='BeataJ']Wybacz, nie sledze dogomani na tyle aby wiedziec ile i jakie osoby kryja sie pod danym nickiem. Logicznym jest dla mnie, ze jedna osoba ma jeden nick. Ale to nie jest tu istotne.
Nigdzie nie napisalam, ze kogos szkalujesz. Zapytalas czy pomoge, ja chcialam sie dowiedziec jakiej pomocy oczekujesz ale zaznaczylam, ze jesli ma to byc dalsze oskarzanie DNH to w to nie wchodze. I tyle.[/QUOTE]
--------------------------------------------------------------------------------
To jest dziwna rozmowa.Ja pisałam o szukaniu prawdy.Ty,że nie pomożesz w szkalowaniu..Ciekawe-skąd wiadomo,że prawda będzie szkalowaniem?Prawda to jest przedstawienie faktów i mnie oto chodziło.A Ty o szkalowaniu..
Fakt-nie po drodze nam.Tyle.
Ty skończyłaś nasz dialog-ja równiez.
EOT z Tobą
Elżbieta(żeńska część niku waldi481)

Link to comment
Share on other sites

BaetaJ miło, że odwiedziłaś nasz wątek. Czy mogłabyś napisać, ile psów wywiozła Nadzieja Dobermana wchodząca w skład fundacji amikat SOS z Polski, z jakich schronisk wywozicie te psy i czy robicie to tak samo potajmnie i bez wiedzy Inspekcji Weterynaryjnej jak w Mielecu? i może podzielisz sie z nami, co miała na mysli szefowa fundacji, w której działasz, amikat, mówiąc na lamach rzeszowskiej Gazety Wyborczej: "z tego, co wiem, to żadne laboratorium nie jest zainteresowane psami chorymi i kalekimi. Jeśli potrzebują psów, to zdrowych i w pełni sprawnych"?
[LEFT][COLOR=#000000]
Więcej... [URL]http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34975,10352282,Gdzie_trafiaja_psy_z_mieleckiego_schroniska_.html#ixzz1caiZpTmf[/URL]
[/COLOR][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataJ']Wybaczcie, jesli to juz bylo tu opisane prosze o przytoczenie. Czy ktos ma jakies wiadomosci, zdjecia etc, ze jakiekolwiek psy o ktorych tu mowa trafily do labolatoriow czy sa uzywane w klinikach weterynaryjnych?[/QUOTE]
Juz wiem, doczytalam - ta informacja pochodzi od anonimowego informatora. Nie mam zatem wiecej pytan.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ninja01'][SIZE=3][FONT=Calibri]Guten Abend aus Deutschland,[/FONT][/SIZE]



[SIZE=3][FONT=Calibri]als Deutsche, die seit etlichen Jahren im Tierschutz tätig ist, möchte ich mich zu diesem Thema einmal äußern.[/FONT][/SIZE]

[U][FONT=Calibri][SIZE=3]Situation und finanzielle Lage in deutschenTierheimen:[/SIZE][/FONT][/U]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Unsere eigenen Tierheime sind übervoll mit Hunden aus dem europäischen Ausland.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Die meisten kämpfen ums nackte Überleben so wie der deutsche Tierschutz im Allgemeinen, da auf Grund der Wirtschaftskrise Spendengelder ausbleiben u. die von den Kommunen zur Verfügung gestellten Mittel drastisch gekürzt werden.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Notfälle bzw. Abgabehunde aus unserem eigenen Land werden nicht mehr aufgenommen und mit der Begründung der Überbelegung abgelehnt, es sei denn der Hundehalter entrichtet eine Abgabegebühr von ca. 300,- €.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Die Höhe dieser Gebühr ist für Menschen, die sich ohnehin schon in einer schwierigen finanziellen Lage befinden, eine unzumutbare Belastung. [/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Die Folgen davon sind immer häufiger zu beobachten: die Hunde werden ausgesetzt, nachts anTierheimen angebunden, ertränkt, erschlagen oder sonstiges…[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Aber trotzdem werden aus dem benachbarten Europa tagtäglich Hunderte von Straßen- u.Tierheimhunden hierher gekarrt.[/FONT][/SIZE]



[U][SIZE=3][FONT=Calibri]WO bitte bleiben all diese Hunde bzw. WAS geschieht mit ihnen, WER bekommt sie?[/FONT][/SIZE][/U]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Obwohl sich die Forschungs- u. Versuchslabore verpflichtet haben keine gechipten Tiereaufzukaufen, halten sie sich daran eben NICHT.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Es steht außer Zweifel, dass die meisten Straßenhunde u. Katzen (sowohl aus dem Auslandwie auch dem Inland) in den Versuch u. die Forschung gehen.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Dabei spielt es keine Rolle ob diese Tiere gechipt sind…nichts ist einfacher als einen Chip zu entfernen.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Versuchs-und Forschungslabore zahlen im Schnitt für einen Straßenhund um die 750,- €.[/FONT][/SIZE]



[SIZE=3][FONT=Calibri]Die Behauptung, dass Tierversuche für die Kosmetikindustrie verboten sind, ist eine weit verbreitete Mär.[/FONT][/SIZE]

[FONT=Wingdings][SIZE=3]Ø[/SIZE] [/FONT][SIZE=3][FONT=Calibri]Versuche werden entweder in andere Länder ausgelagert, nämlich dort wo es erlaubt ist, wie z. B. die USA[/FONT][/SIZE]

[FONT=Wingdings][SIZE=3]Ø[/SIZE] [/FONT][SIZE=3][FONT=Calibri]Oder sie finden im „Untergrund“statt und gelangen nicht an die Öffentlichkeit[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]GroßeKonzerne (Kosmetik, Pharma, Chemie) wurden und werden durch Fusionierung vieler verschiedener Firmen zu globalen Industrieriesen mit einer gigantischen Lobby. [/FONT][/SIZE]



[U][SIZE=3][FONT=Calibri]Beweise[/FONT][/SIZE][/U]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Mitarbeiter dieser Forschungs- u. Entwicklungslabore werden vertraglich an eineSchweigepflicht gebunden, die sie auch Jahre nach ihrem Ausscheiden nicht verletzen dürfen. [/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Kein Betrieb wird einem Aussenstehenden jemals Einblick in sein Forschungs- u. Entwicklungslabor gewähren.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Forschungsarbeit ist teuer und weder Forschungsmethoden noch –ergebnisse dürfen der Konkurrenzin die Hände fallen. [/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Überdies wäre es dem sauberen Image der Nahrungs-, Kosmetik- u. Pharmaproduzenten abträglich sie mit Tierversuchen zu assoziieren.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Es ist ein fataler Irrglaube wenn die Tierschützer unserer europäischen Nachbarländer glauben,ihren Tieren würde hier in Deutschland ein Leben wie im Paradies beschert.[/FONT][/SIZE]

[FONT=Calibri][SIZE=3]Deutschland, das Land in dem Milch u. Honig fliessen - diese Zeiten gehören schon lange derVergangenheit an.[/SIZE][/FONT]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Des weiteren ist der rechtliche Status eines Tieres hier weiterhin der einer SACHE.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Jedes europäische Land schickt seine Tiere in ein ungewisses Schicksal wenn es sie auf eine Reise nach Deutschland befördert. [/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Die meisten dieser selbsternannten Tierschützer, die Hunde, Katzen und andere Haustiere inMassen aus dem Ausland nach Deutschland karren, haben nur eins im Sinn: GELD. [/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Tierschutz keinesfalls.[/FONT][/SIZE]

[SIZE=3][FONT=Calibri]Ich würdemir wünschen, dass es den ehrlichen Tierschützer in Europa endlich gelingt diese verbrecherischen Machenschaften zu unterbinden.[/FONT][/SIZE]

[FONT=Calibri][SIZE=3]Hunde,Katzen und andere Haustiere sollen nicht länger als Ware für [B]Deutsche Profitgier[/B] herhalten müssen!!![/SIZE][/FONT]



[SIZE=3][FONT=Calibri]Barbara Kayser, Bonn ,Bad Godesberg[/FONT][/SIZE][/QUOTE]

Nie kłam BeataJ, gdyż "anonimowy" według Ciebie informator podpisał się imieniem i nazwiskiem. a treść jego postu co prawda na razie została tylko streszczona na wątku, ale dotyczy miedzy innymi sprawy laboratoriów.

i powtarzam pytania swoje jeszcze raz , na które nie odpowiedziałas BeataJ
Czy mogłabyś napisać, ile psów wywiozła Nadzieja Dobermana wchodząca w skład fundacji amikat SOS z Polski, z jakich schronisk wywozicie te psy i czy robicie to tak samo potajmnie i bez wiedzy Inspekcji Weterynaryjnej jak w Mielecu? i może podzielisz sie z nami, co miała na mysli szefowa fundacji, w której działasz, amikat, mówiąc na lamach rzeszowskiej Gazety Wyborczej: "z tego, co wiem, to żadne laboratorium nie jest zainteresowane psami chorymi i kalekimi. Jeśli potrzebują psów, to zdrowych i w pełni sprawnych"?

Link to comment
Share on other sites

Pani Barbara Kayser napisala tak :


Dobry wieczór z Niemiec,
jako Niemka, która od wielu lat angażuje się w ochronę zwierząt chciałabym sie wypowiedzieć najpierw w temacie [U]finansowej sytuacji oraz stanu niemieckich schronisk[/U].
Nasze własne schroniska są przepełnione psami zza europejskiej granicy. Schroniska niemieckie walczą o przetrwanie podobnie jak niemieckie towarzystwa opieki nad zwierzętami, ponieważ wskutek kryzysu ekonomicznego otrzymują mniej datków, a środki finansowe, które dostają od gmin, zostały drastycznie [I]zmniejszone.[/I]
Nagłe przypadki nie są przyjmowane przez schroniska wskutek przepełnienia. Nie można również oddać psa do schroniska z tego samego powodu, chyba że właściciel psa zapłaci ok. 300€.
Wysokość tej opłaty stanowi dla osób, które [B]już [/B]się znalazły w trudnej sytuacji finansowej, takie obciążenie, jakiemu nie są w stanie sprostać.
Coraz częściej można obserwować konsekwencje - psy są wyrzucane, nocą przywiązywane do bram schronisk, topione, znajduje się je zatłuczone lub w inny sposób zabite.

Mimo tego codziennie setki psow bezdomnych oraz schroniskowych z sąsiednich krajów są przywożone tutaj.

Jak można odpowiedzieć na pytanie: [U]GDZIE są te wszystkie psy, CO sie z nimi dzieje, KTO je otrzymuje ?[/U]
Mimo że instytucje badawcze i laboratoria zobowiązały się nie skupować żadnych czipowanych zwierząt NIE stosują się do tego.
Poza wszelka wątpliwością większa część bezdomnych psów oraz kotów (zarówno z kraju jak i z zagranicy) idzie na doświadczenia i do badań.
Jest bez znaczenia, czy te zwierzęta są czipowane czy nie - nic prostszego niż usunięcie czipa. Instytucje doświadczalne i laboratoria płaca przeciętnie ok. 750€ za bezdomnego psa .
Twierdzenie, że badania na zwierzętach dla przemysłu kosmetycznego są zabronione należą do szeroko rozpowszechnionych bajek.
Badania są zlecane przez niemieckie firmy do krajów, gdzie są one dozwolone, n.p. do U.S.A.
Albo odbywają się w „podziemiu” i nie ma o nich informacji.
Wielkie koncerny (kosmetyczne, farmaceutyczne, chemiczne) stały się poprzez fuzje wielu różnych firm globalnymi gigantami przemysłowymi z olbrzymim lobby.

A co do [U]Dowodów: [/U]

Pracownicy instytutów badawczych oraz laboratoriów musza się zobowiązać do zachowania tajemnicy zawodowej, której nie wolno im złamać nawet lata po opuszczeniu danej firmy.
Żadne przedsiębiorstwo nie pozwoli osobie z zewnątrz na wgląd w swoje badania laboratoryjne ani w swoje wyniki.

Badania są drogie i ani metody badań, ani ich wyniki nie mogą wpaść w ręce konkurencji.

Poza tym nie sprzyjałoby czystemu „image” przemysłu żywnościowego, kosmetycznego i farmaceutycznego skojarzenie go z badaniami na zwierzętach.

Jest fatalnym błędem, jeśli obrońcy zwierząt ze wschodnich sąsiadów Niemiec myślą, że tutaj w Niemczech wwożone z ich terytoriów zwierzęta spotka życie jak w raju. Niemcy, kraj płynący mlekiem i miodem - to juz od dawna tylko przeszłość.
Ponadto zwierzę tutaj ma według prawa tylko status rzeczy.

Każdy kraj, który wysyła swoje zwierzęta do Niemiec, wysyła je w podroż nieznaną.

Większa część tych samozwańczych obrońców zwierząt, która masowo przywozi psy, koty i inne zwierzęta domowe z zagranicy do Niemiec, myśli tylko o jednym : o zarobku.
W żadnym wypadku nie myśli o ochronie zwierząt.

Życzyłabym sobie, żeby się uczciwym i szczerym obrońcom zwierząt w Europie nareszcie udało ukrócić ten zbrodniczy proceder.
Psy, koty i inne zwierzęta domowe nie powinny dłużej służyć jako towar dla Niemieckiej żądzy zysku !!!

Barbara Kayser, Bonn - Bad Godesberg

Link to comment
Share on other sites

[B]Dziś do niemieckich mediów rozesłany został (drogą mailową)[/B], [B]a do odpowiednich służb[/B] [B]niemieckich[/B]: (1. Deutscher Tierschutzbund e.V. ; Baumschullallee 15 ; D-53115 Bonn,
2. Tierärztliche Vereinigung für Tierschutz e. V. (TVT) ; Geschäftsstelle ; Silke Pahlitzsch ; Bramscher Allee 5 ; D-49565 Bramsche,
3. Bundeskriminalamt Deutschland ; D-65173 Wiesbaden,
4. Zollkriminalamt, Praesident des Zollkriminalamts, D-50441 Kolonia )
[B]- droga pocztową [/B]
[B]nasz list otwarty do premiera z 346 podpisami sygnatariuszy oraz z dodatkową informacją. [/B]
[B]Mail (list) nosi tytuł: [/B]
[B]NIELEGALNE WYSYŁKI PSÓW POLSKICH PSÓW DO NIEMIEC[/B]

Szanowni Państwo
Z przykrością informujemy, że do Niemiec w latach 2008-2011 wysłano potajemnie i w masowych transportach (po kilkadziesiąt psów naraz), a przede wszystkim bez żadnej kontroli weterynaryjnej ponad 500 psów ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Mielcu. Taka sytuacja stanowi nie tylko zagrożenie epidemiologiczne, ale także wywołuje nasz niepokój o los tych zwierząt. Informacje na ten temat zawiera program telewizji polskiej TVP Rzeszów, do którego link umieszczamy poniżej. Z naszych informacji wynika, że niekontrolowane wysyłki psów do Niemiec odbywają się także z wielu innych schronisk w Polsce. Dlatego w liście otwartym do premiera Donalda Tuska, pod którym podpisało się 346 obrońców zwierząt, domagamy się odwołania Głównego Lekarza Weterynarii Janusza Związka. Dokument ten publikujemy poniżej i liczymy na Państwa zainteresowanie tą bulwersującą sprawą.


Z poważaniem Agnieszka Wypych, przewodnicząca Komitetu Założycielskiego Stowarzyszenia "Interwencja dla Zwierząt"
mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

[URL="http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/5556625"]http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/555[/URL]

( potem umieściliśmy całą treść listu do premiera) i podpisy346 (podpisy patrz: wątek podpisowy)


Zamieszczam list także w wersji niemieckiej:
[B]ILLEGALE AUSFUHREN POLNISCHER HUNDE NACH DEUTSCHLAND[/B]

Sehr geehrte Damen und Herren !
Mit Bedauern teilen wir Ihnen mit, dass in den Jahren 2008 bis 2011 heimlich und in Massentransporten (mehrere Dutzend Hunde pro Transport), vor allem aber ohne jegliche amtsärztliche Kontrolle, über 500 Hunde aus dem Tierheim in Mielec nach Deutschland gebracht worden sind.
Dieser Sachverhalt stellt nicht nur eine Tierseuchenbedrohung dar, sondern erregt auch unsere Besorgnis über das ungewisse Schicksal dieser Tiere.
Informationen diesbezüglich entnehmen Sie bitte der Sendung des poln. TV Rzeszow „Pytania do“ mit dem unten angefügten Link.
Wir haben herausgefunden, dass unkontrollierte Hundetransporte nach Deutschland auch aus vielen anderen polnischen Tierheimen stattfinden.
Daher fordern wir in einem Offenen Brief an den Premierminister Donald Tusk, unterschrieben von über 346 Tierschützern, die Amtsenthebung des obersten Amtsveterinärs Janusz Związek. Untenstehend veröffentlichen wir diesen Brief.

[URL="http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/5556625"]http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/555[/URL]





[I][FONT=&quot]Sehr geehrter Herr Premierminister
Donald Tusk
Krakow, 19.10.2011

Offener Brief
Bezüglich der Amtsenthebung des Obersten Amtsveterinärs sowie der Einstellung der unkontrollierten Ausfuhr von Hunden nach Deutschland

Sehr geehrter Herr Premierminister !
Ich wende mich an Sie mit dem Appell den obersten Amtsveterinär, Janusz Zwi±zek, unverzüglich seines Amtes zu entheben, sowie dringende Massnahmen zu ergreifen um die unkontrollierte Massenausfuhr von Hunden aus polnischen Tierheimen nach Deutschland zu unterbinden.

Ich teile Ihnen mit, dass am 20.September dieses Jahres 243 Signatare sich dafür aussprachen einen weiteren Massentransport von Hunden aus dem Tierheim Mielec zu verhindern.
Wir brachten unsere Besorgnis um das Los dieser Tiere zum Ausdruck indem wir die Beseitigung aller mit der Ausfuhr verbundenen Unklarheiten forderten, insbesondere, da laut unserem Wissen das Schicksal der aus polnischen Tierheimen nach Deutschland gebrachten Hunde grösstenteils unbekannt bleibt.
Wir hegen auch Befürchtungen, dass zumindest ein Teil der Tiere nicht an Endstellen vermittelt wird sondern für Laborversuche oder als Testobjekte an Veterinärkliniken Verwendung findet.
Unter dem Deckmantel einer tierschützerischen Tätigkeit kann sich sehr wohl ein einträgliches Massengeschäft verbergen.
Leider wurde diese Angelegenheit nicht einmal ansatzweise geklärt, und die offizielle Antwort, die wir vom Büro des Obersten Amtsveterinär erhielten, bestärkt uns sogar in unseren Befürchtungen hinsichtlich des weiteren Loses der nach Deutschland ausgeführten Hunde . Diese Antwort ist eine einzige Blamage der Veterinärbehörde, die von Amts wegen eine Kontrollfunktion über die Einhaltung der Vorgaben des Tierschutzgesetzes auszuüben hat indem sie sich an der übergeordneten Vorgabe orientiert, dass jedem Tier das Recht auf humane Behandlung zusteht.

Aus dem uns vom Büro des Obersten Amtsveterinärs übersandten Schreiben geht eindeutig hervor, dass dieser die Massenausfuhr von Hunden nach Deutschland genehmigt obwohl er weder im Besitz der betreffenden Übergabeverträge ist noch eine Ahnung hat wohin die Tiere gebracht werden , und er auch keinerlei Wissen über ihr weiteres Schicksal besitzt. Dieses Schreiben ist de facto ein Eingeständnis der Tatsache, dass die Hunde an x-beliebige Personen an x-beliebigen Orten übergeben werden, und dass die einzige Amtshandlung der Amtsveterinäre darin besteht, Dokumente abzustempeln.
Hinzu kommt, dass die Beamten des Obersten Amtsveterinärs darin nichts verwerfliches sehen. Ihre Untätigkeit und ihre Ignoranz versuchen sie mit einer eigenartigen Interpretation der polnischen Vorschriften zu begründen, welche , nach ihrer Auslegung , sie von jeglicher Verantwortung für das Schicksal der ausgeführten Tiere befreit.

Noch merkwürdiger sind die Versuche die eigene Verantwortung für die Einhaltung des Tierschutzgesetzes an das deutsche Gesetz und an die deutschen Beamten zu zedieren. Indem sie Lobeshymnen auf das deutsche Gesetz singen versteigern sich die Beamten des Obersten Amtsveterinärs sogar zu der eigentümlichen Schlussfolgerung, „dass aufgrund diesbezüglich fehlender rechtlicher Vorschriften ausschliesslich deutsche Amtsorgane dazu berufen seien Nachkontrollen auf deutschem Gebiet durchzuführen“, was für jeden Tierheimhelfer klarerweise rechtlich völlig absurd ist.
Gute Nachbarschaftsbeziehungen zu Deutschland sind selbstverständlich überaus wertvoll, so wie auch gute Beziehungen zu allen unseren Nachbarn. Nichtsdestotrotz lässt sich der Eindruck nicht vermeiden, dass die Beamten des Obersten Amtsveterinärs in dieser Hinsicht eine etwas übersteigerte Dienstbeflissenheit an den Tag legen und offenbar der Meinung sind deutschem Recht und Gesetz verpflichtet zu sein. Diese Einstellung erscheint umso kurioser, als Massentransporte polnischer Hunde auch von deutschen Tierschützern immer häufiger auf Kritik stossen. Immer häufiger wird auch auf deutscher Seite die Notwendigkeit hervorgehoben diese Vorgänge einzustellen.

Unserer Meinung nach setzt die Vorgehensweise des Obersten Amtsveterinärs die Tiere nicht nur Gefahren aus, sie ist gleichzeitig auch ein Beweis für die weit fortgeschrittene Erosion staatlicher Institutionen , welche in ihrer Handlungsweise Maßstäbe typisch für die sog. Dritte Welt anwenden.

Die Angelegenheit ist umso dringender, als das Problem der Massenausfuhr von Hunden nach Deutschland immer grössere Dimensionen annimmt, und viele überfüllte Tierheime sich ihrer Tiere auf diese Art entledigen wollen anstatt sie zu retten. Alarmierenden Informationen aus verschiedenen Teilen Polens zufolge werden Hunde nicht nur aus dem Tierheim Mielec massenhaft ausgeführt sondern auch aus anderen derartigen Einrichtungen , u.a. aus Celestynow, Legnica , Uciechow, Dzierzoniow, Wroclaw, Jelenia Gora, Belchatow, Pabianice, Piotrkow Ttrybunalski, Myszkow, Lodz, Gorzow Wlkp., Orzechowce, Ostroda, Stargard Gdanski, Lebork, Dabrowka, Golczewo , Swinoujscie, Ruda Slaska, Dluzyna Gorna, Przyborowek, Szczecin, Zelgoszcz, Swarzedz od. Radomsko.

Aus den o.a. Gründen fordern wir die sofortige Amtsenthebung des Obersten Amtsveterinärs sowie die dringende Ergreifung von Massnahmen um die unkontrollierte Massenausfuhr von Hunden aus polnischen Tierheimen nach Deutschland zu unterbinden, zumindest bis zu einem Zeitpunkt, da klare und effektive Kontrollmechanismen eingeführt sowie sämtliche Zweifel bezüglich der bereits nach Deutschland ausgeführten Hunde ausgeräumt sind.
[/FONT][/I]


Hochachtungsvoll

Agnieszka Wypych
Vorsitzende des Gründungskomitees des Vereines „Interwencja dla zwierząt” (Intervention für Tiere)

[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/AGA/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bärbel Odermatt-Maehler']Od czegos trzeba zaczac. Wywozenie psow na poniewierke to zadne rozwiazanie.[/QUOTE]
skad wiesz tak dokladnie ,ze psy z DNH jada na poniewierke?
Prosze daj dowody bez dowodow ani rusz.mam dowody poniewierania psow w Polsce,ale czy w Holandi czy Niemczech nie mam dowodow ,ze DNH polskie biedaki daje na tzw"poniewierke"szczepi ,leczy wyrabia paszporty ,kastruje i szuka dla nich domow.Dziwna ta poniewierka.nawet ,ze przekazalaby innym organizacjom czy DT tto i tak psy wygraly los na loteri.
tak czytajac te wszystkie Twoje i Twojej kolezanki posty mam wrazenie ,ze tu chodzi tylko o zarobek nic wiecej i jakas chora zazdrosc ,i tylko nie psy macie przed oczami tylko banknoty.ojej jakie to smutne.Tylko jest przeliczanie ....czy wy macie moze z rozliczeniami do czynienia ,ekonomia czy finasowym .Ludzie z tych zawodach to juz maja we krwi tylko rozliczanie kase,bilanse?
ja to byla biedna nauczycielka tylko po UAM

Link to comment
Share on other sites

ulka33-informacje o adoptowanych psach nie sa nigdy (chyba ze to jest ich dobra wola)pracownikom a tym bardziej wolontariuszom schroniska ,w ktorym te psy przebywaly.
dokumenty adopcyjne i inne informacje sa do okazania wyzszym organom ,a nie wolontariatowi.Wolontariat ma tylko zajmowac sie wyprowadzaniem psow na spacer ,obsluga pielegnacyjna,nawet nie powinnien wychodzic do boksow,chyba ze kierownictwo podjelo sie wszystkich wolontariuszy ubezpieczyc.A przekazywanie na dogomani to co to jest sad?Musiec to chciec.Wszystko mozna uzyskac rozmowa konstruktywna rozmowa.
dlatego ulka33 jezeli masz problemy z tym schroniskiem to wez adwokata i idz do sadu ,bo tylko sadownie dokumenty adopcyjne beda tylko sadowi przekazane.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Ot i cala prawda. Zalozycielki watku wiedzialy o transporcie duzo wczesniej, mialy mozliwosc podjechac do Mielca, spisac nr. rej sam. zglosic sluzbie granicznej. Wiec dlaczego tego nie zrobily?????[/QUOTE]
Czekały na Ciebie , bo masz bliżej, a już znacznie bliżej niż ja.
Kolejny adwokat się objawił. Może wymyśl nową tezę dla obrony, bo takie stwierdzenia już padały od woluntariuszek Amikat. Czekam na coś nowego i równie 'mocnego' jak poprzednie 'rewelacje'.
[quote name='Ada-jeje']Podpisujac sie pod listem, bylo dla mnie jasne ze chodzi o [B]masowy wywoz[/B] nie tylko o[B] DNH [/B]ale o wszystkich osobnikow ktorzy sie tym zajmuja.
.................................
[B]Jak dla mnie to nie Amikat i jej wolontaruszki maja sie tlumaczyc z [/B][B]masowych wywozek. Amikat nie rozumiem Twojego tlumaczenia sie na watku[/B]. [B] To nie dogomaniakom masz udowdnic wywoz psow do Niemiec, ktore byly pod opieka Twojej Fundacji. [/B]W odpowiednim czasie, jesli zajdzie taka potrzeba bedziesz wzywana do sadu i tam zlozysz swoje wyjasnienia lacznie z dowodami.[/QUOTE]

Czekam kiedy powiesz KTO ma się tłumaczyć !

[quote name='BeataJ']Wybaczcie, jesli to juz bylo tu opisane prosze o przytoczenie. Czy ktos ma jakies wiadomosci, zdjecia etc, ze jakiekolwiek psy o ktorych tu mowa trafily do labolatoriow czy sa uzywane w klinikach weterynaryjnych?[/QUOTE]
@BeataJ - powodem wątku nie jest twierdzenie, że pojechały do badań - czytasz ?
To może odwróćmy Twoje pytanie - przejrzyj wszystkie dostępne filmy w necie (dostęp łatwy) z badań na psach - również te makabryczne i udowodnij nam, że na tych filmach nie ma żadnego psa z Mielca, a w tym żadnego wywiezionego do Niemiec z Mielca za pośrednictwem DNH lub Pajuni. Rozwiejesz wszelkie wątpliwości. Przecież na to czekamy.

[quote name='rozi']To mi przypomina wyjazdy "za chlebem" do Stanów. Ludzie jechali w nieznane z nadzieją, że odnajdą swoje miejsce i dobrobyt. Różnie się to kończyło.
Na miejcu nie sposób pomóc, za dużo jest niechcianych zwierząt, wegetują w uwłaczających warunkach, często głodują. Osobiście dalabym zarobić ile tylko chce każdemu bezdusznemu handlarzowi, byle pies znalazł dom [B]gdziekolwiek[/B].[/QUOTE]
@rozi - ciekawe skojarzenia, ale punkt za odwagę i ....oby dom, .... przynajmniej jest jasność stanowiska, a nie dwulicowe bebłanie (nie Twoje). Oczywiście ja się z Twoim zdaniem nie zgadzam ..... mogę ?

@xxxx52 - a ja sądziłem cały czas , że po WSP, bo tak to bardzo pasuje, no tak mi się kojarzy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52']Poniewaz ten temat w Niemczech jest tez denerwujacy dlatego wprowadzono zasade ze jezeli ktos chce oddac psa do schroniska to musi wplacic kaucje w wysokosci 300 Euro. Dlatego nie sadze ze psy ktore beda wywozone do Niemiec trafia do schronisk.Nikt nie uwierzy wto ze handlarze psami beda oddawac psiaki do schroniska i placic za kazdego 300 Euro. Co sie bedzie dzialo z psami ktore nie znajda domow mozna sobie wyobrazic przeciez one nie maja zadnej mozliwoscj powrotu do Polski.Czy naprawde ci ktorzy pomagaja w masowych wywozkach moga jeszcze spac spokojnie?[/QUOTE]

DNH nie oddaje psów do schronisk, bo najpierw jest dom w Niemczech, apotem pies jedzie, najpierw raczę się doinformować zanim coś palniesz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']DNH nie oddaje psów do schronisk, bo najpierw jest dom w Niemczech, apotem pies jedzie, najpierw raczę się doinformować zanim coś palniesz.[/QUOTE]
Słucham ? apotem...raczę się .... palniesz - jeszcze jakiś Fehler ?

PS. Fajny numer - na gorąco między pisaniem , a edytowaniem

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...