Jump to content
Dogomania

List do premiera RP w sprawie odwoł. Głów. Lek.Wet.oraz wywózek psów do Niemiec


AgaG

Recommended Posts

Guest Elżbieta481

I to jest jakiś pomysł..Jeśli transport spełnia wszystkie warunki to nic nie powinno stać na przeszkodzie aby policja niemiecka sprawdziła to i owo...A już z zamieszczonego wcześniej zdjęcia samochodziku wynika jasno,że nie spełniał wymogów...I o co się kłócicie entuzjaści?Bo my o dobro psów..A wy oco?O przyjażń polsko-niemiecką?Marna byłaby to przyjażń i wsparcie gdyby wątpliwości ludzkie tymi wzniosłymi uczuciami zachwiały..
Gdyby to wszystko nie było takie straszne,takie tragiczne-to bym się nawet uśmiała...
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulka33']to tyle W odpowiedzi na kłamliwe i chamskie wypowiedzi osoby o nicku sosnowieckie schronisko. Wystarczy kliknąć sobie w link do programu rzeszowskiej TVP wstawiony przez AgaG, by przekonać się, kto tu mówi prawdę, a kto kłamie.
Fakty są takie, że pół tysiaca psów wyjechało z Mielca w sposób tajny bez kontroli powiatowego lekarza weterynarii, co jest ordynarnym złamaniem prawa i niebywałym wręcz skandalem. Jaki trzeba mieć tupet sosnowieckieschronisko, by zaprzeczać faktom już ujawnionym i niepodlegającym dyskusji i jeszcze proponować spotkanie podając argument, że rzekomo "mamy jeden cel - prawdę". Nie ośmieszaj się więc jeszcze bardziej i nie kompromituj, chociaż w zasadzie nie możesz już tego bardziej zrobić.[/QUOTE]

Dla mnie to żaden dowód, bo on jest takim samym człowiekiem jak ja.
I dla mnie gadanie na gębę nie jest dowodem, a co jeśli to on kłamie?
Dla mnie w tym artykule nie ma nic konkretnego, co stawiało by niemieckie transporty w czarnym świetle, ośmieszające by było dla mnie gdybym sugerowała się, że prawdę ujrzę w jakimś artykule.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']Dla mnie to żaden dowód, bo on jest takim samym człowiekiem jak ja.
I dla mnie gadanie na gębę nie jest dowodem, a co jeśli to on kłamie?
Dla mnie w tym artykule nie ma nic konkretnego, co stawiało by niemieckie transporty w czarnym świetle, ośmieszające by było dla mnie gdybym sugerowała się, że prawdę ujrzę w jakimś artykule.[/QUOTE]

Ale co - powiatowy ma udowodnic, ze o wyjazdach psow nic nie wiedzial??? /Agnieszka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52']Na granicy psy nie byly kontrolowane poniewaz nie ma w ramach EU zadnych kontroli prowadzonych przez celnikow.Dzwonilam w tej sprawie do urzedu celnego w Berlinie.Jedyna mozliwoscia jest powiadomienie policji na Niemieckiej stronie jak jest wiadomy numer rejestracyjny samochodu.Gdybym znala trase przejazdu przygotowalabym DNH niespodzianke.W takich warunkach w jakich jechaly te psy policja zatrzymala by ten transport. To byly samochody nie przystosowane do przewozu zyjacych zwierzat.Samochody ktore przewoza zywe stworzenia musza byc przystosowane i oznakowane tablica na samochodzie; Lebendige Tiere co oznacza po polsku ; transport zyjacych zwierzat.Ten transport nie dojechal by do celu gdyby wczesniej wiadoma byla trasa przejazdu.Ja nie rozumiem jak mozna o sobie mowic ze dziala sie dla dobra zwierzat jezeli wysyla sie te biedaki w nieznane i w takich parszywych warunkach.Jezeli wedlug obroncow masowego wywozenia zwierzat do Niemiec wszystko jest w porzadku to prosze mi podac nastepny termin wywozu i trase przejazdu a ja gwarantuje ze ten transport nie dojedzie do celu i psy beda musialy wrocic do Polski.Jezeli wedlug was jest wszystko w porzadku to nie powinno sie robic z tego zadnej tajemnicy.[/QUOTE]
Dokładnie tak jest. Również to mam na myśli pisząc o kolejnych kłamstwach i mataczeniu w przekazywanych przez AisaK i innych woluntariuszy tego 'przepisu na pranie' postach. Mogę tylko dodać, że niemiecka Policja nie lekceważy powiadomień o takich transportach. Więc jeśli ktoś ma stosowną wiedzę i ochotę wypróbować działanie organów innego państwa w zakresie prawa ochrony zwierząt to proszę bardzo : [URL]https://www.bundespolizei.de/DE/01Buergerservice/Buergerhinweise/buergerhinweise_node.html[/URL] . Tu można składać także doniesienia obywatelskie. Dla zaawansowanych są inne metody.

Ada - to NIE JEST ODPOWIEDŹ i nie przywołuj Odi, a jeśli, to stosuj się do Jej zasad, wszystkich. Czyli stosowanie dwu miarek przez Ciebie to norma ?
Za chwilę dowiem się, że to rozgrywki personalne, ale wg Ciebie mam zamknąć paszczu i nie pytać, bo nikt nie musi odpowiadać dogomaniakom. DZIĘKI ADA, BĘDĘ PAMIĘTAŁ O TEJ NAUCE.
Tak, takie 'cuda' są zawsze personalne, bo to wyłącznie ludzie organizują cały ten dym.

PS. Do niemieckiego linku - można pisać po polsku - nie ma problemu, bo tam nasi także pracują :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

ja mysle ze trzeba ta sprawe masowych transportow z Polski do Niemiec wrzucic na publiczne forum i wtedy dowiedzialo by sie otej sprawie sporo ludzi.najlepszym wyjsciem byloby napisanie do gazety ktora nazywa sie Bild, wychodzi codziennie i tez poza granicami Niemiec.Pisza o wszystkim na biezaco, to jest niezalezna gazeta i juz czesto tematy w niej poruszane spowodowaly bardzo duze poruszenie.E-mail adresse jest; [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] fax 0302591-76336 trzeba sie tylko podpisac pelnym nazwiskiem i adresem. We wtorek byl artykul o tym ze dyrektor schroniska w Japonii mordowal i palil psy w schronisku.Jeden z pracownikow napisal list do Bild i stalo sie to glosne na calym swiecie. Zajeto sie tym morderca.Poniewaz o akcji protestacyjnej Polakow przeciwko masowemu wyworzeniu psow z Polski nie ma na stronie DNH ani slowa i ludzie w Niemczech wysylaja nadal pieniadze na pomoc biednym psom z Polski, moze przydaloby sie niektorych uswiadomic ze handlarze przyworza do Schronisk dary a w zamian biora psy za darmo na handel. Tylko gdzie te psiska laduja ?

Link to comment
Share on other sites

Leila 52
kontrole dotyczyły samochodu którym jechały 2 a później 4 psy , auto to należy do Fundacji SOS. Kontrola dotyczyła pojazdu, keneli, paszportów, czipów dat, miejsca docelowego przejazdu.

Żadna za nas ani ja ani amikat nie organizowałyśmy nigdy i nie uczestniczyłyśmy w masowych transportach.

Simona zgodnie z rozporządzeniem z 2010 roku przestawiała dokumenty dotyczące samochodów kierowców, miejsca docelowego i trasy przejazdy. Opieramy się na jej słowie - bo nigdy my same nie woziłyśmy dużych transportów.

Link to comment
Share on other sites

Wyjaśniam ze Nadzieja Dobermana do 12.2009 roku działają autonomicznie i miała konto w AFNie.

Nie rozumiem dlaczego na podstawie programu telewizyjnego , w którym lekarz powiatowy mija się z prawdą wyciągnięty został wniosek, że aisaK, sosnowieckie schronisko czy ja kłamiemy. A co miał powiedzieć ? "Dałem ciała, zlekceważyłem, mam w tyle psy i ten schron"? Istnieją podpisane przez jego biuro zgłoszenia informujące o katastrofalnej sytuacji w schronisku, o pomocy fundacji niemieckiej a także o adopcjach do Niemiec , a w związku z tym o przewozie psów do Niemiec . Wiedzieli, przyjmowali zgłoszenia.

W schronisku w Mielcu byłam i więc wiem jak wyglądało trzy lata temu. Wiem ze bez pomocy DNH i zaangażowania wolontariuszy (zresztą niechcianych), nic by się nie zmieniło.

Uważam , że sprawę powinna zbadać odpowiednie służby.
TaTransporty nie są kontrolowane obligatoryjnie, ale ja sama byłam kontrolowana dwukrotnie na granicy w Jędrzychowicach w 2009 i 2010 roku kiedy jechałam opisanym autem" Fundacja..... żywe zwierzęta".
Sprawdzano wszystkie dokumenty auta, zwierząt, daty w paszportach. Na trasie, w Jenie ponowna kontrola na parkingu gdzie psiaki miały przerwę.

Nie ma obowiązku kontroli ale sie je wykonuje. Myśle że o to chodziło Sosnowieckiemu schroniskuk jak pisałam moje umowy (3p od 2008 r.) niemieckie adopcyjne, umowa o współpracy zostały zgłoszone do powiatu z prośbą o zbadanie losu naszych fundacyjnych zwierzat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']no tak, teraz jazda na krakowskie schronisko.. otóż wyjaśniam, bo sprawa mnie dotyczy. Wtedy z dobermanką (nie ja załatwiałam wyjazd ale znam sprawę) wyjechał Gonzo. I Gonzo i dobermanka miały jechać DO DOMU STAŁEGO, KTÓRY NA NIE CZEKAŁ. NIE BYŁO MOWY O ŻADNYM SCHRONISKU. Dopiero później okazało się, że poszły do tego samego domu. Dlatego proszę o nie mieszanie krakowskiego schroniska w te rozgrywki.:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:[/QUOTE]
Asior chyba nie doczytalas mojego wpisu, to byl rok 2007/2008 nie pracowalas tam jeszcze, wiec i nie mozesz o tym nic wiedziec tak jak ja nie wiem nic o Gonzo i dobermance.

Link to comment
Share on other sites

Przepisy Niemieckie mowia ze kierowca transportujacy zywe zwierzeta musi miec kurs opieki nad zwierzetami i taki kurs moze zrobic kazdy i bez problemow, co dotyczy przewozu duzej ilosci zwierzat to jest inna para kaloszy.Przeciez pani Simone wie jak skonczyla sie podroz dla psow z Hiszpani w baszaku-smiercia.Ja nie rozumiem tylko jednego, jak mozna byc tak naiwnym i wierzyc w to co mowi ta kobieta ktora zyje z handlu psami.Powtarzam jeszcze raz nigdy w zyciu nie dojechal by ten transport do celu gdyby policja dostala namiary na niego.Samochody blaszaki z wypozyczalni ktore sluza do przewozu towaru a nie zywych zwierzakow nie byly nawet oznakowane ze w srodku sa zywe stworzenia, trasa przejazdu byla podana - w to nikt nie uwierzy ze podala prawdziwa trase przejazdu zwlaszcza ze mogla sie spodziewac najgorszego, miejsce docelowe dla 67 psow, ludzie jak mozna wierzyc w takie bajki.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=Leila52;17925159.Jedyna mozliwoscia jest powiadomienie policji na Niemieckiej stronie jak jest wiadomy numer rejestracyjny samochodu.[/QUOTE]
Ot i cala prawda. Zalozycielki watku wiedzialy o transporcie duzo wczesniej, mialy mozliwosc podjechac do Mielca, spisac nr. rej sam. zglosic sluzbie granicznej. Wiec dlaczego tego nie zrobily?????

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Ale to nie chodzi oto,że Ciebie amikat nie zawiedli-chodzi oto czy nie zawiedli zwierząt.
---------------
A skąd Ty Ada-jeje wiesz kto i co wiedział wcześniej ?AGA Tobie powiedziała,że wie o transporcie i nie pojedzie?Nie umie pisać?Nie umie czytać?Czy mi się tylko wydaje,że sugerujesz coś?
A co do pomysłu napisania pod podany przez Leila52 adres-dlaczego sama nie napiszesz?A tak wogóle my cały czas czekamy na Twoją odpowiedż na nasze PW.
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']
---------------
A skąd Ty Ada-jeje wiesz kto i co wiedział wcześniej ?AGA Tobie powiedziała,że wie o transporcie i nie pojedzie?Nie umie pisać?Nie umie czytać?Czy mi się tylko wydaje,że sugerujesz coś?
[/QUOTE]
Wystarczy zajrzec do pierwszego postu, jest podana data transportu juz 20 wrzesnia w pismie do prezydenta miasta Mielca. A transport byl w pazdzierniku.

Link to comment
Share on other sites

Waldi481 ja nie jestem Polka i nie mieszkam w Polsce.Tak dlugo dopuki Polacy sami nie zastopuja tego masowego wywozu psow nikt nie jest w stanie nic zrobic.Na tym forum sa przeciez myslacy ludzie i powinni uciac definitywnie ten proceder ktory przynosi tylko zyski handlarzom.

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

A ja uważam,że jest to w interesie obu stron by raz a skutecznie wyjaśnić co jest prawdą jeśli chodzi o wywózki psów z polskich schronisk do niemieckich schronisk.
Cóż bowiem przyjemniejszego niż udowodnić Polskiemu fanatykowi,że sie mylił nie?A wogóle warto pamiętać,że w każdej plotce jest coś z prawdy..
Ja naprawdę żałuję,że nie zostawiłem sobie tego PW,który otrzymałem od ARKI.Bardzo byście się zdziwili,które to organizacje oddają psy do schronisk w Niemczech-oj bardzo...
waldi481

Link to comment
Share on other sites

Poniewaz ten temat w Niemczech jest tez denerwujacy dlatego wprowadzono zasade ze jezeli ktos chce oddac psa do schroniska to musi wplacic kaucje w wysokosci 300 Euro. Dlatego nie sadze ze psy ktore beda wywozone do Niemiec trafia do schronisk.Nikt nie uwierzy wto ze handlarze psami beda oddawac psiaki do schroniska i placic za kazdego 300 Euro. Co sie bedzie dzialo z psami ktore nie znajda domow mozna sobie wyobrazic przeciez one nie maja zadnej mozliwoscj powrotu do Polski.Czy naprawde ci ktorzy pomagaja w masowych wywozkach moga jeszcze spac spokojnie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52']ja mysle ze trzeba ta sprawe masowych transportow z Polski do Niemiec wrzucic na publiczne forum i wtedy dowiedzialo by sie otej sprawie sporo ludzi.najlepszym wyjsciem byloby napisanie do gazety ktora nazywa sie Bild, wychodzi codziennie i tez poza granicami Niemiec.Pisza o wszystkim na biezaco, to jest niezalezna gazeta i juz czesto tematy w niej poruszane spowodowaly bardzo duze poruszenie.E-mail adresse jest; [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] fax 0302591-76336 trzeba sie tylko podpisac pelnym nazwiskiem i adresem. We wtorek byl artykul o tym ze dyrektor schroniska w Japonii mordowal i palil psy w schronisku.Jeden z pracownikow napisal list do Bild i stalo sie to glosne na calym swiecie. Zajeto sie tym morderca.Poniewaz o akcji protestacyjnej Polakow przeciwko masowemu wyworzeniu psow z Polski nie ma na stronie DNH ani slowa i ludzie w Niemczech wysylaja nadal pieniadze na pomoc biednym psom z Polski, moze przydaloby sie niektorych uswiadomic ze handlarze przyworza do Schronisk dary a w zamian biora psy za darmo na handel. Tylko gdzie te psiska laduja ?[/QUOTE]

Tak też się stało leila52, wysłalismy list do bild, a teraz jeszcze będziemy wszędzie i i w Polsce i w Niemczech rozsyłać zarówno nasz list do premiera z dotychczas uzbieranymi podpisami 346 osób jak i nowe informacje (między innymi dotyczące wywózki pol tysiąca psów z Mielca bez kontroli inspektoratu wterynaryjnego) wraz z linkiem do programu TVP Rzeszów

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amikat']jaki przejazd w blaszaku? o czym ty mówisz?

Nie jestem naiwna , jestem ufna a to różnica. Powtarzam - mnie DNH i Simona nigdy nie zawiedli a jak pisałam w pierwszym poście mogę pisać tylko o swoich odczuciach i doświadczeniach[/QUOTE]
Juz pisalam wczesniej ,ze jest tez jeden blaszak na cale Niemcy ktory posiada org.ETN ,jest caly metalowy,bo z czego moze byc.Plastikowych aut to znam tylko trabanty.w tym metalowym blaszaku sa nie poustawiane boksy tylko wbudowane i to znacznie mniejsze boksy od tych co sa posiadaniu DNH.Auto nie ma zadnego napisu ,ze jest przeznaczone do przewozu psow czy innych zwierzat.Moze jestem zle poinformowana?Chcialbym takie auto zobaczyc na zdjeciu, co ma napis ,ze jest specjalnie przystosowane do przewozu psow?Widze na zdjeciu ,ze psy mielckie jechaly w bardzo dobrych ,duzych lotniczych boksach.Wazne jest dla kontroli celnej czy wet na autostradzie paszporty ,czipowanie ,szczepienie przeciw wsciekliznie ,woda w kanisterku,karma moze byc ,ale nie jest wymagana.jezeli auto nie ma klimatyzacji ,to weterynaria i celnicy zalecaja robic przerwy na wentylacje pomieszczenia i zatrzymywanie sie na parkingach ,na autostradzie co 1 godzine.To wszystko.W czym problem macie?
Dziwia mnie ,ze niektorzy ,chyba ,ze nie maja aut.Bo auta sa tylko z blachy dla wyjasnienia cienszej czy grubszej ,ale sa.
Psy hiszpanskie lataja czesto samolotami ,i tam pod pokladem maja wiekszy stress ,niz psy jadace autem.Psy hiszpanskie jada noca ,gdyz noca psy spia,i sa temperatury odpowiednie w aucie.te auta w tym klimacie maja najczesciej klimatyzacje ,albo okna miedzy kabina kierowcy.
Wazne jest w transportach psow powyzej 5 ,zeby boksy w ktorym sa te biedaczki umieszczone byly dobrze zabezpieczone przed przemieszczaniem ,dlatego nalezy jezeli moglyby sie przemieszczac w aucie zabezpieczyc boksy pasami wtedy w aucie utworzy sie korytarz ,ktory sprawi ,ze mozna do kazdego psa idywidualnie podejsc.Psy przewozone w ilosci 5 ,moga przebywac tez w boksach ,albo bez boksow ,ale musza byc zabezpieczone pasami bezpieczenstwa .
Nie odpowiednie zabezpieczenie psow ,grozi w przypadku wyrywkowej kontroli policji mandatem do 70 euro

Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']A wogóle robisz wrażenie kogoś kto jest zorientowany mam pytanie-wiesz może gdzie jest PERRASZEK?[/QUOTE]

A skad Kasia ma to niby wiedziec?!?! Przeciez ten pies nie zostal adoptowany przez DNH, nie lacz wszystkich psow ktore wyjechaly do Niemiec w jedna kupe.

[quote name='waldi481']A czy Ty wierzysz w to co chcemy wyjaśnić-ro jest Twoja sprawa...Ja np.wraz z małżonkiem jestem tu z przekonań,a Ty? Ichcę wiedzieć co się dzieje z psami i nic więcej mnie nie interesuje[/QUOTE]

Los ktorego KONKRETNIE psa adoptowanego przez DNH Ciebie interesuje?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52']Poniewaz ten temat w Niemczech jest tez denerwujacy dlatego wprowadzono zasade ze jezeli ktos chce oddac psa do schroniska to musi wplacic kaucje w wysokosci 300 Euro. Dlatego nie sadze ze psy ktore beda wywozone do Niemiec trafia do schronisk.Nikt nie uwierzy wto ze handlarze psami beda oddawac psiaki do schroniska i placic za kazdego 300 Euro. Co sie bedzie dzialo z psami ktore nie znajda domow mozna sobie wyobrazic przeciez one nie maja zadnej mozliwoscj powrotu do Polski.Czy naprawde ci ktorzy pomagaja w masowych wywozkach moga jeszcze spac spokojnie?[/QUOTE]
dlaczego piszesz wybiorczo ,tak jak Tobie wygodnie?
Przede wszystkim oplaty za oddanie psy sa zroznicowane,sa schroniska co biora oplaty za psa ,sa co nie biora ani gosika . Schroniska biora oplaty ,gdyz tego psa pozniej musza od podstaw zaszczepic ,odrobaczyc i wykastrowac.
Ktora org.niemiecka bedzie placila w Polsce za psa za szczepienia ,czipy paszport i za kastracje ,placila za benzyne ,amortyzacje auta,wynajem auta,czlonkinie organizacji braly urlopy ,zeby pozniej te psy wysadzac gdzies tam ,moze na laczke na siusiu to tak ,ale nie gdzie indziej
Przeciez kobieto ,osoby adoptujace psy ze schroniska czy org.bazujacej na DT podpisuja umowy adopcyjne,ktore jedno z punktow mowi ,ze jezeli osoba adoptujaca z jakis to przyczyn nie moze zatrzymac psa,to musi oddac do schroniska,bo schronisko czy inna org.jest wlascicielm psa.Przeciez psy schroniskowe czipowane sa automatycznie podawane do bazy danych ,wiec co piszesz to absurd.
Ten powinien spac niespokojnie i ppowinny go koszmarne sny meczyc ,jezeli wie jak psy w polskich schroniskach umieraja ,a mialyby mozliwosc w niemieckim schronisku o ile sa wolne miejsca w cieplym pomieszczeniu mieszkac,otrzymac pomoc wet ,pelna miske,chodzic codziennie na spacery itd.te osoby powinny miec wyrzuty sumienia ,ze psy moglby wyjechac ,a tak pies skona w polskiej budzie.,bo pomoc przyszla za pozno.

Link to comment
Share on other sites

Ela czy Waldemar - bo nie wiem w koncu z kim koresponduje - rozumie, ze skoro odmowilam pomocy w dalszym szykanowaniu DNH i osob im pomagajacym - nie jestes juz zainteresowana/zainteresowany. Nie ma problemu. Mam nadzieje, ze Twoje kanaly dostarcza tego czego szukasz.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...