Jump to content
Dogomania

Rufus, kiedyś Tarzan - chart z łańcucha, uczy się żyć z człowiekiem i szuka domu


aisai

Recommended Posts

Rufus przebywał w Krakowskim schronisku, zabrany w ramach interwencji TOZu ze strasznych warunków. Mieszkał na łańcuchu.
W schronisku zapewne zostałby na wiecznośc, gdyby nie pewna Pani która dała mu dom tymczasowy, aby mógł znaleźć dom stały, docelowy. Pani miała dobre serce, a chart niewielkie doświadczenie z życia z człowiekiem. Za dobroć mu okazaną odpłacał tak jak umiał - jak człowiek go nauczył. Bronił jej, domu, whippetki z którą mieszkali. Przed wszystkim - ludźmi, psami. Pani nie dała rady nauczyć go, że to nie on tu dowodzi, że nie ma przed czym jej bronić. [B]Miał trafić do schroniska, na nowo - albo być uśpiony. [/B]


[B]Teraz Rufus jest na szkoleniu ostatniej szansy!!!

[IMG]http://chartywpotrzebie.pl/images/stories/zdjecia/Tarzan/vsig_images/1zqa2bp_256_342_90.jpg[/IMG]

Szuakmy mu jednocześnie domu stałego, w który zechciałby i potrafiłby z psem pracować - kontynuować jego naukę i resocjalizację.

[/B]Miejsce pobytu:[B] okolice Krakowa[/B]
[B]Kontakt: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], +48 601 319 856, +48 607 221 999[/B]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 130
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='makik']trzymamy kciuki za rufusa. mamy nadzieję, że szkolenie przyniesie efekty i chłopak jeszcze nadrobi stracony czas. klarucha też pozdrawia mocno większego kolegę:)[/QUOTE]
Dziękujemy, dziękujemy, i też zaciskamy kciukasy. Niestety, narazie nie jest różowo :(

Link to comment
Share on other sites

Rufus jeszcze jak był w DT to był na spotkaniu ze szkoleniowcem,było to w lipcu.
Wtedy szkoleniowiec uważał,że przy odpowiednim traktowaniu można psa "naprostować"
Tymczasowa opiekunka dostała rady jak z psem pracować,niestety nie stosowała się do nich.
Rufus to pies w typie charta polskiego,a więc terytorialność ma we krwi i jeśli człowiek nad nią nie zapanuje to bedzie on bronił przed wszystkim (obcy ludzie,psy) swojego stada.

Rufus nie jest złym psem,potrzeba mu mądrego przewodnika[IMG]http://i52.tinypic.com/nmksx4.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Terytorializm chartów polskich jest mi dobrze znany, jak mieliśmy Patię to lepszego obrońcy nie można sobie wyobrazić. Nie zapomnę jak kiedyś zostawiali u nas na podwórku robotnicy LKT i prosiliśmy, żeby odbierali rano bo potem psy mogą biegac luzem, ale gdzie tam chłopom tłumaczyć, że psy a w dodatku takie chude no to se weszli i tak siedzieli we 4 chłopa na dachu swojej maszyny, a dookoła ładnie poukładane buty i wianuszek chartów pod komendą Pati. Jak któryś próbowała się ruszyć to to było wrrrr a my jak wróciliśmy zamiast psy odwołać, zaczeliśmy się śmiać, potem już nie próbowali wchodzić na podwórko bez naszej wiedzy. Podobną historię z ttą miałam, ale to na nastepny raz zostawię

Link to comment
Share on other sites

Prawda, Tarzanem był, to jakoś się lepiej zachowywał. Na początku w DT też było wszystko w porządku.... tylko potem nie był uczony granic i doszliśmy do takiego etapu, do jakiego doszliśmy. Pies początkowo nie sprawiał problemów, zachowywał czystość, chodził ładnie na smyczy, akcpetował wszystkich. Ale potem zaczął warczeć na gości, więc goście przestali przychodzić... miał panią na wyłączność. Mizianko, dużo uczucia - ale niestety, brak dyscypliny. Samą miłością niestety takiego psa nie da się zsocjalizować...

A teraz pies jest w nowym miejscu, bez pańci - na początku był tak wystraszony, że startował z zębami do wszystkich, przez ogrodzenie boksu na szczęście, co nie zmienia faktu, że zbliżenie do niego nie było niczym przyjemnym.... Po paru dniach zaakceptował nowego opiekuna, wychodzi z nim z boksu i jest ok. Tylko że nadal każdy inny człowiek to wróg.

Narazie pies siedzi tam od zeszłego piątku, późnego wieczora. Zobaczymy co dalej....
p.s. poprawiłam temat wątku, żeby wiadomo było że to Tarzan ze schronu

Link to comment
Share on other sites

Narazie Rufus jest niestabilny - ma dni gorsze i lepsze, było przez moment tak, że już kobieta mogła wejść do boksu, dać jeść, ale szybko mu się odwidziało - i znów zaczął docinać. Niezmiennie akceptuje mężczyznę, ale jest bardzo niechętny do współpracy. Nadal nie do końca daje sie kontrolować - jakiekolwiek konfrontacje z innymi psami nie wchodzą w rachubę narazie. Generalnie, jest niestabilny, nie ma nad nim 100% kontroli. Czy mu minie, czy to tylko wynik braku reguł w DT czy to już jego mocno skrzywiona psychika psa połańcuchowego?

Co do szukania domu, to trzeba mu bardzo doświadczonego właściciela, spokojnej okolicy, bez dzieci etc.. Najlepiej takiego, który mógłby odwiedzać go najpierw w hotelu, tak aby psa przestawić na nowego właściciela zanim ten weźmie go do siebie. Albo, jeżeli pies miałby jechać gdzieś w Polskę, to najpierw do kojca i obłaskawianie od nowa...
Tak to wygląda w tym momencie. Szczerze mówiąc, nic lepiej niż te parę dni temu. I mocno nieróżowo.

Narazie pies jest w nowym miejscu 10ty dzień. I dopiero tutaj uczony jest jakichkolwiek reguł, odkąd opuścił schronisko - w DT na początku nie sprawiał problemów, ale z czasem było coraz gorzej, brak zasad i okiełznania jego temperamentu nie pomógł niestety :(

Link to comment
Share on other sites

szkoda, że ta kobieta od razu jak widziała, że pies zaczał sprawiać problemy, nie zgłosiła się do specjalisty. a jak już to zrobiła i dostała jakieś wytyczne, co ma robić, a czego nie, to powinna zadać sobie pytanie, czy na pewno chce dalej pracować z tym psem, czy zamierza olać rady fachowca... wtedy lepiej by było od razu dać psa do hotelu, a teraz jest podwójnie źle, bo pies przeżył rozstanie z tę kobietą, bo się do niej mocno przywiązał, oraz nie zna jasnych reguł w kontaktach z ludźmi i panujących w domu, które powinien przestrzegać. teraz trochę potrwa, by wyprowadzić psiaka na prostą....

jednak wierzę, że Tarzan znajdzie swoich ludzi. pamiętam go ze schroniska, jakim był cudownym psem, aczkolwiek chyba trochę nieufnym na początku. jak kogoś poznał, z chęcią rozdawał buziaki, słodziak :D

Link to comment
Share on other sites

Natalek to ja załatwiłam spotkanie ze szkoleniowcem i byłam na nim obecna.
Nawet foty robiłam
Najpierw szkoleniowiec wysłuchał jakie są problemy z psem,podszed stanowczo do psa,dał się powąchać,ale jakby go lekceważył.Pies był spokojny
[IMG]http://i55.tinypic.com/2qx4x11.jpg[/IMG]

Potem szkoleniowiec sprawdzał jak Rufus zareaguje jeśli smycz przejmie obca osoba,zaproponował wspołną przechadzkę,w trakcie której przejął smycz
[IMG]http://i53.tinypic.com/11iles6.jpg[/IMG]

Pies zareagował pozytywnie,wiec szkoleniowiec potem sam prowadził psa,udzielajac jednocześnie rag jak go prowadzic podczas różnych sytuacji (pies idący z naprzeciwka na spacerze,goście odwiedzający dom,pokazywanie że dane zachowanie nie podoba sie opiekunowi itp)
[IMG]http://i56.tinypic.com/fmbyr.jpg[/IMG]

no i Rufus się go słuchał
niestety opiekunka nie wdrożyła tych zasad w życie :(
miała prowadzic coś w rodzaju dziennika,aby zapisywać zachowanie Rufusa,by po jakimś czasie łatwiej było ocenic jego postępy
nie prowadziła zapisek,nie wyraziła chęci na następne spotkanie ze szkoleniowcem,a po jakimś czasie stwierdziła, że sobie totalnie nie radzi z psem i musimy mu szukać nowego tymczasu

Link to comment
Share on other sites

na mnie nieprzyjemnie szczekał przez kraty i ogólnie nie miał zbyt dobrej opinii w schronisku, ale np. innej wolontariuszce dał się głaskać przez kraty. ale ostatecznie okazało się, że to szczekanie przez kraty i pokazywanie zębów, to tylko takie straszenie, zaryzykowałam, weszłam i miło mnie powitał, a potem już wchodziłam do niego bez problemu. choć nie wychodziłam z nim na regularne spacery, tylko inna wolontariuszka, ale ona też mówiła, że to bardzo miły, kontaktowy pies.

ehh, uwielbiam takie podejście ludzi.... totalna nieodpowiedzialność... pewnie, lepiej żeby wreszcie kogoś obcego pogryzł i rządził wszystkimi w domu, niż zastosować kilka prostych rad, żeby wszystkim żyło się lepiej... nie rozumiem niektórych ludzi...

Link to comment
Share on other sites

Szczerze mówiac, nie pamiętam, czy Tarzan był w schronisku niemiły przez kraty, ale od pierwszego mojego wejścia do boksu był przemiły, przytuliński. Na wybiegu szalał z radości, przychodził na wołanie, uwielbiał głaskanie. Mieszkał z dwiema dużymi sukami i nie było żadnych konfliktów. Sprawiał wrażenie bardzo proludzkiego psa.

Link to comment
Share on other sites

Po 10 dniach szkolenia, tak to wygląda:

Rufus jest niestabilny - ma dni gorsze i lepsze, było przez moment tak, że już kobieta mogła wejść do boksu, dać jeść, ale szybko mu się odwidziało - i znów zaczął docinać. Niezmiennie akceptuje mężczyznę, ale jest bardzo niechętny do współpracy. Nadal nie daje sie kontrolować - jakiekolwiek konfrontacje z innymi psami nie wchodzą w rachubę, ignoruje małe w boksie obok, ale do dużych narazie nie ma dostępu - w DT przejawiał agresję smyczową.Generalnie, jest niestabilny, nie ma nad nim 100% kontroli.

Co do szukania domu, to trzeba mu bardzo doświadczonego właściciela, spokojnej okolicy, bez dzieci etc.. Najlepiej takiego, który mógłby odwiedzać go najpierw w hotelu, tak aby psa przestawić na nowego właściciela zanim ten weźmie go do siebie. Albo, jeżeli pies miałby jechać gdzieś w Polskę, to najpierw do kojca i obłaskawianie od nowa... [B] To pies jednego pana, kogoś o silnej osobowości, kogoś kto będzie trzymał go w ryzach. [/B]

Tak to wygląda w tym momencie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elisse']Oj nie będzie łatwo znaleźć dla Rufusa nowy dom niestety.....[/QUOTE]
No, to musi być człowiek który chce z nim pracować - wie gdzie psa miejsce, i potrafi to od niego wyegzekwować.

Tak sobie myślę, że to pies dla prawdziwego faceta. Albo kobiety - "z jajami" :) U takiego właściciela, on będzie super psem.

aisai

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_Dunaj_']Powodzenia w poszukiwaniach, ale rzeczywiście będzie trudno[/QUOTE]
oj tam, oj tam - na pewno jest ktoś, kto kocha charty i wzywania :) w końcu charty polskie łatwe nie są, więc na pewno niejeden właściciel takowego jest zaprawiony w bojach... a może mu brakuje wyzwań?:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...