brazowa1 Posted October 14, 2011 Author Share Posted October 14, 2011 nie mam jeszcze wydrukowanych ogłoszeń,bede miala dopiero za trzy dni,niesttey cały week jestem w pracy. Myslę,ze jedna osoba starczy,dwie,tu nie jest potrzeba wielu osób. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Ale ja bardziej myślałam, żeby połazić i jej poszukać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wolontariusze Promyka Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 wczoraj około 21 przy ul Piastowskiej widziałam psa umaszczeniem podobnego do tej suni. Niestety skręcił/a w uliczkę i zanim zawróciłam autem to już pobiegła dalej. Nie wiem czy to była ona, ale skoro piszecie że była w tych okolicach to może była ona. Tylko wydaje mi się że była niższa niż "owczarek". Zaglądała do śmietnika przy ulicy i biegła taka "zahukana". To było na wysokości Piastowska/ Poznańska w stronę "stawków" pobiegła dlatego nie mogłam wjechać tam już autem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 Martwię się tą Dziką Różą :( Jest coraz zimniej ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 20, 2011 Author Share Posted October 20, 2011 [quote name='annavera']Martwię się tą Dziką Różą :( Jest coraz zimniej ...[/QUOTE] tym sie akurat nie martwię,to owczarek,na osiedlach zarcia jest w bród,ona sobie swietnie radzi z poszukiwaniem prowiantu,sierśc ja ochroni,mnie bardziej martwia urazy na jej psychice :( Zauwazyliście,ze w większości te wszystkie szkielety,drastyczne zagłodzenie,to nie błąkające psy,tylko te przywiązane przy budach,które bazuja na tym,co litościwy właściciel rzuci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika2 Posted October 20, 2011 Share Posted October 20, 2011 Brazowa - Ja dzis widzialam ta suczke na plazy w Brzeznie,niedaleko mola. TO NA BANK BYLA ONA...Byla z jakims drugim psem...mam nadzieje,ze nie ma cieczki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 20, 2011 Author Share Posted October 20, 2011 Moniko,rozmawialma z Gosia,ona mówi,ze tamta suke widziała,ze to suka bezdomnych,którą już zna,że Róża nie potrafi bawic sie z psami. Wczoraj Gosia widziala zgubę na Bora Komorowskiego,tam,gdzie sie dokarmia u kociary. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted October 20, 2011 Share Posted October 20, 2011 I co, nie dała się złapać? Skręcę dzisiaj w Bora wracając z pracy, a nóż się na nią natknę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Debaja Posted October 21, 2011 Share Posted October 21, 2011 Dzisiaj o 20 tej widziałam chyba ją na Rzepichy, koło stawów(ul. Pomorska). Wysiadłam z auta i cmoknęłam, ale bała się i przemknęła koło auta i pobiegła wzdłuż stawu w kierunku Chłopskiej. Pies w kolorze szarym,widziałam ją z tyłu w świetle reflektorów:ogon ciemny, nogi jaśniejsze a koło pupy jeszcze jaśniejsze.Wyglądała dobrze, ale boi się, schodzi z drogi człowieka, przemyka koło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika2 Posted October 22, 2011 Share Posted October 22, 2011 Skoro Roza kreci sie w okolicy komorowskiego?Beniowskiego to moze usiluje wrucic do tego domu w ktorym byla? Przydalyby sie jakie plakaty,zeby tu w okolicy porozwieszac. Oprocz tego,ze sie ja widuje tu i tam,to jest jakis konkretny plan dzialania,zeby ja zlapac? Bo tak to suka bedzie sobie biegac do wiosny i dziczec coraz bardziej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 i ciągle jej nie ma, a na dworze w nocy zimnica :( Oby przed przymrozkami się znalazła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika2 Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Czy sa juz jakies gotowe plakaty? Ja moge je porozklejac w okolicy Oliwy...Czy nadal ktos widuje ta sunie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted October 31, 2011 Author Share Posted October 31, 2011 BIegała Gosia za suką po polach,biegała,az wybiegała :) A dobrzy ludzie pomogli :) Dziś po kolejnym telefonie Gosia poszła po suke i tym razem wszelkie warunki sprzyjały na złapanie :) Z rana dostałam wspaniała wiadomośc,a wieczorkiem nawet podeszły do mnie do pracy,Róża wyglada rewelacyjnie :) :) :) ,zawsze mówie,że na osiedlach pies z głodu nie zginie :) dała się wyglaskac i nawet merdała ogonem,po prostu po założeniu smyczy,nastapił w niej reset i znowu jest "udomowiona". Tylko wzrok ma rozbiegany,czujny i latajacy na boki,jest skołowania,ale przeslicznie szła na smyczy z pozostałymi dwiema sukami; oczywiście,ani do swojego adopcyjnego domu ani do schroniska nie wróciła, tylko juz zostaje u swojej opiekunki,która ją oswoiła. dziękuje serdecznie wszystkim zaangazowanym,każdej osobie,która wypatrywała Różę. Dostała nowe imię,ale jest troche skomplikowane,napisze,jak sie naucze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Uff, dobra wiadomość. Ja tak czułam, że ona już pójdzie od razu do swojej Pani, która za nią tak płakała :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted November 1, 2011 Author Share Posted November 1, 2011 wiec jak zobaczycie wysoka blondynke z trzema duzymi psami,a pomiedzy nimi bedzie szara wilczyca,to wlasnie jest to Róza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elkate Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 wspaniała wiadomość , bardzo się cieszę , mała juz w swoim dobrym domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted November 1, 2011 Author Share Posted November 1, 2011 Jaka to ulga :) I ta radość,która przebijała z każdego słowa Gosi. Przełomem w poszukiwaniach był ten telefon od wolontariuszki ze schroniska Promyk,dziewczyna miała oko :) Gosi nigdy nic nie zginęło,była zaskoczona,że tylu ludzi,obcych,jest przejetych losem bezdomnego psa. Prosiła,aby Wam podziękowac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudakacha Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 Tak się cieszę!!! Codziennie zaglądałam na wątek i takiej wieści oczekiwałam. Super! Głaski dla suni! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
punk Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 Super wieści! Gratulacje dla znalazczyni! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 Nareszcie! :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wolontariusze Promyka Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 Gratuluję!!! Super wieści! Dziewczyny jesteście niesamowite w tym co robicie! Podziwiam Was. Oby więcej było takich osób! Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Litterka Posted November 2, 2011 Share Posted November 2, 2011 Wow! Wspaniale! To naprawdę super wiadomość, a właściwie od razu cała ich paczka! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika2 Posted November 6, 2011 Share Posted November 6, 2011 Super wiesci...A jak i gdzie udala sie ja zlapac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lumix Posted November 6, 2011 Share Posted November 6, 2011 czyli kto szuka ten znajdzie gratulacje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted November 6, 2011 Author Share Posted November 6, 2011 własnie tam na komorowskiego :) był,spokój,ludzie powyjezdzali na groby. Bez samochodów,bez ludzi spieszacych sie do pracy. Uciekając wlazła na prawie zamknięty teren,odcieta droga ucieczki i tylko Gosia ze smyczą. Jestem szczęśliwa,ze sie udało. a teraz miód na serce szczególnie dla tych,którym dane było zobaczyc Rożyczkę na gigancie. To sa dwa rózne psy :) i to w takim tempie! Róża przychodzi ze swoja pańcia do schronu,łazi sobie luzem za swoja opiekunką (teren zamkniety),w schronie czuje sie swobodnie i pewnie :) w sumie,to miejsce kojarzy jej sie tylko dobrze,bo tam pierwszy raz od dlugiego czasu spotkała sie z ludzką zyczliwoscią. Można ja głaskac,przytulać,zupełnie normalny pies. W Gosie patrzy jak w obraz. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=Jp9iaaO-MWY[/URL] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=ww8khIsxuJo[/URL] 6 tygodni!!!! pierwsze dwa tygodnie bez absolutnie zadnych wieści. Ciotki,czy któras z was ma umiejetnosci komputerowe (robienie filmików itd),bo marzyłby mi sie piekny filmik dla Rózy i Gosi,mam wizję,ale nie wiem,jak. Bylby także ku pokrzepieniu tych,którym zaginał pies i zaczynaja wątpić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.