m1a2 Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 [FONT=Times New Roman]W środę w nocy wyszedłem z dziewczynami na spacerek z pieskami (moja przygarnieta wilczyca i drugi szczeniaczek kumpeli- też suczka). Deszcz lekko siąpił... przeszliśmy się po całym parku , jak to zwykle – jakieś pól godzinki. Wracaliśmy sobie stałą trasą obok „ex fontanny” Nagle usłyszeliśmy jęk i pisk mojej 5 cio letniej suki . Zobaczyliśmy Ją jakieś 15 m od nas wijącą się w trawie tuż obok asfaltu i ogrodzenia Pubu u „Sołtysa” (potoczna nazwa Sokół) Podbiegłem do Niej – myślałem, że ją coś ugryzło. Mało to teraz powyrzucanych jadowitych węży , pająków czy skorpionów przez nieodpowiedzialnych debili? Piszczała i wiła się nienaturalnie, jak nigdy – a to duży pies . Dziewczyny krzyczały . Gdy chciałem Ją odciągnąć z miejsca żeby zobaczyć co się w ogóle stało, moja Suka miała tylko drgawki i już nie piszczała .Zobaczyłem że coś przy Niej pobłyskuje na srebrno. W tym momencie uzmysłowiłem sobie że butami stoję na mokrej trawie na miedzianych przewodach mokrymi butami .Odskoczyłem do tyłu . Zobaczyłem zwisające „gołe” miedziane niezbyt grube przewody elektryczne z pobliskiej latarni (jakiś 1-1,5 metra od mojej kochanej Suni), które wiły się na jakieś dwa trzy metry wokół latarni . Te srebrne pobłyskiwania to był prąd przeskakujący z przewodów do mokrej ziemi i trawy ...Widziałem moje kochane psisko w agonii w przewodach pod napięciem i nie mogłem nic zrobić – wszystko było mokrusieńkie , nawet gałęzie którymi i tak próbowałem zdjąć ż niej cholerne kable. Wszystko na nic leżała usztywniona prądem na przewodach , które Ją wciąż raziły , a ja nie mogłem nic zrobić . Wezwałem Policję, mówiąc o prądzie i psie. Przyjechali, ale coż mogli zrobić. Powiedzieli, że energetycy przyjadą za trochę więcej niż godzinę . Ja nie wytrzymałem , pobiegłem do domu po aparat . Nie mogłem stać bezsilny, jedyną moją bronią było udokumentowanie ludzkiej bezmyślności i głupoty , która zabiła mojego zwierzaka!!! Moja suka była wszędobylska – lubiła ganiać koty i inne takie, lecz w tym wypadku nie była daleko. Była pod latarnią tuż przy asfalcie obok ławek gdzie zawsze siedzą sobie mamy z dzieciaczkami w SAMYM CENTRUM PARKU !!![/FONT] [FONT=Times New Roman] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Najprawdopodobniej ktoś zapomniał zdjąć przewody którymi połączono dwie latarnie – tylko po to żeby na nich zamieścić płachty upamiętniające DOŻYNKI (4 mce temu) .Przewody zostały bo komuś się wydawało, że nic się nikomu nie stanie – no bo nie były wtedy pod napięciem.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jednak wiatr spowodował, że kable wsunęły się pod osłony lamp – tam ciepło żarników stopiło izolację , a potem kable się zerwały, zwisając i plącząc się w trawie w okolicy jednej z latarń .... gdyby nie mój Piesek ta pułapka czekałaby na jakieś dziecko „aż do skutku” a być może i na matkę dziecka , bo która mama nie ratowałaby swojego potomstwa?[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Prowadzę kawalerskie życie, teraz zbiera mi się na płacz gdy wchodzę do domu – nikt mnie nie wita podskakując spontanicznie. Miałem kilka psów(mieszkając z rodzicami) , lecz Ci którzy Ją znali wiedzą że była wyjątkowa ...[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zdjęcia żywej Sary w świeżo dodanej galerii na [URL="http://www.adamwawa.grono.net"]www.adamwawa.grono.net[/URL][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zdjęcia z wypadku:[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Martwa Sara – zwróćcie uwagę na kable oraz odległość do klombowych ławek [/SIZE][/FONT] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/154e663801f9846a.html"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/154e663801f9846a.html[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wiszące przewody pod napięciem – na wyciągnięcie ręki !!![/SIZE][/FONT] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4aba611a7739706b.html"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4aba611a7739706b.html[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Przewody pod napięciem dosłownie wszędzie ![/SIZE][/FONT] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/657e1c26b322a4dc.html"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/657e1c26b322a4dc.html[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Skorodowana latarnia ma już tylko napowietrzne przyłącze ...[/SIZE][/FONT] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a58d297b4a9d4c7b.html"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#800080]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a58d297b4a9d4c7b.html[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Tak pierwotnie przechodziły przewody – potem kable pod napięciem wiły [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]się przy prawej latarni[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/00379501ba77750c.html"][COLOR=#800080]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/00379501ba77750c.html[/COLOR][/URL][/FONT] [FONT=Times New Roman]Nie zostawię tak tego -proszę o pomoc!!!![/FONT][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Behemot Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 Boże, jestem wstrząśnięta..... :-( Nie jestem prawnikiem, nie potrafię pomóc, ale na pewno pojawi się tu ktoś, kto Ci pomoże... Straszne, bardzo, bardzo Ci współczuję... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Light of Shin-Ra Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 Wiele lat temu moja znajoma opowiadała mi, że w podobny sposób straciła swoją wilczycę. Psina weszła na niezabezpieczone przeowdy się załatwić. Nie rozmawiałam z nią o tym zbyt dokładnie bo temat dla mnie przykry ale z tego co wiem sunia była, rodowodowa i hodowlana i znajoma dostała odszkodowanie. Ta pani jest człnkiem naszego ZK i wiem, że tam bywa, czasami ją też widuję na spacerze. Jak ją spotkam to moge poprosić o jakieś wiadomości, rady. Strasznie Ci współczuję, nie wiem co bym zrobiła gdyby to spotkało mojego psa, pewno nie patrząc na nic polazłabym w te przewody. [B]Dobrze,[/B] że miałaś na tyle rozsądku by się tam [B]nie pchać[/B] bo byłaby druga tragedia. Naprawdę serdeczne wyrazy współczucia.:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 [I][B]Bosz ....to straszne ... Wiem że straciłes ukochanego psa ale chyba trzeba by teraz poszukać winnych tej tragedii ....nie zostawiaj tego tak ...proszę [/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
m1a2 Posted December 9, 2006 Author Share Posted December 9, 2006 [B]Będą reporatże z tego wypadku w dwoch lokalnych gazetach (obie redakcje się bardzo zainteresowały) ...a w poniedziałek idę do prokuratury[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lodigezja Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 Użyj argumentu, że to mogło być dziecko a nie pies, to powinno zadziałać. A tak poza tym, to czemu nie odgarnąłes tych drutów nogami, skoro i tak stałeś w prądzie w butach o gumowej podeszwie? 220 nie jest śmiertelne dla dorosłego człowieka, tylko po porażeniu robi się słabo....znam to z autopsji. Cóż życzę powodzenia w dociekaniu sprawiedliwości i współczuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 Straszne, taka piękna sunia. Zdecydowanie powinnaś/ powinieneś walczyć - to czyjaś wina i ktoś powinien ponieść karę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mi. Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 [B][I]Straszne...[/I][/B] [B][I]bardzo ci współczuje:-(Tylko nie poddawaj się...[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ibolya Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 [COLOR=Blue]To straszne, co się stalo. Ja też bardzo Ci współczuję :-( Znałam Sarę, to była taka wesoła, przesympatyczna sunia. Jak pomyśle, że to mógł być któryś z moich piesków, które codziennie tam biegają, to ciarki mnie przechodzą. My się tego wieczoru spotkalismy chyba w parku. Ja też uważam, że nie można tak tej sprawy zostawić. [/COLOR][COLOR=Blue]Chętnie pomogę, jeśli będzie trzeba. Narazie dalam linka do tego topiku do nas na weszteriery.[/COLOR] [COLOR=Blue] [B]Sara ['] ['] ['][/B] [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 TO SKANDAL!!! JESTEM OBURZONA_NIE SŁYSZAŁAM JESZCZE TAKIEGO PRZYPADKU:shake: :angryy: może napisz do [B]FROTKI[/B]-ona jest prawnikiem-ktoś musi być za to odpowiedzialny-gmina, Stoen-czy właściciel posesji-ostatnio przecież była głośna sprawa w mediach i rodzice wygrali odszkodowanie-syn podczas ulewy-13 latek bodajże skrył się w niezabezpieczonym budyneczku/altance-w środku pełno elektryki-nie wiem co jescze-zginął na miejscu. Jedyne co mogę Ci poradzić to pisz do Frotki na priv-może da jakieś wskazówki do kogo się zwrócić-dobrze, że masz protokół policji oraz dokumentację zdjęciową i świadka-koleżankę.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 to straszne! prosze, nie trać sił na walkę , Sara [*][*][*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meritt Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 :(:(:(:(:(:(:( [*] [*] [*] To okropne! Przecież to mogło spotkać byle jakiego przechodnia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 Mam nadzieję, że władze nie oleją tej sprawy. Zginął bezbronny pies, mogło to spotkac każdego: psa, człowieka, dziecko...Takie tragedie z głupoty człowieka... Bardzo ci współczuję... <*>Sarunia , śpij spokojnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaSz Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 Bardzo współczuję. Ludzka głupota nie zna granic :mad: [SIZE=1]oktawia6 - ten 13-latek żyje i razem z Kamińskim był na biegunie.[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ampak Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 SARA (*)(*)(*) straszne, nie chcę nawet myśleć jak się czujesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kardusia Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 [SIZE=2][I][B]Bardzo Ci współczuję z powodu tego co się stało :-(:-(:-(... Nie potrafię dobrać słów do żalu i bólu , jaki czuję po tym co przeczytałam i zobaczyłam ... Wiedz, że nie możesz tego tak zostawić, bo ktoś Wam sprawił to piekło!!! [/B][/I][/SIZE] [I][B] Saro ... [IMG]http://img293.imageshack.us/img293/3319/sarabo2.gif[/IMG] ... żegnaj ... nie tak miało być...[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 Ogromnie Ci wspolczuje straty pieska. Nieprawdopodobne niedbalstwo i bezmyslnosc nie moze ujsc bezkarnie, ktos tu zawinil strasznie. Nie moze sie to zmiescic w mojej glowie. (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siekowa Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 :placz: szok poprostu :-( to mogło spotkać każdego,bardzo Ci współczuję :-( Żegnaj Sarciu [*] oby ci bezmyślni ludzie ponieśli kare... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grrrond Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 bardzo współczuje utraty psiaczka... ale bardzo dobrze, że zrobiłeś zdjęcia. jeśli uda się pociągnąć sprawę dalej to na pewno beda stanowiły ważny dowód. czekam na dalsze informacje i życze wytrwałości! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Light of Shin-Ra Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 Nie jestem prawnikiem co prawda ale z prawem karnym mam do czynienia zawodowo, codziennie (niestety). Po pierwsze. Nie daj się spławić. Policja lub prokuratura [B]MUSZĄ[/B] przyjąć zawiadomienie o przestępstwie. [B]MUSZĄ[/B] sprawę zbadać [U]i dać[/U] jakąś odpowiedź. Po drugie. Z tego co wiem to w myśl ustawy o ochronie zwierząt Zwierzę nie jest rzeczą. Po trzecie. To przestępstwo nazywa się sprowadzenie zagrożenia dla życia lub zdrowia, nie pamiętam w tej chwili a nie mam kodeksu pod ręką art. ale chyba coś ok. 160. Po czwarte. W ustawie jest , że kto zabija zwierzę ze szczególnym okrucieństwem... a rażenie zwierzęcia prądem jest szczególnym okrucieństwem:shake: Po piąte. Jeśli otrzymasz decyzję kończącą postępowanie i będzie to umorzenie lub odmowa wszczęcia dochodzenia/śledztwa [B]pamiętaj[/B], do [B]siedmiu dni[/B] od daty [B]otrzymania [/B]postanowienia [COLOR=Red]składaj zażalenie[/COLOR]. Obawiam się z własnego doświadczenia, że na początku będą chwieli sprawę "odwalić" żeby nie mieć z nią roboty. Taka jest prawda. :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sysunia1994 Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 O jejciu a mnie sie to cholerstwo po prostu w głowie nie miesći!!! przecierz to jest skandal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pushli Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Nieodpowiedzialnosc ludzi jest czasem naprawde przerazajaca! Trzymam kciuki, aby udało sie ukarac tego kto nie dopilnował ,zeby te kable nie były na wierzchu... To straszne! Jak pomysle , ze na miejscu Sary mogło być jakieś dziecko, czy ktokolwiek inny ... ehhh... :angryy: (*) Dla Saruni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
m1a2 Posted December 10, 2006 Author Share Posted December 10, 2006 [COLOR=#000033][FONT=Verdana]Dzięki Wielkie z ciepłe słowa i za zainteresowanie ![/FONT][/COLOR] [COLOR=#000033][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000033][FONT=Verdana]Tak na marginesie to mój brat jest prawnikiem i zadeklarował pomoc! A sprawa będzie opublikowana na pewno w "WPR" oraz "Podwarszawskie Życie Pruszkowa" a być może że w "Głosie Pruszkowa" ale z tamtąd nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi... Teraz jestem już prawie pewny że te kable to było podłączenie drugiej latarni idące od tej prawej. Jeśli tak było to nie miasto jest winne ale energetyka . Napowietrzne przyłącze nie może iść pojedynczymi przewodami (drut 1,5mm ) z pojedynczą cieniutką izolacją. To typowy kabel monterski to "krosowania" tablic rozdzielczych. Do napowietrznych przyłącz powinno się używać kabla wielożyłowego wzmocnionego, izolowanego kilka razy a nie pojedynczych słabych i cienkich kabli. Poprawny kabel widać dochodzący do feralnej latarni(gruby nawet zerwany nie stanowi zagrożenia bo prąd "wychodzi" tylko dwoma punktami położonymi pól centymetra od siebie, a nie długością 5 metrów, a zerwanie takiego przewodu graniczy z cudem... Ten kabel oglądał mój znajomek z energetyki i powiedział, że teraz tak się robi(najtaniej i najszybciej) i że to niezgodne z wszelkimi normami. Typowa "fuszerka" i dodał, że to raczej robota firmy z Janek, która robi dla energetyki Pruszkowskiej.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000033][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000033][FONT=Verdana]Dziś do galerii doszperam kilka fajnych zdjęć mojej ukochanej suni !!![/FONT][/COLOR] [COLOR=#000033][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000033][FONT=Verdana]Sorry ale będę przypominał ten link żeby wszyscy wiedzieli jaka była naprawdę![/FONT][/COLOR] [COLOR=#000033][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000033][FONT=Verdana][URL="http://www.adamwawa.grono.net/"][COLOR=#800080]www.adamwawa.grono.net[/COLOR][/URL] [/FONT][/COLOR] [SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gudis Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Tak mi przykro z powodu Saruni, mam nadzieje, ze uda Ci sie cos zdzialac. 3maj sie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest aneta_w Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Bardzo mi przykro :(:( Nie wiem co bym zrobiła gdyby się to moim pieskom przydarzyło :(:( Faktycznie... nie zostawiaj tak tego. Działaj... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.