Onaa Posted November 10, 2011 Share Posted November 10, 2011 A sunia przebywa w domu czy w kojcu zewnętrznym ? Z tymi uszkami to jest trochę problemów. Jestem na wątku kudłaczka Deniska, który w hoteliku od dwóch miesięcy i dalej nie jest wyleczony. W każdym razie jak trzeba ogłaszać to dajcie znać, jaki tekst, jakie zdjęcia :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zapaleczk_a Posted November 13, 2011 Share Posted November 13, 2011 poproszę o przesłanie nr-u konta.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ma6da Posted November 15, 2011 Share Posted November 15, 2011 proszę o nr konta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emiś Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Wczoraj byłyśmy na kolejnej kontroli (na poprzedniej dostała jeszcze na tydzień antybiotyk). Nie wygląda to wszystko dobrze :( Ziutka 3 tyg. dostawała celowany antybiotyk ogólnie, do tego miała wlewane otodine do ucha, zeby zmienić środowisko tech cholernej bakterii i łatwiej ją wytępić. I nic z tego :( W uchu wciąż dużo ropy, część tkanek wewnątrz ucha robi się biała - martwieją. Linco -spectinu (antybiotyku) już dłużej dostawać nie może (zalecone jest zbadanie nerek, jak zniosły tą kurację, mocznik + kreatynina, koszt 12zł). Wg. robionego wcześniej antybiogramu jest jeszcze tylko jeden antybiotyk, na który ta pałeczka jest wrażliwa, ale jest trudno dostępny, nie wiem, czy uda się go zdobyć - wczoraj w aptece dowiedziałam się, że ponoć nie jest już produkowany(Wetka obiecała się rozejrzeć). Jeśli możecie, zapytajcie u siebie w okolicznych aptekach o biocefazon lub cefobid - może w jakiejś aptece jeszcze został. Ten antybiotyk ponoć jest drogi, a ona będzie musiała go długo brać, na dodatek dożylnie... Do ucha dostała borasol zamiast otodine, chociaż tyle, że z dostaniem tego nie było problemu (koszt 2,90zł) i wczoraj miała już wlany do ucha (o tyle dobrze, że teraz ma mieć czyszczone tylko z wierzchu, bez grzebania wewnątrz, bo naprawdę bardzo ją to boli i przy każdym czyszczeniu straszna histeria była a ma wysoki próg bólu - bardzo piekące zastrzyki linco - spectinu znosiła bez żadnej reakcji). Jeżeli borasol + 2 antybiotyk (o ile go dostaniemy i będzie nas na niego stać) nie pomogą, to nie mamy za wiele opcji... Wtedy trzeba albo: - zrobić RTG żeby sprawdzić, dlaczego to się tak papra i tylko w jednym uchu (drugie już od dawna jest wyleczone) - może tam jakiś twór się zrobił, - znieczulić Ziutkę, rozciąć kanał słuchowy i pogrzebać, - zrobić autoszczepionkę - koszt 130zł. Żadna z powyższych opcji nie gwarantuje zakończenia usznych problemów i każda jest kosztowna... Co robimy? Z dobrych wiadomości - Chuda Doopka przybrała kilogram, waży już całe 12kg :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 [quote name='Emiś']Wczoraj byłyśmy na kolejnej kontroli (na poprzedniej dostała jeszcze na tydzień antybiotyk). Nie wygląda to wszystko dobrze :( Ziutka 3 tyg. dostawała celowany antybiotyk ogólnie, do tego miała wlewane otodine do ucha, zeby zmienić środowisko tech cholernej bakterii i łatwiej ją wytępić. I nic z tego :( W uchu wciąż dużo ropy, część tkanek wewnątrz ucha robi się biała - martwieją. Linco -spectinu (antybiotyku) już dłużej dostawać nie może (zalecone jest zbadanie nerek, jak zniosły tą kurację, mocznik + kreatynina, koszt 12zł). Wg. robionego wcześniej antybiogramu jest jeszcze tylko jeden antybiotyk, na który ta pałeczka jest wrażliwa, ale jest trudno dostępny, nie wiem, czy uda się go zdobyć - wczoraj w aptece dowiedziałam się, że ponoć nie jest już produkowany(Wetka obiecała się rozejrzeć). Jeśli możecie, zapytajcie u siebie w okolicznych aptekach o biocefazon lub cefobid - może w jakiejś aptece jeszcze został. Ten antybiotyk ponoć jest drogi, a ona będzie musiała go długo brać, na dodatek dożylnie... Do ucha dostała borasol zamiast otodine, chociaż tyle, że z dostaniem tego nie było problemu (koszt 2,90zł) i wczoraj miała już wlany do ucha (o tyle dobrze, że teraz ma mieć czyszczone tylko z wierzchu, bez grzebania wewnątrz, bo naprawdę bardzo ją to boli i przy każdym czyszczeniu straszna histeria była a ma wysoki próg bólu - bardzo piekące zastrzyki linco - spectinu znosiła bez żadnej reakcji). Jeżeli borasol + 2 antybiotyk (o ile go dostaniemy i będzie nas na niego stać) nie pomogą, to nie mamy za wiele opcji... Wtedy trzeba albo: - zrobić RTG żeby sprawdzić, dlaczego to się tak papra i tylko w jednym uchu (drugie już od dawna jest wyleczone) - może tam jakiś twór się zrobił, - znieczulić Ziutkę, rozciąć kanał słuchowy i pogrzebać, - zrobić autoszczepionkę - koszt 130zł. Żadna z powyższych opcji nie gwarantuje zakończenia usznych problemów i każda jest kosztowna... Co robimy? Z dobrych wiadomości - Chuda Doopka przybrała kilogram, waży już całe 12kg :)[/QUOTE] Myślę , że trzeba próbować wszystkiego . Może szukać jakiegoś specjalisty ? Na pewno trzeba zrobić te badania nerek , no i szukamy antybiotyku ! Ja jutro pojeżdżę po aptekach u nas jak dam radę z domu wyjść (zapalenie oskrzeli ) Ziutka zdrowiej dziewczyno !!! Poproszę też Asik007 , żeby weszła na wątek , rok temu leczyła psiaka z pałeczką w uchu , może coś doradzi . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emiś Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Aha, i jeszcze jedno - ponieważ nadchodzi zima zaczęłam dla psiaków gotować dodatkowo jeden ciepły posiłek dziennie, dla Ziutki wyszłoby to 20zł miesięcznie, ale schodzi wtedy mniej suchej karmy. W tym miesiącu jeszcze biorę te koszta na siebie, ale od przyszłego musiałbym to doliczać do rachunku, czy zgadzacie się na to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 [quote name='Emiś']Aha, i jeszcze jedno - ponieważ nadchodzi zima zaczęłam dla psiaków gotować dodatkowo jeden ciepły posiłek dziennie, dla Ziutki wyszłoby to 20zł miesięcznie, ale schodzi wtedy mniej suchej karmy. W tym miesiącu jeszcze biorę te koszta na siebie, ale od przyszłego musiałbym to doliczać do rachunku, czy zgadzacie się na to?[/QUOTE] Emiś , a możemy dać znać na początku przyszłego miesiąca ? Nie mam pojęcia jak będzie z kasą , jak nam starczy to jak najbardziej , a jeśli nie to niestety tylko sucha :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 co znaczy celowany antybiotyk? przepraszam, jesli pytam, a jest napisane. ale czy ma sunia robiony antybiogram, zeby ocenic, na jaki antybiotyk to cholerstwo nie jest odporne? zeby taki wlasnie podawac, a nie krazyc na slepo? ja jestem za autoszczepionka. 130zl to bardzo malo. moj wet mi podal za to koszt 200zl. a jeszcze gdzie indziej podawali 350zl. wiec 130zl nawet dziwnie malo. lepsza autoszczepionka, niz narkoza i jakies rozcinanie ucha. a znacie watek Denisa? tez mial gronkowaca, w sumie wciaz go ma. od niedawna ds, to juz w cieple lepiej sie wyleczy. ponoc powinno sie tak wlasnie leczyc. tam Zuziam tez miala dla Denisa osobna smycz, zeby innych psow nie zaraac, dezynfekowala kojec co miesiac i palila kolderki do miesiac i dawala nowe. zeby to sie nie rozprzestrzenialo ,zeby wybic zarazki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 [quote name='kora78']co znaczy celowany antybiotyk? przepraszam, jesli pytam, a jest napisane. ale czy ma sunia robiony antybiogram, zeby ocenic, na jaki antybiotyk to cholerstwo nie jest odporne? zeby taki wlasnie podawac, a nie krazyc na slepo? [/QUOTE] Tak był robiony , ale ja się zastanawiam czy Zuzi nie skonsultować jeszcze z jakimś wetem ? Może coś podpowie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 oprosilam u denisa o przybycie tutaj i kasiore dla suni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Napisze na fb o tym antybiotyku, ludzie nawet z zagranicy niedawno sprowadzali lek to może tutaj też pomogą. EMIŚ, w jakim woj. przebywa sunia ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 [quote name='kora78']oprosilam u denisa o przybycie tutaj i kasiore dla suni.[/QUOTE] [QUOTE][B]Dogo07[/B] Napisze na fb o tym antybiotyku, ludzie nawet z zagranicy niedawno sprowadzali lek to może tutaj też pomogą.[/QUOTE] Bardzo dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emiś Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Ziutka jest na Śląsku. Jeśli chcecie, to mogę podjechać na konsultację do innego weta, tylko do jakiego? Znacie jakiegoś, który ma doświadczenie z pałeczką? No i czy będzie w stanie powiedzieć cokolwiek więcej lub dać jakiś inny pomysł, rozwiązanie? Wydaje mi się, że Wetki podały już wszystkie możliwe drogi. Po weekendzie będę miała już nowe prawo jazdy, więc będę mobilna i mogę z Dziewczyną jechać do wskazanego Weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 [quote name='Emiś']Ziutka jest na Śląsku. Jeśli chcecie, to mogę podjechać na konsultację do innego weta, tylko do jakiego? Znacie jakiegoś, który ma doświadczenie z pałeczką? No i czy będzie w stanie powiedzieć cokolwiek więcej lub dać jakiś inny pomysł, rozwiązanie? Wydaje mi się, że Wetki podały już wszystkie możliwe drogi. Po weekendzie będę miała już nowe prawo jazdy, więc będę mobilna i mogę z Dziewczyną jechać do wskazanego Weta.[/QUOTE] Co dwie głowy to nie jedna , nie twierdze , że twój wet jest zły czy się nie zna , ale może warto zapytać innego . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emiś Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Tak jak napisałam - napiszcie, do którego, to podjadę. To będzie trzecia głowa, bo Ziutka zajmują się 2 Wetki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 [quote name='Emiś']Tak jak napisałam - napiszcie, do którego, to podjadę. To będzie trzecia głowa, bo Ziutka zajmują się 2 Wetki :)[/QUOTE] A może ktoś może polecić jakiegoś super weta z okolicy ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 chyba musisz pm z zapytaniem rozsylac, bo tu chyba niewiele osob zaglada :( albo napisz w tytule- szukamy porady o dobrym wecie na slasku. jakos tak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 [quote name='kora78']chyba musisz pm z zapytaniem rozsylac, bo tu chyba niewiele osob zaglada :( albo napisz w tytule- szukamy porady o dobrym wecie na slasku. jakos tak[/QUOTE] Poproszę Ocelot o zmianę tytułu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Wiem że Teresa Borcz ma dobre rady dla psiaków, ona też zna jakiś dobrych lekarzy, można ją zapytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ocelot Posted November 22, 2011 Author Share Posted November 22, 2011 tytul zaraz zmienię. Konsultacja u dobrego weterynarza konieczna. Zuzka ma malo pieniędzy, ale nie po to ja ratowalysmy, żeby nie leczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Emiś skontaktuj się z Edytą z Sarnowa - Pysią (była u ciebie focić buldożkę czy mopsiczkę) - jej niufka miała pałeczkę w uchu i wyleczyła się - też było sporo trudów, ale się udało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figu Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 a co do tego antybiotyku, to mam info z hurtowni, że mogą zamówić bezpośrednio od producenta, ale trwa to ok 2tyg. Pod nazwą Dardum, 1g w fiolce. Dajcie znać, jeśli mam zamawiać (pokryję koszt przynajmniej pierwszej partii) I mam od niedawna taki "cudowny" preparat w aptece: Betuleco. Jest to cudo na wszystko ;), ale jest np. z powodzeniem stosowany w leczeniu boreliozy (w klinikach - lekarze polecają) i łuszczycy. No i zgodnie z opisem: "może wykazywać korzystne działanie w przypadku:[...] zakażeń grzybiczych i bakteryjnych: gronkowca złocistego, boreliozy, gruźlicy, toksoplazmozy, grzybicy skórnej i układowej, paciorkowców, E.coli, malarii" Może zamówię też dla małej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Przyleciałam z wątku Denisa,za sprawą Kory78.Zapisuje i muszę na spokojnie poczytać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tymonka Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 [quote name='malawaszka']Emiś skontaktuj się z Edytą z Sarnowa - Pysią (była u ciebie focić buldożkę czy mopsiczkę) - jej niufka miała pałeczkę w uchu i wyleczyła się - też było sporo trudów, ale się udało[/QUOTE] Emiś skontaktujesz się ? A mam jeszcze pytanie , antybiotyk(aurizon ) który z Zuzią przyjechał nie był używany z tego co piszesz , mogła byś mi go odesłać u nas na pewno się przyda , a kosztuje majątek . Oczywiście za kopertę i przesyłkę zwrócę pieniążki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emiś Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 Przeszukałam telefon, niestety nr do niej miałam w poprzednim, który straciłam. Czy któraś z Was ma namiar na nią? Figu zapytam o ten preparat, czy nada się dla Ziutki. O antybiotyk mam dziś dzwonić do Wetki czy udało jej się coś załatwić, jeśli nie, to zostaje tylko ta opcja 2 tygodniowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.