Jump to content
Dogomania

Kulfon, czyli dzieciak na diecie KFC - SZCZĘŚLIWY W SWOIM DOMU!


Ewa Marta

Recommended Posts

[quote name='Ewa Marta']T



Pamiętam Nutusiu, jak odrzucałam kilka domków dla Maziego, bo nie byłam przekonana, czy chłopak będzie tam szczęśliwy. A potem zadzwonil Leszek i tego samego dnia pojechali zobaczyć psiaka, a potem ja pojechałam na wizytę pa. No i wszystko było jasne - to TEN dom:-) Jak widać miałam rację:-)[/QUOTE]

Masz "dobrą rękę" do wyboru domu:-)...ale domek :siara::iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

  • 7 years later...

W imieniu Maziego  „Kulfona” i moim wszystkich serdecznie pozdrawiamy

A tak poza tym, to u Maziego wszystko dobrze i napewno jest szczęśliwy;) mieszka z dwoma koleżankami (jedna znajda a druga jej córka (obie już wysterylizowane)). Po przeprowadzce za miasto, gdzie mają do dyspozycji całe podwórko, stał się trochę psem podwórkowym... nie może usiedzieć w domu, szczególnie w nocy jak tylko usłyszy jakieś dźwięki za oknem. Na dworze mają dużą, pożądaną ocieplaną budą z przedsionkiem i zamontowany panel grzewczy z termostatem (poniżej 14’ nie schodzi). Nie mniej jednak, w domu spędzają sporo czasu, chociaż generalnie wolałbym więcej:) Oczywiście w takie mrozy jak były ostatnio nie mają nic do gadania i muszą spać w domu (z wyjściem za zewnątrz ok 2/3 w nocy, trzeba obszczekać okolicę, zaznaczyć swoją obecność i zrobić co trzeba.. normalnie jak z dzieckiem :)

Kiedyś potrafił być agresywny do niektórych psów i ludzi, teraz można powiedzieć, że to prawie anioł:) chociaż na spacerach, jak z naprzeciwka idzie jakiś czworonóg to dalej robi swoją przyczajkę:) Widać też, że nie jest już tak rozbrykanym wariacikiem, ale dalej potrafi dostać głupawki i zrobić sprintem kilka kółek wokół podwórka:) 

jazdę samochodem dalej lubi i chętnie wszędzie by się zabierał:)

z wyglądu stał się już trochę siwym, starszym panem ale nadal jest najsłodszy i mega przystojny:) 

pozdrawiamy wszystkich, którzy go pamiętają i przybijamy łapę:)

Mazi i Leszek

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
Dnia 31.01.2021 o 19:25, LESZEKiMAZI napisał:

W imieniu Maziego  „Kulfona” i moim wszystkich serdecznie pozdrawiamy

A tak poza tym, to u Maziego wszystko dobrze i napewno jest szczęśliwy;) mieszka z dwoma koleżankami (jedna znajda a druga jej córka (obie już wysterylizowane)). Po przeprowadzce za miasto, gdzie mają do dyspozycji całe podwórko, stał się trochę psem podwórkowym... nie może usiedzieć w domu, szczególnie w nocy jak tylko usłyszy jakieś dźwięki za oknem. Na dworze mają dużą, pożądaną ocieplaną budą z przedsionkiem i zamontowany panel grzewczy z termostatem (poniżej 14’ nie schodzi). Nie mniej jednak, w domu spędzają sporo czasu, chociaż generalnie wolałbym więcej:) Oczywiście w takie mrozy jak były ostatnio nie mają nic do gadania i muszą spać w domu (z wyjściem za zewnątrz ok 2/3 w nocy, trzeba obszczekać okolicę, zaznaczyć swoją obecność i zrobić co trzeba.. normalnie jak z dzieckiem :)

Kiedyś potrafił być agresywny do niektórych psów i ludzi, teraz można powiedzieć, że to prawie anioł:) chociaż na spacerach, jak z naprzeciwka idzie jakiś czworonóg to dalej robi swoją przyczajkę:) Widać też, że nie jest już tak rozbrykanym wariacikiem, ale dalej potrafi dostać głupawki i zrobić sprintem kilka kółek wokół podwórka:) 

jazdę samochodem dalej lubi i chętnie wszędzie by się zabierał:)

z wyglądu stał się już trochę siwym, starszym panem ale nadal jest najsłodszy i mega przystojny:) 

pozdrawiamy wszystkich, którzy go pamiętają i przybijamy łapę:)

Mazi i Leszek

Leszek, dopiero dzisiaj zauważyłam ten wpis. Pamiętamy Maziego i ostatnio rozmawiałam z Magda o nim. Super, ze Tak mu się życie ulozylo:) Niestety po zmianach na dogo mało osób może widzieć ten wątek.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 month later...
Dnia 31.01.2021 o 19:25, LESZEKiMAZI napisał:

W imieniu Maziego  „Kulfona” i moim wszystkich serdecznie pozdrawiamy

A tak poza tym, to u Maziego wszystko dobrze i napewno jest szczęśliwy;) mieszka z dwoma koleżankami (jedna znajda a druga jej córka (obie już wysterylizowane)). Po przeprowadzce za miasto, gdzie mają do dyspozycji całe podwórko, stał się trochę psem podwórkowym... nie może usiedzieć w domu, szczególnie w nocy jak tylko usłyszy jakieś dźwięki za oknem. Na dworze mają dużą, pożądaną ocieplaną budą z przedsionkiem i zamontowany panel grzewczy z termostatem (poniżej 14’ nie schodzi). Nie mniej jednak, w domu spędzają sporo czasu, chociaż generalnie wolałbym więcej:) Oczywiście w takie mrozy jak były ostatnio nie mają nic do gadania i muszą spać w domu (z wyjściem za zewnątrz ok 2/3 w nocy, trzeba obszczekać okolicę, zaznaczyć swoją obecność i zrobić co trzeba.. normalnie jak z dzieckiem :)

Kiedyś potrafił być agresywny do niektórych psów i ludzi, teraz można powiedzieć, że to prawie anioł:) chociaż na spacerach, jak z naprzeciwka idzie jakiś czworonóg to dalej robi swoją przyczajkę:) Widać też, że nie jest już tak rozbrykanym wariacikiem, ale dalej potrafi dostać głupawki i zrobić sprintem kilka kółek wokół podwórka:) 

jazdę samochodem dalej lubi i chętnie wszędzie by się zabierał:)

z wyglądu stał się już trochę siwym, starszym panem ale nadal jest najsłodszy i mega przystojny:) 

pozdrawiamy wszystkich, którzy go pamiętają i przybijamy łapę:)

Mazi i Leszek

 

Dnia 27.02.2021 o 21:19, Ewa Marta napisał:

received_236666204568963(1).jpeg

Marina Fedotova | Representing leading artists who produce ...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...