AiP Posted August 13, 2014 Share Posted August 13, 2014 Dzień doberek! :cool3: Taki jestem ładny zaraz po kąpieli (to się nazywa pełny psi tyłek - wynosi chleb i nie zjada :roll:). [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/WW48bCCMdrZJ5U4mowotzA_bUTMuuXUqGawYxTHKY2w=w513-h385-no[/IMG] Ratunkuuuu! Pańcio chce mnie wykąpać w basenie :( [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/NjXN8rqlsT4Lp9WBIsmTQ_-uvPSrDzmkvR-2v1ifX94=w513-h385-no[/IMG] Przeznaczenie dopadło Ciaposława :diabloti: Na pocieszenie dodam, że po fakcie był zachwycony :multi: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/moKFkdzR76ug6BqyAdivB94jMXIS2JxxfomrdAjxxrg=w513-h385-no[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AiP Posted August 14, 2014 Share Posted August 14, 2014 Niezbadane są wyroki Boskie, a w życiu wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie... Aktualnie zajmujemy się ratowaniem żółwika czerwonolicego (dałam mu na imię Romuś), który został pogryziony przez dwa inne żółwie... Gad nie jest młody, ma już ok. 20 lat. Te dwa wielkoludy nieomal odgryzły mu nogę! Wisiała na ostatnim ścięgnie a z rany wystawała kość :-( Zawieźliśmy go do weterynarza, który ma specjalizację z chirurgii i leczenia zwierząt egzotycznych - podjął się ratowania Romusia. Jedną nóżkę (przednią prawą) będzie mu musiał amputować, a drugą postara się wyleczyć antybiotykiem, bo wdało się zakażenie. Nawodni go też i wzmocni. W poniedziałek odbierzemy żółwia i staniemy się jego nowymi właścicielami (z ubytkami w portfelu - taki mały żółwik, a 300zł leczenie kosztowało ;) ale przecież nie to jest najważniejsze!) - oczywiście, jeśli Romuś przeżyje. Trzymajcie kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted August 14, 2014 Share Posted August 14, 2014 Trzymam kciuki za Romusia :kciuki::kciuki: niech zdrowieje! I pozdro dla Ciapka i męża :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AiP Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Z żalem zawiadamiam, że Romuś nie żyje... Przeżył zabieg, ale później podobno dostał krwotoku :-( Bez komentarza pozostawię zachowanie weterynarza, który nie zadzwonił do nas z tą informacją i gdybyśmy wczoraj sami nie wykonali telefonu (po prawie 3 dniach od jego śmierci! SZOK!) nic byśmy nie wiedzieli! A mieliśmy uszykowane dla żółwika akwarium, z niską wyspą, żeby mógł na nią wejść bez łapki... Za dużo ostatnio smutku w moim życiu, niech ten los już się odwróci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 smutna historia żółwika :( szkoda, że nie udało mu się pomóc, miałby fajny domek, a ten wet to naprawdę dupek, może myśli, że żółw to nic nie znaczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AiP Posted October 8, 2014 Share Posted October 8, 2014 Witamy się ciepło, pomimo jesiennej pogody :) Dziś mijają równo 3 LATA od kiedy Ciapuś jest z nami! Trudno uwierzyć, jak szybko minął ten czas... Chociaż z drugiej strony czujemy, jakby był z nami zawsze, od szczeniaczka. Najlepsze na świecie spacery z Pańciem :klacz: Czy usłyszałem "jedzenie"? :siara: Głaszcz mnie, kobieto! :megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted October 9, 2014 Share Posted October 9, 2014 kochany Ciapku życzę jeszcze wielu wspaniałych lat z kochającą Rodzinką! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AiP Posted October 9, 2014 Share Posted October 9, 2014 Ciapuś dziękuje i przesyła liznięcie w policzek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted October 9, 2014 Share Posted October 9, 2014 Wszystkigo najlepszego i dłuuugich, szczęśliwych dalszych wspólnych lat!!!! :laola: :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 kolejnych wielu lat w szczęściu i zdrowiu Wam życzę :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AiP Posted October 13, 2014 Share Posted October 13, 2014 Dziękujemy! :calus: W ciągu tych trzech lat Ciaposław przeszedł naprawdę dużą metamorfozę. Pamiętam, jak uciekł Pawłowi na jednym z pierwszych spacerów - zwyczajnie nauczył się wywijać z szelek! Spryciarz się jakoś tak napinał, pochylał głowę, łapki dawał do przodu i hyc! wyskakiwał z szelek :nonono2: Dzisiaj już tego nie robi, chyba, że ma focha - ale nieudolnie mu to wychodzi, więc nigdy nie ma okazji do ucieczki. No i ten wypadek... Całe szczęście, że nic mu się nie stało! A już nie zliczę nawet ile razy zwiewał nam w Rawiczu - wstyd się przyznać, ale on zwyczajnie odginał metalowo-drewnianą bramę (!). Zawsze bardzo szybko się orientowaliśmy i łapaliśmy drania, który był wtedy najbardziej szczęśliwym pieskiem na świecie, bo co pobiegał to jego :siara: Wcale nas nie słuchał, robił co chciał, kombinował. Teraz reaguje na polecenia (siad, leżeć, zostań, do siebie), wie, że nie może wejść na schody dopóki nie usłyszy "Hop", nie wskakuje na nasze łóżko. Uwielbia swoje posłanko i kiedy znudzi go gwar i światło idzie sobie spać na "królewskie łoże" do naszej sypialni (bo tam ma legowisko). Jeśli wg niego jest już pora spania, to nawet na wieczorny spacer iść nie chce! Zaszywa się u siebie i udaje, że go nie ma. No i staje przed nami, mruży oczka, żebyśmy czasem nie przeoczyli, że jest taaaaaki zmęczony i trzeba już się położyć. Jest taki mądry i kochany... W domu śpi grzecznie, kiedy nas nie ma, nie szczeka, nie piszczy, nie brudzi. Nie odstępuje nas na krok (zwłaszcza Pawła, którego kocha całym swym psim serduszkiem), a mimo to nie ma lęku separacyjnego. Poza tym nikt nas tak nie wita jak Ciapuś - doskonale rozpoznaje kiedy wracam z pracy samochodem, albo kiedy Paweł wkłada rower do piwnicy. Wtedy daje koncert na całe osiedle (szczególnie, kiedy jest na balkonie - aż się ludzie gapią co to za wiariacki piesek :megagrin: ). No i wszyscy go uwielbiają. Moja Mamuśka najbardziej, tak go rozpieszcza, że koniec. Nie ma co, Ciaposławek to PIES IDEALNY! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted October 13, 2014 Share Posted October 13, 2014 Trafił swój na swego :siara: Ciapek pies idealny trafił do Rodzinki idealnej :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted October 14, 2014 Share Posted October 14, 2014 Dobrze Ajula napisane! Gdyby ten nasz wcześniejszy indywidualista trafił do kogoś innego to może po dziś dzień byłby taki sam, a tak stwierdził że ma inne priorytety w swoim życiu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AiP Posted January 3, 2015 Share Posted January 3, 2015 Niech się spełnią świąteczne życzenia: te łatwe i trudne do spełnienia. Niech się spełnią te duże i te małe, te mówione głośno lub wcale. Niech się spełnią wszystkie one krok po kroku, tego życzę Ciociom w Nowym Roku, Ciapek :-) P.S. Noworoczny grzaniec bleeee :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AiP Posted June 13, 2015 Share Posted June 13, 2015 Chciałam dodać piękne zdjęcie Ciapusia i nie mogę :( Czy ktoś wie, dlaczego stara metoda z kopiowaniem adresu obrazka umieszczonego np. na "zdjęcia google" nie działa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lida Posted May 14, 2016 Share Posted May 14, 2016 Co tam słychać u Ciapusia? Dawno nie było wieści od Was :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.