Jump to content
Dogomania

jad długo kwarantanna po szczepieniu?


wojtusiowamama

Recommended Posts

co wet to będzie inna odpowiedź ;)
mnie najpierw uczono że 2tyg po szczepieniu, bo tyle mniej więcej trwa "produkcja" przeciwciał, przy czym na innym wykładzie prowadzonym przez wirusologa usłyszałam, że po drugim/trzecim szczepieniu, kiedy powtarzamy ten sam zestaw chorób co poprzednio, to ponoć wystarczy 5-7 dni
i bądź tu człowieku madry:roll:
Nie wiem czy mieszkasz we własnym domu czy w bloku, no i jaki duży jest szczeniak [waga], bo na własne podwórko bez innych psów możesz wychodzić, a poza taki teren to wychodziłabym jeszcze z maluchem na ręckach bądź w plecaku [jak opisywała to p.Zofia Mrzewińska w blogu Raszki [url]http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp[/url] ]

Link to comment
Share on other sites

Dziekuje za odpoiwedz,no własnie dlatego pytam,bo ciągle inne odpowiedzi słysze:crazyeye:,co innego mówił mi hodowca,co innego weterynarz:-o.Mam ponad 3 miesięcznego goldenka wazy ok 11kg.No i wlasnie dzisiaj mija 10 dzieć po 3 dawce szczepionki 6 składnikowej;) i juz bym chciała z nim jutro wyjść;),ale mieszkam w bloku:shake:

Link to comment
Share on other sites

To znaczy, że jak szczeniak szczepiony jest po raz pierwszy w wieku 8 tygodni, a kolejne szczepienie jest w wieku 12 tygodni, to czeka się do 14 tygodnia (czyli 3.5 miesiąca?)
My wychodziliśmy z naszym, szczepionym 2 krotnie, po kwarantannie oczywiscie, ale nie czekając na 3 szczepienie(czyli wychodziliśmy z 2.5 miesięcznym). To by znaczyło, że tak jak napisał/a [B]bluerat[/B] ważne jest, aby to nie było po kwarantannie następującej po 1 szczepieniu tylko po ostatnim, czy ważne jest to na co wtedy jest szczeniak szczepiony? Czy jedno i drugie?

Link to comment
Share on other sites

Napiszę co miałam na myśli ;)
Jest kilka schematów szczepień, przy czym najogólniej można powiedzieć że niektóre szczeniaczki [tzn u świadomych hodowców, u nas niestety to sprawa marginalna na tyle, że w lecznicy są 1-2 dawki na stanie] są szczepione już w 6tyg życia szczepionką typu puppy na parwowirozę i nosówkę - w tej szczepionce miano czyli zawartość wirusów jest dużo wyższa niż w pozostałych szczepionkach, bo zakłada się że taki maluch ma krążące we krwi przeciwciała matczyne i że te przeciwciała część wirusów szczepionkowych zneutralizują, ale że nie zneutralizują wszystkiego i układ odpornościowy zacznie działać=tworzyć własne przeciwciała. U każdego szczeniaka w miocie inna będzie ilośc tych przeciwciał matczynych we krwi i różnie długo będa się one tam utrzymywać. Uśrednia się że ok 8tyg jest ich niewiele i że od 8 tyg. życia szczepimy pozostałymi szczepionkami bez typu puppy - mam tu na myśli sytuację jak dopiero zaczynamy szczepienia u pieska w tym wieku.
Jeżeli zaczynamy w 6tyg. szczepionką typu puppy DP [nosówka parwo], to doszczepiamy jeszcze 2 razy w odstępach ok 3-4tyg między szczepieniami [6-9-12], drugie szczepienie - wtedy wybieramy już wieloskładnikową szczepionkę i za trzecim razem powtarzamy ten sam zestaw chorób - i piesek ma 3 szczepienia.
Co do wychodzenia po drugim szczepieniu - dla mnie jest to sprawa kontrowersyjna, ponieważ nie wiemy na ile ukł.odpornościowy został pobudzony po puppy, poza tym po szczepieniu zawsze jest spadek odporności bo ukł.odpornościowy mobilizuje wszystkie siły na odpowiedź na szczepionkę i organizm niejako jest słabiej broniony - piesek jest podatniejszy na przeziębienia, na złapanie jakiegoś świństwa itp. Jeżeli szczepisz się na grypę to może doświadczasz przez 2-3 dni po szczepieniu takiego uczucia rozbicia, stanu podgorączkowego - ja tak mam, jestem osłabiona. Jeżeli masz własny ogrodzony ogród, to owszem, tam można na krótko. Ale ja osobiście ze swoim psem nie ryzykowałabym wyjścia na zewnątrz, bo wiem co to nosówka i parwo i jak się na to umiera. Problem powstaje jeżeli piesek jest starszy i już i tak zawalona jest socjalizacja. Jeżeli hipotetycznie znalazłabym się w takiej sytuacji to wychodziłabym jak p.Zofia Mrzewińska - z psem w plecaku - żeby nie miał kontaktu z psami, odchodami, nie pozwalałabym głaskać żeby nie przenosić zarazków.

Jeżeli zaczynamy szczepienie w 8tyg to szczepimy już wieloskładnikową i doszczepiamy po 3-4tyg i wtedy piesek ma 2 szczepienia. I wtedy po min 7 dniach wychodzę na spacery.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Acha, no i teraz wreszcie ktoś to sensownie wyjaśnił. Dzięki [B]bluerat:multi: .[/B]

[B]Reasumując:[/B]

1 szczepienie w 8 tygodniu, potem 3 tygodnie przerwy (mogą być trzy a nie cztery? Podałaś zakres, więc chyba moze być, ale wolę sie upewnić;) ), szczepienie drugie, jak dla mnie 10 dni kwarantanny, noszenie plecaczkowe w tym okresie:p ,a po upływie tychże 10 dni hop na polko.

Link to comment
Share on other sites

tak, to miałam na myśli ;) 3 lub 4 tygodnie. Niektórzy szczepią co 2tyg ale wg innych informacji to zbyt krótka przerwa.
Warto zapytać się swojego weta czy na danym terenie w ostatnim czasie były jakies przypadki nosówki, parwo czy innej zakaźnej i na podstawie takich informacji dokonywac wyboru szczepionki [tzn na ile chorób] oraz ilości szczepień.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Dodam tylko dla porządku,że po szczepieniu ( każdym i na wściekliznę też) piesek może być przez 2-3 dni w trochę gorszej formie i trzeba to mieć na uwadze. No i odporność na wściekliznę nie przychodzi w chwili wbicia igły więc trzeba uważać na ew. spotkanie z "dziczyzną" (lasy, łąki)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...