Jump to content
Dogomania

Jak zostać treserem/trenerem psów


HUARES

Recommended Posts

  • Replies 298
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przepraszam że tak męczę ale czytam te różne regulaminy itd. jestem w tym temacie zielona.

Czyli tak najpierw mam wyszkolić swojego psa do egzaminów obedience i PT, później "idę" do ZK w moim mieście i zdaję egzaminy i na tej podstawie przyjmują mnie jako członka, a później ma być jakiś staż (czyli gdzie ten staż miałabym odbywać?) i po jakimś dłuższym czasie takiego należenia do związku kiedy byłabym "naumiana" mam zdać egzamin (teoretyczny i praktyczny), a na jego podstawie mogę zostać trenerem psów.

Czy tak?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[QUOTE]w moim mieście i zdaję egzaminy i na tej podstawie przyjmują mnie jako członka,[/QUOTE]
Jakie egzaminy, na czym one polegają?

[QUOTE]Aby zostac członkiem wystarczy ze sie zapiszesz do Zk. Mozesz to zrobić nie majac wogóle psa. [/QUOTE]
W jakim wieku można zapisać się do ZK?

[QUOTE]Czyli tak najpierw mam wyszkolić swojego psa do egzaminów obedience i PT[/QUOTE]
Jakiej klasy obiedience i jakiego 'poziomu' PT?

Jestem jeszcze bardziej zielona, niż czaxa, więc proszę nie bić :D

Link to comment
Share on other sites

Na forum "psysportowe" toczyła się dyskusja w temacie kwalifikowanych behawiorystow "pozytywistow".
Wrzucono tam międzyinnymi ten artykuł pewnego naukowca,który ma związek z ową szkoła.
Fragment wypowiedzi naukowca na ten temat:
[I]
" ........ "Merytoryczna zawartość oferty jest dramatycznym dowodem braku
jakichkolwiek standardów kształcenia w zakresie
etologii i psychologii zwierząt. Jakże łatwo w Polsce jest zostać
"Specjalistą Psychologii Zwierząt"! Wystarczy mieć maturę
i ukończyć szkolenie! Szkolenie prowadzone przez "specjalistów"
legitymujących się certyfikatami ośrodków szkoleniowych o podobnych standardach kształcenia. Nie neguję przy tym wartości szkoleń, rozumianych jako nabywanie praktycznych
umiejętności szkolenia psów lub rozwiązywania problemów behawioralnych.
Ale słowa mają swoje znaczenie, także prawne.
[B]Sugerowanie ewentualnym uczestnikom, że po ukończeniu szkolenia zostaną "specjalistami psychologii psów i
kotów" jest zwykłym oszustwem i winno podlegać środowiskowemu napiętnowaniu oraz prawnemu ściganiu.[/B]
W programie szkolenia znajdujemy następujące tematy: wprowadzenie do psychologii, psychologia zwierząt, psychoterapia (sic!), organizacja pracy psychologa zwierząt.
Warto wiedzieć, że nauczanie psychologii jest aktywnością określoną przez Ustawę o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów jako forma uprawiania zawodu psychologa.
Osoby dopuszczone do uprawiania zawodu muszą spełniać określone w ustawie wymagania. Nie trzeba być specjalistą, aby stwierdzić, że w ofercie nie zostały wymienione osoby, które mają kwalifikacje do wykonywania zawodu psychologa.
Nazwiska dwóch psychologów znajdujemy na wskazanych stronach www, nie jest jednak, jasne jakie zajęcia będą oni prowadzić. [/I]
[I]Ewidentnym nadużyciem jest posługiwanie
się tytułem zawodowym "specjalisty psychologii zwierząt" przez p. J.Kosińską.
Jest jasne, że aby zostać specjalistą w jakimś obszarze psychologii, trzeba najpierw zostać psychologiem. Opatrywanie nazwy dyspliny naukowej jaką jest psychologia dodatkowymi określaniami
(psychologia zwierząt) ma zaciemnić ten obraz.
Jest to praktyka rodem z czasów, gdy np. słowo demokracja opatrywano dodatkiem "socjalistyczna".
Na ten zabieg nabierali się tylko ci, którzy nie znali znaczenia słowa demokracja."

[B]Wizerunku całej sprawy nie poprawia lektura artykułów zamieszczonych na
stronach[/B] [URL="http://www.zoopsychologia.pl/"]www.zoopsychologia.pl[/URL][B] autorstwa p. J. Kosńskiej.[/B] [B]
Z tekstów tych wyziera brak kontaktu z wiedzą mającą podstawy naukowe.
Jest to mieszanina zdroworozsądkowych poglądów z tezami rodem z psychoanalizy lat trzydziestych XXw."[/B]
[/I]
prof. Wojciech Pisula
(specjalista psychologii zwierzat, Instutut
Psychologii PAN, Warszawa)"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vida']Przepraszam. Wychodzi na to, że studii zoopsychologii nie ma, jest tylko studium? Eh.[/quote]
studiów ;)
Będąc na psychologii można robić o ile się nie mylę specjalizację z psychologii zwierząt, czy jako studia podyplomowe, ale dla absolwentów psychologii... nie jestem jednak pewna.

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie niezrozumiałym jest jak można być "kwalifikowanym"instruktorem lub innym fachowcem o dżwięcznej nazwie,nie mając praktyki z własnym psem[wyszkolenie].Przecież to w trakcie codziennej pracy z wlasnym psem,ujawniają się zahowania behawioralne.Poprzez modelowanie tych zachowań uzyskujemy porządane efekty szkoleniowe.Mało tego,tak należy modelować naturalnymi zachowaniami psów w trakcie szkolenia aby to odbywalo się bezkonfliktowo w komforcie psychicznym dla psa.Właśnie w tym sztuka aby w ukladaniu psa konfliktu unikać,aby pis wykonując czynności codzienne w treningach pracował w konforcie.
Ostatnio na czasie jest "rozdawanie"przez szkoly prywatne[za nie małą kasę] uprawnień szkoleniowca-instruktora.Wiecie dlaczego to jest niepokojące zjawisko?Bo ludzie na to idą po to żeby szkółki prywatne otwierać,bez żadnego przygotowania praktycznego.Przecież teoria to za mało aby szkolić innym psy.W dodatku ta teoria ma sie nijak do danego psa,bo kazdy pies jest inny,do każdego trzeba innej metodyki użyć.
Piszę to jako przestrogę ... .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jackdaw']Dla mnie niezrozumiałym jest jak można być "kwalifikowanym"instruktorem lub innym fachowcem o dżwięcznej nazwie,nie mając praktyki z własnym psem[wyszkolenie].Przecież to w trakcie codziennej pracy z wlasnym psem,ujawniają się zahowania behawioralne.Poprzez modelowanie tych zachowań uzyskujemy porządane efekty szkoleniowe.Mało tego,tak należy modelować naturalnymi zachowaniami psów w trakcie szkolenia aby to odbywalo się bezkonfliktowo w komforcie psychicznym dla psa.Właśnie w tym sztuka aby w ukladaniu psa konfliktu unikać,aby pis wykonując czynności codzienne w treningach pracował w konforcie.
Ostatnio na czasie jest "rozdawanie"przez szkoly prywatne[za nie małą kasę] uprawnień szkoleniowca-instruktora.Wiecie dlaczego to jest niepokojące zjawisko?Bo ludzie na to idą po to żeby szkółki prywatne otwierać,bez żadnego przygotowania praktycznego.Przecież teoria to za mało aby szkolić innym psy.W dodatku ta teoria ma sie nijak do danego psa,bo kazdy pies jest inny,do każdego trzeba innej metodyki użyć.
Piszę to jako przestrogę ... .[/quote]
Ja się z tym zgadzam. Uważam że wyszkolenie choćby 1 psa do poziomu IPO3, daje nam większą wiedzę i doswiadczenie niż ukończenie takiego śmiesznego kursu... Każdy kolejny pies (nasz pies) którego wyszkolimy do takiego poziomu, pokażemy na zawodach itd, daje nam coraz większe doświadczenie... Takich trenerów ja cenię, takich których efekty pracy mogę zobaczyć na placu w trakcie egzaminó czy zawodów... Pozostaje też kwestia umiejętności przekazania wiedzy, bo nie każdy świetny zawodnik może to potrafić...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jackdaw']Dla mnie niezrozumiałym jest jak można być "kwalifikowanym"instruktorem lub innym fachowcem o dżwięcznej nazwie,nie mając praktyki z własnym psem[wyszkolenie].Przecież to w trakcie codziennej pracy z wlasnym psem,ujawniają się zahowania behawioralne.Poprzez modelowanie tych zachowań uzyskujemy porządane efekty szkoleniowe.
[...................]
Piszę to jako przestrogę ... .[/QUOTE]

[quote name='Katica']Ja się z tym zgadzam. Uważam że wyszkolenie choćby 1 psa do poziomu IPO3, daje nam większą wiedzę i doswiadczenie niż ukończenie takiego śmiesznego kursu... Każdy kolejny pies (nasz pies) którego wyszkolimy do takiego poziomu, pokażemy na zawodach itd, daje nam coraz większe doświadczenie... Takich trenerów ja cenię, takich których efekty pracy mogę zobaczyć na placu w trakcie egzaminó czy zawodów... Pozostaje też kwestia umiejętności przekazania wiedzy, bo nie każdy świetny zawodnik może to potrafić...[/QUOTE]
Polecam temacik:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f30/behawiorysta-zoopsycholog-136108/[/url]

i cytat z wychowania z tematu o szkołach :
[QUOTE]Co do zawodów, to sama myślałam o przygotowaniu psa do agility lub obedzience. Zanim się za to zabrałam, pogadałam z ludźmi, którzy znają świat zawodników. No i tutaj zdębiałam i odpuściłam sobie zawody. Otóż 5 osób powiedziało mi, że wygrywają ludzie, którzy stosują obroże elektryczne (żeby pies szybciej wykonywał komendy)... Ponoć pani, która wprowadziła obedience w Polsce, kiedy się o tym dowiedziała i sprawdziła, że to prawda - odmówiła dalszej współpracy przy jakichkolwiek tego typu imprezach w Polsce.
Sama tego nie widziałam, ale tak jak mówię - nie pytałam o opinię byle kogo, a ludzi, którzy na zawodach bywają, hobbystycznie biorą w nich udział (bez ambicji na dobre wyniki, bo jak sami mówią - wygrywają psy szkolone prądem - są szybsze) i znają zawodników, widzieli ponoć ich treningi. Nie wiem jak innych forumowiczów, ale mnie ta informacja załamała.
Tak więc, nie jestem pewna czy super wyniki na zawodach są dobrą rekomendacją...[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Hi Mam pytanie.
Jestem certyfikowanym trenerem w USA i mam zamiar wracać do Polski.
ahhh nie mam Polskiej matury.
Jak to wyglada w Polsce z zalozeniem wlasnej szkoly. Czy moj certyfikat ma jakac wartosc, czy nie ma zadnej?
Jaki czas to pieklo z zalatwieniem wszystkich potrzebnych mi papierow zajmuje?
Czy tresura psow jest popularna? znaczy czy cieszy sie zainteresowaniem klientow?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]
Jestem certyfikowanym trenerem w USA
[/QUOTE]
A jakie trzeba spełnić warunki aby to dostac?
CZy masz jakies własne psy wyszkolone? Do jakiego stopnia? Startowałes gdzies?
[QUOTE]Jak to wyglada w Polsce z zalozeniem wlasnej szkoly. [/QUOTE]
Bez problemu możesz załozyc, nawet i bez certyfikatu.
[QUOTE] Czy moj certyfikat ma jakac wartosc, czy nie ma zadnej?[/QUOTE]
W ZKwP żadnej. KAzda organizacja wydaje sój certyfikat.
[QUOTE] Jaki czas to pieklo z zalatwieniem wszystkich potrzebnych mi papierow zajmuje?
[/QUOTE]
Ludzie załatwiaja wiec chyba nie jest tak źle.
[QUOTE]Czy tresura psow jest popularna? znaczy czy cieszy sie zainteresowaniem klientow? [/QUOTE]
TAk aby wyżyć czy świetnie żyć?
A masz inny pomysł na zycie?
Wszystko zalezy od tego czy jestes dobry, czy dobrze się reklamujesz i czy trafisz na miasto bez konkurencji.
Ale jak masz osiganiecia w sporcie, jestes najlepszy, to bedziesz rozchwytywany na seminaria. Niektórzy M Swiata nie maja nawet wolnego weekendu. Są zapraszani na seminaria po całym swiecie. Wiec mozesz zawsze pójść tą drogą ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Dobra to ja pokolei malymi kroczkami narazie WOW zapisalam sie do zwiazku i wyrobilam psu ksiazeczke startowa, co zrobic by zwiazek za te kilka dobrych lat wytypowal mnie na egzamin na szkoleniowca? Narazie mam kundla, ale egzamin jesli by sie udalo i tak zdawalabym z malinois ktorego bede miec za kilka lat. Czy wszystkie "osiagniecia" z kundlem zostaja w ksiazeczce czy ida tez do zwiazku ?

Link to comment
Share on other sites

witaj. jeżeli poważnie o tym myślisz - zapytaj Związek o szkolenie na Tresera (chociaż mogą nie prowadzić) - porozmawiaj uczciwie, może Związki w pobliskich miastach coś takiego organizują. Co do treserów... Cóż, zgodnie ze statutem Związku ma on propagować szkolenie - czyli - powinien Ci pomóc, ale jeśli w tym związku jest ktoś, kto się nie chce dzielić wiedzą (bo np prywatnie - nielegalnie) szkoli w okolicyu psy innym ludzim, to raczej nie licz, że będzie chciał Ci pomóc..
Wyrobiłaś psu książeczkę - jaką? Związkową? To poproś o książeczkę na Obiedence - posłuszeństwo. Ściągają je z Warszawy. Z internetu ściągnij Regulaminy szkolenia PT [url]http://www.zkwp-szkolenie.pl/[/url] Z innych stron www - regulamin Obiedence. Poćwicz ze swoim psem - naucz go czegoś, jedź na zawody (do klasy mistrzowskiej rodowód dla Twojego psa nie jest potrzebny); wszystkie Twoje / wasze osiągnięcia wpisywane są w odpowiednie książeczki, a Ty nabierasz doświadczenia. Później sama zaczniesz szkolić psy ;-)
pozdrawiam
maciej

Link to comment
Share on other sites

I ja podobnie radzę.
Zapisz się do Oddziału ZK,wykup ksiązeczkę startową psa i staruj na zawodach obi czy IPO.
Wszystkie wyniki twoich startów są wpisywane w ksiązeczkę startową z pieczątkami sędziow prób pracy.
Czy to nie będzie najlepszym świadectwem twoich umiejętności?
Masz to udokumentowane na papierze [książeczka startowa].
Aby być wiarygodnym dla klienta ktoremu będziesz kolić psy, to zrob to z kolejnym psem,[żeby nie bylo ze tylko jdnego wyszkoliłaś] i OK.
Wtedy zyskasz klientów którym będziesz szkoliła psy.
Bo w innym przypadku co to za treser,który nie wyszkolił żadnego swojego psa [poddając się weryfikacjom sędziom prób pracy na zawodach] ?????
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...