Artur Dobrzynski Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [B][FONT=Times New Roman][SIZE=5]W swojej książce " Aby mój pies był zdrowy" piszę o tym problemie na stronie 57. "Potomstwo po ukochanej suczce dostarcza ogromnej radości, tym nie mniej[/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=5]decyzja o pokryciu suki powinna być poważnie przemyślana i przedyskutowana wśród domowników. O ile suka nie jest wybitnie utytułowaną „ ringową gwiazdą” to trzeba liczyć się z tym, że całe przedsięwzięcie pochłonie nieco środków finansowych. Trzeba przecież suce i szczeniętom zapewnić odpowiednie warunki, jedzenie i opiekę lekarską. [COLOR=red]Decydując się na szczenięta, musimy mieć pewność, że nie będziemy mieć kłopotów z ich sprzedaniem, czy też oddaniem w „dobre ręce”. Bowiem tylko nieodpowiedzialni hodowcy i tacy sami właściciele suk decydują się na hodowlę ze słabego materiału genetycznego. Takie postępowanie nie przynosi nic dobrego, gdyż prowadzi jedynie do wzrostu ilości niechcianych psów, które później zapełniają schroniska dla zwierząt."[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bewarka Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [quote name='Artur Dobrzynski'][B][FONT=Times New Roman][SIZE=5]W swojej książce " Aby mój pies był zdrowy" piszę o tym problemie na stronie 57. "Potomstwo po ukochanej suczce dostarcza ogromnej radości, tym nie mniej[/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=5]decyzja o pokryciu suki powinna być poważnie przemyślana i przedyskutowana wśród domowników. O ile suka nie jest wybitnie utytułowaną „ ringową gwiazdą” to trzeba liczyć się z tym, że całe przedsięwzięcie pochłonie nieco środków finansowych. Trzeba przecież suce i szczeniętom zapewnić odpowiednie warunki, jedzenie i opiekę lekarską. [COLOR=red]Decydując się na szczenięta, musimy mieć pewność, że nie będziemy mieć kłopotów z ich sprzedaniem, czy też oddaniem w „dobre ręce”. Bowiem tylko nieodpowiedzialni hodowcy i tacy sami właściciele suk decydują się na hodowlę ze słabego materiału genetycznego. Takie postępowanie nie przynosi nic dobrego, gdyż prowadzi jedynie do wzrostu ilości niechcianych psów, które później zapełniają schroniska dla zwierząt."[/COLOR][/SIZE][/FONT][/QUOTE] Ja mam chyba z 5 książek różnych autorów i niestety w żadnej o tym nie pisze...:( Nie owijam w bawełne...to poprostu skandal!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [quote name='Artur Dobrzynski'][B][FONT=Times New Roman][SIZE=5]W swojej książce " Aby mój pies był zdrowy" piszę o tym problemie na stronie 57. "Potomstwo po ukochanej suczce dostarcza ogromnej radości, tym nie mniej[/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=5]decyzja o pokryciu suki powinna być poważnie przemyślana i przedyskutowana wśród domowników. O ile suka nie jest wybitnie utytułowaną „ ringową gwiazdą” to trzeba liczyć się z tym, że całe przedsięwzięcie pochłonie nieco środków finansowych. Trzeba przecież suce i szczeniętom zapewnić odpowiednie warunki, jedzenie i opiekę lekarską. [COLOR=red]Decydując się na szczenięta, musimy mieć pewność, że nie będziemy mieć kłopotów z ich sprzedaniem, czy też oddaniem w „dobre ręce”. Bowiem tylko nieodpowiedzialni hodowcy i tacy sami właściciele suk decydują się na hodowlę ze słabego materiału genetycznego. Takie postępowanie nie przynosi nic dobrego, gdyż prowadzi jedynie do wzrostu ilości niechcianych psów, które później zapełniają schroniska dla zwierząt."[/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote] Panie Doktorze! Wciąż niestety zdarzaja sie lekarze,którzy namawiaja do tego aby suczka "raz w zyciu..itd". Wszak mozna zarabiać na opiece nad suka,szczeniakami (odrobaczania, szczepienia), na ciążach urojonych,na ewentualnym ropomaciczu itd...a kastracja/sterylizacja to zysk jednorazowy.Niektórzy uzytkownicy Dogomanii też mieli kontakty z takimi lekarzami.:shake: Polska ma rekord swiata w ilości psów na ilość mieszkańców,a ogrom psich nieszczęść w naszym kraju jest niewyobrażalny. Dobrze że porusza Pan temat ograniczania psiej populacji,niemniej moim zdaniem,w sposób zbyt mało zdecydowany.Nierozmnażanie psów bezpapierowych jest złem i uświadomienie tego ludziom to zadanie na lata.[B]Nie powinno być tu furtek typu "oddanie szczeniąt w dobre rece".Jezeli ktoś nie chce psa z rodowodem to niech idzie do schroniska![/B] Na tym forum staramy sie odwodzić właścicieli od rozmnażania "bezpapierowców" nawet gdy maja dla nich domy, bo kazdy taki szczeniak,moze oddalić szanse na dom swojemu koledze ze schroniska. Jako,ze jest Pan autorytetem również medialnym,siła oddziaływania Pańskich słów ma zasięg nieporównanie większy niż lekarza,który ma kontakt wyłącznie z włascicielami swych pacjentów. Dlatego bardzo proszę, wyraźnie przy każdej okazji uczyć czytelników i słuchaczy ze [B]rozmnażamy wyłącznie psy hodowlane[/B] w celu poprawienia zdrowia,psychiki i cech rasy. A kundelków mimo to i tak nigdy nie zabraknie. Jasne,zdecydowane zdanie w tej kwestii jest ważne równiez dlatego,że "Aby mój pies był zdrowy" będzie podręcznikiem dla kolejnych pokoleń właścicieli i opiekunów psów,którzy jak wspomniałam,nie zawsze mają obok kompetentnego lekarza weterynarii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kamcia_14 Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [quote name='puli']Panie Doktorze! Wciąż niestety zdarzaja sie lekarze,którzy namawiaja do tego aby suczka "raz w zyciu..itd". [/QUOTE] Weterynarz niedaleko mnie przyczynia się do wzrostu populacji psich nieszczęć. Szczerze zachęca ludzi do tego aby chodż raz rozmnożyli swoją suczkę lub chodź raz dopuścili swego psa do przypadkowej suczki. Byłam już raz u niego i specjalnie zapytałam czy w przyszłości powinnam rozmnożyć swoją suczkę ( powiedziałam że nie ma rodowodu) lecz w rzeczywistości ma. Powiedział mi że jeśli zależy mi na zdrowiu suczki powinnam ją OBOWIĄZKOWO rozmnożyć chodź raz. Gdy odpowidziałam co się stanie ze szczeniakami których nie oddam powidział że najlepszym miejscem dla nich było by SCHRONISKO. OMG. Już nigdy do niego nie pójdę. Człowiek z epoki ... renesansu (?). Albo epoki kamienia łupanego :evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agama Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 KAMCIA w epoce renesansu rozkwitla nauka kultura i sztuka-jesli uzywasz jakiegos terminu to wiedz co on oznacza czlowiekiem renesansu nazywa sie osobe wszechstronnie wyksztalcona,o bardzo szerokich horyzontach myslowych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artur Dobrzynski Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Drodzy Państwo. Jesli ktoś ma np. ukochaną sunię mieszanca i nieodpartą chęć posiadania potomstwa po niej to nikt mu tego nie zabroni. Jednakże chodzi o to aby podjęte przez włascicela postanowienie miało przemyślne i zaplanowane postępowanie. Nie ma to znaczenia czy pies jest rasowy, czy nie. Rasowe psy tez są porzucane i znajdują się w schroniskach. Natomiast namawianie do tego żeby suczka choć raz mila małe to zupełny kretynizm oderwany od wszelakiej rzeczywistości medycyny weterynaryjnej. Akurat fakt czy sunia rodziła czy nie, nie ma żadnego znaczenia dla jej zdrowia fizycznego i psychicznego. Toteż jedynym rozsądnym zaleceniem ze strony lekarza weterynarii może być sterylizacja zwierzecia o ile własciciel jest zdecydowany, ze nie będzie chciał mieć po suczce potomstwa. Nie jest to jedynie krok ograniczajacy populację psów ( rasowych, czy nie rasowych) ale równiez profilaktyka wobec ropomacicza, procesów nowotworowych gruczołów mlekowych dających przerzuty do płuc, etc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorinia Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Ale chodzi o to by wytępić u ludzi tą nieodpartą chęć posiadania szczeniąt"bo chcę" i wykorzenić te idiotyczne teorie o posiadaniu szczeniąt i dopuszczaniu psa do suki"niech sobie użyje",nie ma pan pojęcia z jakimi uwagami krytycznymi ja sie spotykam bo wykastrowałam psa,wg.większości ludzi zrobiłam mu ogromną krzywdę,pies nie może sobie używać,jest kaleką itp.,a jak im mówię że teraz jest szczęśliwym psem,to wychodzę na idiotkę.i z tym trzeba walczyć i uświadamiać że kastracje i sterylizacje są potrzebne a czasem konieczne{koty!}i pies czy kot na pewno nie odczuwa braku jąder,a raczej wychodzi mu to na zdrowie.pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ciastek Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Popieram pomysł! Tylko faktycznie, może bardziej taki artykół przydałby się w gazecie ogólnopolskiej... Jeśli chodzi o kastrację, warto zajrzeć na petycje społeczności forum Dogomania o zaostrzeniu kar za znęcanie się nad zwierzętami - na głosy ,,przeciw" - większość osób jest przeciwna, ze względu na obowiązkową kastrację! (chciałabym zaznaczyć, że nie wyrażam w tym miejscu swoich poglądów, pragnę tylko pokazać stosunek ludzi do kastracji) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 [quote name='Ciastek']Popieram pomysł! Tylko faktycznie, może bardziej taki artykół przydałby się w gazecie ogólnopolskiej... Jeśli chodzi o kastrację, warto zajrzeć na petycje społeczności forum Dogomania o zaostrzeniu kar za znęcanie się nad zwierzętami - na głosy ,,przeciw" - większość osób jest przeciwna, ze względu na obowiązkową kastrację! (chciałabym zaznaczyć, że nie wyrażam w tym miejscu swoich poglądów, pragnę tylko pokazać stosunek ludzi do kastracji)[/quote] W petycji nie było nic o obowiązkowej kastracji. Było wyłącznie o psach schroniskowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 [quote]Rasowe psy tez są porzucane i znajdują się w schroniskach.[/quote] Psy z rodowodem w schroniskach to skrajna rzadkość - a tylko z tym uważam psa za rasowego. Rasowopodobnych psów w schroniskach jest również bardzo mało w porówaniu ze zwykłymi kundelkami, w dodatku te pierwsze o wiele szybciej znajdują dom. Należy również wspomnieć, że psy rasowopodobne znajdujące się w schronisku (choć i tak nieliczne) pochodzą właśnie od tych pseudohodowców chcących posiadać szczenięta, bo tak. Nie wspomnę o szczeniakach mających rodziców całkiem nierasowych - ileż to razy słyszy się, że schronisko to ich jedyny dom od urodzenia! Przyniesione choćby dwie sztuki z miotu, bo jako jedyne nie mogły znależć właścicieli, często siedzą w schronisku latami. [quote]Jesli ktoś ma np. ukochaną sunię mieszanca i nieodpartą chęć posiadania potomstwa po niej to nikt mu tego nie zabroni. [/quote] Nie widzę również przeszkód aby dana osoba po śmierci swojej ukochanej suczki wzięła psa ze schroniska - nawet jeśli będzie chciała psa przypominającego wyglądem jej zwierzaka, to w schroniskach ma bardzo szeroki wybór. Problemem jest tylko uwrażlienie ludzi na losy zwierząt i maksymalne ograniczenie rozrodu psów nierasowych (bo całkowicie nigdy się temu nie zaradzi). Tak jak pisałam wcześniej - po prostu wiele ludzi nie zdaje sobie z bezdomności zwierząt, i zalet sterylizacji psa. A po pokazaniu odpowiednich argumentów człowiek z chęcią zmienia zdanie i stosuje się do porad. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted December 14, 2006 Author Share Posted December 14, 2006 Jeżeli ktoś rozmnoży swoją suczkę "bo chce" i rozda szczenięta to JAKĄ ma gwarancję, że po kilku latach nie znudzą się swoim opiekunom, nie zasilą pobliskich Schronisk lub ulic? I czy weźmie odpowiedzialność za potomstwo potomstwa potomstwa swojej suki ?(weźmy pod uwage niezłomny fakt, że każdy schroniskowiec był kiedyś szczeniakiem i miał dom) Jest to nieralne.Poza tym nie zapominajmy, że w Schroniskach tysiące psów czeka na nowy, dobry dom.Otulone zimnem obdartych krat, umierają z bólu pogrążone w tęsknocie za ciepłem ludzkich rąk.Być może, gdyby ktoś nie zabrał szczenięcia od osoby, która rozmnożyła sukę "bo chce", wybrałby się do Schroniska i ocalił jedno życie? Powinniśmy dążyć do pomniejszania bezdomności, a nie wręcz przeciwnie.I proszę nie pisać, że gdyby ktoś chciał psa ze Schroniska, to by takiego zabrał z miejsca.Nie prawda- nie raz i nie dwa znalazł szczęście pies bezdomny, bo akurat nie było żadnych ogłoszeń "o ślicznych szczeniątkach do oddania" w prasie.Przytoczę jedn przykład. Kiedyś przyszła do Schroniska kobieta, która chciała szczeniaka- wcześniej przeglądała lokalne gazety w poszukiwaniu wymarzonego pupila i nie natknęła się na żadne ogłoszenie.Akurat u nas też nie było bezdomnych maluchów.Przeszła po między boksami i podbiegła do niej mała, stara suka z przodozgryzem i przytuliła się.Kobieta ze łzami w oczach zabrała ją do domu.Potem dzwoniłyśmy do niej, jest psem zachwycona. I takich sytuacji jest wiele.. i nie zapominajmy "ratując jedno życie, ratujemy cały świat".Nie pogrążajmy i nie niszczmy świata świadomych zwierząt tylko i wyłącznie dla swoich absurdalnych zachcianek.. Błagam, niech chociaż weterynarz tego nie propaguje.. Zapraszam do obejrzenia tego filmu panie doktorze: ( u nas w Polsce sytuacja wcale nie jest lepsza) [URL]http://www.brightlion.com/InHope/InHope_pl.aspx[/URL] To takie słówko ode mnie. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 [B][U]Święta prawda![/U][/B] i [B][U]Popieram w calej rozciąglości![/U][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted January 5, 2007 Author Share Posted January 5, 2007 Wszystko stanęło w miejscu ? :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bewarka Posted January 5, 2007 Share Posted January 5, 2007 popieranie dużo nie da :eviltong: trzeba działąć!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kamcia_14 Posted January 5, 2007 Share Posted January 5, 2007 Coś trzeba zrobić. Jakieś propozycję Agnieszka ? Zawsze chętnie pomogę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted January 5, 2007 Author Share Posted January 5, 2007 Ktoś wcześniej zaproponował, żeby ułożyć wspólny list i porozsyłać do prasy, skupiając się głównie na gazetach lokalnych i oczywiście psich. Myślę, że można spróbować.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bewarka Posted January 5, 2007 Share Posted January 5, 2007 [quote name='Agnieszka(Visenna)']Ktoś wcześniej zaproponował, żeby ułożyć wspólny list i porozsyłać do prasy, skupiając się głównie na gazetach lokalnych i oczywiście psich. Myślę, że można spróbować..[/QUOTE] no to jak robimy??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 W aktualnym MP jest artykuł "mity sterylizacji". Nie miałam czasu jeszcze przejrzeć, no ale.... jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polna Posted January 31, 2007 Share Posted January 31, 2007 Musze kupic i przekonac rodziców :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 Tfu, tfu, pomyłka w następnym numerze będzie ten artykuł. Dopiero dziś miałam czas poczytać gazetkę i zauważyłam swój błąd. ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bewarka Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 no własnie coś mi nie pasowało :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.