Jump to content
Dogomania

Mają domy.


MaDi

Recommended Posts

[quote name='asia300']a dla mnie kon jest takim samym zwierzęciem jak pies które oddycha , czuje i umie okazać wdzięczność ;)
Jeżeli ktos wykupił pieski i przekazal je fundacji to widoczne miał ku temu powody i nawet sie ciesze bo mam świadomosć taka, ze te pieski bedą miały teraz tylko lepiej :)[/QUOTE]

Jeśli jest to osoba prywatna - cóż, jej sprawa, jej pieniądze.Jeśli zbiera się pieniądze na wykup psa na dogo - to jest to hipokryzja poniekąd.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 233
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Psy zostały wykupione i przekazane fundacji przez osobę prywatną z jej prywatnych funduszy.
Prosiłabym o mniej emocji i czytanie ze zrozumieniem a nie zaognianie tematu.

Fundacja Azylu "Koci Świat" prowadzi pełną księgowość i wszelkie wpływy na konto są ściśle księgowane a wydatki dokładnie rozliczane i muszą być podparte fakturami.
Pisałam wielokrotnie na wątkach że pomimo całego sentymentu do rasy ani Kasia ani ja nie mogłybyśmy fundacyjnych pieniędzy czyli darowizn przeznaczać na wykupy zwierząt bo [B]nawet[/B] gdybyśmy bardzo chciały /nie mylić z tym że chcemy / nie mamy takich fizycznych możliwości.

Nie przypominam sobie faktu abym kiedykolwiek na DOGO zbierała fundusze na swoje prywatne konto.
Moja praca na rzecz fundacji "Koci Świat" opiera się na zasadzie wolontariatu i nie pobieram za nią żadnych profitów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rewelacja']A moze zamiaast marnowac energie na niepotrzebne posty ktos zrobilby ogloszenia?[/QUOTE]
najpierw niech MaDi sie wypowie co do ogłoszeń.
Poza tym wazne sa wyniki badań.
Pieski moga byc w takim stanie, że nie będa sie nadawały do adopcji.

Link to comment
Share on other sites

ja się zgadzam z asią300.
Chociaż to niemoralne płacić takiemu od-hodowcy, to uratowanie życia psiego jest wazniejsze, a co ważniejsze, nie będzie następnych pomnożonych bied z takiej suni.
Problemu bezdomności koni nie ma, za to jest problem rzeźni, żeby ludzie mogli napchać brzuchy mięchem.
Tak więc wykupienie psa jest porównywalne z wykupieniem konia jako możliwości uratowania życia, natomiast za psa zapłacisz 100 zł (+/-), a za konia 3000.

Link to comment
Share on other sites

ok czekamy na MaDi :) w dniu odbioru piesków było napewno zamieszanie , emocje itd jak wcześniej wspominałam moze ja cos źle zrozumialam :) niemniej jednak nadal uważam ze dziewczyny z LSOZ robia dobrą robote a ze zadaje pytania to chyba na forum jest normalne :) z drugiej strony gorąca dyskusja też jest dobra bo temat cały czas idzie hooop do góry ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Osa, na poprzedniej stronie:


Przykro mi, ale jestem przeciwka wykupowi psów z prostego powodu - popyt napędza podaż. Wolę to 100 zł dać na psa już bezdomnego. W przypadku koni sprawa jest inna - tam nie ma bezdomności jako takiej, jak w przypadku psów.[/QUOTE]

ja tez jestem przeciwna wykupywaniu psow. teraz juz facet nie odda ani jednego (wszystko szlo w dobrym kierunku) skoro znalezli sie kupcy...
Idac Waszym tokiem myslenia i wykupywaniem psow, zapraszam na alegro i tablice - tam setki psow potrzebuja wykupienia. Skumpy sie zatem na kupowaniu psiakow, te w schroniskach i domach tymczasowych zostawmy na pastwe losu. Wszak pieniadze na ich leczenie i ratowanie spadna z nieba.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Osa']Psy zostały wykupione i przekazane przez osobę prywatną fundacji z jej prywatnych funduszy.
Prosiłabym o mniej emocji i czytanie ze zrozumieniem a nie zaognianie tematu.

Fundacja Azylu "Koci Świat" prowadzi pełną księgowość i wszelkie wpływy na konto są ściśle księgowane a wydatki dokładnie rozliczane i muszą być podparte fakturami.
Pisałam wielokrotnie na wątkach że pomimo całego sentymentu do rasy ani Kasia ani ja nie mogłybyśmy fundacyjnych pieniędzy czyli darowizn przeznaczać na wykupy zwierząt bo [B]nawet[/B] gdybyśmy bardzo chciały /nie mylić z tym że chcemy / nie mamy takich fizycznych możliwości.[/QUOTE]

Dokładnie to samo napisałam,że wykupiła osoba prywatna.

[quote name='inga.mm']najpierw niech MaDi sie wypowie co do ogłoszeń.
Poza tym wazne sa wyniki badań.
Pieski moga byc w takim stanie, że nie będa sie nadawały do adopcji.[/QUOTE]

No właśnie kilka stron wcześniej MaDi pisała, że obecnie nie nadają się w takim stanie do adopcji.

[quote name='inga.mm']ja się zgadzam z asią300.
Chociaż to niemoralne płacić takiemu od-hodowcy, to uratowanie życia psiego jest wazniejsze, a co ważniejsze, nie będzie następnych pomnożonych bied z takiej suni.
Problemu bezdomności koni nie ma, za to jest problem rzeźni, żeby ludzie mogli napchać brzuchy mięchem.
Tak więc wykupienie psa jest porównywalne z wykupieniem konia jako możliwości uratowania życia, natomiast za psa zapłacisz 100 zł (+/-), a za konia 3000.[/QUOTE]

Jestem jedną z tych, co to napychają sobie brzuchy z mięsem, jak to z wyraźnym obrzydzeniem powiedziałaś (choć nie końskim) - i zawsze wydawało mi się, że dotąd walczono nie o zaprzestanie jedzenia koniny, tylko o to, aby konie były przewożone w humanitarnych warunkach. I wykupienie psa nie jest dla mnie porównywalne z wykupieniem konia - bo właściciel konia chce pieniędzy i raczej następnego konia już sobie nie sprawi. Natomiast w pseudo, przez wykupienie psa, robi się miejsce i daje finanse na następnego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rewelacja']ja tez jestem przeciwna wykupywaniu psow. teraz juz facet nie odda ani jednego (wszystko szlo w dobrym kierunku) skoro znalezli sie kupcy...
.[/QUOTE]
Jakoś wcześniej sprzedawał i jednak przekazał psy -
Oddał psy w najgorszym stanie bo widział że coś się zaczyna dziać -czy cokolwiek jeszcze odda za dramo? Wątpię i wcale nie dlatego że miał kupca- psy mają dach nad głową, słomę, michę - on jest tego świadomy że w innych pseudo/notabene w tej samej miejscowości/ zwierzęta trzymane są w dużo gorszych warunkach.

Link to comment
Share on other sites

na temat wykupu koni, pobudek kierujących przez wykupujących, pobudek sprzedających i kupowania następnych koni można napisać dużo.
Co do jedzenia mięsa - owszem mam pewne zbrzydzenie, ponieważ w każdej istocie widzę życie. Niestety, w komarze też, chociaż to może idiotyczne.

Co do odkupowania psów z pseudo, to konkluzja z niektórych wypowiedzi wynika, jeśli dobrze zrozumiałam, że lepiej, żeby tam zostały niż zostały wykupione, bo napchają kieszeń pseudohodowcy...

Link to comment
Share on other sites

I wniosek z tego jaki? Że jak nie wykupujemy psów, czy nie zgadzamy sie na ich wykup, to jesteśmy gestapowcami? Bo inaczej nie widzę powiązania...

Napiszę po raz ostatni - pseudohodowca to osoba, która będzie mnożyć pieski, bo ma popyt. Popyt robi podaż. Jak ktoś wykupi psa wyeksploatowanego, to pseudohodowca ugruntuje się w poglądzie, że nawet te, które jemu się nie przydają i są niezadbane, ktoś sobie weźmie i jeszcze za to zapłaci! A on będzie miał miejsce i kasę na nową suczkę, no i dalej będzie mnożył, bo są chetni, nie? Owszem, dla tych konkretnych psów to jest straszne, ale uważam, ze niestety, przy takiej skali bezdomności nie można patrzeć jedynie na te pojedyncze przypadki, jakby nas to nie bolało - trzeba działać długofalowo, z dystansem, czasem bez emocji, a przede wszystkim na rzecz wszystkich psów i poprawienia ich losów, a nie na rzecz tych konkrentych. Odbieranie psów przez fundację - jak najbardziej. Wykup - nie. Nie interesuje mnie radość w stylu "ojej, uratowałam/em pieseczka, który miał tak źle" - bo źle po nim będzie miał następny. A mniejszym złem jest cierpienie jednego, a nie dwóch, choć super byłoby, gdyby nie cierpiał żaden. Troszkę realizmu.

Link to comment
Share on other sites

Ciężka ta dyskusja, nie ma sensu wciąż wałkować tego samego. Ale jak chcemy ratować zwierzęta, chcemy żeby ich los był lepszy, nie przyczynajmy się do tego, by tworzyło się błędne koło. Jeden wykupiony, jeden nabyty i za kilka lat po wyeksploatowaniu znowu kupiony, żeby ratować mu życie, anstępny za te pieniądze kupiony i tak w kółko macieja... a jak juz w dyskusji pojawia się gestapo - o sory, ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu.Dlatego ja pasuję. dziękuję za dyskusję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']I wniosek z tego jaki? Że jak nie wykupujemy psów, czy nie zgadzamy sie na ich wykup, to jesteśmy gestapowcami? Bo inaczej nie widzę powiązania...

Napiszę po raz ostatni - pseudohodowca to osoba, która będzie mnożyć pieski, bo ma popyt. Popyt robi podaż. Jak ktoś wykupi psa wyeksploatowanego, to pseudohodowca ugruntuje się w poglądzie, że nawet te, które jemu się nie przydają i są niezadbane, ktoś sobie weźmie i jeszcze za to zapłaci! A on będzie miał miejsce i kasę na nową suczkę, no i dalej będzie mnożył, bo są chetni, nie? Owszem, dla tych konkretnych psów to jest straszne, ale uważam, ze niestety, przy takiej skali bezdomności nie można patrzeć jedynie na te pojedyncze przypadki, jakby nas to nie bolało - trzeba działać długofalowo, z dystansem, czasem bez emocji, a przede wszystkim na rzecz wszystkich psów i poprawienia ich losów, a nie na rzecz tych konkrentych. Odbieranie psów przez fundację - jak najbardziej. Wykup - nie. Nie interesuje mnie radość w stylu "ojej, uratowałam/em pieseczka, który miał tak źle" - bo źle po nim będzie miał następny. A mniejszym złem jest cierpienie jednego, a nie dwóch, choć super byłoby, gdyby nie cierpiał żaden. Troszkę realizmu.[/QUOTE]

Czy uważasz, że fundacje za każdym razem mogą przejąć zwierzę????
Obudź się!
Są psy skrajnie wyniszczone, konie, które nie maja siły stać, koty zjadające z głodu swoje małe i nie zrobisz niczego jeśli nie masz podkładek.
Fundacja nie może wejść z buta na czyjąś posesję.

.............................

Link to comment
Share on other sites

[quote name='inga.mm']Czy uważasz, że fundacje za każdym razem mogą przejąć zwierzę????
Obudź się!
Są psy skrajnie wyniszczone, konie, które nie maja siły stać, koty zjadające z głodu swoje małe i nie zrobisz niczego jeśli nie masz podkładek.
Fundacja nie może wejść z buta na czyjąś posesję.
Gestapowcami są pseudohodowcy.
Masz chyba problem w czytaniu ze zrozumieniem.
Natomiast ktoś kto uważa, że lepiej nie zapłacić pseudohowi, bo będzie miał na innego psa to, więc niech te, które ma męczą się i zdychają w imię niedofinansowywania pseudohy są dla mnie jak kolaboranci. Dają przyzwolenie na zamęczenie psa.
To jest oczywiście moje zdanie.[/QUOTE]

Nie napisałam, że zawsze mogą przejąć - napisałam, że jest to najrozsądniejsze wyjście. Widzę, że się nie dogadamy - nieco inny poziom rozumowania, mniej perspektywiczne spojrzenie. ;) Ale cóż, bywają różni fanatycy. Pozdrawiam ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Nie napisałam, że zawsze mogą przejąć - napisałam, że jest to najrozsądniejsze wyjście. Widzę, że się nie dogadamy - nieco inny poziom rozumowania, mniej perspektywiczne spojrzenie. ;) Ale cóż, bywają różni fanatycy. Pozdrawiam ;)[/QUOTE]
oczywiście, że rozsądniejsze, tylko jeśli nie ma możliwości działania wg rozsądku, tylko wg potrzeby chwili lub wg wiedzy o zagrożeniu dla zdrowia lub życia, to trzeba podjąć działanie tak tutaj zganione czyli wykupić, tym samym nabijając kabzę pseudohodowcy.
Czasem też "nie ma" podstawy do interwencji. Wszyscy wiedzą, że dzieje sie źle, ale nie sposób udowodnić, więc nie można zrobić skutecznej interwencji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='inga.mm']oczywiście, że rozsądniejsze, tylko jeśli nie ma możliwości działania wg rozsądku, tylko wg potrzeby chwili lub wg wiedzy o zagrożeniu dla zdrowia lub życia, to trzeba podjąć działanie tak tutaj zganione czyli wykupić, tym samym nabijając kabzę pseudohodowcy.
Czasem też "nie ma" podstawy do interwencji. Wszyscy wiedzą, że dzieje sie źle, ale nie sposób udowodnić, więc nie można zrobić skutecznej interwencji.[/QUOTE]

Nie zgadzam się z tym, no ale cóż - żadna nie przekona drugiej.

Link to comment
Share on other sites

Przejrzałam posty tylko powierzchownie bo padam, mam w domu skatowanego szczeniaka z którym właśnie wróciłam z kliniki.
Proszę o skupienie się na trzech suniach o których jest watek( przy okazji oświadczam,że osobiście zabrałam z drugim inspektorem 2 SUNIE SHIH I SPANIELKE), działają u nas również mężczyźni;)
Pod opiekę KŚ psy przekazała osoba prywatna!
Pomóżcie nam zapewnić zaplecze finansowe dla tych suń zamiast gdybać i dopisywać jakieś dziwne historie, przepraszam ale jeszcze nigdy nie maiłam tak beznadziejnego wątku.
Bebe jest zdrowa jak ryba, Pola jest w nieco gorszej kondycji, przed Coco jeszcze długie leczenie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MaDi']Przejrzałam posty tylko powierzchownie bo padam, mam w domu skatowanego szczeniaka z którym właśnie wróciłam z kliniki.
Proszę o skupienie się na trzech suniach o których jest watek( przy okazji oświadczam,że osobiście zabrałam z drugim inspektorem 2 SUNIE SHIH I SPANIELKE), działają u nas również mężczyźni;)
Pod opiekę KŚ psy przekazała osoba prywatna!
Pomóżcie nam zapewnić zaplecze finansowe dla tych suń zamiast gdybać i dopisywać jakieś dziwne historie, przepraszam ale jeszcze nigdy nie maiłam tak beznadziejnego wątku.
[/QUOTE]
MaDi, przepraszam, poniosło mnie.
Masz rację. Watek jest dla psów, a nie dla naszych osobistych wycieczek i przepychanek.
częściowo wpisy wykasowałam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...