Ziutka Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 [quote name='Nutusia'] Edit: No jak to?!?!? Dla Kiko też pisiałam!!!!! Na wątku wklejałam chiba - lecę sprawdzać![/QUOTE] No to ja nie mam :shake: Mam tylko ten Tobiaszkowy co pisałaś :roll: Ewuś, podeślij mi też fotaski Kikusi takie naj :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sajlana Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 Wiesz.....zależy pod jakim katem oceniać znaczenie słowa TeZet....ten na 2 czy 4 łapach...?[quote name='sleepingbyday']długasny potwór to tezet mmd ;-)?[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 A co Wy tu za plecami plotkujecie paskudy? Długaśny wcale nie jest taki długaśny, to tylko pół jamnika :) I on nie pożre, on się nawet bronić nie umie. Boje się trochę w drugą stronę, bo mój zabawowo lubi skoczyć na grzbiet albo męczyć o zabawę - nie każdy pies to znosi ze spokojem. A tzw. Duży już poza burczeniem, że "psy się sprowadza bez pytania o zdanie" jakoś pogodził się z losem, bo mu tłukę do głowy, że to sprawa życia i smierci i że na pewno toto małe nie pomieszka u nas długo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sajlana Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 U mnie tzw. Duzy przestał burczeć,... przestał sie w ogóle odzywac w tym temacie...[quote name='mmd']A co Wy tu za plecami plotkujecie paskudy? A przygarniasek, mały gabarytowo, czy i gabarytowo i wiekowo? Długaśny wcale nie jest taki długaśny, to tylko pół jamnika :) I on nie pożre, on się nawet bronić nie umie. Boje się trochę w drugą stronę, bo mój zabawowo lubi skoczyć na grzbiet albo męczyć o zabawę - nie każdy pies to znosi ze spokojem. A tzw. Duży już poza burczeniem, że "psy się sprowadza bez pytania o zdanie" jakoś pogodził się z losem, bo mu tłukę do głowy, że to sprawa życia i smierci i że na pewno toto małe nie pomieszka u nas długo :)[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 Mój to się nawet wciągnął w ten proceder :) Z wyjątkiem momentów, gdy MÓJ pies zrobi kupę, MÓJ pies zasika dywan albo MÓJ pies pożre pół kanapy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 [quote name='Nutusia']Mój to się nawet wciągnął w ten proceder :) Z wyjątkiem momentów, gdy MÓJ pies zrobi kupę, MÓJ pies zasika dywan albo MÓJ pies pożre pół kanapy ;)[/QUOTE] O pożarciu kanapy nawet nie myślę, bo lato spędzę w altance :) Kupę i siusiu robią tylko MOJE psy - to jasne. I wychodzi się na spacer tylko z jednym psem MOIM, ale tym na stałe moim, reszta nie istnieje, w myśl zasady - wzięłaś sobie, to się zajmuj. Chociaż z Jonikiem pod koniec wychodził łaskawie. Za to Młody wyjdzie, weźmie do siebie do łóżka na noc, zawiezie, przywiezie, pogłaszcze... tylko nadaje im zawsze imiona, dwa do wyboru: "śmierdziel" albo "brudas" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sajlana Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 MÓJ pies zawsze chciał wyjśc na spacer, MÓJ pies zawsze żebrał o żarcie (zreszta kot robi teraz to samo..), MÓJ pies zeżarł drzwi i MÓJ pies zniszczył mieszkanie, .... tak, jak genialnie ujęła to mmd - "se wzięłaś, to sie tera zajmuj" o! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 Mmd - jak coś, mam wolny pokój z dostępem do neta ;) Bo altanka jest dobra, ale tylko na lato :cool3: Tylko wiesz, gdybyś chciała u mnie rezydować, na tymczas możesz brać tylko sunie :eviltong: A Młody - cóż - pierwsza część opisu po Mamusi, końcówka... po Tatusiu!:diabloti: A moim Młodym gorzej - wszystko po... listonoszu! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 poradzi sobie, nie bój żaby :-). taki tezet zjeść lubi i w ogóle mieć uprasowane... ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 [quote name='sleepingbyday']poradzi sobie, nie bój żaby :-). taki tezet zjeść lubi i w ogóle mieć uprasowane... ;-)[/QUOTE] Żebyś wiedziała :) Ale lubię gary, a prasowanie uwielbiam i dlatego stawianie oporu w pewnych kwestiach może doprowadzić do tego, że znielubię te czynności ;) Zawsze moge liczyć na Młodego, on będzie świetnym ojcem, sprząta kałuże i klocki, myje psie zadki, niańczy i przytula :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 gary spoko, zmywac też całkiem lubię, ale prasowania nienawidze, nie pamietam, kiedy ostatnio prasowałam, prawie wszystko mam takie, co od biedy ujdzie bez żelazka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 [quote name='sleepingbyday']gary spoko, zmywac też całkiem lubię, ale prasowania nienawidze, nie pamietam, kiedy ostatnio prasowałam, prawie wszystko mam takie, co od biedy ujdzie bez żelazka.[/QUOTE] Czasem myślę, że fortunę bym zbiła uruchamiając usługi prasowalnicze :) Męskie koszule śmigam już taśmowo, 15 w jedno popołudnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 żadnych prac domowych nie lubię, aż wstyd się przyznać. Zdecydowanie wolę np. koszenie trawy :D [quote name='cisowianka']Ostatno na fb mój "znajomy" powiedzial że będzie wyrzucał ze znajomych osoby które wrzucają drastyczne zdjęcia ze zwierzętami, dodam że nie tylko ja wrzucałam nasze wydarzenia (fakt wrzuciłam drastyczne zdjęcia chyba z chin) - on oczywiście kocha zwierzeta, ale sobie nie życzy bo on jest radykał, no żesz...... no i rozkręciła się dyskusja jakby nie wiedzieli że fb to taki śmietnik a oni też wrzucają co popadnie chociażby polityka.Ok drastycznych mogę nie wrzucać, ale to lecę i zaraz udostępniam, czniam na radykałów.[/QUOTE] ja sama wyrzucam ze znajomych, jak mi ktoś odrzuci zaproszenie na wydarzenie jakiegoś zwierzaka.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sajlana Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 prace domowe są dla mnie na minusie, a na pewno passe...żelazka nawet nie mam (nienawidę prasowania), gary, sprzątanie....nienawidzę cyklicznych czynności! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 [quote name='mmd']Filtrowa się obraziła, że nie jeste jedynym DS branym pod uwagę. Wczoraj sunia pojechała do bardzo fajnego domu k. Góry Kalwarii. "Nasza" sylwija sprawdzała :)[/QUOTE] sunia powarkuje na Fibi, chyba sprawdza, na ile może sobie pozwolić ;) oby dali radę i nie wpadli w panikę, bo przejęci są na pewno :) a u tego psiaka, co FB ostatnio wam podrzucałam - marna sytuacja, a na wątku prawie nikogo - może zajrzyjcie, choć podnieść - [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226119-Wyrzucony-na-staro%C5%9B%C4%87-jak-%C5%9Bmie%C4%87-obrzucony-kamieniami-B%C5%82agam-o-pomoc-%28[/URL] albo mi się wydaje, albo coraz więcej porzucanych psów jest.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 [quote name='sajlana']prace domowe są dla mnie na minusie, a na pewno passe...żelazka nawet nie mam (nienawidę prasowania), gary, sprzątanie....nienawidzę cyklicznych czynności![/QUOTE] i pomyśleć, że moja babcia nawet majtki prasowała... ech, ta dzisiejsza młodzież ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 [quote name='ulvhedinn']Wracając do suni o której pisała Nikaragua, moim zdaniem warto jej zrobić dokładny przegląd ogólny nie tylko zębów, bardzo często starsze psiaki mają różne dziwne jazdy na tle dolegliwości fizycznych.[/QUOTE]Dziękuję wszystkim :) przekazałam sąsiadce, wybierze się do weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 [quote name='Nikaragua']Dziękuję wszystkim :) przekazałam sąsiadce, wybierze się do weta[/QUOTE] tylko nam potem powiedz co wyszło :) Ech prasowanie... Ja prasowałam co niedziela 10 koszul, żeby jeden złamas miał w czym do pracy chodzić i na swoje spotkania po pracy. Odkąd żyję bez niego (a będzie już lat parę) żelazko dotknęłam dwa razy - żeby koszulę na chrzest młodemu uprasować i sobie bluzkę. Mam prasowstręt ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sajlana Posted April 25, 2012 Share Posted April 25, 2012 widzisz? dwa w jednym: dość, że pozbyłaś się dwunożnego złamasa , to jeszcze rachunki za prąd mniejsze....! :eviltong:[quote name='gameta']tylko nam potem powiedz co wyszło :) Ech prasowanie... Ja prasowałam co niedziela 10 koszul, żeby jeden złamas miał w czym do pracy chodzić i na swoje spotkania po pracy. Odkąd żyję bez niego (a będzie już lat parę) żelazko dotknęłam dwa razy - żeby koszulę na chrzest młodemu uprasować i sobie bluzkę. Mam prasowstręt ;)[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 25, 2012 Share Posted April 25, 2012 [quote name='mmd']i pomyśleć, że moja babcia nawet majtki prasowała... ech, ta dzisiejsza młodzież ;)[/QUOTE] ja sama za dziecięctwa prasowałam nawet skarpetki. prasowanie było we wtorek, przy izaurze :-). ech.... [quote name='gameta']tylko nam potem powiedz co wyszło :) Ech prasowanie... Ja prasowałam co niedziela 10 koszul, żeby jeden złamas miał w czym do pracy chodzić i na swoje spotkania po pracy. Odkąd żyję bez niego (a będzie już lat parę) żelazko dotknęłam dwa razy - żeby koszulę na chrzest młodemu uprasować i sobie bluzkę. Mam prasowstręt ;)[/QUOTE] a ja jestem leniwa :-) :-). słuchajcie, dalej nie rozumiem, co miał na myśli ten kolo pisząc, że jest radykałem. jak to się ma do niezgody na drastyczne zdjęcia? ktoś ma jakąś teorię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cisowianka Posted April 25, 2012 Share Posted April 25, 2012 Bo on ma swoje poglądy i basta! - chłop żywemu nie przepuści, na Wiki bo tam zajrzałam była mowa że to "osoba bezkompromisowa, o skrajnych poglądach, metodach działania";On wie swoje lepiej i wie wszystko najlepiej i prawda jest po jego stronie - czyli jemu to się nie podoba i już. Rozgorzała dyskusja i co niektórzy zaczęli gadać coś o dewiacji, że lubimy zdjęcia umęczonych zwierząt(to już pisał jakiś inny idiot). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sajlana Posted April 25, 2012 Share Posted April 25, 2012 radsykalne poglady....czyli nikt mi nie wmówi, że białe jest białe ... jak sobie wmówie, że biale jest żólte, to jest żółte do cholery! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 25, 2012 Share Posted April 25, 2012 ja jestem chyba radykalną mizantropką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 25, 2012 Share Posted April 25, 2012 Nie szkoda Wam czasu i paluszków na roztrząsanie chorych teorii jeszcze chorszych ludzi? ;) Każdy zakuty łeb ma to do siebie, że nic się przez to zakucie nie przebije... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted April 25, 2012 Share Posted April 25, 2012 mi nie szkoda - zainteresowało mnie to, bo było zupełnie niezrozumiałe, a ja lubię rozumieć ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.