Jump to content
Dogomania

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt


JJD

Recommended Posts

Masz racje Joan ,ja tez mam takie wrazenie.Wlasciwie ustawa wcale nie pomaga psom,w tym momencie nawet szkodzi-sa wyrzucane,niechciane,beda przepelnione jeszcze bardziej schroniska,gdzie beda sie ich na mocy prawa "pozbywac"-tych odebranych,tych niechcianych,tych porzuconych.Nikt tez nie mysli w tej chwili,by sprawdzac,czy lancuchy nie za krotkie? bo ogolnie tylko to mozna.Lepiej sprzeczac sie,ktore zwiazki lepsze.Reszta to tylko przykrywka.Posel Suski moze wreszcie zacznie miec lepszy zbyt na pieski ze swojej hodowli.
A zwiazki jak zwiazki-zawsze byly sobie wilkiem i zawsze beda

[url]http://kyno.pl/Artykuly/fcibelgia.htm[/url]

A zeby nie zapomniano moze jednak wdrozyc ten pomysl w zycie? Zakaz posiadania wiecej,niz 10 psow na 1 hodowle.Liczylaby sie wreszcie JAKOSC a nie ILOSC.I najlepiej,by hodowle musialy prowadzic dzialalnosc gospodarcza,bezrobocie tez by spadlo.Nie wiem nadal,czy ktos stad bylby przychylny takiemu pomyslowi?

Edited by Szamanka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kahoona']ależ jakie argumenty.... jakie pseudohodowca może mieć argumenty poza bronieniem swojej kasy jak niepodległości? choć myślę, że urzędy skarbowe mogą mieć inne zdanie niż pseuduchy w kwestii legalności zarabiania w ten sposób... zapytamy, zapytamy.... w końcu trochę kasy budżetowi ucieka w ten sposób, nieprawdaż?[/QUOTE]

twoja wiedza na temat podatków jest porażająca a raczej przerażająca
w tej chwili członkowie ZKwP o ile ma zarejestrowaną suke hodowlaną w urzędzie skarbowym to płaci nie całe 40 zł. podatku na rok i to wszystko porównaj to do ceny papierkowych szczeniąt przeciętnie 2500 zł. a za sprzedanego szczeniaka nie płaci nic
zaczyna być mi ciebie żal.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='N_i_e_do_W_I_A_R_Y']Masz racje Joan ,ja tez mam takie wrazenie.Wlasciwie ustawa wcale nie pomaga psom,w tym momencie nawet szkodzi-sa wyrzucane,niechciane,beda przepelnione jeszcze bardziej schroniska,gdzie beda sie ich na mocy prawa "pozbywac"-tych odebranych,tych niechcianych,tych porzuconych.Nikt tez nie mysli w tej chwili,by sprawdzac,czy lancuchy nie za krotkie? bo ogolnie tylko to mozna.Lepiej sprzeczac sie,ktore zwiazki lepsze.Reszta to tylko przykrywka.Posel Suski moze wreszcie zacznie miec lepszy zbyt na pieski ze swojej hodowli.
A zwiazki jak zwiazki-zawsze byly sobie wilkiem i zawsze beda

[url]http://kyno.pl/Artykuly/fcibelgia.htm[/url][/QUOTE]

Jedno pytanie - a kiedy byłby właściwy moment na nowelizację, jutro czy za dwa lata? - i skąd założenie, że wtedy byłoby lepiej? rewolucje wymagaja ofiar, niestety...

Drugie pytanie - skąd wiedza, że poseł Suski prowadzi hodowlę i potrzebuje zbytu? bo byli tacy na dogo, którzy za takie bzdety bany dostawali - wskaż choć jedno źródło informacji, że poseł Suski sprzedaje swoje psy, bo według mojej wiedzy jego rodowodowe sznaucery są pokastrowane - byłeś, widziałeś?

Link to comment
Share on other sites

znalazłam na forum gdzie każdy mnoży swoje yoreczki,bo są ładne,kochane i nie są kundelkami oraz niektóre są piekniejsze niż te pseudo cuda z rodowodem(miej więcej tak tam jest)
1.(pan Zygmunt,to ten co chc z Świdnicy otworzyć organizację chroniąca psy bez rodowodu-aby nadal je móc rozmnażać)
Dzisiaj otrzymałam maila od pana Zygmunta Zająca:

[URL="http://www.petycjeonline.com/zmiana_ustawy_o_zakazie_sprzeday_psow_bez_rodowodu"]http://www.petycjeonline....ow_bez_rodowodu[/URL]

każdy z nas indywidualnie niech napisze do Posła Palikota on jest za legalizacją a nie za zabranianiem. Myślę że Poseł Suski został wprowadzony w kanał przez członków związku kynologicznego którzy wykorzystali przynależność Posła do ich organizacji.Piszmy też do Kancelari poselskiej Posła S uskiego.Wstyczniu chyba 17 o godz-14 będzie już nowelizacja naszej ustawy.Zygmunt.
2.
[url]http://www.petycjeonline.com/zmiana_ustawy_o_zakazie_sprzeday_psow_bez_rodowodu[/url]
3.
[url]http://tablica.pl/oferta/rodowod-lekiem-na-wszystko-IDCBRj.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='N_i_e_do_W_I_A_R_Y']Masz racje Joan ,ja tez mam takie wrazenie.Wlasciwie ustawa wcale nie pomaga psom,w tym momencie nawet szkodzi-sa wyrzucane,niechciane,beda przepelnione jeszcze bardziej schroniska,gdzie beda sie ich na mocy prawa "pozbywac"-tych odebranych,tych niechcianych,tych porzuconych.[/QUOTE]

To nie ustawa szkodzi psom, tylko bezmyślne ich rozpładzanie !

A czy do tej pory bylo lepiej, uwazasz ze taka sytuacja jak jest jest w porzadku szczeniaki poupychane w kartonach na gieldach, i rynkach, chore, zarobaczone, nie szczepione.. suki rodzace co cieczka, zdychajace przy kolejnym miocie z wycieczenia, trzymane psy w klatkach 2x2, bez pomocy weterynaryjnej, bez dobrego slowa czlowieka, bez jakiegokolwiek zainteresowania .. to jest ok.. powinnismy usiasc na dupie, i nic nie robic bo przeciez tak jest lepiej.. prawda ? Pytanie retoryczne daruj sobie odpowiedz.

Uwazam ze ta ustawa jest krokiem wprzod, niech cos sie w koncu zmieni, nawet jesli to nie rzad bedzie tego plinowal ale MY to w koncu cos sie dzieje, i w tej chwili gosciu 5-6 razy sie zastanowi zanim dopusci suke do rozrodu, bo przeciez ci wariaci od rasowych jak juz nas nazywaja, nie dadza mu sprzedac i zarobic... i to mnie cieszy ! Nie zaleznie od tego c oty sobie myslisz, napatrzylam sie na to jak pseuduchy kochaja pieniazki, sama mialam kundelki od zawsze, jedne przygarniete, inne kupione .. jeden szczeniak kupiony dla dziecka z parwowiroza, zdychajacy nam na rekach, druga suka z ciezka dysplazja.. nie pisze ze rasowe sa super zdrowe, i kazdy osobnik idealny, tylko przynajmniej maja szczepienia, sa odrobaczone, po przegladzie hodowlanym, i wiem do kogo sie zwrocic jesli mam problem ze szczeniakiem, a na przekrety hodowcow tez jest mozliwosc sadu kolezenskiego, wiec jest to o niebo lepsze niz kupno z pudelka bo taniej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bomba']może ty przedstawisz jakieś argumenty dlaczego nie powinne powstawać inne związki hodowców psów rasowych ?[/QUOTE]
a więc miałam rację, jak z dzieckiem z przedszkola dyskusja:roll:
dlaczego nie powinny? po pierwsze, dlatego, ze to w żaden sposób nie pomoże psom (o kotach tu nie wspominam, na kotach się nie znam, w kotach nie siedzę, o kotach nie będę pisała) a tylko narobi papierologii i zamętu. to przede wszystkim o dobru psów powinniśmy tu myśleć, a nie o czubku własnego nosa ('bo ja chce szczeniaczki', 'bo każdy pies ma prawo się rozmnażać' etc.). wiesz, czemu powstały rasy psów? bo człowiek chciał zwierzę o określonych predyspozycjach do pracy, charakterze czy wyglądzie. stworzył wzorzec, ideał określonej rasy i tak dobierał osobniki, żeby ten ideał osiągnąć. i robi to nadal. oczywiście, wszędzie gdzie pojawia się kwestia pieniędzy człowiek, jako istota pazerna i skąpa szuka możliwości by 'zrobić, ale się nie narobić'. stąd wszelkie przekręty w ZKwP. ale są hodowcy, którzy mimo wszystko rozmnażają psy z pasji, a nie z chęci zysku. to oni jeżdżą po wystawach w Polsce i na świecie, szukają doskonałych reproduktorów dla swoich suk, to oni studiują linie hodowlane swojej rasy by ich psie dzieci były jak najbliższe ideału. oczywiście, psy to żywe zwierzęta i czasem w miocie trafiają się zwierzaki chorowite, które nie do końca spełniają wzorzec. taki zwierzak na wystawie może otrzymałby ocenę dobrą, a może tylko dostateczną. w każdym razie nie dostałby uprawnień hodowlanych, więc u kogoś, kto chce udoskonalać rasę taki zwierz nie ma miejsca i zostaje sprzedany jako niewystawowy PET.
wracając do tematu:ograniczając reproduktorów i suki do swojego własnego podwórka w rasę nic nie wnosisz, a więc to rozmnażanie jest bez sensu, zważywszy na to, ile psów w Polsce jest bezdomnych. już nie mówiąc o tym, czy Twoja suka/suki/pies/psy są wartościowe jeśli chodzi o geny, które mogą przekazać szczeniętom. jak myślisz, skąd się wzięły zalęknione, niezrównoważone ONki? skąd się wzięły agresywne goldeny czy labradory? skąd się wzięły strachem podszyte yorki? skąd się wzięły buldogi czy pekińczyki, które nie mogą oddychać? bo chyba nie z przemyślanych kryć. to jest tylko garsteczka ras, które są niszczone przez pseudohodowców, którzy nie rozumieją, po co właściwie hoduje się psy rasowe. Ty tego też nie rozumiesz, a szkoda, bo zabierasz się za rozmnażanie psów.
'konkurencja' dla ZKwP w Polsce już jest, a jakoś ZKwP żyje i ma się dobrze. myślisz, ze wasze stowarzyszenie w jakikolwiek sposób zmieni pozycję ZK? że wasze psy z waszymi rodowodami będą konkurencją dla ZK? nie będą. nawet na dobrą sprawę taki przeciętny Kowalski jak zacznie czytać o hodowlach i rodowodach to może wybrać hodowlę FCI, skoro i tak musi psa z rodowodem kupić to nie będzie brał psa z jakiegoś dziwnego tworu, tylko weźmie zwierzę z organizacji z doświadczeniem i renomą. nie wierzysz? to pomyśl, czy pójdziesz i kupisz np. kuchenkę firmy krzak za 900zł czy kuchenkę firmy Amica za 1000zł? tylko nie mów, ze masz tańsze psy, bo jak dojdą opłaty za składki członkowskie, za wystawy, za weterynarza, za krycie, za rejestracje miotu, za podatki etc. to sam 'zwrot kosztów wychowania' pójdzie w górę.

podsumowując: inne organizacje kynologiczne nie powinny powstawać, bo nie przyniesie to żadnego dobra zwierzętom ani nie udoskonali ras. czy teraz możesz mi odpowiedzieć na moje pytanie? i na jeszcze jedno: czemu uwzięliście się na ZKwP skoro w Polsce działa tyle innych organizacji kynologicznych? nie wiecie o ich istnieniu czy jak?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kahoona']Jedno pytanie - a kiedy byłby właściwy moment na nowelizację, jutro czy za dwa lata? - i skąd założenie, że wtedy byłoby lepiej? rewolucje wymagaja ofiar, niestety...

Drugie pytanie - skąd wiedza, że poseł Suski prowadzi hodowlę i potrzebuje zbytu? bo byli tacy na dogo, którzy za takie bzdety bany dostawali - wskaż choć jedno źródło informacji, że poseł Suski sprzedaje swoje psy, bo według mojej wiedzy jego rodowodowe sznaucery są pokastrowane - byłeś, widziałeś?[/QUOTE]


Pierwsze pytanie-im szybciej tym lepiej-wprowadzic zakaz posiadania wiecej,niz 10 psow na jedna hodowle-chyba nie musze pisac,ze byloby to lepsze i dla zwierzat i dla kupujacych szceniaki i przeciw rosnacej nadpopulacji.

drugie pytanie-nie wiem,czy ma pokastrowane,ale w kazdym badz razie nalezy do ZKWP.
Wiec wdrozyl w zycie przepis im najbardziej przychylny.Co jeszcze-wdrozony on zostal "po drodze",lub "przy okazji" tworzenia ustawy dla DOBRA zwierzat,choc w niektorych zapisach niczego DOBREGO DLA ZWIERZAT NIE WIDZE,zreszta,moze przeczytaj fragment tego,zacytuje a i podam zrodlo to mniej wiecej Ci wyjasni wiele:

CYTUJE

Ograniczanie rynku zwierząt domowych

Środki prawne, proponowane dla ograniczenia podaży zwierząt domowych, zawarte w proponowanych art. 10a i 10b, sprowadzają się głównie do zarezerwowania tej podaży dla organizacji społecznych o statutowym celu ochrony zwierząt i organizacji hodowców. A dodatkowo także schronisk. Stosowanie tych środków i wyegzekwowanie ograniczeń podaży scedowane zostaje tym samym poza sferę administracji publicznej. Założenie, że hodowcy i organizacje ochrony zwierząt same przestrzegać będą celów i norm działania swoich organizacji jest bezpodstawnie optymistyczne. Tym bardziej nieuprawnione jest oczekiwanie, że ich działanie zastąpi egzekwowanie tych regulacji przez administrację państwową.

[B][SIZE="4"]Wiadomo powszechnie, że głównymi pseudohodowcami są sami hodowcy, nie przestrzegający norm własnych organizacji. Podłożem tego zjawiska jest zakłamany "amatorski" charakter tych organizacji i tych norm, utrzymujący ekonomię hodowli zwierząt domowych w nieopodatkowanej szarej strefie, wyłączonej z ogólnych norm działalności gospodarczej, w tym też odpowiedzialności za produkt.[/SIZE][/B] Projektowane środki prawne przeciw pseudohodowlom są więc pozorne o tyle, że na gruncie przepisów prawa nie da się rozróżnić pseudohodowli od właściwych hodowli. Prawo nie określa bowiem, ani nie stawia żadnych wymagań żadnym hodowcom zwierząt domowych.[B][SIZE="5"][SIZE="4"] Nie daje też podstaw do mówienia o rasach zwierząt domowych. Określenia ras jak i norm hodowli zwierząt domowych zawarte są bowiem tylko w prywatnych normach amatorskich organizacji hodowców. Organizacje te odżegnują się od pieniędzy i odpowiedzialności za komercyjny obrót zwierzętami. Nie są więc formalnie nawet organizacjami reprezentującymi interesy producentów – jak to jest w przypadku zwierząt gospodarskich. Ponieważ jednak są nimi faktycznie, więc pojęcie pseudohodowli oddaje tylko konflikt interesów między hodowcami drogich zwierząt rodowodowych (co wymaga rejestrów i rodowodów a zatem zrzeszania się hodowców) a niezrzeszonymi producentami tańszych zwierząt bez rodowodów. Jest to typowy konflikt ekonomiczny wewnątrz branży, zasadniczo nie dotyczący dziedziny ochrony zwierząt ani ograniczenia podaży i nadpopulacji zwierząt domowych. Dotyczy tylko tego, kto, ile i jak ma zarabiać na rosnącym popycie na zwierzęta.[/SIZE][/SIZE][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='joaaa'][URL]http://tablica.pl/oferta/kot-syberyjski-rudy-9-miesieczny-IDCw1N.html[/URL]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]

Chętnie bym w tym przypadku komuś solidny łomot spuściła, tak na odreagowanie przed zbliżającą się, nadzwyczaj stresogenną sesją studencką:mad:... i to na pewno nie byłyby "forumowe ździry wywierające naciski na portalu w celu usuwania ogłoszeń", bo sama do nich należę:) i się tym chwalę - na publicznym ogólnopolskim forum!

Link to comment
Share on other sites

nie podalam zrodla,juz sie poprawiam-tak ogolnie to mozna calosc przeczytac-polecam punkt po punkcie jest nad czym pomyslec


a zrodlo tu: [url]http://www.boz.org.pl/prawo/uwagi_suski.htm[/url]

nie widze jakos teraz zadnych odpowiedzi? to jak to jest wlasciwie z ta czescia:

" więc pojęcie pseudohodowli oddaje tylko konflikt interesów między hodowcami drogich zwierząt rodowodowych (co wymaga rejestrów i rodowodów a zatem zrzeszania się hodowców) a niezrzeszonymi producentami tańszych zwierząt bez rodowodów. Jest to typowy konflikt ekonomiczny wewnątrz branży, zasadniczo nie dotyczący dziedziny ochrony zwierząt ani ograniczenia podaży i nadpopulacji zwierząt domowych. Dotyczy tylko tego, kto, ile i jak ma zarabiać na rosnącym popycie na zwierzęta."

nikt sie nie chce do tego odniesc? dosc jasno i przejrzyscie przeciez jest to sformulowane.

Czyli-obroncy zwierzat nie robia nic po wejsciu ustawy a tylko zajmuja sie tym wlasnie zagadnieniem,jak wyzej

Edited by Szamanka
Link to comment
Share on other sites

Obejrzyjcie na poprawe humoru zanim zdejmą.
[url]http://allegro.pl/shih-tzu-shih-tzu-uwaga-oszusci-i2023420294.html[/url]

No czego tam nie ma,grafika powalająca, historyje różne popisane i nawet pieski z pasemkami:crazyeye: tylko jakoś nie widać informacji żeby te biadactwo miały rodowód.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='N_i_e_do_W_I_A_R_Y']nie podalam zrodla,juz sie poprawiam-tak ogolnie to mozna calosc przeczytac-polecam punkt po punkcie jest nad czym pomyslec


a zrodlo tu: [URL]http://www.boz.org.pl/prawo/uwagi_suski.htm[/URL]

nie widze jakos teraz zadnych odpowiedzi? to jak to jest wlasciwie z ta czescia:

" więc pojęcie pseudohodowli oddaje tylko konflikt interesów między hodowcami drogich zwierząt rodowodowych (co wymaga rejestrów i rodowodów a zatem zrzeszania się hodowców) a niezrzeszonymi producentami tańszych zwierząt bez rodowodów. Jest to typowy konflikt ekonomiczny wewnątrz branży, zasadniczo nie dotyczący dziedziny ochrony zwierząt ani ograniczenia podaży i nadpopulacji zwierząt domowych. Dotyczy tylko tego, kto, ile i jak ma zarabiać na rosnącym popycie na zwierzęta."

nikt sie nie chce do tego odniesc? dosc jasno i przejrzyscie przeciez jest to sformulowane.

Czyli-obroncy zwierzat nie robia nic po wejsciu ustawy a tylko zajmuja sie tym wlasnie zagadnieniem,jak wyzej[/QUOTE]

A nie przyszło Ci do głowy, że ktoś coś sobie napisał, a inni się z tym nie zgadzają, Ty się zgadzasz - twoja sprawa - ja wcale - też moja sprawa. O czym tu dyskutować? To jakaś prawda objawiona czy co?

I żeby nie było wątpliwości - ja akurat tego "dzieła" nie będę rozbierać na czynniki pierwsze, bo mi się nie chce. Zresztą po co mam się wysilać, skoro całkowicie się nie zgadzam.
Myślę, że dyskutuj sam/a ze sobą albo bezpośrednio z "dziełem".:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kahoona']A nie przyszło Ci do głowy, że ktoś coś sobie napisał, a inni się z tym nie zgadzają, Ty się zgadzasz - twoja sprawa - ja wcale - też moja sprawa. O czym tu dyskutować? To jakaś prawda objawiona czy co?

I żeby nie było wątpliwości - ja akurat tego "dzieła" nie będę rozbierać na czynniki pierwsze, bo mi się nie chce. Zresztą po co mam się wysilać, skoro całkowicie się nie zgadzam.
Myślę, że dyskutuj sam/a ze sobą albo bezpośrednio z "dziełem".:evil_lol:[/QUOTE]

[COLOR=blue]Jak brakuje argumentów i pokazuje czym tak naprawdę się kierujecie to odpowiedz ,,nie chce mi sie z wami gadać'' Jakie to jest słodkie:cool1:
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zwiazek2012'][COLOR=blue]Jak brakuje argumentów i pokazuje czym tak naprawdę się kierujecie to odpowiedz ,,nie chce mi sie z wami gadać'' Jakie to jest słodkie:cool1:
[/COLOR][/QUOTE]

ciesze się, że ciągle próbujesz, to dobra cecha - taka nieustępliwość - zła wiadomość: dyskusji nie będzie, baw się sam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']a więc miałam rację, jak z dzieckiem z przedszkola dyskusja:roll:
dlaczego nie powinny? po pierwsze, dlatego, ze to w żaden sposób nie pomoże psom (o kotach tu nie wspominam, na kotach się nie znam, w kotach nie siedzę, o kotach nie będę pisała) a tylko narobi papierologii i zamętu. to przede wszystkim o dobru psów powinniśmy tu myśleć, a nie o czubku własnego nosa ('bo ja chce szczeniaczki', 'bo każdy pies ma prawo się rozmnażać' etc.). wiesz, czemu powstały rasy psów? bo człowiek chciał zwierzę o określonych predyspozycjach do pracy, charakterze czy wyglądzie. stworzył wzorzec, ideał określonej rasy i tak dobierał osobniki, żeby ten ideał osiągnąć. i robi to nadal. oczywiście, wszędzie gdzie pojawia się kwestia pieniędzy człowiek, jako istota pazerna i skąpa szuka możliwości by 'zrobić, ale się nie narobić'. stąd wszelkie przekręty w ZKwP. ale są hodowcy, którzy mimo wszystko rozmnażają psy z pasji, a nie z chęci zysku. to oni jeżdżą po wystawach w Polsce i na świecie, szukają doskonałych reproduktorów dla swoich suk, to oni studiują linie hodowlane swojej rasy by ich psie dzieci były jak najbliższe ideału. oczywiście, psy to żywe zwierzęta i czasem w miocie trafiają się zwierzaki chorowite, które nie do końca spełniają wzorzec. taki zwierzak na wystawie może otrzymałby ocenę dobrą, a może tylko dostateczną. w każdym razie nie dostałby uprawnień hodowlanych, więc u kogoś, kto chce udoskonalać rasę taki zwierz nie ma miejsca i zostaje sprzedany jako niewystawowy PET.
wracając do tematu:ograniczając reproduktorów i suki do swojego własnego podwórka w rasę nic nie wnosisz, a więc to rozmnażanie jest bez sensu, zważywszy na to, ile psów w Polsce jest bezdomnych. już nie mówiąc o tym, czy Twoja suka/suki/pies/psy są wartościowe jeśli chodzi o geny, które mogą przekazać szczeniętom. jak myślisz, skąd się wzięły zalęknione, niezrównoważone ONki? skąd się wzięły agresywne goldeny czy labradory? skąd się wzięły strachem podszyte yorki? skąd się wzięły buldogi czy pekińczyki, które nie mogą oddychać? bo chyba nie z przemyślanych kryć. to jest tylko garsteczka ras, które są niszczone przez pseudohodowców, którzy nie rozumieją, po co właściwie hoduje się psy rasowe. Ty tego też nie rozumiesz, a szkoda, bo zabierasz się za rozmnażanie psów.
'konkurencja' dla ZKwP w Polsce już jest, a jakoś ZKwP żyje i ma się dobrze. myślisz, ze wasze stowarzyszenie w jakikolwiek sposób zmieni pozycję ZK? że wasze psy z waszymi rodowodami będą konkurencją dla ZK? nie będą. nawet na dobrą sprawę taki przeciętny Kowalski jak zacznie czytać o hodowlach i rodowodach to może wybrać hodowlę FCI, skoro i tak musi psa z rodowodem kupić to nie będzie brał psa z jakiegoś dziwnego tworu, tylko weźmie zwierzę z organizacji z doświadczeniem i renomą. nie wierzysz? to pomyśl, czy pójdziesz i kupisz np. kuchenkę firmy krzak za 900zł czy kuchenkę firmy Amica za 1000zł? tylko nie mów, ze masz tańsze psy, bo jak dojdą opłaty za składki członkowskie, za wystawy, za weterynarza, za krycie, za rejestracje miotu, za podatki etc. to sam 'zwrot kosztów wychowania' pójdzie w górę.

podsumowując: inne organizacje kynologiczne nie powinny powstawać, bo nie przyniesie to żadnego dobra zwierzętom ani nie udoskonali ras. czy teraz możesz mi odpowiedzieć na moje pytanie? i na jeszcze jedno: czemu uwzięliście się na ZKwP skoro w Polsce działa tyle innych organizacji kynologicznych? nie wiecie o ich istnieniu czy jak?[/QUOTE]

tyle tu nasmarowałaś, że trudno się szybko do tego odnieść, gdyby w waszym związku było choć w 1/4 tak jak piszesz to faktycznie nie potrzeba by kolejnych
ale to są raczej twoje marzenia osobiście znam wielu hodowców z ZKwP część z nich przestrzega regulaminu własnego związku ale wiekszość raczej nie, chodzi o drugie mioty sprzedawane na targach gełdach lub u teściowej, szwagra itp. zsypywanie kilku miotów jako jeden oczywiście z rodowodem ale jest jedno co łączy tych z ZKwP
prawie wszyscy hodują psy z miłości z miłości do pieniędzy, dlatego zakładam swoje stowarzyszenie.

Link to comment
Share on other sites

Byłam dzisiaj na giełdzie samochodowej. Zawsze w niedzielę kwitł tu handel zwierzaczkami. Zagadnęłam pana, który na szybie samochodu reklamował ( westy, yorki, pudle i chihuahua ) jak teraz widzi handle swoimi pupilami. Nie był zmartwiony. Powiedział, że do czasu powstania nowych związków sobie poradzi. Później zapisze się, wyrobi wszystkim rodowody, a jego majątek pokaźnie wzrośnie z dnia na dzień. Pochwalił się , że ma 60 suczek. Nie znam cen piesków tych ras, ale miniaturowe zawsze były drogie.
Pewnie ma rację.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kahoona']A nie przyszło Ci do głowy, że ktoś coś sobie napisał, a inni się z tym nie zgadzają, Ty się zgadzasz - twoja sprawa - ja wcale - też moja sprawa. O czym tu dyskutować? To jakaś prawda objawiona czy co?

I żeby nie było wątpliwości - ja akurat tego "dzieła" nie będę rozbierać na czynniki pierwsze, bo mi się nie chce. Zresztą po co mam się wysilać, skoro całkowicie się nie zgadzam.
Myślę, że dyskutuj sam/a ze sobą albo bezpośrednio z "dziełem".:evil_lol:[/QUOTE]

:cool3:NO WLASNIE:evil_lol:,czyli cos w stylu NIE-BO NIE!
wiedzialam,ze albo wcale nie bedzie odpowiedzi,albo bedzie odpowiedz jak ta-"dyskutuj sama ze soba" :roll:
Wysilac sie przeciez nie musisz,nie ma nad czym,po prostu taka jest prawda.
Nie wiem jak musialabys sie starac,by w tym [B]"czyms" [/B]znalezc choc ziarenko tego [B]"dobra dla zwietrzat" rzekomego[/B].Dzwonili gdzies,ale licho wie w ktorym kosciele.
To tak jak z tym zapisem-mialo byc dla zwierzat,ale tyle ma z dobrem wspolnego,co tylko slowo "zwierzeta" sie tam pare razy pojawilo.
Masz racje-dyskutowac nie ma o czym i nad czym-bo jest[B] to zbyt OCZYWISTE[/B].I tu przyznaje Ci racje:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

NIEEEEEEEE moją winą jest że owczarek jest płochliwy Labrador agresywny itd..................................... Przecież to wy specjaliści od hodowli skrzywdziliście te rasy .
Większość owczarków rodowodowych nie ma nic wspólnego z ideom jej twórcy, dlatego w służbach takich jak wojsko , policja itp 90% to psy bez rodowodów.
Z jakiego powodu tak jest ? Zastanawiałaś się choć troszkę ? Nie bo pewnie studiujesz rodowody w celu ulepszenia rasy i nie masz na to czasu .

Link to comment
Share on other sites

jednak przyda sie jak widac ograniczenie do 10 stada podstawowego /i tym z nowych i ze starych zwiazkow/wiec-piszemy petycje-znacznie ograniczy to nadpopulacje na pewno.Nie trzeba nawet nad tym dlugo myslec,zeby sie przekonac,ze na wszystkich frontach bedzie o niebo lepiej po takim ograniczeniu.A wtedy faktycznie zostana "hodowcy z milosci do rasy"i pasjonaci.TO...piszemy!

Link to comment
Share on other sites

Tak, tak... Nic tak nie uspokaja sumienia, jak pozorne działania...
Ja tylko chciałam nieśmiało zauważyć, że tam, gdzie się dwóch bije, nie zawsze trzeci (w tym wypadku, pies) korzysta...

Powtarzamy ten sam błąd, co z Oświatą...zaczynamy ulepszanie od końca...

A właśnie...jeszcze to chciałam dodać, że największym wrogiem psa, jest, niestety, kynolog. :)

Link to comment
Share on other sites

Ciucik, daj spokój, przecież te nowopowstałe byty po coś się tu przyplątały. Nie dla zwierząt a dla zadymy. Zresztą podejrzewam, że jakieś alter ego by się znalazło.

Ostatnie kilka postów to próba, baaardzo nieudolna - poprowadzenia zadymy. A tu nic! Niech ze sobą nawzajem gadają. Jak masz jakieś pytania - dawaj na PW, tam tez Cie będę informować jakie kroki podejmujemy.
Tutaj niech sobie ludkowie bajdurzą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='turystka milena']Byłam dzisiaj na giełdzie samochodowej. Zawsze w niedzielę kwitł tu handel zwierzaczkami. Zagadnęłam pana, który na szybie samochodu reklamował ( westy, yorki, pudle i chihuahua ) jak teraz widzi handle swoimi pupilami. Nie był zmartwiony. Powiedział, że do czasu powstania nowych związków sobie poradzi. Później zapisze się, wyrobi wszystkim rodowody, a jego majątek pokaźnie wzrośnie z dnia na dzień. Pochwalił się , że ma 60 suczek. Nie znam cen piesków tych ras, ale miniaturowe zawsze były drogie.
Pewnie ma rację.[/QUOTE]

Jasne,jasne, tak sobie stał i zagadnięty ci opowiadal:evil_lol: i nawet miał na tę okoliczność przygotowany bussines plan,który rzecz jasne przedstawił. Dziś na giełdzie .Normalka.Wykresy zysku miał na papierze czy na tablecie?.

Jak się skończy ten interes z pseudo to może zacznij pisać harlequiny... ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...