kasumi Posted September 3, 2011 Author Share Posted September 3, 2011 już jesteśmy tak bliskooo.... mam nadzieję, że nigdzie nie zwieje, trzymam kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 [B]Malawia[/B] jedzie tramwajem za 20 minut bedzie przy TESCO ! Wracam za 40 minut. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exploit-oi Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 Dziewczyny znajdzcie sunie ! Boże , denerwuję się prawie tak jakby to o mojego psa chodziło ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 [quote name='exploit-oi']Dziewczyny znajdzcie sunie ! Boże , denerwuję się prawie tak jakby to o mojego psa chodziło ...[/QUOTE] Serce stoi mi w gardle............... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 Przepraszam, musze sie polozyc, zle sie czuje, bede pod telefonem.............. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nausicaa Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 trzymam mocno kciuki! dajcie znać, czy się udało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exploit-oi Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 Czekamy na wiadomości TYLKO I WYŁĄCZNIE dobre. Wybaczcie spamuje ale to z nerwów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 Ojciec mówi, że to była ona na 90%, bo wielkość się zgadzała, człowieka nie było widać, a pies bez obroży, nie mówiąc o smyczy do czegoś przywiązanej. Tyle, że on zapamiętał, że ona taka jasna, a zmylił go ciemniejszy grzbiet, więc skojarzył po chwili i dlatego zadzwonił do mnie idąc, po ok. 100m, a nie od razu. Jak zawrócił, to psa już tam nie było. Nawet obszedł budynek dookoła, zanim ja przybiegłam tak jak stałam, tylko ze smaczkami w garści, ale nic nie zauważył... Obeszłam, a raczej obleciałam okolicę w 3-5 minut po telefonie ojca. Nic. Już sobie poszła... :placz: i nikt jej nie widział... Zadzwoniłam do Ellig, robiąc alarm i wezwałam Agę. Musiałam wrócić na chwilę do domu. Jak poszłam znów, zostawiłam info ustne o Suni i swój nr telefonu na karteczce w trzech stoiskach z warzywami, które są tam przy Tesco oraz w piwnicy u Chińczyka i w spożywczym po schodkach. Oblazłam szerszą okolicę z córką i Kajtunem, mając w razie czego wodę, jedzenie i ręcznik. Popytałam kilku psiarzy. Nikt jej nie widział. Kotów tam mnóstwo, ludzie im jedzenie dają, jak Suni nie będą płoszyć (koty), to jest szansa, że się pożywi i może daleko nie pójdzie... Wróciłam do domu ok. 19, bo już kompletnie nie miałam siły, przepraszam... Przy okazji wieczornego psiego spaceru jeszcze tam połażę, ale Kajt koto-goniec jest, więc trudno tak z urywaną ręką... Nawet nie mogę być na ojca zła... Ale może te 3 minuty... :-( PS. Przez to wszystko w końcu do Kakadu nie poszłam z plakatem... Mam iść jutro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted September 3, 2011 Author Share Posted September 3, 2011 kurczę....szkoda........, a ja już myślałam, że wreszcie się odnajdzie....ech...... a to Tesco jest daleko od poprzedniego miejsca, w którym ją widziano? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exploit-oi Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 Nic ... będziem szukać dalej . O to że sunia się pożywi to się nie martwcie . Najeść do syta się nie naje ale z głodu nie zdechnie . Tam jest mase kotów i w co drugim śmietniku stoi dla nich jedzenia . Przynajmniej wiadomo że się kręci w okolicy . To też jakiś plus Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malawia Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 Przykro mi, ale u mnie nic! Po suni ani śladu, natomiast jest za Elle taka stara ruina, super skrytka dla mini suni, wokół jest płot z dziurami, sunia spokojnie może wejść i wyjść! Koty są tam dokarmiane i pojone, zaglądałyśmy tam przez płot z AGA ale wejść się nie odważyłyśmy, są tam też bezdomni, nawet jednego AGA zagadała,czy nie widział suni, mówił że nie. Potrzeba nam trochę wujków do pomocy, może by tam teren sprawdzić??? A jak sunia reagowała na koty, czy boi się ich, szczeka na nie, mogła iść w miejsce gdzie jest bardzo dużo kotów?? Aga mówi, że widziała wcześniej tam ze 20 szt (chyba dziewczyny z kociego forum miały by tam pełne ręce roboty ;-) ) po drodze znalazłam inne ogłoszenie o zaginionym psie, w połowie sierpnia zginęła sunia ratlertka, zadzwoniłam i dowiedziałam się że też jej jeszcze nie znaleźli! Mają wysłać mi e-mail ze zdjęciami suni, a ja oczywiście IM NASZĄ SUNIĘ TEŻ WYŚLĘ, z prośbą o rozesłanie po znajomych, a my przy okazji możemy mieć oko na ich sunię! A ratlerek też jest jasno rudy-taki beż jak nasza sunia, tyle że typowy ratlerek! A DZIEWCZYNY TAM NIE WIDZIAŁAM DZIŚ ANI JEDNEGO NASZEGO OGŁOSZENIA !!!!!!! Trzeba się wziąć za obklejenie Bródna !!!! CAŁEGO, BO NIE WIADOMO W KTÓRĄ STRONĘ IDZIE SUNIA! Może rzeczywiście ktoś JĄ wziął i zrywa te plakaty!? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 [quote name='kasumi']kurczę....szkoda........, a ja już myślałam, że wreszcie się odnajdzie....ech...... a to Tesco jest daleko od poprzedniego miejsca, w którym ją widziano?[/QUOTE] Ja (będąc kobietą - orentacja przestrzenna, te rzeczy...) oceniam tą odległość na ok. 500-700m. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 [quote name='Malawia'] A DZIEWCZYNY, TAM NIE WIDZIAŁAM DZIŚ ANI JEDNEGO NASZEGO OGŁOSZENIA !!!!!!! Trzeba się wziąć za obklejenie Bródna !!!! CAŁEGO, BO NIE WIADOMO W KTÓRĄ STRONĘ IDZIE SUNIA! Może rzeczywiście ktoś JĄ wziął i zrywa te plakaty!?[/QUOTE] Jeden nieco pogięty (taki miałam przy sobie) plakat został powieszony dziś na drzewie obok stoiska warzywniczego, dzięki uprzejmości sprzedawczyni. Wczoraj z Bogusią po okolicy Parku Br. wieszałyśmy w dużo-ludzkich punktach, bo miałyśmy mało. Kilka dni wcześniej wieszałam w dalszej ode mnie okolicy, pisałam Wam dokładnie, gdzie. Robię, ile mogę. Chociaż może za mało... :-( [COLOR=red][B]Dopisek[/B][/COLOR] - kolorowy wydruk na Bródnie kosztuje 2,50-3,00 zł, czyli ok. 2,5-3 razy więcej niż np. na Kopernika... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted September 3, 2011 Author Share Posted September 3, 2011 robicie baaardzo wiele! ale to głupota ludzka jest wszechobecna! co im przeszkadza jakiś plakat na drzewie.... nie martwcie się, sunia musi się odnaleźć, a w szczególności, że jest jakiś trop - nie zapadła się pod ziemię :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malawia Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 Inka33, ale ja nie mówię o tym że TY nie wieszasz, tylko o tym że chyba ktoś zrywa?! Jakbym mogła komentować Ile TY powiesiłaś, skoro ja ani jednego nie dałam rady, bo ktoś mi nawalił!!! Pozatym Bródno jest dość duże, żeby je obkleić trzeba .....nawet nie wiem plakatów, ale bardzo dużo! A swoją drogą musimy zrobić jakąś składkę na te plakaty, może wydrukować dwa, trzy a resztę xero, bo chyba taniej?! Ja zobaczę w poniedziałek w pracy, poproszę pewną panią z recepcji...może mi xero zrobi! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exploit-oi Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 słuchajcie ja w poniedziałek wydrukuję około 100 plakatów czarno białych w cenie studenckiej 4 gr za sztukę , sprawdze ile kosztują kolorowe i też drukne . Będe to miała w poniedziałek wieczorem , wtorek rano ... niestety nie mieszkam na brudnie więc problemem jest dla mnie rozklejanie. Ps założyłam suni wydarzenie na fb . nie wiem czy już miała czy nie [url]http://www.facebook.com/event.php?eid=142788329149146[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 A nie lepiej kserować? Chyba taniej wyjdzie kolorowe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exploit-oi Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 [quote name='mmd']A nie lepiej kserować? Chyba taniej wyjdzie kolorowe...[/QUOTE] Zobacze na miejscu . to ksero studenckie wiec jest tanio. Czarno białe 4 gr , kolorowe 1 zł ale zobaczymy czy załapie się na jakiś rabat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exploit-oi Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 na fb 8 osób w 30 sekund , Czas sięgnąć po siłę internetu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 Ona ma cały czas też wyróżnione gumtree. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exploit-oi Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 [quote name='mmd']Ona ma cały czas też wyróżnione gumtree.[/QUOTE] To plus. ale gumtree jest trochę bezosobowe . Pisanie do konkretnych osób z prośbą o zwrócenie uwagi daje lepszy "efekt psychologiczny" :) Im więcej informacji o niej w necie tym lepiej . A nóż widelec ktoś , gdzieś wypatrzy i potem się na nią natknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 No i może trafi się ktoś z okolicy - zawsze to dodatkowe oczy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exploit-oi Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 [quote name='mmd']No i może trafi się ktoś z okolicy - zawsze to dodatkowe oczy...[/QUOTE] już nawet 2 osoby . Działa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka33 Posted September 3, 2011 Share Posted September 3, 2011 [quote name='mmd']No i może trafi się ktoś z okolicy - zawsze to dodatkowe oczy...[/QUOTE] Na psim wieczornym spacerze, z TŻ, córka i Kajtem oraz latarką oblazłam najbliższe okolice Tesco. Efekty: - zero psiny :( - minus 2zł za rozmowę z nurkami i obietnicę (z ich własnej woli - ja tylko prosiłam o info do warzywniaka) odstawienia psiny na miejsce, czyli na Toruńską 52. ;) - obietnica dwóch psiarzy, że poinformują jakby co (powiedziałam o plakacie na drzewie koło warzyw). Dobranoc. Aha, mam iść jutro do tego Kakadu z ostatnim posiadanym plakatem czy nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted September 4, 2011 Share Posted September 4, 2011 inka33 jezeli mozesz zaniesc ten plakat do Kakadu to bardzo prosze, zaniesc:)Dziekuje.Zaraz przeczytam wiecej. Pieniadze na wydrukowanie 10 plakatow bardzo chetnie wysle do ciebie na konto plus 2 zl, poprosze na pw nr konta.Jak Bogusia drukowala na Kondratowicza to po ile placila, nie wiem na ile moge sobie pozwolic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.