Mysza2 Posted December 6, 2011 Share Posted December 6, 2011 To że pies zabiera papucie, ciuchy (zwłaszcza jak zostaje sam w domu) moim zdaniem pozwala mu mieć zapach właściciela przy sobie jak zostaje sam i nie czuje się pewnie. A w ogóle o czym my gadamy, Kesh jest normalnym psem tylko ludziom dużo brakuje. A jak już komuś tak strasznie przeszkadza że coś weźmie, to można to schować a zostawić zabawki. Grażko, a co myslisz o tym żeby poprosić Drzghodę? A jak się bierze psa po to żeby spełniał jakieś nasze odrealnione wyobrażenia to tak potem jest:( A po co ja tu się w ogóle wywnętrzam:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zioberek87 Posted December 7, 2011 Share Posted December 7, 2011 masakra baba porażka ale nikt nie mógł wiedzieć najbardziej rozwaliły mnie tenaprawde BŁAHE powody! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted December 8, 2011 Author Share Posted December 8, 2011 [quote name='Mysza2']To że pies zabiera papucie, ciuchy (zwłaszcza jak zostaje sam w domu) moim zdaniem pozwala mu mieć zapach właściciela przy sobie jak zostaje sam i nie czuje się pewnie. A w ogóle o czym my gadamy, Kesh jest normalnym psem tylko ludziom dużo brakuje. A jak już komuś tak strasznie przeszkadza że coś weźmie, to można to schować a zostawić zabawki. Grażko, a co myslisz o tym żeby poprosić Drzghodę? A jak się bierze psa po to żeby spełniał jakieś nasze odrealnione wyobrażenia to tak potem jest:( A po co ja tu się w ogóle wywnętrzam:([/QUOTE] Jagode bym prosila o pomoc jak cos wypadnie lub jak pani nagle powie dzisiaj zabierac a ja bede bez auta-transportu Ona nam i tak pomaga mimo ze ma swoje schronisko na glowie jzu mi wstyd prosic ale pamietam o niej i jak bedzie jakis zly sygnal.....bede blagac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted December 8, 2011 Share Posted December 8, 2011 Grażko, a pani odzywała się cokolwiek więcej? Przelałam 155 zł dla Kesha z bazarku (bardzo dziękuję wszystkim kupującym :loveu::loveu::loveu:). Proszę o potwierdzenie na wątku jak dojdą [url]http://www.dogomania.pl/threads/217772-Rozliczam-Antykwariat-II-i-co%C5%9B-jeszcze-do-23.11.2011-godz-22-00[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted December 8, 2011 Author Share Posted December 8, 2011 [quote name='Mysza2']Grażko, a pani odzywała się cokolwiek więcej? Przelałam 155 zł dla Kesha z bazarku (bardzo dziękuję wszystkim kupującym :loveu::loveu::loveu:). Proszę o potwierdzenie na wątku jak dojdą [url]http://www.dogomania.pl/threads/217772-Rozliczam-Antykwariat-II-i-co%C5%9B-jeszcze-do-23.11.2011-godz-22-00[/url][/QUOTE] pieniadze na koncie i bardzo dziekuje ciocia bo biedny Kesh:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 I co dziewczyny u Kesha? Kiedy trzeba go zabrac? Ciekawe czy przez ostatnie dni mocno "rozrabiał" oddychając... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 Bez zmian, oddają go. Na oddychanie pani jeszcze nie wpadła ale wszystko przed nami:( Jutro Grażynka ma po niego jechać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zioberek87 Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 masakra chciałabym tam być z Wami przy jego odbiorze... najlepiej z rękawicami bokserskimi:/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 [quote name='Mysza2']Bez zmian, oddają go. Na oddychanie pani jeszcze nie wpadła ale wszystko przed nami:( Jutro Grażynka ma po niego jechać.[/QUOTE] To moze nie podpowiadajmy Pani pretekstow. Biedny pies... Dobrze, że ma gdzie wrócic! i nie jest to schron. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 Odetchnę z ulgą jak już Kesh wróci do hoteliku ...mam nadzieję że ta kobieta już nigdy nie "adoptuje" żadnego psiaka:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted December 10, 2011 Author Share Posted December 10, 2011 o 10 wyjazd po Kesha mam nadziej ze nie jest bardzo zestresowany a po powrocie godzinne bieganie po sadzie aaaa co:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted December 10, 2011 Author Share Posted December 10, 2011 troche sie martwie...ale bedzie dobrze dzisiaj mam spotkanie z panem z Opola w sprawie Bariego i mam spotkanie ze szkoleniowcem i bym chciala byc w schronie pare minut ale chyba nic z tego:( Basia przyjmie pana i pokaze Bariego..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 [quote name='giselle4']o 10 wyjazd po Kesha mam nadziej ze nie jest bardzo zestresowany a po powrocie godzinne bieganie po sadzie aaaa co:)[/QUOTE] Już sobie wyobrażam jak Kesh oszaleje na widok cioci Grażynki .....:multi: Odetchnie z ulgą psiak ;) Szczęśliwej i spokojnej podróży .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 [quote name='giselle4']o 10 wyjazd po Kesha a po powrocie godzinne bieganie po sadzie aaaa co:)[/QUOTE] No co Ty, kto to widział żeby pies biegał:):) szerokiej drogi:):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 Jak moze biegac po sadzie, co za nieodpowiedzialnośc ! Podepcze trawe i co gorzej, moze podlac jakies drzwko ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 [quote name='bela51']Jak moze biegac po sadzie, co za nieodpowiedzialnośc ! Podepcze trawe i co gorzej, moze podlac jakies drzwko ![/QUOTE] Szczyt niewychowania:shake::shake::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 Kesh już u Michelle w domu :multi::multi::multi: Całą drogę się przytulał i układał Grażce na kolanach. No i biegał po sadzie jak przyjechały:evil_lol::evil_lol: Nie da się z nim wytrzymać:angryy: Grażka pewnie napisze coś więcej jak odpoczną:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 [quote name='Mysza2']Kesh już u Michelle w domu :multi::multi::multi: Całą drogę się przytulał i układał Grażce na kolanach. No i biegał po sadzie jak przyjechały:evil_lol::evil_lol: Nie da się z nim wytrzymać:angryy: Grażka pewnie napisze coś więcej jak odpoczną:):)[/QUOTE] :multi::multi::multi: Biegaj kochany psiaku do woli :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justika Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 Przeczytałam i nadziwić się nie mogę. Moja psica adoptowana ze schroniska też znosiła wszystkie moje rzeczy na swoje legowisko. I ja uważałam,że to takie urocze i rozczulające, bo ona to robiła,żeby czuć, że ja jestem przy niej, że mimo iż wyszłam z domu, to jednak coś po mnie zostało. Do głowy mi nie przyszło, że to jej wada. Ludzie to jednak są dziwni aż strach pomyśleć, co by z nim zrobili, gdyby sprawiał prawdziwe problemy typu np. demolka w domu. Mam nadzieję, że psiak znajdzie kochający dom a nowi właściciele docenią jego miłość i przywiązanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted December 10, 2011 Author Share Posted December 10, 2011 juz w swoim pokoju szalal jak mnie zobaczyl i z taka niewiarą ze to ja... cala droge gapił sie i lezal na kolanach jest troche inny jak wyskoczyl z auta i do sadu i pierwsze co zrobila to polizal trawe....było mi dziwnie pozniej miska wody i siku i latanie jak szalony mhhhh ,nie pomyalalm ze On michelle cała trawe zadepcze i osika drzewka...to trzeba jego zamknac w łazience za kare...:)::) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted December 10, 2011 Author Share Posted December 10, 2011 jutro fotki dzisiaj jestem do zupy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zioberek87 Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 :):):) cieszę się a cioteczko jak zabierałyście chłopaka to gadali coś?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia34 Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 No Kesh nareszcie u siebie .Damy rade cioteczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michelle04 Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 [quote name='zioberek87']:):):) cieszę się a cioteczko jak zabierałyście chłopaka to gadali coś??[/QUOTE] Pani owszem była rozmowna, a raczej był to monolog w typie litanii jaki to zły i niewychowany pies, jednak niech Giselle sama opowie bo to Ona się nasłuchała, ja tylko dodam od siebie, że dostałyśmy od Pani bluzkę i nie....nie myślcie sobie,że na bazarek :roll: na utrzymanie Kesha tylko jako naoczny dowód, że Kesh ściągając bluzkę z wieszaka zrobił w niej dziurkę. A teraz będę wredna i dodam, że bluzka była raczej marnej jakości, i wcale nie markowa :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 [quote name='michelle04']Pani owszem była rozmowna, a raczej był to monolog w typie litanii jaki to zły i niewychowany pies, jednak niech Giselle sama opowie bo to Ona się nasłuchała, ja tylko dodam od siebie, że dostałyśmy od Pani bluzkę i nie....nie myślcie sobie,że na bazarek :roll: na utrzymanie Kesha tylko jako naoczny dowód, że Kesh ściągając bluzkę z wieszaka zrobił w niej dziurkę. A teraz będę wredna i dodam, że bluzka była raczej marnej jakości, i wcale nie markowa :eviltong:[/QUOTE] :angryy::angryy::angryy::angryy: Ja nawet nie wiem czy chcę się dowiedzieć co ta ...... "pani" mówiła. Po co ma się we mnie jeszcze bardziej gotować. Kesh i tak miał szczęście że wraca do Ciebie a nie do schroniska, bo najpierw by mu przypięła łatkę agresywnego (jak to syna rzekomo ugryzł) , a potem że demolka. Ile psów ma przypietą taką łatkę i zostaje pozbawiona szansy przez takich ............... "ludzi" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.