Jump to content
Dogomania

Słodki WAFEL - długowłosy piękniś, od 12 LAT w schronisku !!!!


Dada M

Recommended Posts

  • Replies 109
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

[quote name='APSA']Wafel wystąpił w przebitkach programu o szkoleniu schroniskowców :) w trzeciej czy czwartej minucie wzorowo siada przed kamerą :)
[URL]http://www.tvp.pl/warszawa/magazyny/moj-pies-i-inne-zwierzaki/wideo/23062012/7800661[/URL][/QUOTE]

Sliczny chlopczyk :loveu:, ale co z jego adopcja?

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

ASPA, ja tez w nowej dla mnie sytuacji zle znosze presje. To dla niego nowa, stresujaca sytuacja i byl zwyczajnie zdenerwowany. Ja z ta Pania bylam w kontakcie i to jest super babka, nie mozna puscic takiego domku, tym bardziej ze zaoferowala alternatywe dla bezpieczenstwa dziecka w poczatkowym okresie zanim Wafel sie przyzwyczai. Czy Pani ma sie jeszcze skontaktowac? Na czym konkretnie stanelo? Ja mysle, ze to jest wlasnie jego szansa. Jak nie teraz to kiedy???

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 1 month later...
  • 3 weeks later...
  • 4 weeks later...

Siedzi, a raczej biega i szczeka, i robi nie najlepsze wrażenie.
Do czerwca brałyśmy ten boks z wolontariuszką, która przestała przyjeżdżać do schroniska. Teraz zostałam sama i nie mam jak :(
Wafel ma swoje wady i na początku spaceru mocno ciągnie, Rufus - kolega - też początkowo mocno ciągnie i trochę się wyrywa do innych samców. W efekcie nawet jak zdarzało mi się mieć nie-wolontariusza do pomocy, tego boksu nie braliśmy, żeby nie ryzykować, że się któryś wyrwie i będzie nieszczęście.

Link to comment
Share on other sites

Was raczej nie zjedzą ;)
Rufus (biszkopt) do ludzi jest super. Wygląda jakby był mixem owczarka z labkem i charakter też ma taki. Chętny do pracy, do pieszczot, można go mocno poklepać po boku i on to uzna za zabawę.
A Wafel jest... dziwny. Źle reaguje na presję. Na szkoleniu potrafił nawarczeć na rękę z parówką, kiedy jednocześnie padała komenda, a on nie rozumiał. Również na szkoleniu zawarczał na mnie, jak go głaskałam. Na spacerze z innymi wolontariuszami skoczył dziewczynie na ramiona tak, że nie wiedziała, czego się dalej spodziewać (druga osoba go z niej zdjęła). Jak się podchodzi do boksu ze smyczami, strasznie się nakręca. Przy zapinaniu przez kraty nigdy nie zrobił nic, co by sugerowało, że złapie za rękę, ale nie do końca mu ufam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...