Jump to content
Dogomania

Propozycja:Regulamin obedience klasy 0-1-2


Basia i V

Recommended Posts

Mam jeszcze kilka pytan/punktow/sugestii dotyczacych skoku przez przeszkode:
- co, jezeli pies przeskoczy ponownie przeszkode? :razz: tzn normalnie wykonuje cwiczenie [hop, hop, noga], ale zamiast usiasc, skacze drugi raz? [jszcze mi sie nie zdazylo, ale bylo blisko ;)]

[quote][B][U]WYMOGI TECHNICZNE
[/U][/B] - 2 komplety (ok. 200g i 450 g) koziołków do APORTOWANIA w ilości: dwa koziołki drewniane dla Klasy II oraz trzy koziołki drewniane i jeden metalowy dla Klasy Międzynarodowej;[/quote] A co z malymi psami? 200g to dla malucha naprawde ciezki aport, moj pies ma ze 160g wieelkie problemy [minipudel], a co dopiero mniejsze psy + dwusetka? :/

[quote name='LALUNA']Są w oddziałach. A jak nie ma zgląszasz sie do szefa szkoelnia i on skalda zamówienie w GKSzP . Ale raczej z tym nie ma problemu, bo są to te same książeczki co do IPO:evil_lol:[/quote]
Kiedys sie o nie dowiadywalam i nie bylo. Ale dzieki, przy okazji zadzwonie i sie zapytam :) Taaak, zrobcie IPOmini, to bede pierwsza :razz:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 50
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To moje dwa grosze :)

[quote]
Jeśli w zawodach uczestniczy niewielu zawodników sędzia może wyrazić zgodę na start w dwóch klasach jednego dnia. [I]Zawodnik, który wystartuje w klasie wyższej nie może cofać się z tym samym psem klasy niższej.[/I]
[/quote]

Dla mnie nie jest jasne czy to generalnie? Czy tego jednego dnia? Niby zazwyczaj zaczyna się od niższych klas, ale...

[quote]
[SIZE=2]Między poszczególnymi ćwiczeniami pies nie może być na smyczy.[/SIZE]
[/quote]
To mi się nie podoba. Jak startowałam z moim wariatem w zerówce, to możliwość zapięcia go na smycz między ćwiczeniami dodawała mi pewności siebie. A co, kiedy sędzia się wlecze?
Poza tym natychmiast po skończeniu chodzenia przy nodze mam psa odpiąć?

[quote] Na polecenie sędziego, odprowadza psa na odległość ok. 25 kroków, wykonuje w tył zwrot i pozostawia [/quote]

Ten zapis jest nieprecyzyjny. To "zerówka" - odprowadzanie na smyczy czy bez niej?

[SIZE=2][quote]Przewodnik przyjmuje postawę wyjściową w dowolnej odległości od przeszkody po stronie wskazanej przez komisarza. Na polecenie sędziego przewodnik wysyła psa tam i z powrotem przez przeszkodę[/quote][/SIZE]

[SIZE=2]To jest bez sensu. Całe ćwiczenie skakania w dwie strony. Nie można zrobić skoku w jedną stronę tylko? Co innego skok po aport, a co innego skok przez przeszkodę po prostu.[/SIZE]
[SIZE=2]Nie licząc innych względów to się potem mści w agility.[/SIZE]


[SIZE=2]Tyle wyczytałam w zerówce. Nie wiem, co dalej :)[/SIZE]

[SIZE=2]Ale ja też uważam, że "stój" z marszu jest trudniejsze od "siad" lub "waruj".[/SIZE]

[SIZE=2]Pozdrawiam[/SIZE]
[SIZE=2]Marysia i Una[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Bardzo bronilabym stoj w marszu najpierw, bo to przygotowuje do pozniejszych startow w klasie miedzynarodowej. Prosze pamietac, ze w miedzynarodowej przy przywolywaniu najpierw pies staje, potem waruje, wiec jest przygotowywany juz do pozniejszej pracy. Poza tym juz od klasy pierwszej jest zatrzymanie psa w pozycji stoj w duzym kwadracie. W dwojce w duzym kwadracie tez psa najpierw w marszu zatrzymuje sie na stoj. Wtedy przygotowanie do klasy miedzynarodowej stanowi konsekwencja calosc procesu szkolenia. Wiec moim zdaniem nasze regulaminy w nizszych stopniach powinny stopniowo przygotowywac psa do startu o najwyzszym stopniu trudnosci.
Czy skok tam i z powrotem psuje agility?
Nie sadze, sytuacja jest zupelnie inna, nie ma toru przeszkod, przewodnik stoi za psem, nie biegnie, nie jest z przodu, pies zaucza sie przede wszystkim sytuacyjnie. Mozna uzyc innego slowa na
skok tam, innego na powrot.
Nad wszystkimi propozycjami bedzie dyskusja, uwagi byly zglaszane na roznych listach.
O ile w ogole dyskusja bedzie i o ile nie dowiemy sie w Lodzi ze zostal poprzedni regulamin zaklepany albo napisany zupelnie inny - o tym jak na razie nie wie nikt z wypowiadajacych sie tutaj.
Byc moze dowiemy sie, ze zostal zatwierdzony pomysl rozszerzenia malego kwadratu na pokoj o wymiarach 25 metrow kwadratowych!!!!

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]To jest bez sensu. Całe ćwiczenie skakania w dwie strony. Nie można zrobić skoku w jedną stronę tylko? Co innego skok po aport, a co innego skok przez przeszkodę po prostu.
[SIZE=2]Nie licząc innych względów to się potem mści w agility.[/SIZE][/QUOTE]

Marysiu to nie rzutuje na agility. W agility mści sie kiedy nie jesteś w zgodzie z jasnym przekazem z ciałem do psa. Psy które nigdy nie ćwiczyły na obed. skacza same na agility w drugą strone przeszkody o ile nieswiadomie staniesz tak jak wysyłając psa do przeszkody na obedience i pies Cię widzi po drugiej stronie. Wtedy dla każdego psa agility jest jasne że ma wrócic przez przeszkodę.
A ja już się tez spotkałam raz ze na zawodach sedzia ułożył tor ze pies musiał pokonac w drugą strone przeszkode.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Bardzo bronilabym stoj w marszu najpierw, bo to przygotowuje do pozniejszych startow w klasie miedzynarodowej. Prosze pamietac, ze... [/quote]

Rozumiem ten tok myślenia. Choć dla mnie i mojego psa akurat "stój" jest najtrudniejsze do wykonania. I jak czytam - nie tylko dla nas.

[quote name='Mrzewinska']Czy skok tam i z powrotem psuje agility?
Nie sadze, sytuacja jest zupelnie inna, nie ma toru przeszkod, przewodnik stoi za psem, nie biegnie, nie jest z przodu, pies zaucza sie przede wszystkim sytuacyjnie. Mozna uzyc innego slowa na
skok tam, innego na powrot.[/quote]

[quote name='LALUNA']Marysiu to nie rzutuje na agility. W agility mści sie kiedy nie jesteś w zgodzie z jasnym przekazem z ciałem do psa[/quote]

Mi się mści. Tylko ja najpierw ćwiczyłam obi, a agility już z dojrzałym psem. I Una jak widzi, że mamy zrobić zwrot o 180 stopni po skoku to klapki na oczy i leci do przeszkody - mogę ją usiłować wyprowadzić bokiem, jasno, wyraźnie - wyłamie, tuż przed skręci i skoczy, chociaż to kompletnie nie po drodze, mogę też zrobić kompletnie inaczej - zastawić własnym ciałem światło przeszkody, to wbije mi się w nogi. Po prostu Una uznała, że jeśli skaczemy przeszkodę i po niej zawracamy, to za wszelką cenę, choćby to było nie wiem jak trudne, należy skoczyć ostatnio skakaną przeszkodę w drugą stronę. Może jest przypadkiem specjalnym :) :) A może brakuje nam doświadczonej osoby, która na nas spojrzy i powie, gdzie robię błąd :-( A może nasz "torek" za bardzo przypomina pojedynczą przeszkodę :evil_lol:

Pozdrawiam
Marysia i Una

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Bedzie wiele opinii do dyskusji. Stoj - to komenda na ogol rzadko uczona - jesli uczy sie od poczatku rownie czesto jak waruj, nie ma problemow.

Mysle, ze przyszli mistrzowie obedience beda zaczynac ze szczeniakami prace od podstaw, analizujac regulamin, i od poczatku pracujac np nad tym, aby pies sie nie przemieszczal przy zmianie pozycji. Na kasecie p. Inki Sjosten przy zmianie pozycji z waruj na siad szczeniak byl delikatnie podtrzymywany przy szyi ruchem do gory i w tyl, co oczywiscie od poczatku uczylo nie przesuwania sie do przodu przy zmianie pozycji...
Przy tym poziomie swiatowej czolowki mozna myslec o sukcesach, jesli zaplanuje sie treningi szczeniaka pod katem miedzynarodowego regulaminu...

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master']

Kiedys sie o nie dowiadywalam i nie bylo. Ale dzieki, przy okazji zadzwonie i sie zapytam :) Taaak, zrobcie IPOmini, to bede pierwsza :razz:[/quote]

Lepiej nie dzwon - napisz pismo do szefa szkolenia i zloz na dziennik za potwierdzeniem, albo choc faksem wyslij.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia_i_gończy']

To mi się nie podoba. Jak startowałam z moim wariatem w zerówce, to możliwość zapięcia go na smycz między ćwiczeniami dodawała mi pewności siebie. A co, kiedy sędzia się wlecze?
Poza tym natychmiast po skończeniu chodzenia przy nodze mam psa odpiąć?
[/quote]
A ja powiem tak - przerwy miedzy cwiczeniami sa bardzo krotkie, odleglosci - bardzo male. To czas na to, aby psa skupic na sobie i odbawic. A jak psa odbawiasz (ewentualnie wyciszasz) to masz jego uwage o wiele lepiej skupiona na sobie, niz kiedy psa ciagniesz za soba na smyczy. Stad smycz jest utrudnieniem, jesli chodzi o pokazanie pozytywnej pracy z psem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia i V']A ja powiem tak - przerwy miedzy cwiczeniami sa bardzo krotkie, odleglosci - bardzo male. [/quote]

Jeśli sędzia się nie wlecze.

[quote name='Basia i V']To czas na to, aby psa skupic na sobie i odbawic. A jak psa odbawiasz (ewentualnie wyciszasz) to masz jego uwage o wiele lepiej skupiona na sobie, niz kiedy psa ciagniesz za soba na smyczy. Stad smycz jest utrudnieniem, jesli chodzi o pokazanie pozytywnej pracy z psem.[/quote]

Ok, rozumiem to podejście :)
Pamiętam jednak, że czułam się pewniej mając mojego ześwirowanego niuchacza na smyczy i odbawiając go na smyczy :)

A co z tym odprowadzaniem psa do przywołania? Imho powinno być w regulaminie doprecyzowane czy robimy to na smyczy czy bez.

Pozdrawiam
Marysia i Una

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia_i_gończy']

A co z tym odprowadzaniem psa do przywołania? Imho powinno być w regulaminie doprecyzowane czy robimy to na smyczy czy bez.

Pozdrawiam
Marysia i Una[/quote]

Jest taka propozycja, zeby w ogole nie bylo odprowadzania (w kazdym razie nie na ocene) tylko przewodnik kladzie psa i to on odchodzi do przywolania. Celem cwizenia ma byc przywolanie, a nie chodzenie na smyczy, obojetne, na smyczy, czy bez.
A odpowiadajac na pytanie jaki odprowadzenie - jesli taka wersja pozostanie - to odprowadzenie na smyczy, tak jak przy zetce.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Mi się mści. [/quote]
Maysia, w agility wiekszość błędów to wina prowadzacego i błędów w szkoleniu. Niestety trudno sie uczy bez trenera który widzi z boku Twoje błędy. Ja ucze innych wiec widze te błędy, ale nawet przy moim doswiadzceniu, jeżeli ja mam jakiś powazny problem to wtedy stawiam moją Danke i ona patrzy z boku i wtedy widzi dlaczego pies sie tak zachowuje a nie inaczej. I rozwiazanie problemu zaczyna odemnie. I to sie zawsze sprawdza;) . A to co najpierw uczysz tez nie ma znaczenia. Z owczarkiem niemieckim agility zaczynałam po POS, PT i IPOI :evil_lol:
Spóbuj sie nagrać na kamere, a potem przeanalizuj swoje ruchy. Pozatym musicie sie zgrać i Twoje ruchy muszą być dla Ciebie oczywiste i swiadome jezeli 100 na 100 potrafisz je automatycznie tak samo zrobisz to wtedy nauczysz psa co jaki ruch oznacza.

Co do stój. Kiedy Maria wprowadzała regulamin obed. Tez jej mówilam że łatwiej byłoby od waruj i siad. Ale ona mówiła ze wszyscy robia od stój bo potem jest łatwiej. I coś w tym jest. Bo jeżeli byśmy zaczęli tłuc od waruj, to mogłoby się okazac ze trudniej jest potem nauczyc stój niż obecnie. I pewnie o to chodzi, aby uzyskać łatwiej komendę stój, bo potem pies bedzie automatycznie zmieniał na waruj.

Zosiu uznałam to za stratę czasu. ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Laluna, na pewno nie chcialas mi zrobic przykrosci, ale bardzo gorzko sie poczulam.
Bo ja wale od lat glowa o mur i szukam sojusznikow, i slysze czesto - nie mam czasu, nie ma sensu, to nic nie da.

A potem - takze tu, na Dogo, leca teksty o starych sedziach, co to za cale zlo w sporcie odpowiedzialni maja byc.

Zofia
PS lepiej byloby mi isc z moja suka na spacer niz tracic czas na wyjazd do Lodzi. W koncu ja juz ani sedziowac, ani startowac nie bede. Rzeczywiscie - po co trace czas???

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Laluna, na pewno nie chcialas mi zrobic przykrosci, ale bardzo gorzko sie poczulam.
Bo ja wale od lat glowa o mur i szukam sojusznikow, i slysze czesto - nie mam czasu, nie ma sensu, to nic nie da.[/QUOTE]

Widzisz Zosiu to moje tez ostatnie odczucia, kiedy wiesz ze wszystko ustalone zaocznie i wpływu żadnego się nie ma. Do polityki mnie nigdy nie ciągnęło i nawet najszczersze chęci i praca nie na wiele się zdaje gdy jednostki ambicji szły nie w kierunku pracy na rzecz sportu a fotela.
Już raz było spotkanie w Łodzi które nic konkretnego nie wniosło. I mimo iż krasomówczo było, to na tym się skończyło.
Czy teraz coś wiecej będzie? Obawiam sie patrzac w program że będzie to jedynie spotkanie informacyjne co i kto otrzymał. Wiec i tak ewentualne wnioski o wszelkie propozycje trzeba będzie kierować już do właściwych instancji, po formalnym ich ogłoszeniu jak podejmą juz pracę.
I zaważ że napisałam po ogłoszeniu a nie wybraniu.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]
A co z malymi psami? 200g to dla malucha naprawde ciezki aport, moj pies ma ze 160g wieelkie problemy [minipudel], a co dopiero mniejsze psy + dwusetka? :/
[/QUOTE]
Denis to samo, obecnie mamy problem by bez postojow wrocil z koziołkiem 160g i myslę, że to własnie sprawa niepewnego charakteru Denisa i cieżaru koziołka bo inne rzeczy po formalnej komendzie aport (pluszami, piłkę, koszyczek) przynosi bez postojów, chętnie, szybko, siada i oddaje do ręki i z 200g koziołkiem to ja sobie go za nic wyobrazić nie mogę!

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Zosstala powolana podkomisja ds obedience przy Glownej Komisji Szkolenia i bedzie pracowac nad poprawkami w dotychczas obowiazujacym regulaminie. Poprawki maja isc w kierunku ustalenia regulaminu tak, aby konsekwentnie prowadzil psa do startow w najwyzszej klasie. Mam nadzieje,ze obedience nie bedzie nigdy traktowane jako egzamin, zawsze jako zawody.
Wszelkie propozycje zmian zostaly przekazane do ludzi, ktorzy maja byc odpowiedzialni za obedience - propozycje i uwagi z dogo oczywiscie tez.

Dyskusja byla dluga i nie zaluje niedzieli poswieconej na to - zaluje natomiast, ze nie bylo tam takze Ciebie, Laluna... i wielu innych zawodnikow tez.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

No coz, ja wzmocnilam "druzyne z Krakowa". Szefem komisji d/s obedience zostal Tadeusz Roszkiewicz (Poznan), dobral sobie jako wspolpracownikow:Jacka Lewkowicza (Krakow), Aline Bendiuk (Bialystok), Agnieszke Pierge (Rzeszow), Jadwige Chodzen (Warszawa), Piotr Smurawa(Poznan). Tego ostatniego nazwiska nie jestem pewna, bo go nigdy nie widzialam na pismie.
Co do zmian przepisow - to nie udalo nam sie nic wsporac w sprawie podniesienia kwalifikacji sedziow. Nasze sugestie, ze zarowno asystenci jak i sedziowie powinni byc czynnymi zawodnikami klasy 1 lub spotkaly sie agresywnym oporem pana Milewskiego. Wedlug niego nie ma najmniejszej potrzeby, aby sedziowie byly zawodnikami i wg niego NIGDY taki zapis nie uzyska akceptacji ZG ZKwP. ZKwP ma jeden regulamin sedziow i asystentow zarowno dla sedziow eksterieru jak i prob pracy i nie widzi potrzeby, aby cokolwiek roznicowac. Widac, ZG ZKwP nie widzi zadnej roznicy miedzy sedziowaniem wystaw i zawodow. Ciekawe, czy w innych krajach-czlonkach FCI jest tak samo. O kadencyjnosci, jakiejs weryfikacji okresowej sedziow nawet nie zdazylismy powiedziec. Rurarz mial jedna odpowiedz - mozecie zlych sedziow nie zapraszac. Gdyby to zalezalo od zawodnikow, to tak by bylo, ale to zalezy od dzialacza lokalnej komisji szkolenia, ktory zaprasza kolege z osciennego oddzialu.Wg pana Rurarza dotychczasowi asystenci prob pracy mogli sie (i nadal moge) rozszerzac na obedience. Nie wskazal jednak na jakiej podstawie prawnej mialo by to miec miejsce. Pozytyw- bedzie rozwiazywana sprawa komisarzy - poprzez sporzadzenie listy chetnych, szkolenia itp.
Co do naszej propozycji regulaminu - pan Rurarz bardzo sie zdziwil, skad my mamy ten tekst, ze on nie mial prawa ujrzec swiatla dziennego. Ja nie dostalam teg z klauzula tajnosci. Tak czy inaczej - odbyla sie goraca dyskusja na temat regulaminow, czlonkowie kom. obed. zgadzaja sie z naszymi glownymi postulatami.
I kolejna zla wiadomosc - GKSP koniecznie chce haraczu za zawody na swoje konto. Podejrzewam, ze to skutecznie zniszczy w zalazku ta dyscypline sportu.
Inna nieciekawa wiesc - zebysmy przypadkiem nie zapraszali zagranicznych sedziow, tylko naszych polskich, ktorzy jak wszyscy wiemy swietnie znaja regulaminy i cudownie czuja specyfike tej dyscypliny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Zosstala powolana podkomisja ds obedience przy Glownej Komisji Szkolenia i bedzie pracowac nad poprawkami w dotychczas obowiazujacym regulaminie.
Zofia[/quote]
Oświećcie mnie kobitki, bo gooopia jestem.
Na analogicznym zebraniu w sprawie agility nie mozna było powołać komisji, ponieważ członkowie komisji muszą byc mianowani przez GKSP. W związku z tym uczestnicy zebrania przedstawili kandydatów, lecz wszystko i tak w rękach GKSP.
A tu okazuje się, że do spraw obedience komisję mozna było powołać na zebraniu. Ja tego nie rozumiem i proszę o wytłumaczenie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Oświećcie mnie kobitki, bo gooopia jestem.
Na analogicznym zebraniu w sprawie agility nie mozna było powołać komisji, ponieważ członkowie komisji muszą byc mianowani przez GKSP. W związku z tym uczestnicy zebrania przedstawili kandydatów, lecz wszystko i tak w rękach GKSP.
A tu okazuje się, że do spraw obedience komisję mozna było powołać na zebraniu. Ja tego nie rozumiem i proszę o wytłumaczenie.[/quote]
Tak dokladnie, to zostal [B]zaproponowany[/B] sklad komisji, ktory ma "klepnac" (albo nie)ZG

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Jeszcze dokladniej - zaproponowana przez GKSz podkomisja ds obedience ma zostac klepnieta w polowie grudnia przez ZG.
Mysle, ze bedzie klepnieta, moge sie zalozyc. I dlatego chcialabym, aby na polowe grudnia gotowy byl takze jednolity regulamin obedience.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

A ja mam takie pytanie, bo w zadnym regulaminie nie moge sie tego doszukac:

Co, jezeli pies sam wykona jakies polecenie, nie czekajac na przewodnika? W regulaminie jest, ze ma obciete punkty, ale czy nalezy psa przywolywac do postawy zasadniczej i zaczynac od nowa, czy tez kontynuowac? Konkretniej chodzi mi o zmiany pozycji oraz skok przez przeszkode.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master']A ja mam takie pytanie, bo w zadnym regulaminie nie moge sie tego doszukac:

Co, jezeli pies sam wykona jakies polecenie, nie czekajac na przewodnika? W regulaminie jest, ze ma obciete punkty, ale czy nalezy psa przywolywac do postawy zasadniczej i zaczynac od nowa, czy tez kontynuowac? Konkretniej chodzi mi o zmiany pozycji oraz skok przez przeszkode.[/quote]
AKtualne regulaminy sa na tyle nieprecyzyjnie, ze na kazdych zawodach trzeba to indywidualnie ustalac z sedzia - jak sie w takim przypadku nalezy zachowac. Obecnie na zawodach zwiekszy sie rola komisarza. To bedzie osoba,ktora bedzie przeprowadzala zawodnika przez konkurencje, a sedzia bedzie tylko ocenial.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...