Tigress Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 Dziś mój pies ,którego mam zaledwie 5 dni trafił do weterynarza z silnym obrzękiem płuc i ogólną niewydolnoscią układu oddechowego. Pies się poprostu duził. Miał też ponad 40C temperature. Były któplówki, zastrzyki. Spędziliśmy kilka godzin u weterynarza, od 11 do 16.30 Stało sie to zupełnie nagle, pies przez dwa dni miał jakieś takie dziwne charczenie , ale trafiło się to raz dziennie i kilka sekund. a dziś po porannym spacerze gdzie pies zachowywał sie normalnie , w przęciągu godziny pies zaczął niknąć w oczach. Problem ze wstaniem,piana z pyska. u weterynarza byliśmy w 20 minut. pies dostał w tym czasie gorączki. szybko zastrzyk i wet powiedziała że ten zastrzyk uratował mu życie. badania krwi wykluczyły bebeszjoze, pokazały że jest anemia (pies zaglodzony z przytuliska), i stan zapalny. Podejżenie jest nosówki (był szczepiony ), ale objawy nie do końca pasuj. ktoś zasugerował mi otrucie lub alergie. wyjaśnie że w okolicy rozrzucane są kości i kiełbasa zatrute. pies wczoraj ok 23 coś zjadł z trawy. był głodzony i to sama skóra i kości więc pochłania co znajdzie teraz. ale może to alergia na coś? na kolacje miał tuńczyka z puszki. może jest ktoś któ wie jakie są objawy alergi i otrucia?? będe wdzięczna za rady. mam jutro zastrzyki ok 12 i chciałabym wykluczyć z wetem co się tylko da żeby wiedzieć co jest psu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola&Pafnuc Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 Tigress niestety fachowo nie pomogę, ale sama mam psa ze schronu i od pierwszego dnia przez kilka dni latałam z nim na zastrzyki wzmacniajace i oslaniajace przewód pokarmowy,bo wiadomo co schron robi z organizmem. No i karmilam go na początku tylko marchwianką, stopniowo dodając lekkie mięsko wygotowane, żeby orgaznim mógł przyswoić. No i obowiązkowo kaganiec na mordę, bo wiadomo,że szanse na to,że psiur cos wciągnie zwłaszcza wyglodzony to niemal 100%. Tunczyk tez raczej nie był przyczyną,ale nie wiem czy to dobry pomysl tak szybko. Skoro mówisz, że psiak był w kiepskim stanie to pewnie to własnie to, ale pewnie potrzeba więcej badań. Mój zatruł się ostatnio lekami silnie, na szczęście od razu pojechalam do lekarza i dostalismy kroplowke-byly silne wymioty, sikał pod siebie, nie załatwiał się no i brzuch był bardzo spuchniety i obolały.Ale gorączki nie było. My chodzilismy na kroplówki 3 dni i 3 dnia było już o niebo lepiej. U Was wygląda to powaznie i mam nadziej,że coś się jutro wyjasni więcej. I bez kaganca się nie obejdzie, bo osłabiony orgaznim może się dużo poważniej zatruć niż zdrowego psa.Mam pytanie-nie wiesz co dokładnie zjadł, nie próbowałaś psu wyciągnąć z pyska tego co zjadł? Trzymam kciuki i daj znać co z psiurem. Trzymajcie sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola&Pafnuc Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 Nie wiem gdzie byliście z psiakiem, ale na Sggw szpital na dole jest naprawdę dobry i w tak poważnych sprawach warto tam się udać.No i jeśli pies jest w kiepskim stanie można tam go zostawić na noc czy nawet kilka dni, oczywiscie podjezdzac codziennie. Mojego najpierw chcieli zostawić, ale uznali, że wystarczą codzienne wizyty, bo mieszkam obok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigress Posted November 22, 2006 Author Share Posted November 22, 2006 Lekarza mamy sadze że dobrego. Pies jest nieufny ale sobie jakoś z nim poradziła pani sama jak zostawiłam go na godzinke. Nawet czuł sie na tyle dobrze i domowo że nie pozwalał innym pacjentom wejść do gabinetu. Poczekamy do jutra i zobaczymy co powie na zastrzyku. Nie wiem co złapał bo to była chwila,tylko się oblizał....... wyglada narazie że jest lepiej bo zaczął wstawać i przychodzi przytulić się. Zobaczymy co będzie juto....a raczej już dziś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted November 23, 2006 Share Posted November 23, 2006 I jak tam piesek????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigress Posted November 23, 2006 Author Share Posted November 23, 2006 ano dziś się troche wyjasniło ........zapalenie płuc, prawdopodobnie krtań i tchawica tez. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted November 23, 2006 Share Posted November 23, 2006 Ojej :shake: :shake: :shake: :placz: :placz: :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.